Skocz do zawartości

Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle


Recommended Posts

Może i te platformy drogie nie są, ale cena bez mała 700 pln póki co dla mnie jest odstraszająca - raczej pójdę w jakieś samoróbki (tym bardziej, że na stronie producenta jest wystarczająco dokładny opis i schemat konstrukcji). Cóż spłukałem się do cna przy okazji drapaka icon_sad.gif

Za to, odnośnie testów DAC Tascram versus Mrelektronik, test odbędzie się na 99% w sobotę. Cóż korzystając z długiego weekendu lekko zniecierpliwiony oczekiwaniem w piątek wybiorę się osobiście po zdawna oczekiwane sprzęty.

Póki co, po raz kolejny odkrywam te same płyty w formie czarnych naleśników ................ jest pięknie.
Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaczor czy Totemy już grają tak samo?Właściwie to powinno się wymieniać oba głośniki aby pochodziły z tej samej serii. icon_cry.gif Też myślałem nad jakąś stabilniejszą podstawą ,ale chyba zacznę od dociążenia szafki jakąś płytą granitową ,Na razie jako dociążenie, u mnie ,występuje Luxman.Ciekawe co lepsze Luxman czy Yama w tej roli? icon_lol.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie, Totemy jeszcze nie doszły do siebie "po zabiegu". Tyle, że koniec końców z uwagi na stosunkowo niewielkie uszkodzenia w głośniku głośnik był "przewijany" a nie wymieniany - więc teoretycznie membrana to powinna być rozruszana? Jeśli wygrzewanie po takiej naprawie jest niezbędne - to jeszcze nie miał szans się wygrzać popracował góra 4-5 godzin. Mam nadzieję, że się z czasem unormują.

Co do odważników na Y lub L myślę, że te na Y są lepsze a czemóż to? Następujące klocki: Wzmacniacz 20 kg, CD - 15kg i dwa decki po 10 kg każdy stojące jeden na drugim. Jeden Luxmanik jest chyba lżejszy? Zauważyłem, że u mnie średnie zagęszczenie sprzętu to ok 50-60kg na m2 icon_eek.gif .

PS. Audionet Moje Totemy wyraźnie się Ciebie boją. Wracam do domu odpalam no i grają równiutko - poniosła mnie fantazja - spiąłem je delikatnie ostrogami (a doszedłem do godz. 9) i zagrały jeszcze lepiej icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Mamy już sobotę ............. więc pora na pierwsze wyniki porównań DAC
Dziś w szranki stają NOS-DAC, MRElektronic i DAC siedzący w magnetofonie DAT, TASCRAM DA-30MKII.

Kwestie użytkowe
Moja wersja Nos - daca umożliwia podłączenie dwóch urządzeń - kablem koaksjalnym i optykiem,
Tascram - w domenie cyfrowej sygnałem można wejść po koakscjalu lub kablach XLR.
Jak dla mnie (biorąc pod uwagę jakie wyjścia cyfrowe mam dostępne) większy pożytek z "wejść" w NOS-dacu (mogę podłączyć 2 urządzenia), do Tascrama 1.

Ilość zajmowanego miejsca
NOS-Dac cóż malutkie pudełeczko, Tascram solidny klocek wielkości wzmacniacza - a nawet ciut większy bo ma uszy do Raka.

I w tym miejscu gdyby rozchodziło się wyłącznie o kwestie użytkowe DAC i pominąć fakt że wspomniany Tascram jest przede wszystkim magnetofonem (do tego pominąć łatwość obsługi oraz dźwięk) do "przeciętnego" zestawu w "przeciętnym" bloku sensowniejszym wyborem wydaje się produkt MRElektronik.
Wyłączyłem kwestię łatwości obsługi - cóż Tascram generalnie w tej kategorii wygrywa a wygrywa tym, że przyciski i przełączniki ma od strony frontu, a nie zadu co w sposób naturalny ułatwia odsługę. Inna sprawa, że mnogość przycisków w tascramie wymaga czasu na "opanowanie" tego dobra.

