Jakie kolumny podstawkowe za około 1k zł do Yamaha RX-396RDS

[javaman]

Witam szanownych forumowiczów !

Mam w planie zakupić do swojego amplitunera Yamaha RX-396RDS parę kolumn podstawkowych. Chciałbym żeby był to sprzęt nowy. Będą grały w pokoju 17m kw (3,4x5). Muzyka bardzo różna, ale głównie gitarowa. Trochę jazzu i big bandu.

Wcześniej miałem podpięte Tonsil Scherzo 350, ale sprzedałem je bo były za duże na ten pokój. Teraz chciałbym coś bardziej wyrafinowanego.
Moje dotychczasowe typy to:
1. Magnat Quantum 673 - czytałem dobre recenzje, dobra cena
2. Boston Accoustics A26
3. Monitor Audio BX2
4. Indiana Line Tesi 260
5. Wharfedale Diamond 10.2
6. Paradigm Mini Monitor v7 - trochę wykraczają poza budżet, no ale jak byście bardzo polecali to jestem w stanie dołożyć.

Proszę o poradę, co by dobrze zagrało z w/w amplitunerem, a za jakie połączenie palą na stosie. Nie jestem bardzo chory na audiofilię, ale lubię jak gra czysto i nie męczy.
Pozdrawiam.

[don]

Z powyższych, jeśli ma nie męczyć, odrzuciłbym od razu Paradigmy (miałem te Mini v7). W tej cenie poleciłbym Ci Bostony A26. Neutralny, lekko ocieplony dźwięk z fajną dynamiką. Wyraźne ale łagodne i nie męczące. Tesi 260 też na pewno ładnie zagrają barwowo, słuchałem podłogowych Tesi. Pytanie tylko czy aż nie za grzecznie (gęsty, dość ciemny, trochę mało efektowny dźwięk). BX2 trochę bardziej wyraziste od Tesi, mniej gęste na średnicy, lepsza przestrzeń. Magnatów nowych nie słuchałem (starsze Quantumy z serii 6 były raczej konturowe i dynamiczne, ale trochę męczyły). Wharfedale ładnie wyglądają ale ze względu na dźwięk bym ich w ogóle nie rozpatrywał.

[javaman]

Dzięki za typy. Zależałoby mi właśnie na bardziej wyrazistym dźwięku z dobrą średnicą do rocka i czystymi ale nie męczącymi wysokimi. Poprzednie Tonsile były na mój gust wycofane troche, za dużo basu miały. Tutaj z oczywistych względów basu będzie mniej ale dobrze żeby jakiś tam był, w miarę sprężysty, dynamiczny.
I jeszcze jedna sprawa. Wiem, że najlepiej by było posłuchać ich wszystkich, ale tutaj jest problem. Jestem bardzo zalatany teraz i nie mam czasu na tour de salony audio. Kupie raczej w necie bazując na opiniach.
A co do połączenia tych kolumn z tym konkretnym wzmacniaczem?

[Angel]

Moim zdaniem jeśli zestaw ma grać muzykę, popełniłeś podstawowy bład kupując amplituner do kina domowego. Które jak wiadomo nie są stworzone do słuchania muzyki, tylko do kina domowego.
A teraz chcesz popełnić drugi błąd kupując nowe kolumny zamiast używanych. No może nie błąd, ale czemu robić gorzej jak można lepiej? Bierzesz pod uwagę kolumny z drugiej ręki?
I wiesz oczywiście, że monitory by dobrze zagrać potrzebują dobrych standów. Masz jakieś, zamierzasz kupić?
Nic nie napisałeś o źródle dźwięku. Czyżby komputer, czy odtwarzacz DVD?
Kabelki masz pewnie podstawowe? Z dobrej miedzi beztlenowej chociaż?

[don]

To jednak amplituner stereo. W Yamaha łatwo można się pomylić, RX-V to amplitunery do kina, RX to stereo.
RX-396 i tak w praktyce oznacza dość słaby model. Ale na początek przygody z audio spokojnie wystarczy.

