Belfer54

A mnie się wydaje, że dobra okazja była w czasie Konkursu, aby ich posłuchać. Jak widać muzyka klasyczna to nie taka rewelacyjna rzecz jeśli Koleżance nie udało się posłuchać finalistów.

Jakby to powiedzieć/ napisać. Szkoda, że Kolega nie dzielił się z nami swoimi spostrzeżeniami wcześniej. Sądzę, że takich co słuchali jest na tym forum więcej. Niestety jak trwał Konkurs - jeden z najważniejszych na świecie - tylko 4-5 osób zabierało głoś w tym temacie. Ciekawi mnie co też Kolega chciał zasygnalizować, czy wyrazić swoim wpisem? Podziw dla kompozytora, uznanie dla komentujących przebieg Konkursu, czy coś jeszcze ?

O proszę przez chwilę mnie nie było a tu Koledzy tak się rozgadali ? Janusz miło mi Ciebie widzieć. Mam nadzieję, że się zobaczymy dłużej na AVS niż w ubiegłym roku. Wojtku po części masz rację co do żony, ktoś musi mieć zdrowy rozsądek. Inna kwestia kształt pokoju - kwadrat i gabaryty mieszkania. Kwadratowe pomieszczenie cholernie trudne do ustawienia przy tym musi spełniać wiele funkcji: pokój gościnny, często jadalnia, pokój odsłuchowy, telewizyjny itd. Ale spokojnie pracuję nad tym.

Wpszoniak masz rację "gra wszystko". Wydawałoby się, że wszystko jest już dopięte .... Od lat walczę z akustyką pomieszczenia, jednak jest to walka nierówna, z wielu powodów w znacznej części niezależnych ode mnie.

Duet z Bennetem Amy Winehouse był rewelacyjny. Szkoda, że tak szybko odeszła, ale niestety na własne życzenie.

Wojtku masz rację, nie zaprzeczam. Poza tym wytoczyłeś wręcz "armaty" na biedną kobitę. Jasne, że przytoczonym przez Ciebie wokalistkom do pięt nie sięga wiele współczesnych. Nic jednak na to nie poradzę, że lubię sobie posłuchać czasem Krallowej. Tak jak lubię np. posłuchać Pata Metheny, którego wielu nie trawi mówiąc, że to nie jest jazz tylko "plumkanie". Co do "Kind of Blue" to mam tylko winyla (właściwie dwa)i nie mam zamiaru nabywać tej płyty w innej formie.

I tak się dziwnie składa, że zgadzam się z Tobą Kolego Wpszoniak. Wogóle od jakiegoś czasu jak pies do jeża - może z braku czasu - podchodzę do testowania kabli. Jeśli miałbym jeszcze autentyczną ochotę cokolwiek sprawdzić to właśnie topowe modele kabli głośnikowych. Mam na myśli QED-y. Oczywiście podłączę z ciekawości Ixosy, aby sprawdzić jak się choćby mają do IC Neotech-a lub MIT-a. Tak się składa, że Neotech - ni cholera nie pamiętam symbolu, wiem, że to srebro - gra w systemie z Lebenem. Jest to model z górnej półki. Za 50cm zapłaciłem, za używany jak za zboże.

Miles ja myślę, że nie powinniśmy się przejmować co piszą/ mówią krytycy. W końcu ktoś im za to płaci. Ja Dianę Krall lubię, tzn. jej muzykę. Jest to wyjątkowa artystka, wszystko co robi to robi z pasją i pełną perfekcją. Tobie i Twojej żonie mogę jedynie pozazdrościć obecności na koncercie. Ja jestem ja przysłowiowy szewc. Mieszkam w Warszawie a mimo tego wiele ważnych imprez przelatuje koło nosa. Czy to wina tego, że tu się tak szybko żyje i na nic nie ma czasu ...

Obawiam się, że główne "uderzenie" pójdzie na Stadion. Nie sądzę, aby zabrakło biletów, choć zazwyczaj przed Sobieskim stoją tłumy. Ja raczej zacznę w sobotę od Stadionu, hotele chyba zostawię na niedzielę. Jacek pomysł jakiś jest w tymi znakami rozpoznawczymi. Może faktycznie warto byłoby coś takiego zainicjować. Koledzy z sąsiedniego forum od lat spotykają się. My też, ale w bardzo skromnej grupce.

Dzięki Koledze RoRo mam możliwość potestować m.in. IC Ixosa 102 i 103. Jestem jednak przekonany, że to nic nie zmieni w obecnym systemie. Na obecnym etapie, biorąc pod uwagę kable jakie mam podłączone do Lebena i do Chario jestem usatysfakcjonowany.

U mnie kable głośnikowe w większości wiszą lub są przymocowane do konstrukcji metalowych stolików.