No i kwestia najistotniejsza jak wypada porównanie dźwiękowe.
Przepaści między tymi DAC-ami nie ma, choć moim zdaniem Tascram gra ciut "pełniej". Muzyka sprawia wrażenie bardziej mięsistej ale również lepiej definiowanej (i to jest chyba najwyraźniejsza różnica między tymi elektronikami) - jest jej po prostu jakby więcej. Dało się to odczuć zwłaszcza na moim "kilerze" czyli piosence Chinese Rose (Eny-ii, jak to odmienić?) gdzie większość sprzętu z którym miałem przyjemność robi lekką "pulpę" i muzyka miejscami zlewa się z mruczeniem wokalistki. Tascram tu się nie dał i zdołał pokazać wyraźnie zarówno wokal jak i muzykę (to zadanie dla NOS-DACa okazało się zbyt trudne). Również poprawie uległa góra, jest jej więcej - choć pamiętajmy, że obracamy się na poziomie wybrzmień i smaczków.
Tascram jest bardziej "okrutny" o ile Nos DAC czasem (przymyka oko) i przymaskuje niedociągnięcia w realizacji płyty, o tyle Tascram pokazuje to z całą bezwzględnością - może nie uwypukla ale pokazuje.

Oba DAC nawiązały dość równorzędną walkę, co pomimo zwycięstwa (w moim odczuciu) Tascrama stanowi doskonałą rekomendację dla konstrukcji MRElektronik. Pamiętajmy, że porównywane były konstrukcja niemalże DIY i "profesjonalna" studyjna. Przewaga Tascrama nie jest miażdżąca i osoby poszukujące tańszych DAC i nie dysponujące nadmiarem miejsca powinny z pewnością brać pod uwagę NOS DAC.

A u mnie Tascram zostaje a Nos Dac ................ jeszcze nie wiem.
Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż witam, ponownie.
Wiem,wiem powinienem zedytować poprzedni wpis zamist uprawiać monolog lecz zmiany jakie zaszły warte są (moim zdaniem) osobnego wpisu. Mam nadzieję moderatorzy wybaczą

Otóż, najpierw coś o domenie cyfrowo tranzystorowej - kropla drąży skałę i dziś .......... wypiołem TA DA icon_mrgreen.gif (mam nadzieję na stałe) Kino domowe) poskutował argument, że ponieważ nikomu nie chce się przekręcać wajchy na przełączniku to programy z telewizora w większości odsłuchiwane są mono icon_cool.gif . Za zestaw KD od dziś (w ramach testów) będzie pracował fatman ...... hi, hi to jedyne lampowe kino domowe w okolicy icon_smile.gif

Ale, wracając do technik lampowo analogowych. Otóż przywróciłem wzmacniaczowi Yamhy AX-900 jego funkcję wzmacniacza czyli ...... oznacza to, że doczekałem się przedwzmacniacza dla OMAKA icon_biggrin.gif . W tej roli występuje LAMPOWY, klon Propheta 3. Za wcześnie na jakieś głębsze recenzje ale powiem tyle ..... jest fajnie icon_smile.gif Oj pogra sobie Omak oj pogra ....... koniec leżakowania i pracy za obciążnik icon_redface.gif

Sprawa druga ....... oba decki wyjechały na przegląd i wrócą ............ nie wiem kiedy a jako, że natura nie znosi pustki a równowaga wraz z pojawieniem się DAT-a została zachwiana, kierując się mądrością JEDI zwiększyłem swój stan posiadania o ze wszech miar analogowy deck. Mianowicie w poniedziałek ruszy do mnie UHER Royal de luxe E czy jakoś tak. Dla objaśnienia jest to szpulak icon_smile.gif

To w zasadzie tyle newsów - pytanie tylko jedno mam ....... gdzie ja to całe dobro poupycham?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej
zlituj się nad nami - zrób trochę zdjęć swoich nowych nabytków.
A przede wszystkim nowej lampy ... Nie ukrywam, że jako zadeklarowany audiofislko samiec najbardziej interesuje mnie jej tyłek... icon_mrgreen.gif No i co tam można wetknąć. icon_rolleyes.gif Chociaż wygląd frontu też jest ważny - czy jest powód by się wstydzić...
Daje się tym sterować z daleka, czy trzeba podejść i podotykać? icon_question.gif icon_eek.gif icon_redface.gif

No i napisz coś o możliwościach (na początek może być teoretycznych) nowych nabytków.

A teraz z innej mańki icon_rolleyes.gif
Fajnie by wyglądało w KD: OMAK pod fronty, nocna lampka pod tyły – to na razie będziesz bez centralnego? icon_eek.gif

Oba decki w naprawie - pierwzy to pewnie Yama, ale jaki drugi: Sziba czy pod hasło deck podciągnąłeś Taska?