[javaman]

Dzieki za odpowiedzi. Co do źródła - odtwarzacz Cd Yamaha - też raczej słaby model. Ale dla mnie wystarczający póki co.
Jak już napisałem, nie jestem chory na audiofilię i raczej nie będę. Nie stać mnie na to. Współczuje ludziom, którzy by kupic wzmaka za 30k zł sprzedają samochód albo biorą kredyt.
No ale to tak na marginesie.
Standy może się pojawią, narazie będą stać na meblach na jakichś podkładkach.
Kabelki? hmm jakieś monster coś tam, pewnie dla prawdziwego audiofila warte są tyle ile można za nie dostać na złomie. Tak czy inaczej nie będę wchodził w tą religię.
Tak czy inaczej dziękuję za uwagi.
Narazie rozważam między Bostonami a Magnatami. Pozdrawiam.

[Angel]

Rzeczywiście RX-396 to amplituner stereo. Co nie zmienia wiele, bo nic to szczególnego.
Nie trzeba być audiofilem by docenić dobry dźwięk i usłyszeć co gra lepiej.
Piszesz o pasji audiofilskiej jakby to była choroba. Oczywiście może nią być i tu są maniacy jak w każdej dziedzinie.
Ale tak naprawdę jest to dążenie do jak najlepszej jakości z jaką może zagrać Twoja ulubiona muzyka. Nie widzę w tym nic złego.
I nie ma co współczuć ludziom, którzy sprzedają samochód albo zaciągają kredyt, bo spełniają swoje marzenia i są szczęśliwi.
Współczujesz szczęśliwym ludziom?
Ja jeżdżę starym Oplem Corsą a sprzęt stereo mam ponad dziesięć razy droższy od samochodu (jedno i drugie licząc po cenach na rynku wtórnym). Uwierz, naprawdę dobrze mi z tym. Też mi współczujesz? Wiesz co to pasja (nie chodzi tu o utwór muzyczny )?

Kabelki Monstera są całkiem dobre. Szkoda, że nie napisałeś jaki to za model. Interkonekty też masz Monstera?
Te wiadomości nie są potrzebne mi do pamiętnika, tylko po to by Ci jak najlepiej pomóc. Ale jak podchodzisz do tego luźno, równie luźne będziesz miał rady. Proste?
W tę religię nie musisz wchodzić, ale marne kable potrafią zepsuć efekt doboru nawet najlepszego zestawu stereo. Również nie musisz w to wierzyć, ale jeśli masz odrobinę słuchu i ciekawości, może kiedyś posłuchasz, porównasz, stwierdzisz.

Przecież Boston i Magnat to zupełnie różnie grające kolumny. Jeśli lubisz dźwięk ocieplony a kupisz magnaty, to będziesz szybko zmęczony tym dźwiękiem. Odwrotnie, jeśli lubisz ostrzejszy, konturowy, to Bostony mogą zagrać dla Ciebie zbyt kluchowato.
Czyli warto znać swoje preferencje brzmieniowe.
Jeśli nie wiesz jak grają a decydujesz się jednak na nowe, to najprostszą radą jest abyś wziął swój wzmacniacz i CD. Pojechał z tym do dobrze zaopatrzonego salonu audio, gdzie mają te kolumny i na 3-4 dobrze nagranych oraz dobrze znanych płytach posłuchał jak grają jedne i drugie kolumny. To będzie najmądrzejsze i dowiesz się jakiego dźwięku tak naprawdę szukasz.
Dowiesz się więcej niżbyś przeczytał tu parę stron naszej pisaniny.

[javaman]

OK. Jeśli ktoś jest szczęśliwy mając drogi sprzęt grający to niech mu będzie Oby nie cierpiały na tym osoby z najbliższego otoczenia. Każdy pakuje kasę w to co chce. I zostawmy może już ten wątek
Amplituner i CD może kiedyś zmienię, nie mam z nimi więzi emocjonalnej. Kolumny fajnie jakby były dosyć rozwojowe, czyli jeśli zmienie Ampli i CD na lepsze to uzyskam namacalną poprawę.
Co do kabelków to są raczej podstawowe Monster Standard THX: http://www.sonicelectronix.com/pictures_ne...p;picture_id=-1
Interkonekty mam prolinka.

