Skocz do zawartości

Belfer54

Uczestnik
  • Zawartość

    3 458
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Belfer54

  1. Szanowni Koledzy a przede wszystkim Kolego Wpszoniaku nie ukrywam ciekaw byłem efektów. Zgodnie z przedstawioną wyżej instrukcją przeprowadziłem zabieg na dwóch płytach z muzyką klasyczną i rockiem. Przy czym ta pierwsza bardzo dobrze wydana (Koncerty Brandenburskie wydane przez firmę Tacet), druga to wydanie raczej nie najlepszej jakości (Rod Stewart wyd. Rea/Warner). W obu przypadkach efekt po wykonanym zabiegu był ewidentny. Muzyka nabrała więcej ciała, soczystości jakby ktoś dopompował sflaczałą piłkę futbolową. Przy czym mam wrażenie, że na płycie z klasyką efekt był bardziej słyszalny, choć Rod Stewart też nabrał wigoru. Tak, czy inaczej od dziś zaczynam jak to napisał Wpszoniak "oczyszczać" płyty przed włożeniem do odtwarzacza. Nadal żałuję, że w tym wątku tylko dwie osoby mogą podzielić się swoimi wrażeniami.
  2. Drogi Wszponiaku ja mam 3 cedeki. Wszystkiego na chodzie. Zapytajcie może Kolegę RoRo ile ma. Aha jeden transport od Romana jest u mnie w testach. Jeśli chodzi o ilość płyt, to na pewno wygodniej jest mieć więcej płyt niż odtwarzaczy. Niestety ciągle ilość płyt redukowałem. Co by to było, gdybym miał zbiory sprzed 30-40 lat. Niestety w czasie redukcji pozbyłem się również cennych pozycji jazzowych, nie tylko na winylach.
  3. Jarek masz rację chyba mi odbiło. U mnie tak jest, ze im więcej dzieje się w życiu osobistym, zawodowym, tym więcej zaczynam kombinować w "życiu audiofilskim". Myślę, że trochę podobnie jak u Witka i Romana poszukiwania i ciekawość jeszcze mnie kręcą, choć już nie tak jak przed laty. I też tak trochę jest z cedekami, przerobiłem ich multum. Owszem myślałem o VRDS, ale obawiam się, aby za jakiś czas nie stać się właścicielem drogiej podstawki pod kwiatek. Zresztą o VRDS myślałem od kilku lat, ale zawsze coś stało na przeszkodzie, aby nabyć np. TEAC'a. Co do lampowych odtwarzaczy mam już za sobą przygodę z Docet Lectorem w wersji 0.5. Zresztą Roman słuchał wielokrotnie w moim systemie, nawet był ze mną u sprzedającego. Facet miał wówczas Lectora 0.6. Jak się okazało 0.5 wiele mu nie ustępował, był za to o wiele tańszy. O Docet Lectorach wyczytałem gdzieś opinie, że grają bez wyrazu, są nudne. Tak sobie myślę, że taką opinie można napisać słuchając ten CD w źle skonfigurowanym systemie. Tęsknię trochę za nim. Niestety jak wspomniałem na rynku wtórnym rzadko się pojawia. Nie twierdzę, że Cayin jest gorszy. To jest zupełnie inna stylistyka, o wyposażeniu nie wspominam, zresztą Roman już pisał. Zresztą co tu gadać jeden Chińczyk drugi Włoch. Ostatnio moje myśli krążyły wokół AA Paganini - to taka "nie spełniona miłość" sprzed jakichś 10 lat, Coplandzie CDA288 - kiepsko z dostępnością laserów. Doszedłem jednak do wniosku, że bardziej interesuje mnie "czysty" transport. W tej kwestii cały czas ciekaw jestem transportu CEC-a i np. Atolla. W końcu mógłbym w pełni wykorzystać DAC-9 Xindaka, który współpracowałby z Lebenem. Natomiast co do Pioneera cóż .... szkoda, że kiepsko jest z dostępnością laserów a o cenach CD to już nie wspominam. Również ceny Marantzów i Philipsów sięgają zenitu. To chyba jakaś nagonka, aby kupować te stare klocki. Marantz cd52, który jeszcze przed 2-3 laty można było kupić za 150 zł dziś wystawiany jest za 300 - 400 zł. O wyższych modelach nie wspominam.
