Skocz do zawartości

Belfer54

Uczestnik
  • Zawartość

    3 458
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Belfer54

  1. Komputer do amplitunera/ wzmacniacza podłączamy kablem jack - RCA. https://www.stereolife.pl/archiwum/poradnik...o-systemu-audio
  2. Zaciekawił mnie ten album Ewy Bem. Właśnie zaglądałem na stronę wydawnictw płytowych Polskiego Radia. Jest dużo ciekawych pozycji, które warto nabyć. ceny są nie wygórowane. Jeszcze jedna ciekawostka wydawnicza. Tym razem coś dla miłośników fotografii. Książka wydana w byłym DDR, w 1974 r. http://www.amazon.de/Fascination-Jazz-DDR-...l/dp/B00BPGRQZ0 Książkę kupiłem za czasów komuny, w ówczesnym tzw. ośrodku kultury niemieckiej.
  3. Sansui zainteresowałem się przed ok. 20 laty. Początkowo była to fascynacja tunerami tej marki. Miałem w sumie chyba ze trzy. Różne koleje losu powodowały, że jakoś nie ciągnęło mnie do wzmacniaczy, choć trochę czytałem na ich temat. Jednak zainspirowany tekstami pisanymi w klubie Sansui przez Czubsiego zacząłem drążyć temat. Skontaktowałem się z Pawłem, który dał mi namiar na Jana. Jan przytargał do mnie 911 i się zaczęło …. Po podłączeniu cedeka i kolumn od razu wiedziałem, że jest to świetny wzmacniacz. Urzekła mnie przede wszystkim potęga brzmienia, dynamika, barwa dźwięku i jego skala. 911 poradziła sobie z każdą para kolumn jaką do niej podłączyłem, a trochę tego przez mój dom się przewinęło. Po kilku latach obcowania z 911 dochodzę do wniosku, że jest to wzmacniacz, nazwijmy to uniwersalny i nie wiem, czy potrafiłbym się z nim rozstać. Chyba, że miałbym okazję wejść w posiadanie Sansui z "wyższej półki". Słuchanie jakiejkolwiek muzyki z systemu, w którym jest 911 przynosi mi dużo przyjemności. W chwili obecnej podobną satysfakcję odczuwam jedynie słuchając systemu lampowego, czyli Leben i spółka, ale to inna para kaloszy.
  4. Książka J. E. Berendt,a to literatura obowiązkowa dla rozpoczynających przygodę z jazzem. Książka od 40 lat zajmuje w moich zbiorach książek o jazzie czołowe miejsce. Jak zaczął już Wpszoniak, to ja kontynuuję przegląd pozycji książkowych. Książka, z którą jestem tak długo jak z wyżej wymienioną. Mam do niej wyjątkowy sentyment: http://tezeusz.pl/237109,swiecicki-mateusz...m-xx-wieku.html Klasyka już jesłi chodzi o książki o jazzie: http://www.wydawnictwomg.pl/u-brzegow-jazzu/ I na koniec pozycja ważna dla miłośników polskiego jazzu, szczególnie dla tych, których interesuje okres międzywojenny: http://www.empik.com/byl-jazz-krzyk-jazz-b...mp;gclsrc=aw.ds
  5. Pisałem do Janka na maila i anonsowałem mu nowe miejsce miłośników Sansui. Jak dotychczas nie odezwał się.
  6. Roman jak będziesz chciał posłuchać Melody Gardot zapraszam do mnie, daleko nie masz. Mam jej dwie płyty "My One and Only Thrill" z 2009 r. i "Worrisome Heart" z 2008 r.
  7. Cieszy, że facet jest z Warszawy. Jakby coś walę do Ciebie na pw po namiary.
  8. Nie chciałbym burzyć Twojego spokoju, szczególnie że Koledzy od 2013 roku radzili Tobie m.in. w kwestii zakupu wzmacniacza i kolumn. Miałem osobiście - w drugim systemie - CA540 i rozstałem się z nim szybko. Nawiasem mówiąc słucham trochę podobnej muzyki jak Ty. F1angel pisał to już wcześniej i odradzał Ci zakup tego modelu. Poczytaj też co pisze Ci w ostatnich postach. Moim zdaniem na początek zmień ustawienie kolumn. Posłuchaj jak to gra w innej konfiguracji. Może pożycz jakiś inny wzmacniacz. Co do stawiania kwiatków na kolumnach, to też bym odradzał. Z doświadczenia wiem, że gliniane, czy jak kto woli ceramiczne doniczki i podstawki z czasem "puszczają wodę". Chyba, że podłożysz pod nie jakieś podkładki plastikowe nie przepuszczające wilgoci, ale mimo wszystko istnieje obawa, że przy podlewaniu roślin, zraszaniu może dojść do zalania kolumn.
  9. Jak widać po lekturze tego tematu tylko trzech facetów na tym forum słucha jazzu i wypowiada się na jego temat + czasami jeden, dwóch zaprzyjaźnionych Z informacji jakie podają, choćby nowo zarejestrowani Koledzy wynika, że słuchają jazzu. Szkoda, że nie dzielą się swoimi wrażeniami. Ja przyznaję, że ostatnio z braku czasu nie poszukuje nowych nagrań - płyt, koncentruję się na słuchaniu tego co mam w swoich zbiorach. Ostatnio na tapecie był Pat Metheny, tym razem muzyka w wersji video. Świetny koncert z 1992 r., podobnie jak płyta CD - Secret Story.