Pozdrawiam
PS. W przypadku dłuższych i sensownych postów nikt się nie przyczepi, gdy piszesz kilka postów jeden pod drugim. A jeżeli się przyczepi to będę baaardzo zdziwiony - no i czepaijącym się nie będę ja. icon_razz.gif icon_arrow.gif icon_eek.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś króciutko, i bez zdjęć bo piszę z Kopenhagi.
Cóż wizualność tego preampa jest jego największą ułomnością - trzeba nad tym popracować ale da się to wyprowadzić na prostą icon_smile.gif
Front zasilacza - zwykła płaska płyta z kwasówki z jednym przełącznikiem (on-of), dwie diodki od sygnalizacji prądu anodowego i katodowego (żółta i czerwona) i dwa bezpieczniki., Front preampa właściwego płaska płyta z kwasówki i dwie gałki, mniejsza od selektora wejść, większa od głośności.
Od strony zadu wymienna sieciówka, 4 wejścia na cinczach, pętla magnetofonowa (wypuszczany jest sygnał urządzenia które aktualnie gra) i wyjście na jedną końcówkę mocy.
4 Lampy schowane w środku, obudowa poza frontem czarna.
Pilota brak.
icon_smile.gif
Co do Kina domowego - ono będzie w systemie 2.0 czyli "pure" stereo. icon_smile.gif
Ale idąc Twoim tropem rozumowania propozycję mam......2 monobloki Omaka na Frony, Jewel One na efektowe a do centralnego ........ trzeci monoblok? Ino do tego potrzeba jeszcze pięciokanałowego preampa z dekoderami (może jak Twój Rotel)? i własnej elektrowni.
W sumie Romek Jewela One masz, Rotela masz to teraz szybciutko dokup trzy monobloki Omaka i będziesz miał kino domowe że ho ho (a i nie zapomnij o tej elektrowni icon_wink.gif )
Decki, poszły na przegląd - nie do naprawy, chodzi o dwie Yamahy k-950 i CT-520MKII.
Zdjęcia zrobię - choć nie wiem, czy "przed" czy "po" face liftingu - preampa?

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze zdjęcia odtwarzacza na moim stoliku - dla ciekawskich!

Teraz impresje z kilkugodzinnego grania - szczytowy zintegrowany model Teaca przybył i pozamiatał (ew. porozstawiał towarzystwo po kątach)!

Przede wszystkim dźwięk Teaca jest niesamowicie rozdzielczy, a przy tym kremowo nasycony w średnicy. Góra - przejrzysta i barwna, obfita w aurę otaczającą instrumenty. Dół - schodzący niżej i odrobinę mocniejszy. Tu można zarzucić, że jest bardziej fizjologiczny niż bas z Krella, który wydawał się mi szybszy i chyba bardziej zaakcentowany.

Dynamika - w skali mikro - szóstka, w skali makro - cztery - cztery z plusem (w porównaniu oczywiście do Krella, bo w porónaniu z DACiem - to oczywiście przepaść na korzyść Teaca/Esoterica)

No i budowanie planów będące klasą samą dla siebie, scena będąca ciągłością bez pustek i przerw w naturalnym trójwymiarowym kształcie.

Ale najważniejszą rzeczą jest to, że z Teac'iem spotkało mnie to, co podczas słuchania DP - 500 - słuchamy MUZYKI i za żadne skarby nie jesteśmy w stanie oderwać się od tego. Dźwięk jest niesamowicie otwarty pozostając gładkim - prawdziwym, bez sztucznego nalotu!

No... spodobał mi się (wraz z Accu DP - 500) najbardziej z dotychczas słuchanych odtwarzaczy.

Jeżeli już w latach 90. potrafiono już tyle wyciągnąć z płyty CD, to nie wiem na czym polega postęp w budowie odtwarzaczy??? Oczywiście mam świadomość, że nie można porównywać dzisiejszych odtwarzaczy za kilka - kilkanaście kzł. do ówczesnych szczytów hi-endu. Ale...

No i budowa - przeszło 20 kg (gdzieś wyczytałem, że 24), napęd VRDS z szufladą z ciekawego kompozytu, błyskawiczne działanie mechanizmu (choć do kultury działania szuflady w Accu dzieli go przepaść) i design lekko toporny. Na środku frontowego panelu otwór, który można podświetlić (przycisk "lamp"), możliwość przyciemniania, wyłączania display'u i klawiszy (jak w odtwarzaczach Wadii - po wydaniu komendy - display zaświeca się na kilka sekund)

Jak dla mnie - mógłby zostać na dłużej!!!  icon_mrgreen.gif

Pozdrawiam 

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poznęcam się nad wami jeszcze chwilkę icon_mrgreen.gif
Ale nie robię tego z wrodzonej wredności ale, światło słabe na robienie fotek obiecuję będą jutro przed południem.

