Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

Witam forumowiczów ponownie. Już kiedyś doradziliście mi przy wyborze amplitunera i kolumn do niego. Po wskazówkach i odsłuchach stałem się szczęśliwym posiadaczem Yamahy 803d, do której podłączyłem Focale Chora 806. Jak dla mnie zestaw gra, a raczej grał świetnie - do dzisiaj. Otóż po podłączeniu do wspomnianego zestawu gramofonu Pioneer pl-990 (pod jedno z wejść analogowych - nie Phono, ponieważ ten model gramofonu posiada przedwzmacniacz) okazało się, że aby rozkoszować się trzaskami z czarnych płyt, gałkę głośności muszę podkręcić do 30-25 dB, a i wtedy muzykę słychać nie najgłośniej...
Jednak, co gorsza, po wyłączeniu gramofonu i włączeniu płyty CD okazało się, że problem z "wyciszoną" głośnością pozostał... Żeby cokolwiek usłyszeć, muszę podgłośnić na 50 dB, ale szemrze to niczym leśny strumyk. A żeby słuchać ze średnią głośnością, gałę volume podkręcam na 25 dB... Ten sam problem występuje przy innych źródłach: radiu internetowym czy Spotifach.
Na koniec wspomnę tylko, że do momentu podłączenia gramofonu nie było potrzeby takiego podkręcania głośności (a szczerze mówiąc, byłbym nawet w strachu, jako że sprzęt jest jeszcze nowy i niewygrzany), bo przy leciutkim podgłoszeniu - na ok. 60 dB taki Rage Against The Machine czy GnR już wprawiały w lekkie drżenie okienne szyby, a przy nieco zwiększonej głośności tynk sypał się ze ścian :)
I teraz pytanie(a) laika: Czy coś sknociłem z podłączeniem gramofonu? Choć nie wydaje mi się - innych opcji nie widzę... Czy podkręcając gałę przy słuchaniu Pioneera, ustawiłem/zapisałem niechcący jakieś wyciszenia głośności? Czy teraz rozwiązaniem mojego problemu jest reset amplitunera do ustawień fabrycznych?

Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi i sugestie.
Pozdrawiam

Napisano

Dziś po południu zamierzam przeprowadzić taką operację. Ale nawet jeżeli to pomoże, to będzie oznaczało konieczność pożegnania się z gramofonem - jak rozumiem, przynajmniej z tym modelem. Bo inaczej musiałbym sprzęt resetować do ustawień fabrycznych po każdym posłuchaniu czarnych płyt...   

"Spotkaliśmy się już z takimi oznakami". I co pomogło? Reset? 

Napisano

Zobacz jeszcze option -> in trim czy nie zmieniają Ci się ustawienia głośności dla  różnych źródłeł bo z tym drżeniem okien przy - 60 to chyba je miałeś ustawione na max. U mnie przy tym poziomie jest bardzo cicho. 

Napisano
Dnia 23.02.2021 o 21:58, Kot Behemot napisał:

