Sipo Napisano Środa o 22:32 Napisano Środa o 22:32 Stary dobry Minimal, bawiłem się przy takiej muzyce za młodych lat. Odpisz, cytując
pairtick Napisano Środa o 23:12 Napisano Środa o 23:12 1 godzinę temu, il Dottore napisał: Koncertu z Jarocina z nawalonym jak stodoła Batmanem w gumofilcach mogę słuchać w kółko. Sorry gościu, ale po czym wnosisz? Odpisz, cytując
il Dottore Napisano Środa o 23:53 Napisano Środa o 23:53 38 minut temu, pairtick napisał: Sorry gościu, ale po czym wnosisz? Gościu, posłuchaj sobie tej zapowiedzi i końcówki utworu Odpisz, cytując
maxredaktor Napisano 16 godzin temu Napisano 16 godzin temu Mi ostatnio bardzo przypadł do gustu japoński gitarzysta jazzowy Akio Sasajima, od wczoraj słucham jego hołdu dla twórczości Lennona i McCartneya. 3 Odpisz, cytując
Rafał S Napisano 13 godzin temu Napisano 13 godzin temu @maxredaktor Już sama okładka płyty budzi sympatię. Ciepłe kolory, ładna gitara i muzyk, po którym widać, że wybiera właściwe nuty zamiast gonić po gryfie w tę i z powrotem. 1 Odpisz, cytując
pairtick Napisano 12 godzin temu Napisano 12 godzin temu 12 godzin temu, il Dottore napisał: Gościu, posłuchaj sobie tej zapowiedzi i końcówki utworu Tu tak, ale tam nie 😁 Odpisz, cytując
fp74 Napisano 10 godzin temu Napisano 10 godzin temu No to u mnie jeszcze dzisiaj Guidi, na spokojnie, ze wspomnieniem wczorajszego koncertu. Ale już dotarła paczka z Japonii i od jutra wracam na muzyczny Daleki Wschód 😁. 1 Odpisz, cytując
MarcKrawczyk Napisano 7 godzin temu Napisano 7 godzin temu Tego dnia, ale w 1989 roku Love and Rockets to wydali czwarty album studyjny pod jakże oryginalnym tytułem „Love and Rockets”, Daniel Ash i spółka zaserwowali na nim swój największy przebój „ So Alive” który dotarł do 3 miejsca na liście Billboardu Hot 100… Odpisz, cytując
il Dottore Napisano 6 godzin temu Napisano 6 godzin temu 6 godzin temu, pairtick napisał: Tu tak, ale tam nie przecież to ten sam koncert Odpisz, cytując
fp74 Napisano 4 godziny temu Napisano 4 godziny temu (edytowany) Nie wytrzymam do jutra i zaczynam japoński weekend 😆. Na początek nowa klasyka, starsi panowie trzej, Somethin'Cool 2025, SACD, oczywiście made in 🇯🇵. Kurcze, mam sporo płyt ale muszę przyznać, że po tę, już przez sam wygląd, ręka sama sięga. Dodam tylko, że na plycie zagrali pianista lat 77, basista lat 64 (młodziak) i perkusista lat 81...😲. Edytowano 4 godziny temu przez fp74 1 Odpisz, cytując
pairtick Napisano 1 godzinę temu Napisano 1 godzinę temu 4 godziny temu, il Dottore napisał: przecież to ten sam koncert Ale nie ten sam utwór, tutaj dał radę. Odpisz, cytując
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.