  4. Powiem tak. Rega ... hmmm, myślałem o jakimś wyższym modelu tej firmy. Nadal będę się rozglądał. Nie ukrywam, że szukam czegoś z wyższej półki, również cenowej. Jak na razie kręcę się trochę w kółko. Co do Cayina, cóż zawsze można go potestować. Jest u mnie i u Romana. Fakt rozważałem wymienić Cayina na Docet Lectora np. 0.7 ew. 0.6, ale trudno o nie na rynku wtórnym a i ceny są wysokie. Tak, czy inaczej typów mam dużo.
  5. Ja też jestem na etapie poszukiwania kolejnego CD. Chyba mi odbiło. Waham się między transportem a regularnym CD. Chcę go używać zasadniczo jako transport. Obecnie mało jest na rynku wtórnym ofert dotyczących transportów. Szkoda mi poświęcać Cayina 15 i używać go w tej roli.
  6. Wojtek no to dla mnie sensacja. Fajnie byłoby, aby oprócz Ciebie jeszcze ktoś inny podzielił się swoimi doświadczeniami w tym zakresie. Ja oczywiście nie omieszkam to sprawdzić, zgodnie z opisaną przez Ciebie procedurą. Oczywiście podzielę się wrażeniami.
  7. Witek a po groma Ci pilot. Poćwiczysz trochę pewne partie mięśni. Ile wejść i wyjść będzie na pokładzie? Rozumiem, że nie miało na znaczącego wpływu na cenę przedwzmacniacza?
  8. Rozumiem, że to projekt nie standardowy, pod Twoje konkretne zamówienie. Jak z czasem realizacji ?
  9. Jak to mówili w jednej z polskich, znanych komedii "nadejszła wielkopomna chwila". Czy zdradzisz tajemnicę, gdzie zamówiłeś?
  10. Kolego nie wiem, gdzie jest sens i logika odpowiadać w temacie, w którym ostatni post miał miejsce przed dwoma laty.
  11. Dual nowszy, nieznacznie. Ja osobiście, o ile jest w dobrym stanie technicznym brałbym Pioneera. I tak trzeba będzie wymienić wkładkę.
  12. Tak dokładnie jest DAC100SE. Z rozpędu i pewnie zmęczenia wsadziłem HD. To są inne produkty, itd. jak napisał zresztą Roman.
  13. Simson ten DAC Atoll HD 100 SE to nowsza wersja a kosztuje mniej, bo nie ma wzmacniacza słuchawkowego. Ja mam właśnie ten. Nie kupowałem DAC Atoll HD 120, bo uznałem, że i tak i tak nie wykorzystam jego możliwości. Inna sprawa, to że mam jeszcze dwa inne DAC-i, m.in. DAC-9 Xindak. Aha DAC kupowałem w AduioForte: http://www.audioforte.com.pl/oferta?prod=0...3&cat_sub=0
  14. Wpszoniak Ty znajdziesz zawsze jakieś perełki. I jak zwykle informacja podana jest wręcz profesjonalnie. Ja może tylko przypomnę szwedzkie wydawnictwo płytowe OPUS3. Nie wiem, czy już o nim gdzieś tu na forum nie pisałem. Wydane przez nich płyty często są w formacie SACD. Nie będę tu wymieniał konkretnych płyt, mam ich kilka. Polecam to wydawnictwo, bo warto, szczególnie że materiał jest wyjątkowy, rzadko spotykany.