  10. Gramofony Audio Technica produkowane są na wzór gramofonów Technicsa. Słyszałem różne rozbieżne opinie ne ich temat. Jak wybierzesz daj znać, co zakupiłeś.
  11. Audiowit masz szczęście, że masz dostęp do tak dobrego fachowca. Teraz mało takich. Jak i gdzie znalazłeś takiego fachowca? Czubsi jak widać jeszcze nie wszyscy Koledzy do nas zawitali. Jednak cieszy to, że i tak jest tutaj większość zarażonych Sansujozą.
  12. Miles uprzedziłeś mnie. CD mini LP to nic innego jak remaster nagrań zawartych na oryginalnym winylu. Jeśli chodzi o winyle, to maxi singiel była to płyta o wielkości LP - 12 cali, a nie 7 cali , zawierająca mniejszą liczbę nagrań, przy czym prędkość obrotów wynosiła nie tak jak przy LP 331/3 ale 45.
  13. Newguy wymienione przez Ciebie wcześniej gramofony są porównywalne. Moim zdaniem nie ma większego znaczenia, który kupisz. Gdybym jednak miał wybierać i musiał kupować gramofon tej klasy zdecydowałbym się pewnie na Pioneera.
  14. Ja nie mam / nie miałem tego problemu. Mam dwa wydania "Misty" Errolla Garnera na winylu. Obie płyty wydane przez "Mercury". Jedna w wersji mono, druga w wersji stereo.
  15. Też się dziwię. Jeśli masz w Swoim Thorensie standardowe ramaię TP21 o masie 12,5 g, to sądzę, że wkładka powinna z nim współpracować. Tak jak wspomina Mobydick musi być jakieś niedopasowanie pomiędzy pre a wkładką. Sprawdź ustawienia w pre. Jaki masz pre gramofonowy?
  16. Oj znamy. Trzeba rozebrać pół wzmacniacza, aby się do niego dobrać.
  17. Czubsi czy mam rozumieć, że do 911 pakowali za każdym razem inne podzespoły?
  18. F1angel ma rację. Posłuchaj kolumn droższych. Za 4 tys. zł znajdziesz bardzo dużo świetnych używanych kolumn,
  19. Ja wczoraj wrzuciłem na patefon potrójny album Oscar Peterson Live, wydany przez Verve, w ładnym tekturowym pudełku. Płyty zawierają zapis z koncertów z lat 1954 - 1962. Z przyjemnością po raz kolejny wróciłem do tych nagrań.
  20. Nadik witam na forum i pozdrawiam.
  21. No chyba, że Kolega kupi gramofon z wbudowanym wzmacniaczem, do tego jakieś kolumny. Ja jednak radziłbym, jeszcze raz poczytać trochę na temat gramofonów.
  22. Płyt jazzowych w warszawskich MM z sygnaturą Atlantic/Warner to ja nie widziałem, choć bywam co jakiś czas. Jest głównie przeceniany jakiś badziew dla lemingów. Owszem zdarzają się czasami przeceny, ale nie ma nic co warte byłoby szczególnej uwagi. Widocznie na południu Polski bardziej dbają o klientów w MM.
  23. Wpszoniaku możliwe, że się pomyliłem, moje dane pochodzą sprzed wielu lat. Jak widać ludzką rzeczą jest mylić się
  24. No chyba, że kupisz coś takiego: http://allegro.pl/gramofony-gramofony-2007...50&buyNew=1 co oznacza wyrzuceniem pieniędzy w błoto. A na pewno też zrazi do słuchania winyli. Płyt też szkoda. O używanych gramofonach nie piszę, bo pisałem o tym już wielokrotnie na tym forum, szczególnie co kupić i ile to będzie kosztowało. Polecam poczytaj wątki dotyczące gramofonów, przedwzmacniaczy i ogólnie mówiąc akcesoriów gramofonowych. Wówczas odpowiedź przyjdzie sama.
  25. Słyszałem, czytałem, że 6p14p to lampy świetne jako zamiennik EL84, szczególnie we wzmacniaczach gitarowych. Jedynie Wojtek wie jak się spisują w Lebenie w wersji EV. Plusem rosyjskich lamp jest to, że są bardzo trwałe. Na pewno 6p14p mają inne charakterystyki pracy od EL84. O ile pamiętam dla tych samych napięć 6P14P ciągnie niższe prądy co powoduje, że daje mniejszą moc. W sklepie lampy elektronowe jest tylko wersja ER. W wersji K bywają na allegro, ale lekko zajechane – delikatnie mówiąc. Chyba, że tutaj: http://www.tubes-store.com/product_info.php?products_id=49 albo http://www.siberian-shop.com/6p14pk-7189-6...970s-p-468.html Ceny tych lamp są nie porównywalnie niższe niż Mullardów. Należałoby jedynie porównać je w bezpośrednim odsłuchu z Mullardami. Gdybym tak reanimował tę jedną lampę Mullarda …
×
×
  • Utwórz nowe...