Belfer54

Jarek Ty to zawsze coś gdzieś wygrzebiesz. Kurka wodna ja jakoś nie mam szczęście, czy może ostatnio mało śledzę ogłoszenia. Zaczynam Ci zazdrościć. W każdym bądź razie cały czas szukam lamp mocy Mullarda. Może w końcu trafię, chociaż obecnie chodzi mi po głowie inny zakup (Wojtek wie o co chodzi i mnie inspiruje), czekam jednak na przypływ gotówki. A co do Wojtka to ten "model" tak już ma. Jeszcze nie odkrył wszystkich kart.

Może dodam, że gdybym miał wybierać z tych trzech kolumny do Sansui, pewnie wybrałbym Lynxy i Xaviany. Pewnie za przyczyna tego o czym napisał Czubsi te dwie konstrukcje najlepiej sprawdziły się z 911. Potencjał drzemiący w 911 faktycznie wyzwolił w tych niedużych w sumie monitorach dużo dynamizmu i dużo ciekawych elementów i smaczków. Oczywiście pomijam Chario Delphinus, bo one są w tym składzie poza konkurencją. Tak nawiasem mówiąc kolumny podłączaliśmy też do innych wzmacniaczy, ale to już temat na inny wątek i innym razem.

Płyta warta uwagi. Nastrojowe interpretacje utworów Chopina w wykonaniu Japończyka. Trochę takie czasem jakby przerysowane, zbyt dosłowne, ale to wykonanie może się podobać. Co do Pani Jopek, to cenię ją za głoś, talent, niestety rozmienia się na drobne. Zawsze mi czegoś brakuje w jej śpiewaniu. Może tego przysłowiowego feelingu a może tego "otarcia", powera. Jest potencjał, ale nie wykorzystany do końca, za dużo melancholii za mało tego o czy pisałem wcześniej. Co to płyty nagranej z Patem Metheny to mam inna wiedze na temat historii jej nagrania, ale chyba ne mam sensu o tym się rozpisywać. Mam płytę i szczerze mówiąc w mojej ocenie jest bardzo średnia.

Miles spoko, Garry Moor, to mój ulubieniec. Jego wykonania utworów Jimiego to mistrzostwo świata. Polecam Ci płytkę The Jeff Healey Band Live At Grossman's 1994. Mnóstwo dobrego grania i oczywiście utwory Jimiego. A tak przy okazji przed dwoma dniami za pośrednictwem RoRo dotarły do mnie dwie płytki. Pierwsza to Ella Fitzgerald & Friends "For Lovers" druga to ciekawe wydawnictwo z okazji 200 urodzi Chopina - prezent od Kolegi RoRo. Jak głosi napis jest to jazzowy hołd oddany naszemu wielkiemu kompozytorowi. Płytka zawiera aranżacje jazzowe utworów Chopina w wykonaniu japońskiego pianisty jazzowego Makoto Ozone. Na płycie są dwa utwory śpiewane przez Annę Marię Jopek. Nie przepadam za nią, ale przeboleję.

Czytałem cytowany artykuł Pacuły na temat Demiurga. Miałem też okazję obejrzeć sobie kabel w czasie ubiegłorocznego Audio Video Show. Wojtku jestem ciekaw Twoich komentarzy i wrażeń jak kabel dotrze do Ciebie.

