Wciąż nie wiemy nic o kolumnach, poza subwooferem. Skoro nie wie co sprzedaje, to jest handlarz, byłbym ostrożny. Amplituner serii podstawowej, dekodery cyfrowe są, brak HDMI. Brzmienie w muzyce lepsze niż Twoje propozycje z pierwszego postu. DVD również bardzo dobrze odtwarza oryginalne płyty.
AVR130 i AVR230 to dwa różne modele. Ma do sprzedania obydwa czy sam nie wie co sprzedaje? AVR230 przewyższa brzmieniem wszystkie dotychczasowe propozycje. Natomiast nie dysponuje HDMI.
Za 2000 zł można kupić amplituner z kompletem kolumn. Zresztą, kto miał przyjemność słuchania "dorosłego" sprzętu, nie spojrzy na plastikowe zabawki. A autor wątku i tak wybierze, co jemu się spodoba...
Nikt nie mówi o audiofilskim sprzęcie w tej grupie cenowej. Ani o sprzęcie za 10 000 zł. Jednak różnicę pomiędzy plastikową zabawką za 2000 zł a amplitunerem w tej samej cenie usłyszy każdy. Dlatego odradzam zdecydowanie zintegrowane systemy KD.
W pełni podzielam zdanie Kolegi Q21, radziłbym kupić tani, solidny interkonekt. Skoro oczekujesz dobrej średnicy, lepiej dołożyć zaoszczędzoną kwotę do innych kolumn.
To wszystko zabawki na podobnym poziomie. Śmiało można się kierować wyglądem a przede wszystkim długością gwarancji. Nie ma w tym przedziale modelu, który można z czystym sumieniem polecić.
Przecież autor chciał na swoim kinie także słuchać muzyki a Koledzy proponują plastikowe zabawki... O wiele lepszy sprzęt w tej samej klasie cenowej: http://forum.audio.com.pl/index.php?showto...st&p=101533
Myślę, że AVR460 będzie tu optymalnym wyborem. Może nieco uszczupli budżet ale przez lata będziesz zadowolony z tej decyzji. Przy tych kolumnach nie kombinowałbym z osobnym wzmacniaczem stereo - one nie są złe ale to jeszcze nie ta klasa.
Ad.1. Nie schodziłbym poniżej AVR460. Już seria 3xx gra znacznie gorzej w muzyce. Ad.2. Amplituner jw. plus kolumny serii Dali Lektor. Ale to już za bardzo przekroczy budżet. Naprawdę trudno jest dobrać amplituner KD dla kogoś, kto miał kiedyś wzmacniacz stereofoniczny. Często takie osoby wracają do stereo. Dlatego na tym polu nie warto szukać oszczędności.
Może być słabszy. Problem polega na tym, że w przypadku dużej różnicy mocy słuchacz często próbuje wysterować wsmacniacz na granicy jego możliwości. Wtedy wzmacniacz pracuje przy dużych zniekształceniach harmonicznych, co najczęściej prowadzi do uszkodzenia kolumn. Podsumowując: można podłączyć ale trzeba mieć pełną świadomość, żeby nie przesterować wzmacniacza. Osobiście odradzam takie połączenie.
Jeżeli będziesz rozsądnie operował pokrętłem głośności, nic nie powinno się stać. Natomiast musisz unikać przesterowania wzmacniacza, co często kusi przy podłączeniu kolumn o znacznie większej mocy. Tak czy inaczej, nie jest to moim zdaniem dobre dopasowanie.