Webster.brd Napisano 2 grudnia Autor Udostępnij Napisano 2 grudnia Leem Tucana II widzę że też ma bardzo dobre opinie na forach i profil dźwięku który by mi odpowiadał. Też jest porównywany właśnie do musicala 6. Dzięki za taką propozycję bo nie brałem nawet go pod uwagę. Zobaczę, może jeszcze uda mi się go przetestować. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr Sonido Napisano 3 grudnia Udostępnij Napisano 3 grudnia 22 godziny temu, Webster.brd napisał: Ale takie poszukiwania, odsłuchy i porównania to żaden problem. Dzieki takim testom pierwszy raz od dłużeszgo czasu w takim skupieniu posłuchałem muzyki. No i tak długo słuchałem. No i przez te problemy techniczne z rezerwą podchodze do Naima. I nie mówie tu tylko o problemach z siecią. Wiem, że część użytkowników pisze, że nie ma u nich tych problemów, ale część przyznaje, że u nich też są, więc pewnie nie jest to kwestia tego jednego modelu, który testowałem. Albo każdy testował ten sam model... Patrzyłem już na Naim Nait. Jest to jakaś opcja. Średnio pasują mi wizualnie. Jeszcze za wcześnie na decyzje, tym bardziej, że na weekend jestem umówiony w Topie na odsłuchy. Zobaczę co zaproponują. No nie Naima Bo chodzilo mi o to że czasem w bardzo dobrej cenie dostaniesz Supernait. A to będzie nawet lepsze granie. 9 godzin temu, Webster.brd napisał: Leem Tucana II widzę że też ma bardzo dobre opinie na forach i profil dźwięku który by mi odpowiadał. Też jest porównywany właśnie do musicala 6. Dzięki za taką propozycję bo nie brałem nawet go pod uwagę. Zobaczę, może jeszcze uda mi się go przetestować. Moim zdaniem Leema gra dużo lepiej od Musicala. Słuchałem oba w domowych warunkach. 3 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Webster.brd Napisano 3 grudnia Autor Udostępnij Napisano 3 grudnia 1 godzinę temu, Piotr Sonido napisał: No nie Naima Bo chodzilo mi o to że czasem w bardzo dobrej cenie dostaniesz Supernait. A to będzie nawet lepsze granie. Moim zdaniem Leema gra dużo lepiej od Musicala. Słuchałem oba w domowych warunkach. Leema jest też 2 razy droższy. A jak porównasz brzmienie leema i musicala? W czym musical odstaje? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Amarok Napisano 3 grudnia Udostępnij Napisano 3 grudnia @Webster.brd chyba jesteśmy z jednej miejscowości, jakbyś chciał to mogę pożyczyć na parę dni McIntosha MA252 . Zawsze to jeden wzmacniacz więcej do przetestowania. 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Webster.brd Napisano 3 grudnia Autor Udostępnij Napisano 3 grudnia Dziękuję za propozycję. Napisałem wiadomość prywatną. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dedal Napisano 3 grudnia Udostępnij Napisano 3 grudnia (edytowany) 4 godziny temu, Amarok napisał: @Webster.brd chyba jesteśmy z jednej miejscowości, jakbyś chciał to mogę pożyczyć na parę dni McIntosha MA252 . Zawsze to jeden wzmacniacz więcej do przetestowania. Szkoda ze tez blisko nie mieszkam😋 takich gości przyjmować. Edytowano 3 grudnia przez Dedal 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Salon Planeta Dźwięku Napisano 3 grudnia Udostępnij Napisano 3 grudnia 16 godzin temu, Webster.brd napisał: Leem Tucana II widzę że też ma bardzo dobre opinie na forach i profil dźwięku który by mi odpowiadał. Też jest porównywany właśnie do musicala 6. Dzięki za taką propozycję bo nie brałem nawet go pod uwagę. Zobaczę, może jeszcze uda mi się go przetestować U nas bez problemu więc w razie potrzeby pisz śmiało. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr Sonido Napisano 4 grudnia Udostępnij Napisano 4 grudnia 22 godziny temu, Webster.brd napisał: Leema jest też 2 razy droższy. A jak porównasz brzmienie leema i musicala? W czym musical odstaje? Supernait? To jest ta sama cena. Leema jest znacznie żywsza, gra bardziej rockowym brzmieniem i ma cieplejsza srednice przy bardziej otwartej górze. Bas w Musicalu jest twardszy. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Webster.brd Napisano 4 grudnia Autor Udostępnij Napisano 4 grudnia Chodziło mi o to że musical 6si to połowa ceny leema. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Webster.brd Napisano 7 grudnia Autor Udostępnij Napisano 7 grudnia Wracam po odsłuchach w Top Hifi. Na stanie nie mieli Midexów, wiec podłączone zostały AP Classic 25. Salka odsłuchowa była dość mała. Wiem że nie odda to warunków domowych, ale da porównanie jak radzi sobie sprzęt w porównaniu między sobą. Chciałem odsłuchać YAMAHA R-N2000A, ale też nie było więc podłączona została MusicCast R-N1000A. Trochę szkoda bo Yamahę chciałem przetestować najbardziej. Do ręki dostałem tablet z aplikacją MusiCast, która wydaje się całkiem prosta i intuicyjna i zacząłem odsłuchy... No i generalnie dramat. Od początku słychać było bardzo nachalne wysokie tony, ale najgorszy był bas: wpadał w rezonanse, buczało, pierdziało, waliło... Przyznam, że nie takiego czegoś się spodziewałem. Kompletny brak kontroli basu. Przesłuchałem parę utworów, które wybrałem to testowania, ale ciężko było wytrzymać. Na szczęście przyszedł pan z obsługi z propozycją, żeby podłączyć coś innego. Jako drugi został podłączony Copland CSA 150. O firmie coś słyszałem, ale tego wzmacniacza nie znałem kompletnie i nie wiedziałem za bardzo czego się spodziewać. Tu sprzedawaca polecał ten sprzęt i podkreślał, że jest na niego super oferta. Jako że jest to wzmacniacz bez wbudowanego streamera, to dodany został BlueSound Node jako transport. Podczas odsłuchu prezentowało się to już wszystko dużo lepiej niż Yamaha. Dzwięku słuchało się z przyjemnością. Brzmienie zostało złagodzone i ocieplone. Bas był dobrze kontrolowany. Ale grało to wszystko bez emocji i po prostu poprawnie i zwyczajnie. Jako trzeci został podłączony został Rotel. I teraz zabijcie mnie ale nie wiem któy dokładnie. Sprzedawca mówił, ale nie zapamiętałem. Teraz szukam na stronie Rotela ale jest kilka które wyglądaja identycznie, wiec na potrzeby tego wpisu powiedzmy, że był to RA-1572MKII. Także wzmacniacz zintegrowany bez funkcji sieciowych. Do testów chciałem RAS-5000, ale też nie udało się go na testy załatwić. Sprzedawca mówił, że w obu Rotelach jest na sama końcówka mocy, więc dźwiekowo powinno być podobnie. Za transport znowu posłużył Node. Tu odsłuch znowu wypadł poprawnie. W porównaniu do Coplanda dzwięk był bardziej naturalny, nie ocieplony, bas bardziej "suchy", ale bez pierdzenia, także sukces. Ponownie nie porwał mnie. Następnie zaproponowano mi Hegla, ale niestety nie miałem już czasu, więc chwile porozmawialiśmy i musiałem sie pożegnać. Pan z obsługi bardzo chciał mi sprzedać Coplanda, proponował nawet wypożyczenie do domu. Nie lubie podejmować decyzji pod wpływem impulsu, wieć na razie podziękowałem. Wnioski? Yamahą jestem szczerze załamany. Takiej "padaczki" sie nie spodziewałem. Jest szansa, że YAMAHA R-N2000A zagrałaby lepiej, ale ten profil dźwięku mi nie odpowiada, nawet jeśli opanuje bas w kolumnach. A wydaję mi się że z Midexami może być trudniej niż z Classic 25. Copland. Z testowanej trójki