Skocz do zawartości

Profi

Uczestnik
  • Zawartość

    863
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Profi

  1. Trzech informatyków w barze rozmawia oczywiście o komputerach. W końcu jeden wyłamuje się i mówi:
    - Cholera, zawsze gadamy o tych kompach - może tym razem porozmawiamy o czymś innym? Np. hmm.. o dupach!
    Pozostali dwaj spojrzeli na siebie i zapanowała niezręczna cisza... Po chwili jeden wypalił:
    - Moja karta graficzna jest do dupy!

    -----------------------------------------

    Nie ma brzydkich kobiet, są tylko złe karty graficzne.


    -----------------------------------------

    Jak zająć programistę?
    - Przeczytaj zdanie poniżej.
    - Przeczytaj zdanie powyżej.



  2. Albo są wstawione głośniki z innej pary (bądź zestaw skompletowany z dwu par) albo jest to przekłamanie aparatu. Wszystkie zdjęcia zrobione są praktycznie pod tym samym kątem. Kiedyś miałem taki efekt robiąc zdjęcia swoich Cantonów, też pod kątem. Fotki robione od frontu już takowego przekłamania nie miały. Może sprzedawca udzieli Ci bliższych informacji?
  3. Moje ostatnie odkrycie: Senri Kawaguchi. Bardzo sprawna perkusistka, w swojej kategorii wiekowej ponoć najlepsza na świecie, ba, pojawiają się głosy, że zdetronizuje Buddy Richa. Pomyśleć, że dziewczę ma tylko 16 lat... Jej album "A La Mode" zawiera szerokie spektrum muzyki, od jazzu przez rock po pop. W większości dość energetyczne kawałki.

    Poniżej kilka klipów

    LINK
    LINK
    LINK
  4. Przecież na elektrodzie jest więcej moderatorów niż userów, zatem logiczne, iż Jaśnie-Pan-Moderator musi się wykazać. A co jeden, to bardziej ważny i surowy. Wkrótce zmienią nazwę na Auschwitz icon_twisted.gif
  5. Te stare poniemieckie głośniki z lat 80 jako nowe kosztowały duużo więcej niż owe Magnaty. I są duużo lepsze. Nie chce mi się po raz n-ty tłumaczyć na forum, dlaczego.
    Po drugie, kilka postów wcześniej napisałeś, że nie interesują Cię pierdziawki, a właśnie pchasz się w pierdziawki icon_eek.gif . Czyżby coś mi umknęło? Bo nie rozumiem...
  6. I.Q. to niemiecka firma (pełna nazwa: Intelligent Quality). Miałem kiedyś podłogowe Ted 3. Fajne kolumny, choć grające raczej łagodnie. Kolumn z linku nie znam, przypuszczam jednak, iż nie są zbyt mocarne w kwestii basu, na pewno jednak zagrają nieporównanie lepiej niż jakies głośniczki komputerowe. Rozważ jednak kolumny Cantona serii Karat, obecnie na Allegro są dostępne modele 920 i 930. Karat to była kiedyś seria druga od góry, zaraz po Ergo. Znakomite kolumny! Z kolei odradzam niską, budżetową serię Fonum. Natomiast modelu (ani serii) wspomnianego przez Zieluwida Quinto nie znam, więc się nie wypowiadam icon_wink.gif

