Skocz do zawartości

Perkoz_1

Uczestnik
  • Zawartość

    325
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Perkoz_1

  1. Cytat

    Mam wypożyczony cyfrowy kabel Tara Labs serii RSC Air Digital 110. Cena OK. 1000 zł więc porażająca. Czy znajdę coś tańszego ale dobre. Powiem, że nigdy nie porównywałem cyfówek i nie wiem jak duży mają wpływ na dźwięk. Ktoś ma jakąś ciekawą propozycję? oczywiście w cenie o połowe mniejszą, he he



    Nie za bardzo przekonuje mnie AŻ taka cena za coaxiala. A, że nazwę ma rozbudowaną wybitnie to może dlatego tyle kosztuje icon_smile.gif . Wszystko zależy w jakim systemie toto ma pracować i czy jesteś przekonany, że gra to lepiej od np. coaxiala za dajmy na to 250 zł. Pisze tak dlatego, że w/g szkoły która ostatnio słyszałem w sklepie RTV coaxial różni się w zasadzie od zwykłego RCA tym, że ZAWSZE powinien mieć 75 Ohm oporności a RCA nie zawsze. Niedawno ( za czasów mojego ex-amplitunera) pobawiłem sie różnymi coaxialami i powiem szczerze - na swoim bardzoniskobudżetowym wtedy sprzęcie nie słyszałem żadnej różnicy w dźwięku. Nie oznacza to, że u kogoś innego na sprzęcie o 10 pułapów wyżej takowej różnicy nie będzie. Ale ja zawsze uważam, że w sprzęcie audio powinno sie używać połączeń analogowych, czyli RCA-RCA. To tak bardziej nawet po audiofilsku i nie tylko. I zawsze bardziej estetycznie icon_lol.gif
  2. Cytat

    moje propozycje,

    ta ostatnia uwzglednia wyrzucenie jednej czesci mebloscianki i wlozenie w luke lozka.

    ktora z konfiguracji jest najlepsza ? nikt tego Ci nie powie, akustyka potrafi byc zaskakujaca. Wszystko zalezy od typu scian, budownictwa...
    W przypadku, gdy kolumny ida w miejsce lozka
    za kolumnami bedzie gola sciana, to tez nie dobrze. Wypadalo by wtedy zastosowac jakies ustroje rozpraszajace.

    Musisz probowac i zdecydujesz na sluch. Powodzenia ...




    W/g mojej oceny propozycja nr 3 kolegi hybyrd83 jest najbardziej optymalna akustycznie i ergonomicznie. Ale powiem i tak - masz duży problem z tymi meblami i tym pokojem. Przychylam się tez do podpowiedzi kolegi abyś pomyślał o wymianie kolumn na inne mające basrefleks z przodu albo na porządne monitorki. Bardzo dużo by to pomogło.
  3. W wielu przypadkach wybuchały krwawe wojny ze złego zrozumienia kontekstu. I tym razem prawie się tak stało. Ale cóż, jesteśmy Polakami i od czasów Liberum Veto jest to naszą narodową przywarą. I tak:

    - przepraszam kolegę hybyrd83 za może i niestosowne moje sformułowania nijak nie mające się do stanu wiedzy i posiadanego przeze mnie sprzętu. Niestety Pan Bóg nie zrobił na ziemi urowniłowki i podzielił ten padół na różne klasy pod względem stanu posiadania tego czy owego i dlatego na dzień dzisiejszy, biorąc zresztą pod uwagę meritum naszej waśni, mogę mieć tylko do niego ( Pana Boga ) pretensje, że na swoim nisko-budżetowym sprzęcie nie słyszałem, nie słyszę i nie będę słyszał pewnych niuansów ze świata muzyki i elektroniki. Jeszcze raz przepraszam i zastrzegam, że nie piszę tego z sarkazmem bo mi takowy przeszedł w niedzielę po południu jak Kubica zajął 2 miejsce w Monaco i dostałem opi....l od RoRo i belfer54 na niniejszym Forum. Troszkę sie należało icon_rolleyes.gif