to pewny wygrany, ale szczerze to żaden wyczyn. Dźwięk przyjemny dla ucha, ale nie czuć tej mocy i kopa, która miał Musical 6. Rotel. Wszystko ok. Ale ok to jest mój Cyrus teraz, więc nie widze sensu zmieniać na Rotela. Jeszcze jeden wniosek po testach w salonie. Do sprzętów nie dostałem pilotów, więc każda regulacja głośności w sprzętach sparowanych z Node wiązała się z wycieczką z kanapy do wzmacniaczy i kręcenia gałką. Naprawdę dużą wygodą jest sterowanie całą mocą głośności wzmaniacza z aplikacji w tablecie/telefonie w urządzeniach all in one. Teraz siedzę sobie już w domu, opisuje moje wrażenia z odsłuchów, a przygrywa mi do tego McIntosh MA252 ;). Kolega z forum: Amaroc był na tyle uprzejmy, że pożyczył mi go do odsłuchów. Świat jest bardzo mały bo kontakt nawiązaliśmy przez Forum, ale poznaliśmy się już wcześniej na innej stopie. Jako że nie posiadam streamera, musiałem odkurzyć swoją kolekcje płyt CD i jako źródło robi mój odtwarzac CD od musical fidelity. Relację z odsłuchów może uda mi sie napisać za parę dni, ale już teraz wiem, że Mac "zjada" obiekty testów z Topa ;). Zrobiłem nawet zdjęcie salki. Fajne kolumienki chowają się z tylu... 4 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KrólKiczu Napisano 8 grudnia Udostępnij Napisano 8 grudnia Kolego @Webster.brd, akustyka w salonach Top hi fi nie należy do najlepszych. Byłem w 2 albo 3 salonach tej sieci i niestety wszędzie wyglądało to podobnie. Także odsłuchy u nich nie są zbyt "miarodajne". Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Webster.brd Napisano 11 grudnia Autor Udostępnij Napisano 11 grudnia A co myślicie o NAD M33? Chciałem odsłuchać w topie, ale klasycznie nie było i nie wiadomo, czy będzie. Na maile znowu nie odpowiadają. Dziwnie ta firma działa muszę powiedzieć... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Webster.brd Napisano 16 grudnia Autor Udostępnij Napisano 16 grudnia Chyba koniec poszukiwań. Wziąłem NAD M33. I jak do tej pory jestem bardzo zadowolony. Po pierwsze: jak ten sprzęt fajnie gra! Granie jest bardzo dynamiczne, ale nie ma momentu że dzwięk się gdzieś gubi czy rozlewa Bardzo szczegółowo, ale nic nie kuje w uszy, każde pasmo jest bardzo naturalne. Doskonała kontrola basu: jest fajnie dociążony, żywy, ale jednocześnie nic sie nie rozlewa. Wcześniej był taki "papierowy" teraz jest "soczysty". M33 doskonale gra również cicho - nawet na niskich poziomach głośności dźwięk jest bardzo poteżny- jak głupio to zabrzmi. Chodzi o to że czasami sluchajac cicho z cyrusem nie mialem basu, dzwiek się zlewał i nie był szczegółowy. Z Nadem bez znaczenia jak głosno słucham, dźwięk jest pełny i soczysty Zmieniając kolumny na midexy, byłem w szoku jak są dokładne i szczegółowe, ale z Nadem dopiero mogą się w pełni wykazać. Wcześniej pisałem, że chciałem ocieplić brzmienie. Ale chyba jednak nie o to mi chodziło, bo wydaje mi się, że NAD gra bardzo naturalnie i nic nie podkręca. A jednak dźwięk bardzo mi sie podoba. Bałem się, że szybko mnie to zmęczy, ale słucha się super, nawet przy dłuższych sesjach. Jeśli chodzi o funkcjonalność to jest rewelacyjnie. Wszystko mam w jednym urządzeniu. Bez problemu skonfigurowałem WiFi, streaming działa bez problemu. Udało mi się też w miarę szybko ustawić tryb standby, z którego mogę wybudzić wzmacniacz z komórki, bo nie było go domyślnie. M33 to w sumie komputer do puszczania muzyki, ze wszystkimi tego plusami i minusami. Wygodne są funkcje sieciowe, ale część opcji ukryta jest w menu i trzeba sie