Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

Kończy się mój długi weekend z nowościami japońskimi. Jeszcze tylko dwie płyty, ale cała masa na liście zakupów 😎

Po raz ostatni Hiromi, która ujawniła się w 3 różnych składach i nazwach (Trio, Sonicbloom, Sonicwonder) oraz stylach - od mocnego fusion (ze wsparciem Simona Philipsa) po dość mocno elektroniczne i rozbudowane aranżacyjnie kompozycje. Ma też na koncie muzykę filmową oraz plyty z takimi legendami jak Chick Corea czy Stanley Clarke i Lenny White.

Nieważne,  które to będzie z jej wcieleń artystycznych ale i tak zobaczę ją w listopadzie na żywo 😍 więc już pakuję plecak 😄.  Jak pisałem, bardzo mi się jej styl gry kojarzy  Leszkiem Możdżerem i jestem ciekawy jak ona funkcjonuje na scenie, może podobnie...?

Telarc 2015, SHM-CD,  made in 🇯🇵

Kurcze ale te okładki to ma tragiczne...🤨

20250908_201745.jpg.094e8e3f999273257b1613d097a0196e.jpg

Napisano (edytowany)
42 minuty temu, soberowy napisał:

20250908_202410.jpg

Słabe foto wyszło, a próbuję ustalić to wydanie i wychodzi mi, że 1989, Izrael? Na bliźniaczym wydaniu 1989 UK jest AAD, a tu ADD. Ciekawe...

Edytowano przez fp74
Napisano (edytowany)
55 minut temu, fp74 napisał:

Izrael? 

Dlatego takie słabe zrobiłem, nie ma się czym chwalić 😀

Na płycie owszem jest ADD, natomiast na okładce obok kodu kreskowego AAD. Myślę, że to może być jakiś błąd w produkcji. Dodam, że to wydanie ma troszkę wyższą dynamikę od oryginalnego A&M. 

Lecimy z następnym albumem.

20250908_221346.jpg

Edytowano przez soberowy
Napisano

Na koniec zostawilem sobie braci Hino, w płycie, która od pierwszych taktów kojarzy mi się z Afric Pepperbird  Jana Garbarka. Nadzwyczajnie nagrana płyta, brzmiąca niesamowicie bezpośrednio, wręcz wciągająca słuchacza do środka. Na pewno brzmieniu pomógł wykonany w 2002r mastering DSD. Wszystko tu pasuje do takiej free jazzowej psychodeli, bo tak bym określił jej zawartość muzyczną. 

East wind/Universal Classics & Jazz 2015, CD, made in 🇯🇵.

20250908_213412.jpg.361e5331678b828568d0cf40a226fde1.jpg

10 minut temu, soberowy napisał:

Dlatego takie słabe zrobiłem, nie ma się czym chwalić 😀

Na płycie owszem jest ADD, natomiast na okładce obok kodu kreskowego AAD. Myślę, że to może być jakiś błąd w produkcji. Dodam, że to wydanie ma troszkę wyższą dynamikę od oryginalnego A&M. 

To trochę obrazuje problemy z niektórymi płytami,  z ich identyfikacją. Znalazłem tę informację, że na okładce AAD,a na plycie ADD. Poza tym, niby made in 🇮🇱, a zarazem printed in 🇬🇧... Z kolei na Japończykach litania wytwórni: oryginalna, matka, córka, dystrybutor, autor serii wydawniczej, właściciel praw... zwariować można. Amerykanie notorycznie nie drukują daty wydania. A ruscy wszystko piratują i sprzedają bezczelnie jako swoje wydanie. No i jeszcze wydania "pod patronatem medialnym..." gdzie już w ogóle nie da się ustalić kto i z jakiego źródła wydał płytę...🤨

Ważne, że plyta z 1989, to pewnie brzmi jak należy.  

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...