Zainspirowani przewijającą się dyskusją nad kolumnami do wzmacniaczy Sansui postanowiliśmy z Kolegą RoRo posłuchać jak wypadają z moim Sansui 911 trzy konstrukcje podstawkowe. Roman przytargał do mnie malutkie PMC DB1 i najmniejsze z serii Constellation – Chario Lynx. Ja wystawiłem do odsłuchów Xaviany 125ES. Do 911 podłączony był odtwarzacz Meridian 506.20, interkonektem Acrolink 6N-A2110II. Kabel głośnikowy Cardas crosslink (wersja Bi-wiring). Chario Lynx Kolumny włoskiej firmy Chario charakteryzują się tym, że w całej serii Constellation wyposażone są w głośniki wysokotonowe, gdzie kopułki mają średnicę aż 38mm. Skrzynki zbudowane są z grubych płyt HDF (materiał gęstszy od MDF-u), co powoduje, że są dosyć ciężkie. Lynxy Graja dźwiękiem gęstym, mięsistym, bogatą paletą barw. Wysokie tony niezbyt wyeksponowane, jednak czytelne. Wydaje się, że ich rozdzielczość, szczegółowość jest nieco mniejsza niż w Xavianach, jednak może to być wynikiem tego, że mają one większe wymagania co do wzmacniacza. W pierwszym momencie średnica może się wydawać nieco mało czytelna, ale jest to wynikiem tego, że w kolumnach tych wyraźnie dominują jej niższe rejestry. Bas jest potężny, nisko schodzący. Niebywały jak na tak małe konstrukcje. Trzeba tu dodać, że kolumny z serii Constellation mają otwór bas reflex w podstawie. Monitory mają zamontowane nóżki gumowe w postaci stożków, o wysokości ok. 2cm. Xavian 125ES Pierwsze co można zauważyć, to kolumny grają bogatą paletą barw. Bardzo dobra przestrzeń, głębia sceny, stereofonia. Xaviany grają dźwiękiem równym, precyzyjnym, pokazującym każdy szczegół, ale w sposób subtelny, jak wyżej wspomniałem barwny. Nie jest to granie eksponujące jakiekolwiek aspekty dźwięku, wszystko jest na swoim miejscu, nic nie dominuje. Tony wysokie są czytelne, ale nie krzykliwe, jednocześnie dobrze zaznaczone. Bas w Xavianach jest dobrze zaznaczony, jak na tak małe konstrukcje mocny, jednocześnie dosyć prężny i szybki. W porównaniu z Chario Lynx słabiej może wypada niższa średnica, jednak jest ona barwna i bogata w szczegóły. PMC DB1 Są to bardzo małe monitory. Kolumienki przypominają nieco gabarytami i wizulanie inne maleństwa mianowicie Totem Mite. W monitorach tych zastosowanie linię transmisyjną, co jak na tak małe konstrukcje jest ewenementem. Monitory grały dźwiękiem wyrównanym, otwartym, szybkim., choć w mojej ocenie scena nie jest tak głęboka jak w Xavianach i barwna jak w Chario. Góra pasma wyraźnie wyeksponowana, w niektórych nagraniach może wydawać się nieco natarczywa. Średnica nieco przesunięta wyżej, bliżej wysokich tonów, ale czytelna. Bas nie schodzi zbyt nisko, jest krótki punktowy, jednak jak na tak małe kolumienki jest wyraźnie zaznaczony, a nawet momentami, szczególnie przy głośniejszym słuchaniu obfity. To tak pokrótce.

Popieram to co pisze RoRo. Warto się zastanowić nad gramofonem używanym. W tym przypadku - wielokrotnie o tym pisałem - warto śledzić ogłoszenia na forach dyskusyjnych. Często sprzedają tam gramofony audiofile, którzy wchodzą na wyższa półkę. Ich sprzęt jest z reguły zadbany, w dobrym stanie technicznym. Gdybyś jednak rozważał nadal zakup nowego gramofonu mimo wszystko jestem za Pro-Jectem. Miałem dwa gramofony tej firmy i byłem z nich zadowolony.

Rudzielec102 jak będziesz kupował kolejny gramofon zwróć uwagę na ramię i sposób mocowania wkładki. Kup gramofon posiadający ramię z mocowaniem typu 1/2".

Najczęściej spotykane typy mocowań wkładki to ½” – mocujemy wkładkę dwoma śrubami do główki ramienia i T4P – tu właśnie wkładkę mocujemy wkładkę jedną śrubą do główki ramienia. W Twoim przypadku mamy do czynienia właśnie z tym drugim typem mocowania. Nie wiem, czy w tym ramieniu da radę zastosować reduktor z ½ na T4P. Dostępne są w sprzedaży. Musisz szukać wkładki z mocowaniem T4P. Takie wkładki stosowane były również w gramofonach Technics. Może łatwiej kupić nową igłę do tej wkładki.

Audiowit na co czekasz ? Ja bym nie wytrzymał, aby nie sprawdzić jak to gra. Szybko biegnij po jakiś patefon.

Ja mam patefon - Thorens TD320 - podłączony jest do pre gramofonowego w 911. Porównywałem pre gramofonowe w Sansui z pre firmy Simaudio Moon LP3 kosztujące ok. 2,5 tys. zł. Nie będę się rozpisywał nad różnicami między tymi dwoma rozwiązaniami. Efekt wielogodzinnego odsłuchu jest taki, że gramofon nadal jest podłączony do pre w Sansui.

Audiowit miałem te Totemy, grały z 911 bardzo fajnie. Niestety musiałem się ich pozbyć, zresztą z dużym żalem. Na szczęście 911 znalazła dobre towarzystwo w postaci ADAM-ów.

Niestety za nowe Xaviany XN125ES trzeba dać powyżej 5 tys. zł. Używane można kupić znacznie taniej. Moim zdaniem są to świetne monitory. Jednak mimo wszytko ich cena jest trochę zawyżona. Z mojego doświadczenia wynika, że całkiem fajnie z Sansui, przynajmniej z moją 911 spisują się Totemy Sttaf. Niestety od czasu gdy AudioForte przestał je sprzedawać kolumny niemal niedostępne na polskim rynku. Inna sprawa, że ich cena nie była niska. Kanadyjczycy każą sobie słono płacić.