sporo ponaklikiwać. Muszę jeszcze oswoić się z blueOS. Słucham muzyki z tidala i od razu udało mi się go wrzucić do BlueOS, ale sam Tidal wygląda tam inaczej i trudniej mi się w tym połapać. Np. nie mogę tam znaleść "my daily discovery" które często właczam. Więc, puki co, żeby jak najwięcej nacieszyć się muzyką słucham z tidal connect. Wzmacniacz dość długo się włącza i loguje. Cyrus jednak włączał się szybciej. Jest to pewnie kwestia tego "komputera" w środku Wykonanie jest super. Nie żeby mi na tym zależało, ale sprzęt wygląda premium. Obudowa, gniazda sprawiają wrażenie solidnych. Wygląd jest ok. Wzmacniacz jest dosyć duży, bardziej pasowałby mi czarny, ale jest tylko srebrno-czarny. Ekran jest duży i wyraźny. Nie był to priorytet dla mnie, ale ten co jest bardzo mi się podoba. Dużo lepszy niż w Naimie. Z kanapy wszystko widzę. Jest też pilot: który w razie potrzeby może posłużyć za broń. Jest wielki, cieżki i w sumie bezużyteczny ;). Milion przycisków, z których duża część nie ma funkcji. No i nie działa zbyt dobrze. Ale po to chciałem all in one żeby z pilota korzystać. M33 ma też Diraca, do którego może uda mi się usiąść w przyszły weekened. Nie słuchałem też z gramofonu, ani z CD, to też przetestuje później. Jedna rzecz, która wydaje mi się dziwna: na żadnym wzmacniaczu nie musiałem ustawiać głośności w tidalu tak wysoko, żeby słuchać na moim zwykłym pułapie. Rozkręciłem głośnośc na 3/4 skali i było już głośno, ale dalej komfortowo. W Cyrusie po ustawieniu dalej niż "12" było już stanowczo za głośno. Nie jest to wielki problem bo 90% czasu muzyki słucham dość cicho, ale trochę mnie to zdziwiło. Od czego może to zależeć? W sumie podobnie było w Naimie Podsumowując: M33 przede wszystkim super gra i spełnia moje wymagania odnośnie funkcjonalności. Ostatnie tygodnie testowania sprzętu były naprawade fascynujące i przyjemne. Myślę, że sporo się dowiedziałem. Przyznam, że nie spodziewałem się aż takich różnic, a z każdym wzmacniaczem kolumny zagrały inaczej. Ciężko przyznawać miejsca w kolejności, który z testowanych, poza M33 podobał mi się najbardziej, ale chyba wybrałbym Musical Fidelity M6si i jakimś streamerem. Naim grał super, ale nie na moje nerwy była jego obsługa i soft. Odsłuchy w Topie to była strata czasu: nie przesłuchałem nic, co tak naprawde mnie interesowało, a to co mi zaproponowano wypadło bardzo słabo. A no i byłbym zapomniał. W między czasie miałem też u siebie Macintosha od Amaroka. Nie pisałem już "recenzji" bo i tak nikt się w tym wątku już nie udzielał. W skrócie: super wzmacniacz, fajnie gra. Ale to nie było granie dla mnie. Chciałbym podziekować za dyskusję w tym wątku, Podziekowania dla Amaroka za pożyczenie sprzętu i wskazówki. Fajnie, że się zgadaliśmy tu na forum. Podziękowania też dla sklepu Koris z Poznania. Nie byłem tam osobiście, ale kontakt super. Naprawde mi przykro, że ostatecznie nie kupiłem sprzętu od nich. No i podziękowania dla Marcina W, od którego kupiłem Nada 4 4 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Salon Planeta Dźwięku Napisano 17 grudnia Udostępnij Napisano 17 grudnia 14 godzin temu, Webster.brd napisał: Chyba koniec poszukiwań. Wziąłem NAD M33. I jak do tej pory jestem bardzo zadowolony. Po pierwsze: jak ten sprzęt fajnie gra! Granie jest bardzo dynamiczne, ale nie ma momentu że dzwięk się gdzieś gubi czy rozlewa Bardzo szczegółowo, ale nic nie kuje w uszy, każde pasmo jest bardzo naturalne. Doskonała kontrola basu: jest fajnie dociążony, żywy, ale jednocześnie nic