Tomasz Bogacki Napisano 25 października 2017 Udostępnij Napisano 25 października 2017 Witam. Jako że jest to mój pierwszy post pragnę wszystkich serdecznie pozdrowić . Przechodząc do pytania, otóż posiadam laptopa dell inspirion 7520 z zintegrowaną karta dźwiękową. W menadżerze urządzeń widoczna jako ,,Urządzenie zgodne z standardem High Definition Audio" a w internecie w opisie widnieje karta ,,Conexant" cokolwiek to znaczy. Słuchawki jakie posiadam to Superlux HD681 oraz 669. W celu poprawy jakości generowanego dźwięku dokupiłem do laptopa DAC Fiio E10K Olympus 2 która ponoć posiada dobry stosunek cena/jakość i powinienem odczuć znaczna różnicę w dźwięku względem karty zintegrowanej. No i przechodząc do sedna, możliwym jest żebym nie mógł usłyszeć prawie żadnej różnicy? Słoń mi nadepnął na ucho czy może być jakaś inna przyczyna? Urządzenie testowałem na plikach FLAC oraz MP3 320. Jedyne różnicę(bardzo subtelne) jakie mogę wychwycić to ciut lepsza separacja instrumentów oraz hmmm szersze pasma? Chodzi o to że z integry wszystkie pasma są tak jakby spłaszczone i grają płasko tak jednolicie. Są to na prawdę minimalne różnice i sam nie wiem czy nie poddaje się autosugestii. Dodatkowo ciekawe jest to że w ślepych testach na dwóch innych członkach rodziny także nie umieli określić kiedy muzyka gra z DAC a kiedy z integry. Na drugim laptopie trochę złomowatym ASUSIE sytuacja analogiczna. No i teraz nie wiem czy reklamować DAC'a, oddać go w ogóle czy co z tym dalej zrobić. Poradzicie coś ? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Signum Napisano 25 października 2017 Udostępnij Napisano 25 października 2017 (edytowany) Reklamacja nic nie da, te urządzenia tak po prostu grają Ja również się na to naciąłem ostatnio, kupując DAC dla wzmacniacza Denon PMA720 (a potem Harman hk680) i kolumn QQ6650. Spodziewałem się rewolucji i się mocno ale to mocno zawiodłem. Teraz podchodzę z dużo większym dystansem do opinii przeczytanych w internecie. Opinie oczywiście same pochlebne i zachęcające do wydania grubo ponad 300zł (choć to podobno i tak niewiele "jak za takie urządzenie") Powiem tak: testowałem dwa różne DACe, w tej samej cenie (około 350zł). Pierwszy Audioquest Dragonfly Black, później Audiotrak Prodigy Cube. Zaraz mi ktoś powie że pewnie jestem głuchy, ale ja różnicy pomiędzy nimi a zintegrowaną kartą dźwiękową nie usłyszałem prawie żadnej... Mówię "prawie", bo jednak jakaś tam bardzo subtelna poprawa dźwięku była. Dragonfly'a oddałem do sklepu na drugi dzień. Potem zamówiłem Audiotraka. Tu było już moim zdaniem minimalnie (naprawdę minimalnie) lepiej, ale to nadal nie jest różnica za którą można zapłacić bagatela 350zł! Nie miałem do czynienia ze wspomnianym przez Ciebie Fiio, ale jestem przekonany że w jego przypadku jest podobnie. Chyba tylko audiofile są w stanie tyle płacić za prawie żadną różnicę w dźwięku. Sory ale wg mnie taka jest prawda P.S. Żeby nie było: sprzęt testowałem oczywiście na plikach FLAC. Edytowano 25 października 2017 przez Signum Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasz Bogacki Napisano 25 października 2017 Autor Udostępnij Napisano 25 października 2017 Dzięki za opinię, fakt, moim zdaniem różnica w żadnym razie nie rekompensuje wkładu pieniężnego niestety. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sturek Napisano 25 października 2017 Udostępnij Napisano 25 października 2017 (edytowany) W takim przypadku jak wyżej jedyne sensowne rozwiązanie to przeznaczyć te 300-400 zł na zakup lepszych słuchawek, niż DACa wartego 4 razy tyle co słuchawki (moim zdaniem na tych słuchawkach Superluxa trudno będzie usłyszeć różnicę nawet na DACu za 2000 zł). Poza tym taki DAC przydaje się gdy potrzeba trochę więcej mocy dla słuchawek o większej impedancji tj. 150, 300 Ohm. Edytowano 25 października 2017 przez sturek Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przemek J Napisano 29 listopada 2017 Udostępnij Napisano 29 listopada 2017 (edytowany) zależy od słuchawek, rodzaju słuchanej muzyki, preferencji itp.. Osobiście przerobiłem kilka dac-ów i serie słuchawek wbudowany w macbook'a, , Dac magic xs, dragonfly black, dragonfly red, ifi, ODAC+o2 i jeszcze kilka innych, łącznie odsłuchem moon audio 230HAD, o i jeszcze z archaicznych ciekawostek player iRiver E10. więc: Na kilku no-name słuchawkach za pl 100 - 200 pln różnice praktycznie niezauważalne (oprócz np grania tzw V - czyli podbite basy i wysokie tony - np w dacmagic xs).... AKG 550 - tutaj wbrew pozorom również różnice były mało słyszalne, a słuchawki niby dobre, ale spotkałem sie z kilkoma opiniami, z którymi teraz jestem skłonny się zgodzić, że one akurat grają dość specyficznie, czym potrafią maskować subtelne różnice w dac-ach, więc zdecydowanie trudniej je wysłyszeć. Sennhaiser HD 380 pro - to słuchawki w zasadzie do monitorowania dziwięku przy nagrywaniu video i w tym przedziale cenowym dość dobrze obrazują różnice między dac-ami - tu wyraźnie było słychać, że np dacmagix xs mocno podbija basy i wysokie tony (czyli jak to zestawisz ze słuchawkami które już mają bardzo wyrażną górę, to potrafi zakłuć jeśli jakaś wokalistka ma bardzo syczące S) i a średnica gra jakby "z daleka" (szczególnie damskie wokale) a np dragonfly red ładnie tą górę zaokrągla nie tracąć przy tym rozdzielczości w porównaniu z dacmagic xs, natomiast wokale zdają się grać "bliżej" i bardziej naturalnie. Dla odmiany dragonfly black zachowuje się podobnie do dacmagic xs, tylko wg mnie gra troche bardziej "intymnie", czyli wokale bliżej słuchacza, ale bas podobnie podbity i raczej ostra góra - w necie piszą, że to niby bardziej neutralne brzmienie, ale trudno mi się z tym zgodzić po przesłuchaniu tego co robi ODAC+o2, który gra przy tych poprzednich bardzo neutralnie, co niektórzy obierają jak wręcz chłodne, suche brzmienie. Ale, jesli ktoś słucha głownie elektroniki i lubi mocne tłuste beaty to taki dragonfly black z zestawie jakimiś beyerdynamicami albo audiotechnica da porządnego kopa w basach a wszelkimi cyknięciami w minimalach ucieszy nawet słuchaczy po 60-tce którzy nie odbierają prawie nic ponad 6 tys Hz ; ) Jeśli pójdziemy półkę wyżej - to np takie Sennheisery HD 600 też ładnie pokazują różnice w dac-ach. albo np Shure 1540 (i maja najwygodniejsze pady jakie sprawdzałem)- bardzo fajne, ale strasznie wrażliwe na wszelkie podbicia basów - a jeśli ktoś chce tego uniknąć, tak jak ja - no to praktycznie odpada większość mobilnych dac-ów poniżej 2K, które mają ocieplone brzmienie, zmulone basy lub graja wspomnianą V-ką, może z wyjątkiem oppo HA2, którego jednak nie miałem okazji sprawdzić w tym zestawie. ODAC też zagrał z tym całkiem fajnie, ale z kolei nie jest przenośny.... więc tak... tak, czasem nie słychać różnic. Edytowano 29 listopada 2017 przez Przemek J Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rms.pl Napisano 30 listopada 2017 Udostępnij Napisano 30 listopada 2017 Najwyraźniej nie zgrał się z Twoimi słuchawkami. Należy go odesłać i zakupić coś innego. Ewentualnie wcześniej postarać się o faktyczne pliki FLAC (a nie robione z MP3 320kb) i upewnić się, że przetwornik FiiO działa w trybie bit perfect Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.