Witam forumowiczów ponownie. Już kiedyś doradziliście mi przy wyborze amplitunera i kolumn do niego. Po wskazówkach i odsłuchach stałem się szczęśliwym posiadaczem Yamahy 803d, do której podłączyłem Focale Chora 806. Jak dla mnie zestaw gra, a raczej grał świetnie - do dzisiaj. Otóż po podłączeniu do wspomnianego zestawu gramofonu Pioneer pl-990 (pod jedno z wejść analogowych - nie Phono, ponieważ ten model gramofonu posiada przedwzmacniacz) okazało się, że aby rozkoszować się trzaskami z czarnych płyt, gałkę głośności muszę podkręcić do 30-25 dB, a i wtedy muzykę słychać nie najgłośniej...
Jednak, co gorsza, po wyłączeniu gramofonu i włączeniu płyty CD okazało się, że problem z "wyciszoną" głośnością pozostał... Żeby cokolwiek usłyszeć, muszę podgłośnić na 50 dB, ale szemrze to niczym leśny strumyk. A żeby słuchać ze średnią głośnością, gałę volume podkręcam na 25 dB... Ten sam problem występuje przy innych źródłach: radiu internetowym czy Spotifach.
Na koniec wspomnę tylko, że do momentu podłączenia gramofonu nie było potrzeby takiego podkręcania głośności (a szczerze mówiąc, byłbym nawet w strachu, jako że sprzęt jest jeszcze nowy i niewygrzany), bo przy leciutkim podgłoszeniu - na ok. 60 dB taki Rage Against The Machine czy GnR już wprawiały w lekkie drżenie okienne szyby, a przy nieco zwiększonej głośności tynk sypał się ze ścian :)
I teraz pytanie(a) laika: Czy coś sknociłem z podłączeniem gramofonu? Choć nie wydaje mi się - innych opcji nie widzę... Czy podkręcając gałę przy słuchaniu Pioneera, ustawiłem/zapisałem niechcący jakieś wyciszenia głośności? Czy teraz rozwiązaniem mojego problemu jest reset amplitunera do ustawień fabrycznych?

Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi i sugestie.
Pozdrawiam

Witaj,

Yamaha RN803 (jak i zresztą inne modele z serii RN) przybiera na głośności od pewnego poziomu. Zaintrygowałeś mnie, że przy poziomie -60dB jest już głośno,-to dziwne zjawisko, bo najczęściej (nie zależnie od od efektywności głośników) głośno zaczyna się robić od około -20db i to jest jak najbardziej normalne! Skala później zaczyna gwałtowniej przybierać osiągając bardzo duży poziom głośności w okolicach "0" .

Napisano

To jedno, ale kolega widzi co najważniejsze "że kiedyś było inaczej". To jest tu podejrzane.

22 godziny temu, Kot Behemot napisał:

I co pomogło? Reset? 

Śrubuj i daj znać, Nie koniecznie musisz żegnać się z gramofonem.

Jak rozumiem dźwięk spadł na wszystkich źródłach?

 

Napisano

@Gorg, @TOPHiFi

Zobacz jeszcze option -> in trim czy nie zmieniają Ci się ustawienia głośności dla  różnych źródłeł bo z tym drżeniem okien przy - 60 to chyba je miałeś ustawione na max. U mnie przy tym poziomie jest bardzo cicho. 

Wszedłem w opcje -> in trim i ustawiłem poziom na +10. Jest zdecydowanie lepiej, ale mam wrażenie, że na początku – przed zabawą z gramofonem – tuner „dysponował”, nie wiem, jak to  określić, większą/czulszą skalą głośności.

Trochę przesadziłem/żartowałem z tym drżeniem szyb przy +60, ale jak piszę wyżej – mam wrażenie, że na poziomie 60-50 było głośniej niż obecnie, nawet teraz, po zmianach w opcjach – in trim.   

@S4Home
 Nie koniecznie musisz żegnać się z gramofonem.
Jak rozumiem dźwięk spadł na wszystkich źródłach?

Tak – dźwięk spadł na wszystkich źródłach. Teraz – po zastosowaniu rady kolegi Gorga – jest zdecydowanie lepiej, ale czy tak samo, jak na początku – nie jestem przekonany… Dlatego zrobię w końcu ten reset (ale to po pracy).

„Nie koniecznie musisz żegnać się z gramofonem”.
I na koniec właśnie zagadka z gramofonem… Skąd takie problemy? Podłączyłem, jak trzeba – pod wyjście analogowe (przypominam – to adapter z przedwzmacniaczem), a żeby coś usłyszeć – jak pisałem – musiałem głośność dać niemal maksymalną, a i tak czarne płyty słychać było normalnie, raczej ciszej, niż głośniej…
OK, rozumiem – Pioneer 990 nie jest sprzętem z wysokiej półki, a nawet średniowyższej, no ale po właściwym podłączeniu zestaw powinien zagrać, bez podkręcania volume na 80-90 proc. …
Więc w czym problem – jak uważacie?

 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...