Skocz do zawartości

Sluchawki, wzmacniacze sluchawkowe, kable i ...


Recommended Posts

2 minuty temu, DiBatonio napisał:

Szkoda, bo różnic jest więcej. 

Mam od cholery wyjść w moim słuchawkowcu i z każdego jest inaczej, najgorzej z jack 6,3mm, brzmienie zlepione, więcej gra plamami jak bryłami instrumentów.  XLR 4 pin zbalansowane już lepiej, brzmienie nabiera więcej napowietrzenia w sensie odległości między poszczególnymi instrumentami, jest lepsza selektywność, bas już nie tak dociążony, wokal wysuniety jak należy, nic nie jest przyklejone do głowy. A z wyjścia 2x XLR, czyli dual mono idzie jeszcze dalej w sensie jakości, wybrzmienia instrumentów, lokalizacji i wyrafinowania.

Może zwróć uwagę na tego typu aspekty brzmienia, wsłuchaj się i skup, skoro tak trudno Tobie od razu wyłapać różnice.

Wrzuć muzykę instrumentalną z mniejszymi składami, szkoda, że nie masz Tidal, bo wrzuciłbym Ci playlistę. 

Jeszcze większa różnica kiedy po Ayra Organic założę LCD X, te mają większą głębie w sensie tego, że np. perkusja i bębny są gdzieś z tyłu, bliżej wokal i instrumenty towarzyszące, dzieje się bardziej w głąb, ale też wszerz.  Nie wiem jak Audeze to robią,   może to też inna odległość przetworników od ucha, bo pady są grubsze i bez welurów tylko skórzane no i mają warkocz z 8 żył i bdb (drogie) wtyki po obu stronach , a Arye Organic warkocz 4 żył wtyki z lżejszej półki cenowej.

Pzdr.

 

 

 

Tutaj dziwne zjawisko zachodzi.

Dobrze to ująłeś,  bardziej ten dźwięk napowietrzony jest z XLR, niż z 6.3 gniazdka. To jest jednak jedyna roznica, totalnie odmienne zdanie mam co do reszty. Z 6.3 gniazdka jest równie czysty, detaliczny, w żadnym razie nie pozlepiany i po zwiększeniu glasnosci o kilka stopni , nie potrafię znaleźć różnicy. 

Specjalnie włączam muzykę raz na XLR, daje pauze i podłączam 6.3.

Nasłuchuję czy coś innego usłyszeć można i nic takiego nie zachodzi.

Choć często zdaje mi się że coś innego słychać, inaczej czy lepiej. Jednak jeśli czegoś nie można umiejscowić...

Zgodzę się z Tobą jednak, że pomijajac już próby umiejscowienia różnic, testy i takie tam, to jednak XLR, przez to napowietrzenie wypada trochę lepiej.

Podwójnych XLR nigdy nie miałem, więc nie wypowiem się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Artur Brol napisał:

To jest jednak jedyna roznica, totalnie odmienne zdanie mam co do reszty.

Artur, ja to wiem 😁

Tobie trudno odróżnić kabel stockowy sluchawek od FAW, który masz, zatem Ci wierzę. 

Musisz trochę nauczyć się słuchania, wiem, że dla Ciebie to jest tylko inaczej,  ale zazwyczaj w takich przypadkach to inaczej jest jednocześnie tym lepszym brzmieniem. Za mało otwarty jesteś na takie rzeczy.

Tak się składa, że każde z moich słuchawek mają inną impedancję i efektywność SPL, więc siła rzeczy przy porównaniach sluchawek wyrównuje poziomy głośności dla obu modeli.  Robię to za pomocą aplikacji i wpiętego małego mikrofonu pomiarowego, który wsuwam między pady słuchawek,  starając się zachować te same odległości i umiejscowenie centralnie na środku wylotu z padów. Mikrofonu też używałem przy porównaniu wyjścia jack 6,3mm vs XLR 4 pin, czy XLR dual mono.