    - co natomiast dotyczy "frajerów" to epitet ten akurat w tym przypadku nie dotyczył posiadaczy takiego czy innego "energetyzującego" okablowania tylko napisany był w odpowiedzi na post Kolegi audionet i dotyczył cenowego cwaniactwa polskich dystrybutorów akcesoriów audio ( proszę wczytać się dobrze w kontekst jego i mojego postu !). Bo sam zaliczam się do tej kasty "frajerów". Dlaczego? Bo szlag mnie trafia jak ostatnio zakupiłem interkonekt InAkustika ( swoją drogą rewelacyjnego) za 370 zł. a okazało się, że w Anglii kosztuje on od 55- do 65 Euro.To co - nie frajer z tego Polaczka? Ceł nie ma, akcyzy nie ma, a dżemojad zarabiający kilka razy więcej płaci za ten sam towar prawie o połowę mniej niż rumuniada znad Wisły. A przecież w kraju nad Tamizą też sprzedający chce żyć i jakąś marżę stosuje? Niestety - jesteśmy frajerami, że dajemy się robić naszym rodowitym biznesmenom w balona.I to nie jest, sami wiecie, odosobniony przypadek. Dlatego, w tym temacie, kto nie zrozumiał moich intencji i poczuł się też obrażony to chylę czoła z przeprosinami i z obietnicą, że następnym razem będę starał się rozwijać swoje myśli w bardziej analityczny i konkretny sposób.

    - i jeszcze raz na koniec ( z drobną modyfikacją ) - Nie słyszę i nie widzę celowości stosowania listwy droższej niż 35 zł.w nisko-budżetowych konfiguracjach.

    PS. Dzięki za cierpliwość i wyrozumienie w czytaniu tego wszystkiego. A Kolegę hybyrd83 gdyby kiedykolwiek wylądował na Kresach Wschodnich czyli w Lublinie serdecznie zapraszam na dalsze konwersacje przy dobrej muzyce i nie tylko. Hasło na PW i już lecę do sklepu po "nutki" icon_biggrin.gif Spać jest gdzie w tym moim hangarze a i kiełbasa do "nutek" się znajdzie. Może dostał bym wtedy od niego jakąś poradę na temat akustyki mojego pokoju bo mam z tym maleńki echotwórczy problemik.
  4. Cytat

    Ciekawy jestem informacji od użytkowników listw zasilających ich wpływ. Zakres cenowy w parze z rozsądkiem:
    cena/wpływ na dżwięk. Nie pytam o kondycjoner!!!




    Pytanie kolegi było wyraźnie sformułowane. W taki a nie inny sposób podzieliłem się swoimi poglądami i raczej też doświadczeniami w rzeczonym temacie i w rzeczonym rozsądku. A jeżeli wali mi się od razu "dorastaniem" ( swoją drogą ciekawe jak to zrobić w wieku 50 lat)," trolowaniem", "brakiem doświadczenia/osłuchania" to z racji tego , że jest to chyba "Forum" a nie kółko wzajemnej adoracji polegające na racji, świętej racji i tylko racji, to tym samym ustosunkowałem się do argumentów kolegi hybyrd83,z którym nota bene dotychczas wymieniało mi się konwersacje całkiem przyzwoicie. Szanuję zawsze czyjeś poglądy i wiarę w cuda też, a że piszę swoje posty takim a nie innym stylem i językiem to możecie to traktować jako zaletę albo przypadłość. Zresztą nic w regulaminie Forum nie ma na temat stylów literackich czy używanych przenośni itp. Nic też nie ma na temat pisania BEZWZGLEDNYCH PRAWD tutaj obowiązujących. I jeżeli jeden ma prawo pisać, że cytuję:

    - "Zadziwiajace jest to, ze budowa listwy Velum jest bardzo prosta. Co jest w srodku ? Wlasciwie nic, poza "magicznym" grubym przewodem laczacym gniazda shuko !"

    to inny ma prawo napisać, że w takie "magiczne"cuda nie wierzy. I na koniec zgodnie z przykazaniem:

    Nie słyszę i nie widzę celowości stosowania listwy droższej niż 35 zł. Amen i bez obrazy.


  5. Cytat

    Weż pod uwagę że producent sprzedaje takich sieciówek kilka w roku.Więc musi złupić klienta aby wyjść na swoje.