Kolego jest temat dotyczący marki Sansui. Masz tam łopatologicznie wyłożone jak grają poszczególne modele czy serie Sansui. Koledzy piszą o swoich wzmacniaczach i sprzęcie towarzyszącym.

Bezpieczniki tanie jak barszcz. Szkoda tylko, że to nie 6,3 x 32 mm, bo takiego rozmiaru jest bezpiecznik w Lebenie.

MobyDick wyluzuj, nie mam zamiaru nikogo blokować, szczególnie Ciebie Niestety ostatnio dużo się zadziało, szczególnie za kulisami forum i trochę nerwy mi puszczały. A poza tym cenię sobie merytoryczne wypowiedzi, poparte własnym doświadczeniem. W tym wątku zebrała się śmietanka speców od Sansui i nie dopuszczę, aby zaprzepaścić to wszystko. Szanuję tych ludzi za wiedzę i za to, że potrafią i chcą dzielić się swoimi doświadczeniami i wiedzą z innymi. Ci którzy są zainteresowani marką Sansui mogą w końcu w normalnej atmosferze wymienić poglądy. I jak widać nikt tu nikogo do niczego nie zmusza i nie namawia na siłę. Dodam, że większość z osób, które tu piszą miało multum wzmacniaczy innych firm i wielu ma nadal.

Nie wiedziałem, że w Kielcach stoi pomnik Milesa. Tylko pozazdrościć Kielczanom. Ja też na jakiejś wyprzedaży w MM nabyłem kilka pozycji z serii "The World's Greatest Collection - 500 Titles Jazz" m.in. Lester Young, Dexter Grordon, Fats Navarro, Artie Shaw i Benny Goodman. Co prawda płytki wydane dosyć oszczędnie, ale za to mamy za grosze dużo starego dobrego jazzu. Polecam też serię "The Real ..." wydaną przez Sony Music z bogatych zbiorów muzycznych Columbii. Każdy 3 płytowy album, ładnie edytorsko poświęcony jest wielkiej postaci jazzu. Z serii tej nabyłem m.in. albumy "The Ultimate Duke Ellington Collection", The Ultimate Benny Goodman ... ", " The Ultimate Louis Armstrong ...", "The Ultimate Dave Brubeck ..."

Jarku koniecznie zainteresuj się polecanym przez Wojtka bezpiecznikiem. Jak wiesz nabyłem go i nie żałuję. Jeśli chodzi o interkonekty, to jestem zadowolony ze srebrnych Neotechów. Eksperymentowałem z kilkoma innymi, m.in. jakiś Acrolink, Mit-y i jakoś mnie nie przekonały. Co do Mullardów, to ciekawe jak mają się te współcześnie produkowane do tych ze starej produkcji.

Co chcesz osiągnąć poprzez wymianę lamp? Ja też zastanawiam się nad wymianą na wejściu JAN5751 General Electric na inne lampy. Jak zmienisz lampy podziel się wrażeniami jaka zaszła zmiana.

Arti przypomnij mi na jakiej lampie grasz?

Ja nie narzekam na Telefunkeny, ale wiadomo audiofil to taka bestia co lubi sobie poeksperymentować.

Arti ja bym powiedział, że trochę słodzą. W moim systemie i konfiguracji akurat się sprawdzały. Przykładowo Golden Lion za bardzo mi osuszyły dźwięk. Lepiej wyglądała sprawa z Telefunkenami. Wpszoniak przykładowo chwali sobie 6p14p, stąd też moje zainteresowanie tymi lampami.

Enerr, którego zakupiłem spełnia te wymagania. To typowy solid core instalacyjny. Jeśli chodzi o PS Audio Premier też nie jest tani. Gruby jak pyton. Testowałem go w wielu systemach i nieźle się spisywał. Natomiast jeśli chodzi o bieżące kwestie dotyczące Lebena, to najważniejsza jest dla mnie kwestia dotycząca lamp. Niestety Mullardy ze starej produkcji są trudno dostępne i nie są niestety tanie.

Mam w planach właśnie doprowadzić linię od skrzynki do gniazda w ścianie. Kupiłem nawet w tym celu kabel Enerra, jednak jakoś ciągle brakuje czasu.

Niestety cena tych kabli nie jest mała. Wcześniej łączyłem Lebena różnymi Furutechami, ale jakoś mi to nie grało. Leben jet wyjątkowo wrażliwy na wszelkie zmiany. Można sobie z nim nieźle poszaleć.