Pomijając już te moje wydumki, powiem szczerze, że jestem pełen podziwu, bo skoro naprawdę tak trudno Tobie o wyłapanie zmian między jednym wyjściem, a drugim, jednymi słuchawkami, a drugimi, przemilczę kabelki, a Ty wciąż celujesz w tak drogie słuchawki i sprzet...?

Mnie by najzwyczajniej było szkoda kasy, godząc się z tym, że nie ma sensu, skoro nie słyszę różnicy. 

Potraktuj to jak radę, a nie czasem przytyk 😉

 

 

 

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla Ciebie te różnice są,  dla mnie to nie kwestia że ich nie słyszę, poprostu ich nie ma. Oczywiście to moje zdanie.

To samo co do kabli. Nie ma roznic, więc ciężko je usłyszeć . Moje zdanie.

Co do tego wydawania kasy na drogie sluchawki czy sprzęt.

Nie potraktuje tego jako coś negatywnego,  dla Ciebie to poprostu jest zagadka lub ciekawostka, dlaczego osoba a nie słyszącą różnic, wydaje tyle kasy na sprzęt.

Może gdzieś podświadomie mam nadzieję że jednak pewnego dnia szczeka mi opadnie, po włączeniu kolumn, wzmacniacza czy sluchawek.

Głównym jednak powodem jest chęć posiadania czegoś co przyciąga wzrok swoim wyglądem, solidnością wykonania, użytymi materiałami i jak jest wykończone. Dla przykładu ZMF sluchawki, drewno, metal i przy tych specjalnych edycjach , te kolory i wzory.

Miodzio dla oczu. Dla uszu też zresztą,  bo jak najbardziej muzyka na nich brzmi bardzo hm, że tak powiem naturalnie, jak przez kolumny 🤔

Juz o tym pisalem, ale wspomne raz jeszcze - oprocz tego co napisalem - są naprawdę wygodne, a to też ważne. 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Artur Brol napisał:

Dla Ciebie te różnice są,  dla mnie to nie kwestia że ich nie słyszę, poprostu ich nie ma. Oczywiście to moje zdanie.

Artur, jak nie słyszysz, to trudno żebyś mówił, że są, wtedy wniosek jest taki, jak napisałeś,  Masz prawo do swojego zdania.

Podejrzewam, że jednak każdy z nas mówi o innych rzeczach w dźwięku,  ale zostawmy to.

 

27 minut temu, Artur Brol napisał:

To samo co do kabli. Nie ma roznic, więc ciężko je usłyszeć . Moje zdanie.

Tutaj znów analogicznie do powyższej mojej wypowiedzi. Nie słyszysz, więc taki wniosek. Masz prawo.

Zatem po co te kable w tytule wątku? 

 

27 minut temu, Artur Brol napisał:

Głównym jednak powodem jest chęć posiadania czegoś co przyciąga wzrok swoim wyglądem, solidnością wykonania, użytymi materiałami i jak jest wykończone.

Pod tym względem akurat można znaleźć inne tańsze produkty, aczkolwiek te ZMFy chyba,  aż takie drogie nie są, zgaduję cenę coś ok 8tys pln. z hakiem?

Edytowano przez DiBatonio
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Artur Brol napisał:

Moze jeszcze fotka 

20240712_225037.jpg

Wizualny majstersztyk.

Pozwolę sobie zadać trudne pytania :)

1. Kupiłbyś je drugi raz, jak już się z nimi trochę poznałeś ?

2. Twój system stereo vs tor słuchawkowy. Który daje więcej przyjemności, wokale bardziej poruszają, stopa lepiej pompuje adrenalinę? Gdybyś musiał z jednego zrezygnować co byś skreślił?

Dzięki.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

Kurcze z samego rana takie pytania🤣

Odpowiem tak.

Jeśli szukałbym czegoś w tej formie, duże,  solidne, wygodne, o wyjatkowym wykończeniu i bardzo dobrze brzmiące,  to tak. 