sie nie rozlewa. Wcześniej był taki "papierowy" teraz jest "soczysty". M33 doskonale gra również cicho - nawet na niskich poziomach głośności dźwięk jest bardzo poteżny- jak głupio to zabrzmi. Chodzi o to że czasami sluchajac cicho z cyrusem nie mialem basu, dzwiek się zlewał i nie był szczegółowy. Z Nadem bez znaczenia jak głosno słucham, dźwięk jest pełny i soczysty Zmieniając kolumny na midexy, byłem w szoku jak są dokładne i szczegółowe, ale z Nadem dopiero mogą się w pełni wykazać. Wcześniej pisałem, że chciałem ocieplić brzmienie. Ale chyba jednak nie o to mi chodziło, bo wydaje mi się, że NAD gra bardzo naturalnie i nic nie podkręca. A jednak dźwięk bardzo mi sie podoba. Bałem się, że szybko mnie to zmęczy, ale słucha się super, nawet przy dłuższych sesjach. Jeśli chodzi o funkcjonalność to jest rewelacyjnie. Wszystko mam w jednym urządzeniu. Bez problemu skonfigurowałem WiFi, streaming działa bez problemu. Udało mi się też w miarę szybko ustawić tryb standby, z którego mogę wybudzić wzmacniacz z komórki, bo nie było go domyślnie. M33 to w sumie komputer do puszczania muzyki, ze wszystkimi tego plusami i minusami. Wygodne są funkcje sieciowe, ale część opcji ukryta jest w menu i trzeba sie sporo ponaklikiwać. Muszę jeszcze oswoić się z blueOS. Słucham muzyki z tidala i od razu udało mi się go wrzucić do BlueOS, ale sam Tidal wygląda tam inaczej i trudniej mi się w tym połapać. Np. nie mogę tam znaleść "my daily discovery" które często właczam. Więc, puki co, żeby jak najwięcej nacieszyć się muzyką słucham z tidal connect. Wzmacniacz dość długo się włącza i loguje. Cyrus jednak włączał się szybciej. Jest to pewnie kwestia tego "komputera" w środku Wykonanie jest super. Nie żeby mi na tym zależało, ale sprzęt wygląda premium. Obudowa, gniazda sprawiają wrażenie solidnych. Wygląd jest ok. Wzmacniacz jest dosyć duży, bardziej pasowałby mi czarny, ale jest tylko srebrno-czarny. Ekran jest duży i wyraźny. Nie był to priorytet dla mnie, ale ten co jest bardzo mi się podoba. Dużo lepszy niż w Naimie. Z kanapy wszystko widzę. Jest też pilot: który w razie potrzeby może posłużyć za broń. Jest wielki, cieżki i w sumie bezużyteczny ;). Milion przycisków, z których duża część nie ma funkcji. No i nie działa zbyt dobrze. Ale po to chciałem all in one żeby z pilota korzystać. M33 ma też Diraca, do którego może uda mi się usiąść w przyszły weekened. Nie słuchałem też z gramofonu, ani z CD, to też przetestuje później. Jedna rzecz, która wydaje mi się dziwna: na żadnym wzmacniaczu nie musiałem ustawiać głośności w tidalu tak wysoko, żeby słuchać na moim zwykłym pułapie. Rozkręciłem głośnośc na 3/4 skali i było już głośno, ale dalej komfortowo. W Cyrusie po ustawieniu dalej niż "12" było już stanowczo za głośno. Nie jest to wielki problem bo 90% czasu muzyki słucham dość cicho, ale trochę mnie to zdziwiło. Od czego może to zależeć? W sumie podobnie było w Naimie Podsumowując: M33 przede wszystkim super gra i spełnia moje wymagania odnośnie funkcjonalności. Ostatnie tygodnie testowania sprzętu były naprawade fascynujące i przyjemne. Myślę, że sporo się dowiedziałem. Przyznam, że nie spodziewałem się aż takich różnic, a z każdym wzmacniaczem kolumny zagrały inaczej. Ciężko przyznawać miejsca w kolejności, który z testowanych, poza M33 podobał mi się najbardziej, ale chyba wybrałbym Musical Fidelity M6si i jakimś streamerem. Naim grał super, ale nie na moje nerwy była jego obsługa i soft. Odsłuchy w Topie to była strata czasu: nie przesłuchałem