  15. W thorensie TD320 mam IC na stałe. Nie zmieniałem, choć wiele osób twierdzi, że przynosi to korzystne zmiany. Może to w końcu zrobię jak złapię chwile czasu. Thorens jest podałczony bezpośrednio do pre w Sansui Alpha 707. Gdy stosowałem pre SImaudio Moon LP3 stosowałem między nim a wzmacniaczem IC wykonane przez kontrowersyjnego konstruktora wzmacniaczy, pre i DAC Darka K. Ten IC wygląda jak 5 groszy, ale faktycznie jest bardzo dobry. W Acoustic Solid Small Machine mam IC między nim a pre dostarczony przez producenta gramofonu. Mam zamiar go zmienić jak tylko będę miał wolne środki. Panowie z Audio Forte proponowali mi coś, ale wyleciało mi z głowy. W tym zestawie między pre a wzmacniaczem jest IC MIT AVt1. Świetny kabel i w miarę niedrogi. Chyba nie jest już sprzedawany a na rynku wtórnym tez raczej nie dostępny. Nie wiem czemu nie ceni się u nas kabli firmy MIT. Fakt tanie nie są, ale jest wiele firm, które ma drogie kable i ceny z sufitu. Zresztą MIT często wprowadzając nową serię obniża ceny swoich kabli nawet o 40%. Kable Pro-Jecta są to przeciętne, przyzwoite kable. Na początek wystarczają. Jednak jak che się wycisnąć coś więcej warto poeksperymentować. Ja jak wspomniałem do swojego byłego Pro-Jecta wykonałem IC kupując z metra kabel MIT-a.
  16. W listwie nic nie zmieniałem, po prostu zamówiłem listwę TAP8 wg. własnej koncepcji: - dwa gniazda z dc-blockerami, - dwa gniazda bez filtrów, w tym jedno w standardzie USA, - cztery gniazda z filtrami, w tym jedno w standardzie USA, - wyłącznik listwy w wersji zintegrowanej z gniazdem. Testowałem gniazda z dc-blockerami i działają świetnie. Zasilacz pre podłączyłem do gniazda z dc-blockerem i wydaje się, ze jest lepiej. Gramofon podłączony jest do gniazda z filtrem Shaffnera, wydaje mi się, że jest optymalnie. Porównywałem listwy TAP6 i TAP8 z paroma innymi w cenie do 2000 - 2500 zł i p. Tomanek nie ma się czego wstydzić. Vienna Acoustic Haydn potrafią robić wrażenie.
  17. Na razie posłuchaj na spokojnie z tym pre. Jak się wszystko w systemie "poukłada" przyjdzie czas na zmiany. Z interkonektami bywa różnie, to wszystko zależy co chcesz uzyskać a niestety zmiany są słyszalne przy wyższej klasie kabli. Ja przykładowo wykonałem interkonekt na kablu MIT i w stosunku do dedykowanego kabla dostarczanego z gramofonem Pro-Ject przyniósł istotne zmiany. Listwy Tomanka są świetne i nadal nie doceniane. Mam dwie listwy p. Tomasza, jedna z nich wg mojej koncepcji i nie zamieniłbym na inne. W tej cenie rewelacja. P. Tomanek wykonał mi też zasilacz do jednego z moich pre. Warto było. Może zanim zamówisz zasilacz posłuchaj jak brzmi z obecnym. Oczywiście opisz swoje wrażenia. Pozdrawiam
  18. Wręcz przeciwnie błędy powinniśmy wytykać. Podaję tylko jak zachowuje się wykonawca reklamy i zamawiający, w tym przypadku dystrybutor kolumn. Natomiast my poza tym nic nie możemy więcej zrobić i to zamawiający reklamę powinien się martwić co z tym zrobić jeśli wychwyci błąd po jej opublikowaniu. Obawiam się, że to oleje.