Powiem ze teraz jak już trochę je poznałem, wiem jaki dźwięk prezentują, będzie mi może łatwiej - gdyby mnie ochota naszła - kupić któreś z ich małych dzieł sztuki,  z drugiej ręki. Nie mówię ze tak planuję, ale możliwość jest.

Jeśli szukałbym czegoś o delikatniejszej budowie ale o może mniej wyszukanym wyglądzie,  to poszedłbym w stronę Hifiman HE1000V2 stealth - taki miałem plan - albo Arya Organic.

Nawet Denon AH D9200 jest świetnym wyborem, tylko pod warunkiem że się ma trochę mniejsze uszy.

Co do pytania , który system bardziej mi sprawia przyjemność, chyba mogę powiedzieć że oba.

To zależy od dnia też, nastroju,  a ten leży w ruinach. Rozwodzę się, będę musiał szukać lokum dla siebie itp.

Potrafi to człowiekowi nieźle namieszac w głowie. 

Wtedy nawet to co się lubiło robić przestaje sprawiać przyjemność.

Mam jednak nadzieję że kiedyś się wszystko poukłada i znów przyjemność powróci. 

Sorki ze trochę nie na temat.

Co bym skreślił,  gdybym musiał z czegoś zrezygnować? 

Tutaj mnie masz, zielonego pojęcia nie mam.

Każdy system ma swoje plusy i minusy chyba.

 

Edytowano przez Artur Brol
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie inaczej, tego się trzymam.

Jeszcze tylko dodam ze nawet już myślałem, wcześniej zanim ZMF dotarły, że pojadę je z tymi Hifiman porównać. To tak by zobrazować jak dobre te Hifiman są.

Dlatego też oba modele równie gorąco polecam, z pewnością nie powinno się ich ominąć. Są tańsze od ZMF, co tez na ich korzyść działa.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, Artur Brol napisał:

Nie inaczej, tego się trzymam.

Jeszcze tylko dodam ze nawet już myślałem, wcześniej zanim ZMF dotarły, że pojadę je z tymi Hifiman porównać. To tak by zobrazować jak dobre te Hifiman są.

Dlatego też oba modele równie gorąco polecam, z pewnością nie powinno się ich ominąć. Są tańsze od ZMF, co tez na ich korzyść działa.

W związku z obecną sytuacją na świecie staram się nie płacić Chińczykowi. Takie mam postanowienie. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

To sprawdź te ZMF, może gdzieś na stanie w PL mają.

Od niedawna mają Bokeh,  zamknięty model, na Head-fi ma swój wątek, chwała je tam. No i tańszy jest.

Sennheiser z serii 800 ale nie wiem który model, słuchałem razem z Hifiman w sklepie i - jeśli wzornictwo odpowiada - pewnie mogą się podobać. Chyba mają dwa modele, zamknięty i otwarty.

Z USA jeszcze Audeze,  bardzo ładne.

Jeśli masz małe uszy to teraz chyba ten Denon powinien być tańszy. Z Japonii. 

To są te Sennheizery

image.png.8f5cf1bec2d9aecb73c4ee15dbc23ef7.png

Edytowano przez Artur Brol
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Artur Brol napisał:

Masz jakieś sluchawki już?

Czy pierwszych szukasz?

Mam, dużo znam. ZMF kuszą wyglądem a i we wszystkich opisach w sieci pojawia się zawsze wspólny mianownik - wyjątkowo organiczna średnica. Chociaż akurat Twój model ma być tonalnie najmniej kolorujący na średni ze wszystkich ZMF.

Edytowano przez kaczadupa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też coś czytałem, że to taki najbardziej wyważony, neutralny.

Nie mogę porównać z Denonem, bo już sprzedane, ale z pamieci mogę powiedzieć że średnica tam była równie dobra jak w tych obecnych.