    http://allegro.pl/legendarne-canton-karat-...3658242400.html

    http://allegro.pl/monitory-canton-carat-92...3669094454.html

  7. Teoretycznie tak, ale w życiu bywa inaczej. Bezpieczniej jest pod kolumny 100 W podpiąć wzmacniacz 200 W i grać na połowie mocy, niż podłączyć słabszy wzmacniacz i grać na full. Nie chodzi tu o moc, tylko o zniekształcenia, jakie wzmacniacz zaczyna generować przy mniej więcej połowie skali (dla wzmacniaczy tranzystorowych, lampowe są pod tym względem bezpieczniejsze), zwłaszcza przy regulatorach barwy skręconych mocno na +. A im wzmacniacz mniej wydajny prądowo, tym szybciej może uszkodzić głośniki.
  8. Do 300 zł polecam sprzęt firmy LUXMAN. Przedwzmacniacze gramofonowe były oczkiem w głowie, w wielu urządzeniach wejście Phono jako jedyne miało złote gniazda. W czasach, gdy posiadałem gramiaka, miałem okazję testowania kilku modeli i porównania ich z innymi wzmacniaczami. Stąd wiem, że w takiej kategorii cenowej Luxman będzie trudny do pobicia pod względem odtwarzania muzyki z winyla. A i reszta wejść nie ma sie czego wstydzić. Z obecnej oferty na Allegro w pierwszej kolejności zwróć uwagę na L-190.
  9. Wzmacniacza na pewno nie spalisz, kolumny bez problemu zagrają, może ewentualnie zabraknąć tzw. wykopu (szybkości i dynamiki zwłaszcza w dolnych rejestrach). Trudno mi powiedzieć.

    Prędzej możesz zrobić krzywdę kolumnom starając się grać za głośno i używając regulatorów barwy na max (ze względu na niebezpieczne zniekształcenia).

    Regulacja w procesorze jest na tyle zaawansowana, że w instrukcji napisano, iż sporo funkcji przeznaczone jest dla użytkowników obeznanych z zagadnieniem cyfrowej korekcji akustyki. Tymczasowo poprzestałem na automatycznej kalibracji, na zabawę w modyfikowanie charakterystyki na razie nie mam wystarczająco dużo czasu. Można oczywiście korygować dowolny wycinek pasma, jak też wybraną częstotliwość, odpowiedź impulsową, częstotliwościową i tym podobne rzeczy... Jestem jeszcze na etapie tłumaczenia instrukcji na nasz, a z powodu ogromu pojęć technicznych idzie mi to dość opornie.

    W pamięci urządzenia zapisano 9 charakterystyk (programów): liniową odzwierciedlającą warunki w komorze bezechowej, 3 krzywe Fletchera, kilka profili uwypuklających / osłabiających niskie bądź wysokie tony i 1 "wypychający" wokale do przodu. Bazując na zmierzonych przez mikrofon danych (z 7 punktów pomiarowych) procesor tak przelicza sygnał, aby kolumny reprodukowały charakterystyki jak najbardziej zbliżone do fabrycznych nastaw i ładuje je do owych 9-ciu programów. Potem przy odsłuchu wystarczy pokrętłem wybrać sobie ten najbardziej odpowiadający i słuchać i słuchać i słuchać i słuchać i słuchać. O ile dobrze zrozumiałem, każdy z tych programów można modyfikować, a co najważniejsze, w razie draki zawsze można wrócic do nastaw fabrycznych, których nie da się skasować. W zasadzie mogę teraz olać żonglerkę kablami, bo wszelkie niuanse skoryguję cyfrowo.

    Ponadto testowałem kolumny w różnych konfiguracjach:
    - bez żadnych upiększaczy,
    - z kontrolerem z kolumn Ergo SC-L
    - z kontrolerem z kolumn Ergo RC-L

    W każdym przypadku kolumny zagrały po prostu pięknie, z rozmachem i znakomitą przestrzenią, bardzo realistyczną i plastyczną średnicą, jedynie w opcji bez niczego brakowało mi trochę najniższego basu. Duża w tym zasługa aplikacji głośników średnio- i wysokotonowych w układzie koaksjalnym i potężnego portu bass-refleksu. A jaki ogrom muzycznego planktonu się ujawnił, wprost nie do wiary. Jednakże dopiero DSP usunął ściany i przeniósł mnie w baśniową krainę muzyki.

    No i w końcu mogłem posłuchać Terje Isungseta bez zniekształceń. Poprzednie kolumny - w zamyśle tymczasowe - Ergo SC-L choć sponiewierały mnie dźwiękiem, przy płycie "Winter Songs" skapitulowały. Przy wielkiej obfitości niskich tonów membrany pompowały taką ilość powietrza, która najzwyczajniej nie mieściła się w rurze bass-refleksu i głośniki furczały.
    Digitalki poradziły sobie z tym albumem z palcem w d... Dla zainteresowanych KLIP i ciekawostka.

