Cała aktywność
Strumień aktualizowany automatycznie
- Ostatnia godzina
-
Nie jestem psychologiem czy psychiatra. Jednak panowie dalibyście spokój już, czy w to wierzycie czy nie ma to cholernie negatywny wpływ na psychikę. Dajcie spokój. Świat już jest tak spieprzony ze nie wiem. Ja, siedzę sam jak palec, 1200 km od domu, w barze, pijąc piwo, mając 50 lat, z łezka w oku a powinienem to przynajmniej z partnerka robić, ale nie mogę. Bo jej nie mam. A wy się o pierdoly kłócicie. Dajcie spokój. Raz się żyje, macie rodziny czy przyjaciół, poświęćcie im ta energię lepiej.
-
Grzeczniej proszę. Wiem, że połowy nie rozumiesz, mówiłem geny…. O czym? To, że nie ogarniasz i nie łączysz kropek, to nie moja wina.
-
Byla gadka o czymś innym ale jak zwykle wchodzi baton , nasram dziękuję.
-
Oj Artur. Dźwiganie własnego krzyża, czy ciągnięcie jak to napisałeś jest określeniem na cierpienie. To potoczne określenie na znoszenie cierpienia w swoim życiu, zazwyczaj tego fizycznego u niektórych psychicznego.
-
Artur , on pie...oli jak zwykle ,byle gadać
-
Tak, jacuś
-
Nic o tym że cierpienie uszlachetnia nie pisałem. Nawet o tym nie pomyslalem w ten sposób. Jednak czy to tak jest czy nie, każdy coś tam za sobą ciągnie. Tylko to miałem na myśli.
-
Artur zgadzam się z pierwszym zdaniem. Z ostatnim już mniej, nie lubię tego typu określeń, że każdy dźwiga swój krzyż, te bzdety zostały nam wpojone. Tak jak to, że cierpienie „uszlachetnia”. Nie! Cierpienie to cierpienie, i nie ma nic wspólnego ze szlachetnością, czy uszlachetnianiem.
-
Świat ma wiele odcieni, niektorym jednak wygodniej postrzegac go w czerni i bieli. Tak im wygodniej, to moze byc czasem spowodowane ich przezyciami, doświadczeniami. Każdy jakiś tam krzyż za sobą ciągnie.
-
Świat nie jest czarno biały, co poniektórzy tego nie rozumieją, co dziś było widać. Mają swój świat i biada temu, kto odważy się go opisać z innej perspektywy. Ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz.
-
😂😂😂 „Za dużo wymagasz od ludzi” pod moim adresem spod twojej ręki, to oksymoron jakiś. Demonie „intelektu”. 😁
-
-
Przepraszam, cytując zapomniałem wziąć te "dewiacje" w cudzysłów. Wydźwięk mojej wypowiedzi jest prosty, świat jest bardziej skomplikowany, już jego czarno-biały obraz, serwowany przez media. I przyjmowany przez ludzi za oczywistość.
-
Czy duża jest różnica jakości dźwięku przy pomiarze dirac mikrofonem z avr11 a umik 1 ?
- Today
-
Tak ,jacus to o tobie
-
KrólKiczu zaczął obserwować Zestaw Stereo do 6-7 tyś PLN pokój 16m2
-
Tak tak Mareczku...
-
Tak jacuś ,tak
-
Serio, homoseksualizm to dewiacje ? Dziwne, bo badania wykazują co innego, przyroda również pokazuje nam, że mamy 1500 gatunków homoseksualnych. Bywa, że wpływ środowiska ma również swój udział, jednak z tym (hetero lub homoseksualizmem) się raczej rodzimy. Swoją drogą monogamia też jest narzucona, nasi dalecy przodkowie żyli zupelnie inaczej. Czyli co, uznajemy, że jest dewiacją, bo ktoś te monogamię jednak wymyslił na przestrzeni wieków. Albo heretycy niestety 😉
-
@Sipo ma rację. Poczytaj historię jak upadło imperium rzymskie... Historia kołem się toczy...
-
No to właśnie....🤭
-
To racja, tylko skąd się biorą te dewiacje? No bo tata z tatą nie spłodzą geja. Ani Mama z mamą nie spłodzą lesbijki. Wychodzi na to, że wszystkiemu winni są heterycy... Jak żyć? Zakazać związków damski-męskich? Wychodzi na to, że to jedyny sposób, żeby ograniczyć tę całą dewiację...
-
Popiszcie sobie może na priv? Bo już nie wiem co z tą Polską
-
🤦 Powiedz jak to jet mieć żonę polonistkę i robić z premedytacją błędy, też interpunkcyjne, a o skladni nie powiem. Masakra jakaś Mareczku. Tego nie wiemy. Jednak może to być nieświadomy wybór, a z drugiej bardzo świadomy i egoistyczny, znam takie przypadki.
-
Tak jacuś, tak 🤷♀️
-
Bzdura!!! Ale myśl sobie co chcesz, to twój problem nie mój, nic nie poradzę na to co tam ci siedzi w głowie. No nie pojąłeś, czyli geny zobowiązują, genów nie oszukasz. Imiona piszemy z wielkiej litery, już w podstawówce o tym uczyli, no ale... 🤦♂️
-
Dzisiejsze posty
-
Grzeczniej proszę. Wiem, że połowy nie rozumiesz, mówiłem geny…. O czym? To, że nie ogarniasz i nie łączysz kropek, to nie moja wina.
-
Byla gadka o czymś innym ale jak zwykle wchodzi baton , nasram dziękuję.
-
Oj Artur. Dźwiganie własnego krzyża, czy ciągnięcie jak to napisałeś jest określeniem na cierpienie. To potoczne określenie na znoszenie cierpienia w swoim życiu, zazwyczaj tego fizycznego u niektórych psychicznego.
-
Przez Artur Brol · Napisano
Nic o tym że cierpienie uszlachetnia nie pisałem. Nawet o tym nie pomyslalem w ten sposób. Jednak czy to tak jest czy nie, każdy coś tam za sobą ciągnie. Tylko to miałem na myśli. -
Artur zgadzam się z pierwszym zdaniem. Z ostatnim już mniej, nie lubię tego typu określeń, że każdy dźwiga swój krzyż, te bzdety zostały nam wpojone. Tak jak to, że cierpienie „uszlachetnia”. Nie! Cierpienie to cierpienie, i nie ma nic wspólnego ze szlachetnością, czy uszlachetnianiem.
-
Przez Artur Brol · Napisano
Świat ma wiele odcieni, niektorym jednak wygodniej postrzegac go w czerni i bieli. Tak im wygodniej, to moze byc czasem spowodowane ich przezyciami, doświadczeniami. Każdy jakiś tam krzyż za sobą ciągnie. -
Świat nie jest czarno biały, co poniektórzy tego nie rozumieją, co dziś było widać. Mają swój świat i biada temu, kto odważy się go opisać z innej perspektywy. Ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz.
-
😂😂😂 „Za dużo wymagasz od ludzi” pod moim adresem spod twojej ręki, to oksymoron jakiś. Demonie „intelektu”. 😁
-
Przepraszam, cytując zapomniałem wziąć te "dewiacje" w cudzysłów. Wydźwięk mojej wypowiedzi jest prosty, świat jest bardziej skomplikowany, już jego czarno-biały obraz, serwowany przez media. I przyjmowany przez ludzi za oczywistość.
-
Czy duża jest różnica jakości dźwięku przy pomiarze dirac mikrofonem z avr11 a umik 1 ?
-
-
Dzisiejsze tematy