Z porównania z Hifiman - na plus chińskich tylko wygoda i przestrzenność dzwieku , ale to planary, otwarte i duuuzo większe od Denon, więc nie ma się co dziwić.

Gdziekolwiek coś o słuchawkach czytam i mogę zareagować, zawsze stoję murem za Denon.

To może tych Sennheizer poszukaj, a nóż się gdzieś tansze znajda. Równie przyjemne brzmienie mają a i wygodne też są.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedalem je tak naprawde tylko dlatego ze mialem ochote na cos ladniejszego, nowego.

Fakt, maja troche malo miejsca na uszy, ale nie az tak by trzeba bylo sie ich pozbywac, ale zawsze to dobra wymowka, by cos sobie innego kupic . Kable tez maja calkiem niezle wykonane. Porownujac te, z kablami od Focal , to Denon wygrywa bezapelacyjnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowany)

Moze tak.

Jesli mozesz zaplacic za ZMF, sprawdz je.

Jesli kasy troche mniej, sprawdz te Denony.

Radze tez te Sennheizer sprawdzic, choc - z tego co mowisz o wygladzie ZMF - wynika ze to nie w Twoim guscie. 

Dzwiek jednak jest jak najbardziej OK.

Edytowano przez Artur Brol
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Napisano (edytowany)

Dzisiaj byla pierwsza sesja z Focal Celestee, Denon AH D7200 i ZMF Auteur Classic.

Komfort,  wygrywa  ZMF, za nim Focal i na końcu Denon 😔

Wielkość sceny, Focal i Denon to zamknięte konstrukcje, więc wiadomo...

ZMF znów, niby otwarta, niby zamknięta . Wynik tego taki ze tez nie słychać ich wyższości nad pozostałymi dwoma w tym departamencie.

Żeby nie było że wszystko tak samo brzmi.

Różnica jest taka -  choć bardzo mała, trochę musiałem posiedzieć i poprzelaczac kabelki - że dźwięk Focal jest jakby troszeczkę bliżej i siega delikatnie dalej za uszy. Moje ulubione stwierdzenie, jest bardziej otwarty( nie jasny).

Reszta jest praktycznie taka sama.

Jedynie ZMF, pomimo że mają bardzo naturalne brzmienie i musiałem zwiększać głośność bo mają dużo mniejszą skuteczność,  jakby na pół gwizdka grają. Tak jak - jeśli można takie porównanie zrobić - muzyk w orkiestrze grający bardzo dobrze technicznie ale nie wkładający w to granie pasji. 

Nie wiem czy to wina mojego nastroju, faktu że ZMF są, powiedzmy tylko w 80 procentach otwarte, ich niskiej skuteczności czy może wzmacniacz nie ten - co było by dziwne, bo ma sporo mocy.

Ciekaw jestem jak wypadnie ZMF Bokeh, mam dostać na test na początku przyszłego tygodnia.

 

 

20240905_204528.jpg

Edytowano przez Artur Brol
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,
Kupiłem DAPa FIIO BTR 7 przekonany, że można do niego podłączyć słuchawki Bluetooth. Myślałem, że urządzenie odbiera sygnał BT i nie trzeba kabelka do niego. W sensie, że podłączam słuchawki do urządzenia przez bluetooth a potem urządzenie do komórki i tak mogę słuchać muzyki bezprzewodowo. Niestety chyba się pomyliłem? Proszę o informację osób posiadających sprzęt czy konieczny jest kabelek do urządzenia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam telefon z Bluetooth, chciałem trochę polepszyć brzmienie, dlatego zakupiłem ten DAP FIIO BTR 7. Problem polega na tym, że nie mogę podłączyć jednocześnie i słuchawek Bluetoothi FIIO BTR7, żeby słuchawki były obsługiwane przez ten DAC. Wygląda na to, że do słuchawek musi być przewód, żeby BTR 7 mógł je obsłużyć. Błąd chyba ewidentnie po mojej stronie, mogłem poczytać więcej o DACach.,

Edytowano przez takisam
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...