Romanie na Tobie jak zwykle można polegać. Pięknie podsumowałeś XVII Konkurs Chopinowski. Mamy pełne zestawienie wyników. Na pewno wśród zgorzałych miłośników tego wydarzenia znajdą się tacy, którzy będą analizowali wyniki głosowania poszczególnych jurorów. Ja wymiękłem przy pierwszym podejściu. Liczę na to, że mimo, że Konkurs mamy za sobą a następny za 5 lat temat ni e umrze śmiercią naturalną. Dobrze byłoby aby miłośnicy muzyki Chopina i nie tylko nadal kontynuowali ten temat. Wszak muzyki Chopina można słuchać i mówić o niej w nieskończoność. Wielki kompozytor, wielka muzyka, wiele wspaniałych wykonań, które można polecić tym, którzy go kochają, albo tym którzy jeszcze się nie przekonali do jego muzyki. Może to wyżej brzmi pompatycznie, ale czy nie jest to prawdą.

Kierunek dobry. Ja w latach 60-70 słuchałem głównie małych składów. Później coś mnie wzięło na większe składy typu big-band. Teraz na stare lata wracam znowu do małych składów. Pomyśleć, że w dawnym Klubie Remont, w salce mieszczącej nie więcej jak 50 osób słuchało się wykonawców, którzy zawojowali później świat. Była też okazja pogadać m.in. ze Stańko i innymi.

Miles, Jacek75 wspomnieliście o płycie, która faktycznie jest kamieniem milowym w historii jazzu. Sądzę, że Ci którzy zaczynają słuchać jazzu powinni koniecznie posłuchać tej płyty. Jacku każda wypowiedź dotycząca jazzu i okolić jazzu jest cenna. A co K. Komedy, T. Stańko cóż to historia jazzu nie tylko polskiego ale też światowego. Warto sięgnąć po wydawnictwo, które ukazało się w 2013 r. ramach serii Polish Radio Jazz Archiwes. Są na tych płytach nagrania Polskiego Radia głównie z lat 60, na których mamy do czynienia z gwiazdami polskiego jazzu i nie tylko, że wspomnę przytaczanego już Komedę, czy choćby Trzaskowskiego, Namysłowskiego, Urbaniaka, Miliana, Kosza itd. Płyty wydane są w tekturowych pudełkach, ale dosyć starannie, również całkiem nieźle prezentują się jeśli chodzi o jakość nagrania.

Temat będzie poświęcony jazzowi niemal w każdej formie, czyli wydawnictwom muzycznym w postaci płyt analogowych, Cd, dvd, bluray, filmom, książkom. Chciałbym abyśmy pisali nie tylko o nowościach jazzowych, ale też dzielili się informacjami o płytach wydanych przed laty, które Was zafascynowały, są w Waszej ocenie stały się inspiracją do tego, że nadal słuchacie jazzu. Chciałbym abyśmy pisali co nas w tej muzyce pociąga, którzy muzycy, wykonania jazzowe są dla Was kamieniem milowym w jazzie. Mile widziane będą krótkie recenzje płyt, koncertów, książek, wydarzeń jazzowych. Mam nadzieję, że podawane tytuły płyt, książek, filmów staną się świetną wskazówka dla wszystkich zafascynowanych jazzem i tych, którzy stawiają pierwsze kroki lub zamierzają wejść w świat jazzu. Zapraszam do dzielenia się swoimi wrażeniami Wszystkich miłośników jazzu i tych, którzy chcieliby wejść w świat tej muzyki.

Jarku zaczynasz mnie inspirować.

Było to pytanie retoryczne.

Swoją drogą ciekawe jakby zabrzmiały utwory Chopina na trąbkę solo. Abstrahując od tego, kto by się tego podjął.

Wojtku ciekawe jak ten sub zachowałby się w Twoim pomieszczeniu. Biorąc pod uwagę, że masz o. 13m kw. o ile się nie mylę. Ja mam 19m kw i mam pełną satysfakcję jeśli chodzi o niskie tony.

A ja ostatni raz sobie posłuchałem uczestników Konkursu. Choć szczerze mówiąc dużo było przemówień, podziękowań, to przez te ok. 3 tygodnie i wcześniej nie było widać Konkursu Chopinowskiego "na mieście".

Dosyć ciekawa sytuacja z tym subem. Zapewniam, że ani mnie i sądzę Wpszoniakowi sub nie jest potrzebny. Chyba, że chcielibyśmy zabijać basem.

Jak na razie dużo słów. Czekamy na koncert laureatów. Doczekamy się?

Też uważam, że Nehring powinien być w pierwszej szóstce. Jak tam się znalazł Sziszkin tego nie rozumiem. Dziś mamy ostatni dzień i do następnego Konkursu 5 lat. Jak dla mnie trochę za rzadko odbywają się Konkursy Chopinowskie.

I stało się. NAGRODY GŁÓWNE: I nagroda (30.000 €) i złoty medal – SEONG-JIN CHO II nagroda (25.000 €) i srebrny medal – CHARLES RICHARD-HAMELIN III nagroda (20.000 €) i brązowy medal – KATE LIU IV nagroda (15.000 €) – ERIC LU V nagroda (10.000 €) – YIKE (TONY) YANG VI nagroda (7000 €) – DMITRY SHISHKIN WYRÓŻNIENIA (4000 €): ALJOŠA JURINIĆ AIMI KOBAYASHI SZYMON NEHRING GEORGIJS OSOKINS Czy tego się spodziewaliście?

Pięknie, po prostu pięknie. Yang mnie zachwycił. Finezja, lekkość, wspaniała technika, a on ma przecież jeszcze 16 lat.