Bartek przebijam Cię icon_cool.gif Dziś odebrałem szpulaka icon_biggrin.gif . Niby model "zaledwie" do domowego użytku nie studyjny ale za to jeden z najwyższych jeśli nie najwyższy z Uherów.
Właśnie "na szybciora" nagrałem taśmę z winyla i słucham (Maanam "Mental Cut" - taśma Stilon Gorzów) no i ja powiem, że jestem w szoku jak ten dziadek z 65 roku wymiata. No gdybym nie siedział to by mi chyba gatki spadły - no a spodnie na pewno. W "ślepym" teście niekoniecznie odróżniłbym czarnego naleśnika od szpulki. Ja to skomentuję tak - zaczynam mieć wątpliwości czy posiadanie 2 CD-ków to aby nie marnotrastwo miejsca, krótko mówiąc analog górą niech się Audiomeca razem z Yamahą schowają.
Omak i szpulak to baaaaaaaaaaardzo udane połączenie.

Na marginesie dodam, że z ubytków wizualnych, rzeczony magnetofon ma nieco poobijane boczki (drewniane) no i pokrywa jest zdezolowana do tego stopnia, że raczej gdzieś ją schowam niż położę na widoku icon_sad.gif
Za to front - panie dziejku jakby wczoraj fabrykę opuścił icon_smile.gif

Technicznie (pływanie dźwięku, trzeszczenie potencjometrów etc.) nie stwierdzono icon_smile.gif


Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaczorze!

Zostaliśmy ino my dwaj! 

No i oczywiście sprzęt...

Wygląda zawodowo! Tylko jeszcze opisz, co to za ustrojstwo leżące na Omaku, skoro preamp jest w dwóch częściach ustawiony gdzie indziej?

I poproszę jeszcze o zdjęcia "hamerykańskich" kolumn!!!

A do mnie (pewnie od jutra) zamiast Teaca trafia Sony XA 7 ES. O taki jak na obrazkach!

Powiem szczerze - nie tylko taki sam, ale i jeszcze ten sam!  icon_wink.gif

Pozdro

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

DSC01446.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

....Tylko jeszcze opisz, co to za ustrojstwo leżące na Omaku .......



Bartku to "coś" leżące na Omaku to opisywany parę stron wcześniej przełącznik. Czyli magiczne pudełko umożliwiające jednoczesne podłączenie 4 wzmacniaczy do 2 par kolumn. Gałka z 2 kropkami (po lewej) - to wybór pary kolumn, z 4 kropkami (po prawej) to wybór wzmacniacza.

Co do Twojego nowego/przyszłego CD-ka - nie powiem wygląda nobliwie i niewątpliwie solidnie. Choć przyznam szczerze, że odkąd mam szpulki domena cyfrowa straciła dość nagle swój urok. Jednak winyl i taśma ze szpuli to całkowicie inny, moim zdaniem znacznie piękniejszy, świat.

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie tylko Wy dwaj ... icon_rolleyes.gif
Reszta jest z doskoku i bardziej "czytata" niż "pisata"! icon_mrgreen.gif

A po dobrych doświadczeniach Andrzeja z DACem z Tascama może wreszcie ruszę ten temat u siebie, bo możliwości jest sporo: przede wszystkim sprawdzić, czy MiniDisk (jak zwykle SONY ...) nadaje się w tej roli, następnie porównać go z Rotelem (który i tak po wakacjach wylatuje ...) oraz z pozostałymi starociami u mnie, czy amplitunerami KD – niby wstyd sie przyznać, ale skoro to dość wysokie modele to czemu nie (przynajmniej temat KD byłby dalej ruszony, wszak z Andrzejem zastanawialiśmy się nad nim na wesoło ).

No i gratulacje z okazji nowych zabawek - i podziękowania za zamieszczenie fajnych fotek!

Pozdrawiam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

A po dobrych doświadczeniach Andrzeja z DACem z Tascama może wreszcie ruszę ten temat u siebie, bo możliwości jest sporo: przede wszystkim sprawdzić, czy MiniDisk (jak zwykle SONY ...) nadaje się w tej roli, następnie porównać go z Rotelem (który i tak po wakacjach wylatuje ...)