nic, co tak naprawde mnie interesowało, a to co mi zaproponowano wypadło bardzo słabo. A no i byłbym zapomniał. W między czasie miałem też u siebie Macintosha od Amaroka. Nie pisałem już "recenzji" bo i tak nikt się w tym wątku już nie udzielał. W skrócie: super wzmacniacz, fajnie gra. Ale to nie było granie dla mnie. Chciałbym podziekować za dyskusję w tym wątku, Podziekowania dla Amaroka za pożyczenie sprzętu i wskazówki. Fajnie, że się zgadaliśmy tu na forum. Podziękowania też dla sklepu Koris z Poznania. Nie byłem tam osobiście, ale kontakt super. Naprawde mi przykro, że ostatecznie nie kupiłem sprzętu od nich. No i podziękowania dla Marcina W, od którego kupiłem Nada Gratuluję złapania króliczka Napisz coś więcej o wrażeniach z odsłuchu mac`a. Co Ci w nim nie pasowało ? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Webster.brd Napisano 17 grudnia Autor Udostępnij Napisano 17 grudnia Generalnie Mac mi się podobał, jeśli chodzi o dźwięk, ale sprawiał wrażenie, jakby brakowało mu powera. Nie wiem, czy jest to kwestia mocy, dynamiki, czy charakterystyki wzmacniacza. Ciężko się czepiać, bo wszystkie wzmacniacze które testowałem u siebie grały fajnie, każdy inaczej, miały inny charakter. Granie Nada spodobało mi się najbardziej. Nigdzie w recenzjach nie jest to opisane, ale po tych testach widzę, że Midexy są chyba dość wymagające, jeśli chodzi o "napęd". Potrzebują mocnego wzmacniacza.W recenzjach ten wątek pominięto, bo pewnie do recenzji pozostała część toru była mocna i nikt na ten niuans nie zwrócił uwagi. 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr Sonido Napisano 18 grudnia Udostępnij Napisano 18 grudnia Dnia 4.12.2024 o 08:18, Webster.brd napisał: Chodziło mi o to że musical 6si to połowa ceny leema. No ale gra jednak słabiej. Rozdzielczość góry jest bardzo odegła. Czy dwa razy ? Ja kto zmierzyć? Dnia 7.12.2024 o 22:30, Webster.brd napisał: Na stanie nie mieli Midexów, wiec podłączone zostały AP Classic 25 To duża różnica Dnia 11.12.2024 o 15:32, Webster.brd napisał: A co myślicie o NAD M33? Chciałem odsłuchać w topie, ale klasycznie nie było i nie wiadomo, czy będzie. Na maile znowu nie odpowiadają. Dziwnie ta firma działa muszę powiedzieć... Fajny, ale drogi. Master to fajna seria. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Salon Planeta Dźwięku Napisano 18 grudnia Udostępnij Napisano 18 grudnia 18 godzin temu, Webster.brd napisał: Generalnie Mac mi się podobał, jeśli chodzi o dźwięk, ale sprawiał wrażenie, jakby brakowało mu powera. Nie wiem, czy jest to kwestia mocy, dynamiki, czy charakterystyki wzmacniacza. Ciężko się czepiać, bo wszystkie wzmacniacze które testowałem u siebie grały fajnie, każdy inaczej, miały inny charakter. Granie Nada spodobało mi się najbardziej. Nigdzie w recenzjach nie jest to opisane, ale po tych testach widzę, że Midexy są chyba dość wymagające, jeśli chodzi o "napęd". Potrzebują mocnego wzmacniacza.W recenzjach ten wątek pominięto, bo pewnie do recenzji pozostała część toru była mocna i nikt na ten niuans nie zwrócił uwagi. To bardziej kwestia konstrukcji i charakterystyki. Moc zapewne była wystarczająca. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Webster.brd Napisano 18 grudnia Autor Udostępnij Napisano 18 grudnia Możliwe. Wzmacniacze oceniałem na ucho, więc takie tylko odniosłem wrażenie. Mój stary Cyrus one cast też na papierze moc miał wystarczającą, ale kolumny grały z nim zupełnie inaczej niż z nadem. 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.