Czy wyłączać głośniki aktywne?

[Damian27]

Cześć,
właśnie popsuło mi się coś w głośnikach Sven MC-20. Pasywna kolumienka przestała grać. Zastanawiam się, czy sam jej nie załatwiłem przez to, że od pewnego czasu nie wyłączałem zestawu z lenistwa (rozwalił mi się pilot, a nie chciało mi się podchodzić i używać przełącznika bezpośrednio na kolumience aktywnej, bo sprzęt stoi w trudno dostępnym miejscu). Głośniki przez cały czas były ustawione mniej więcej na poziom głośności 43 z 53 (nie pamiętam dokładnie).
Nie mam pojęcia czy jest sens próbować naprawy. Myślę o przerzuceniu się na Edifier 2850db. I tu pojawia się moje pytanie. Czy głośniki takiego typu włączone 24 godziny na dobę szybciej się psują? Nie chciałbym zniszczyć nowego sprzętu, a już się przyzwyczaiłem do tego, że głośniki są gotowe do pracy i nie muszę się zastanawiać nad tym, gdzie leży kolejny pilot.

[Highlander_now]

2 godziny temu, Damian27 napisał:

Cześć,
właśnie popsuło mi się coś w głośnikach Sven MC-20. Pasywna kolumienka przestała grać. Zastanawiam się, czy sam jej nie załatwiłem przez to, że od pewnego czasu nie wyłączałem zestawu z lenistwa (rozwalił mi się pilot, a nie chciało mi się podchodzić i używać przełącznika bezpośrednio na kolumience aktywnej, bo sprzęt stoi w trudno dostępnym miejscu). Głośniki przez cały czas były ustawione mniej więcej na poziom głośności 43 z 53 (nie pamiętam dokładnie).
Nie mam pojęcia czy jest sens próbować naprawy. Myślę o przerzuceniu się na Edifier 2850db. I tu pojawia się moje pytanie. Czy głośniki takiego typu włączone 24 godziny na dobę szybciej się psują? Nie chciałbym zniszczyć nowego sprzętu, a już się przyzwyczaiłem do tego, że głośniki są gotowe do pracy i nie muszę się zastanawiać nad tym, gdzie leży kolejny pilot.

Praktyczny patent to gniazdka WiFi i telefon. Jedyne o czym należy bezwzględnie pamiętać to nie wpuszczać różnych gniazdek czy lampek do sieci domowej. Zrobić dla nich sieć wydzieloną.

[Damian27]

3 godziny temu, Highlander_now napisał:

Praktyczny patent to gniazdka WiFi i telefon. Jedyne o czym należy bezwzględnie pamiętać to nie wpuszczać różnych gniazdek czy lampek do sieci domowej. Zrobić dla nich sieć wydzieloną.

Ciekawe rozwiązanie, ale to nadal jest trochę na zasadzie pilota.

Liczyłem na to, że być może wzmacniacze klasy D (taki ponoć jest w upatrzonych głośnikach) mają taką właściwość, że jak nie idzie sygnał ze źródła, to nie podają prądu, dzięki czemu mógłbym zostawić zestaw włączony bez obaw. Nie znam się na tym.

Edytowano 31 sierpnia 2023 przez Damian27

[Fandiscopolo]

Nie chce Ci sie wylaczac zestawu guziczkiem,pilotem tez nie.....z lenistwa jak sam napisales.Mam nadzieje ze jestes szczesliwy i nie meczysz sie kiedy oddychasz.

[Damian27]

14 minut temu, Fandiscopolo napisał:

Nie chce Ci sie wylaczac zestawu guziczkiem,pilotem tez nie.....z lenistwa jak sam napisales.Mam nadzieje ze jestes szczesliwy i nie meczysz sie kiedy oddychasz.

Dziękuję za merytoryczne wyjaśnienie laikowi wszystkich niuansów technicznych. Bardzo mi ten komentarz pomógł w poszerzeniu wiedzy.

 

[Chyba Miro 84]

1 godzinę temu, Damian27 napisał:

mają taką właściwość, że jak nie idzie sygnał ze źródła, to nie podają prądu, dzięki czemu mógłbym zostawić zestaw włączony bez obaw. Nie znam się na tym.

Czasem sprzety podpiete "na żywca" potrafią sie grzać! Jesli to ma być jak sam napisałeś...

 

7 godzin temu, Damian27 napisał:

sprzęt stoi w trudno dostępnym miejscu

Bezpieczenstwo przedewszystkim.

 

[Damian27]

10 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

Czasem sprzety podpiete "na żywca" potrafią sie grzać! Jesli to ma być jak sam napisałeś...

 

Bezpieczenstwo przedewszystkim.

 

Jeżeli dobrze rozumiem, to postępując w opisany sposób ryzykuję pożarem. Niewesoło. Dziękuję. Trzeba będzie się przeprosić z kolejnym pilotem. Mam ich tyle w domu, że już mnie denerwują, ale oczywiście bezpieczeństwo jest ważniejsze.

[Chyba Miro 84]

8 godzin temu, Damian27 napisał:

Jeżeli dobrze rozumiem, to postępując w opisany sposób ryzykuję pożarem.

Jesli jest to "wcisniete" gdzieś tam bez  cyrkulacji powietrza, to zawsze istnieje taka możliwość. Nie chodzi mi o konkretny sprzęt, tylko o wszystkie, które mogą być przegrzane.

[Damian27]

59 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

Jesli jest to "wcisniete" gdzieś tam bez  cyrkulacji powietrza, to zawsze istnieje taka możliwość. Nie chodzi mi o konkretny sprzęt, tylko o wszystkie, które mogą być przegrzane.

Aha, nie no, aż tak to nie. Powietrze ma dostęp. Trudność z dostępem polega na tym, że głośniki są wysoko i poniżej są różne przedmioty uniemożliwiające swobodne podejście.

Czyli w takim razie jaka jest konkluzja? Pożar już mamy wyjaśniony. A co ze zużyciem? Czy głośniki psują się od takiego permanentnego włączenia?

[Chyba Miro 84]

8 godzin temu, Damian27 napisał:

A co ze zużyciem? Czy głośniki psują się od takiego permanentnego włączenia?

Ech gdyby wszystko było zero- jedynkowe. Nie mozna tego tak rozpatrywać. Różne sprzęty mogą różnie reagować. Moze ktoś sie wypowie jeszcze w tym temacie.

[elektron6]

Zdecydowanie trzeba sprzęt wyłączać. Trafa i kondensatory nie są wieczne szczególnie w sprzęcie budżetowym. Jak taki układ czuwanie sobie pracuje 24h na dobę to ile to podziała? Rok , dwa, trzy… 

[Damian27]

35 minut temu, elektron6 napisał:

Zdecydowanie trzeba sprzęt wyłączać. Trafa i kondensatory nie są wieczne szczególnie w sprzęcie budżetowym. Jak taki układ czuwanie sobie pracuje 24h na dobę to ile to podziała? Rok , dwa, trzy… 

Ok, czyli mam jasność. Dziękuję.