Romek ale tu UWAGA. Większość jeśli nie wszystkie DAT-y (z tego co wiem) przeznaczone do użytku domowego ma wbudowane zabezpieczenia przed kopiowaniem - przynajmniej w domenie cyfrowej! A działają one (te zabezbieczenia) w ten sposób, że CD-ek gra jakiś czas - kilka minut a potem głuchnie icon_sad.gif W efekcie dość słabo sprawdzają się w roli DAC-ów. Dlatego trzeba szukać egzemplarzy grzebanych (w których udało się obejść zabezpieczenia - ale egzemplarz przerabiany, to zawsze dodatkowe ryzyko) lub studyjnych które zabezpieczeń nie mają bo i nie mogą
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się od świtu bawię Sony XA 7 ES.

Fajna maszyna. Aż żale, ze teraz takich nie robią...

Niestety - ma wyjątkowego pecha. "Siódemka" porównywana do Teaca gra o rzędy wielkości gorzej, a jako transport (nie mogłem się oprzeć) również nie ustała Audiomece.

W każdym razie - jeżeli chodzi o jej ogólną ocenę - budowa, działanie, wygląd - sześć, możliwości soniczne - cztery z plusem (Audiomeca z NOS - DACiem - cztery), wartość/cena - sześć z minusem (zastrzegając, że nie biorę pod uwagę kwestii niedostępnego lasera).

Pozdrawiam weekendowo!

PS.

RoRo!

Jakie typy na jutrzejsze podium? Ja stawiam na Vettela - także dlatego, że będzie mieć możliwość jazdy dłużej niż Rubens.  



Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

ale tu UWAGA. Większość jeśli nie wszystkie DAT-y (z tego co wiem) przeznaczone do użytku domowego ma wbudowane zabezpieczenia przed kopiowaniem - przynajmniej w domenie cyfrowej!

Andrzej
Ja myślałem o sprawdzeniu Sony MiniDisc w roli DACa, a nie DATa. Ale faktycznie, zabezpieczenie może dotyczyć obu systemów. Dziękuję - czuję się ostrzeżony icon_cool.gif

Bartek
Chyba wszyscy obstawiają Sebka na 1 miejscu.
Chciałbym by Rubinio wreszcie coś wygrał, a w 1 czwórce pewnie jeszcze Button i Weber.
No i mam nadzieję na 1 punkt Roberta! icon_rolleyes.gif
Przy okazji - skoro SONY 7 wypadła ciut gorzej niż Audiomeca, to czemu Soniaczek dostał o plus więcej od Audiomeca z DACem w Twojej ocenie właściwości sonicznych?

Pozdrawiam - a teraz do oglądania!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało mi się dostać tydzień urlopu,tylko ta pogoda dobrze że pojechałem w Polskę a nie nad morze. Co prawda nie z Kopenhagi ale tylko z Poznania ,witam kolegów. Kaczor gratuluję nowych zakupów .Dalej na trasie chyba nie będzie netu a szkoda ,nałogowo lubię zajrzeć na forum ,jak zwykle w nocy :grin:Jutro powinienem by w Warszawie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bartek
Teraz to już jasne - a u mnie gra ES z niższej półki (czli 202ES), no i niżej to jeszcze QSik i parę podstawowych, "wszystkożernych" modeli. Przynajmniej nie mam problemów z pilotami (i z laserami w razie czego...).

Janusz
udanego wypoczynku!!!
W Wawie będziesz chwilowo - czy na ciut dłużej?

Pozdrawiam
PS. Z Poznaniem i okolicami mam miłe skojarzenia - trochę sprzętu przez ostatnie lata dotarło do mnie właśnie stamtąd - może i Ty dołączysz ze swoimi zakupami?
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj zaliczyłem wpadkę,
otóż wróciłem dziś odrobinkę wcześniej z roboty i zająłem się tym co tygrysy lubią najbardziej ......
No i tu nagle niespodziewanie wchodzi żona a w powietrzu unosi się woń alkoholu a ja jestem w niedwuznacznej sytuacji z ........ rozebraną Damą icon_redface.gif ..........
Damą Pik icon_lol.gif
Znakiem tego kolejne szpulki pojawiły się w Ząbkach (a żona złapała mnie w trakcie czyszczenia nowej zabawki).

No ale w przeciwieństwie do Uhera tu trzeba będzie troszkę popracować, grać gra bez zarzutu, ale przewijać to już za bardzo nie ..... pewnie jak to kobietka ma właśnie te dni i się ze mną droczy i domaga pieszczot. Nagrywania jeszcze nie sprawdzałem

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...