    Co mi się też bardzo podoba, nawet przy cichym graniu kolumny świetnie oddają gradację dynamiki i rozmach nagrań

    SC-L -ki były za duże do mojego pokoju, w odróżnieniu od RC-L -ek nie można było regulować natężenia niskich tonów i po prostu miażdżyły mnie basem (ale podłączenie kontrolera z RC-L -ek było panaceum na ten problem), generalnie jednak urzekały i czarowały. Gdybyś długo nie mógł trafić na Digitalki, polecam jak najbardziej wspomniane modele ERGO.



  10. W takim budżecie gorąco rekomenduję Cantony, modele Digital 2 lub 2.1, a nawet mogą się trafić Digital 1 czy 1.1

    To referencyjne modele Cantona, z końca lat 90-tych. Oba posiadają (tzn. powinny mieć) w komplecie procesor DSP + mikrofon pomiarowy + oprogramowanie. Kontrolery działają dwutorowo, po pierwsze na podstawie sygnału z mikrofonu w miejscu odsłuchu można zniwelować wpływ pomieszczenia, po drugie można zmieniać charakterystykę częstotliwościową, czyli brzmienie.

    Myślę, że te kolumny spełnią Twe oczekiwania z nawiązką. Sam jestem prze-szczęśliwym posiadaczem dwójek. Po skalibrowaniu brzmienia nie mam już w pokoju przestrzeni, to już jest namacalna obecność czegokolwiek bym słuchał. Jestem fanem energetycznego brzmienia, a muzyka perkusyjna to jedna z moich najbardziej ulubionych. Mogę teraz przyznać, że metaliczność wszelkiej maści instrumentów nabrała całkiem innego wymiaru. Normalnie MIÓD icon_biggrin.gif

    Jest tylko jeden problem, po te kolumny trzeba jechać do Niemiec. NAPRAWDĘ WARTO!!

    Zobacz sobie aukcje zakończone:

    LINK
    LINK (to te moje icon_cool.gif )






  11. Ja bym się w nówki nie pchał - w założonym budżecie możesz kupić znakomicie utrzymane używki grające o kilka klas lepiej. Jeśli sam decydujesz o pieniądzach, a nie np. rodzice czy inni sponsorzy, weź sobie to do serca. Zdecydowana większość bywalców forum też Ci tak doradzi. Nówki, owszem, grają fajnie, ale nie te za 1200...

    Polecam zatem używki Cantona:

    ERGO SC-L
    ERGO RC-L
    i trochę mniejsze ERGO SC-S

    które oczywiście bardzo dobrze znam.

    Skoro podoba Ci się brzmienie modelu GLE (a jest to seria jedna z najniższych), to te powyższe spowodują, że szczena opadnie na podłogę i tam już zostanie icon_twisted.gif

    Zdaje się, że kolumny Ergo RC-L (LINK) się nie sprzedały, zapytaj sprzedającego, może nie wszystko stracone. Nie widzę tam kontrolera, lecz to urządzenie bywa na aukcjach (np. TU) i w razie czego mogę Ci pomóc w tej kwestii. Bez kontrolera kolumny oczywiście grają, tylko nie pokażą pełni swoich możliwości. Oznaczenie RC to skrót od Room Compensation, mam nadzieję, że coś Ci to mówi? icon_rolleyes.gif

    Do kolumn podłączysz sobie znakomity wzmacniacz Myryad MI 120 i masz komplet za 3 tys zł, a te dodatkowe kilka stówek wygospodarujesz sobie na odtwarzacz CD icon_biggrin.gif .

    Niedawno komuś innemu proponowałem trochę sprzętu, tam znajdziesz kilka aktualnych linków (znajdź mój wpis tutaj).

    Jabyś chciał wiedzieć więcej o Cantonach, poczytaj moje starsze posty bądź pisz na priv.



×
×
  • Utwórz nowe...