Dzięki ostatniemu Twojemu akapitowi, bliżej mi teraz do Bostonów. Słucham głównie rocka, elektryczny i akustyczny. Jako, że nie mówię dobrze po audiofilsku - wyguglałem, wygląda na to że wolę brzmienie ocieplone. Czyli miękki bas i wyraźna średnica jeśli dobrze rozumuję.
Oczywiście zgadzam się z Toba, że najlepiej by było wybrać się do salonu i posłuchać. Ale w obecnej sytuacji - praca, dwójka małych dzieci - mało wykonalne. Kiedy mam czas to już wszystko zamknięte, głucho i ciemno
Tak więc zostaje mi zamówić w ciemno, bazując na opiniach. W ostateczności, jeśli nie będą mi totalnie odpowiadały, skorzystam z możliwości zwrotu.
Ktoś inny polecał mi także:
- Pylon Audio Pearl Monitor
- Q Acoustics 2020i
a także Dali Zensor 3 do gitarowej muzyki.

[javaman]

Witam ponownie,

Padło jednak na Bostony w ciemno. Po kilku chwilach odsłuchu, kolumny średnio ustawione - na meblach, na różnych wysokościach - spora różnica w stosunku do poprzednich szaf (Tonsil Scherzo 350). Oczywiście nie ma tego basu jak przy Tonsilach, ale w sumie dobrze. Zasłaniał on prawie wszystko inne. Tutaj jest wyraźniej, bliżej, średnica (gitary, wokal) bardzo wyraźna. Trochę mniej wysokich w muzyce gitarowej, ale jak załączyłem jakiś chillout to też ładnie cyka. Słyszę wyższe częstotliwości i czyściej niż w Scherzo. Nie narzucają się, są przyjemne.
Narazie jestem zadowolony. Jak będę miał czas, posłucham trochę głośniej, może zabrzmi inaczej, może więcej basu się pokaże, napiszę jeszcze.
Z góry sorki za może nie typowo audiofilski język ale opisałem to tak jak odczułem.

Teraz przydałyby się do nich jakieś standy ładne. Polecicie coś? Nie musi być firmowe - czytaj drogie. Widziałem na allegro za około 100 zł sztuka. Warto takie coś wziąć pod uwagę? Jaka powinna być ich wysokość? Czy jakoś przymocować kolumnę do standu, czy po prostu postawić?
Pozdrawiam.

[RoRo]

Wysokość standów - taka, by głośnik wysokotonowy ustawionej na standzie kolumny był na wysokości uszu słuchacza (oczywiście siedzącego w miejscu odsłuchu )

Mocowanie kolumn do standów - najwygodniej (bo trzymają się mocno, ale bez problemu można oddzielić kolumny od standów) skorzystać z Blu Tack
http://pl.wikipedia.org/wiki/Blu_Tack
Zazwyczaj jest dostępny w sprzedaży wysyłkowej czy sklepach plastycznych, papierniczych czy biurowych
Dużym plusem jest to, że pewnie trzyma - a obracając kolumnę da się ją zdjęć bez żadnych uszkodzeń, a potem masę można łatwo odkleić od kolumn i/lub standów. O ile wiem, to trafia się nie tylko w kolorze "blue", ale i w innych.
No i poza oryginalnym produktem są też dostępne na rynku mutacje innych firm jak np. PRITT FIX IT firmy HENKEL czy UUHTack - mogą mieć ciut inne właściwości fizyczne (elastyczność, masa własna itp.), ale zastosowanie takie samo.

Co do samych standów - muszą być solidne, niezłym wyjściem są też takie które można dociążyć (zasypać specjalnym piaskiem pionową rurę). Zerknij np. na aledrogo, bo jest parę firm robiących standy, a poza tym spokojnie można poszukać używanych.
Jak coś Ci wpadnie w oko - zamieść link do ogłoszenia i spróbujemy coś podpowiedzieć

Kolejna rzecz - prawidłowe rozmieszczenie kolumn. Nie mogą stać zbyt blisko ścian (m.in. z uwagi na otwór basrefleksu z tyłu), dobrze jak z boku też będą miały trochę przestrzeni. Do tego kable równej długości i symetryczne rozmieszczenie kolumn.

Pozdrawiam
PS. Oczywiście nie ma pewności na 100%, że nie będzie żadnych uszkodzeń w wyniku działania BluTack'a i pochodznych, ale do tej pory jakoś nie było z tym problemów. Tylko nie można odrywać "na chama", ale przekręcić kolumny i wtedy daje się zdjąć bez problemu.