  19. Wszystko ładnie i pięknie, my tu na forum, a właściwie Ty Wojtek błąd zauważyłeś i fajnie. Ale "twórca" reklamy pieniądze za nią skosił. Pewnie większość ją oglądających sprawę oleje lub nie zauważy i karawana jedzie dalej. Zresztą poniekąd to nie nasza sprawa. Niech się martwi dystrybutor kolumn.
  20. To jaki pre zamówiłeś? Domyślam się, ze lampowy. Pytasz co wniesie pre lampowy. To zależy od pozostałej części toru, od wkładki gramofonowej, jej charakteru, od wzmacniacza, kabli itd. Ja przykładowo mam pre "tranzystorowy", jednak współpracuje on ze wzmacniaczem lampowym. Opisz swoje wrażenia i napisz oczywiście jaki to pre.
  21. Oczywiście, że da się wymienić wtyk DIN na RCA. Co do przejściówek, to są różne poglądy na ten temat. Niewątpliwie lepiej, aby jej nie było, choć dobra przejściówka nie będzie w sposób znaczący pogarszała jakości. Co do tego Pro-Jecta, to sprzedający ma fantazję pisząc, że to "perełka vintage". Jest to średniej klasy gramofon tej firmy. Owszem rzadko spotykany, bo już nie produkowany. Czy wart tej ceny, cóż trudno powiedzieć. W innym wątku Koledze Muddy doradzaliśmy gramofony tej formy. Może rzuć okiem na ten wątek.
  22. Wojtku koniecznie muszę nabyć płytę Namysłowskiego, szczególnie że jest na niej utwór pod tytułem "Poseł Mazur".
  23. Wpszoniak wspomnianą przez Ciebie płytę Kosza mam. Dla mnie rewelacja. W pełni zgadzam się z Tobą w kwestii oceny recenzji dotyczącej tej płyty. Ja nie wiem o co temu panu chodzi. Pozostałe wymienione płyty miałem - niestety - na winylach. Ostał mi się ino "sznur", ups przepraszam Muniak. Nie wiem, czy pisano tutaj o reedycjach winylowych z serii Polish Jazz wydanych w 2004 r. na CD przez Polskie Nagrania, przy współudziale Jazz Forum. Było tego trochę. Niestety nie grzeszą one wysoką jakością. Ja nabyłem swego czasu m.in. Adam Makowicz - Unit vol.35, Tomasz Stańko Quintet - Music for K.
  24. Roman moim zdaniem Chario świetnie wpasowały się w ten układ z Lebenem. System jest tak skonfigurowany, że w chwili obecnej miałby sens drobne korekty. Mam na myśli wymianę lamp, ew. kabli głośnikowych. Choć moim zdaniem MIT-y świetnie współpracują z Chario. W grę wchodzi jeszcze sprawdzenie jak grają z Lebenem Harbethy, o czym wyżej pisaliśmy. PMC raczej chciałbym sprawdzić w innym systemie i to głównie podłogowe FB1i, bo wysoki model podstawkowy, którego słuchaliśmy razem brałbym w ciemno. Obaj wiemy jaki mają potencjał te kolumny, niestety są trudno dostępne na rynku wtórnym. Ja ich nie widziałem od ok. roku. Jeśli chodzi o wspomniany inny system to od dawna chodzą za mną też Spendory np. A6 lub S6.
  25. Dla kronikarskiego porządku trzeba wspomnieć, że zaczynem do powstania Breacout była grupa Blacout. Wokalistą w niej był Stanisław Guzek, który po zmianie nazwy grupy i odejściu z niej zmienił nazwisko na Stan Borys. Zresztą to wszystko można sobie poczytać w necie. Breakout przez lata swojego istnienia często zmieniał skład. Trzeba wspomnieć, że przez grupę „przewinął się” m.in. Józef Skrzek i Włodek Nahorny. Co do p. G. Markowskiego to nie cieszy się on moim szczególnym uznaniem. Ale to już inna sprawa, częściowo poza muzyczna i związana jest ze Z. Hołdysem.
×
×
  • Utwórz nowe...