    Święta Racja !!! Czyste prawo handlu. Czyli towar jest tyle wart ile frajer jest w stanie za niego zapłacić.
  6. => hybyrd83

    Twój post przypomina mi sytuację sprzed roku kiedy to byłem aktywnym uczestnikiem pewnego żużlowego forum i nie bałem się na nim napisać, że drużyna której kibicuję to banda dziadów którym chodzi tylko o pieniądze a zarząd klubu to nieudacznicy. A jako, że okazało się, że rzeczone żużlowe forum to było kółko wzajemnej adoracji w którym zabronione było jakiekolwiek słowo krytyki to natychmiast mnie zbanowali na wieki wieków amen. I co? Ano to, że w moim mieście nie ma już od roku tego sportu bo dziadowstwo spadło do najniższej ligi a potem się zlikwidowało a i kasy do dzisiaj się nie mogą doliczyć. I wyszło na moje.
    Tutaj też wywija mi się trolowaniem bo w/g niektórych jest jest prawda i tylko prawda i od razu nakłada się anatemę na kogoś kto się tylko z tą prawda nie zgadza. A ja mam prawo nie zgadzać się z twoimi racjami gdzie sam piszesz, że miałeś listwę komputerową i słuchać się nie dało a teraz jak wybuliłeś na VELUM-a to masz niebiańskie odczucia tym bardziej, że zaraz zaznaczasz, że nic w niej nie ma tylko gruby kabel. Iluzja? David Kopperfield czy co? Ja w to po prostu nie wierzę i nie muszę "dorastać" bo jeżeli dorastanie to wywalanie pieniędzy w pierdoły to wolę być do śmierci dziecinny. Jeszcze raz zaznaczam - filtr sieciowy TAK !!! bo syfu w sieci pełno ale nie wmawiaj mi, że minimalistyczna listwa ubrana w ideały upostaciowione w futurystycznym kablu o dużej średnicy i audiofilskiej nazwie ma wpływ na dźwięk. Nigdy nie napisałbym takiego postu jeżeli dotyczyło by to kabli głośnikowych lub interkonektów. Bo wiem, że one mają wpływ na dźwięk. Ale dorabianie na siłę ideologii do zwykłego ( ale ze stosownym czarnoksięskim napisem i drogiego icon_wink.gif ) kabla zasilającego w zwykłej listwie ( nota bene za kilkaset lub tysiące złotych) trąci mi właśnie brakiem "dorastania". I dlatego sprowadza się pewne rzeczy do absurdu, że nie słucha się piękna muzyki tylko szuka się nieistniejącego kamienia filozoficznego. Ku uciesze i bogactwie zresztą szamanów-producentów tych magicznych kapeluszy z królikiem w środku.
  7. W pełni świadom tego co piszę, niniejszym pozwalam oponentom na gryzienie mnie, plucie i brukanie wszelkim sprośnym słowem!!!

    A ja i tak napiszę: listwa sieciowa za 500 -1000 zł ! Boże Miłosierny ! Za te pieniądze kupiłbym co najmniej 30 płyt z muzyką a nie jakąś absurdalną metafizykę mającą NIBY wpływ na dźwięk. Jak ludzie lubią dawać robić się w bambuko! Jeszcze trochę to w tym paranoicznym amoku niektórzy będą osiedlowe sieci energetyczne sobie kablowali drutami Siltecha i zakładali gniazda sieciowe w ścianach z TYLKO z napisem WBT. No ale cóż? Jak się wyda tysiaka na Voo-Doo to autosugestia musi zadziałać. I kij z muzyką! Ważne, że mi listwa gra icon_razz.gif
  8. Mhm.... 79 złotych za parę?! Moim zdaniem żadne ryzyko za takie pieniądze. A zawsze w razie draki można sobie toto na efektówki w KD lub w garażu albo w piwnicy postawić aby grało. Czasami takie "niewiadomoco" może mile zaskoczyć icon_wink.gif Z tektury to jak widać nie jest, głośniczki jakieś to ma, estetyka wykonania całkiem-całkiem. To co chcieć za tą kasę?A gdybać to zawsze można i podnosić cenę skokowo aż do absurdu. Kolega chce mieć coś za poniżej stówy to Dynaudio mu nie wymyślicie.
    A na pytanie Kolegi zawarte w tytule trzeba odpowiedzieć prosto: jest to wielka niewiadoma made in China icon_wink.gif
  9. Kolego - czy ty aby swoją konfiguracją nie planujesz kogoś w najbliższym sąsiedztwie wykończyć icon_eek.gif Przecież twoje plany można nazwać prosto - koszmar sejsmologa. Altusy + sub!!! Takich rzeczy nawet w Erze nie słyszeli icon_biggrin.gif
  10. Kolega niedawno zaszczepił mnie polską kapelą Riverside. Powiem szczerze, że od dawna nie spodziewałem się, że w kraju nad Wisłą może powstać pinkfloydopodobna grupa która robi tak wysublimowaną muzykę. I robi to nad wyraz dobrze.
  11. Już chyba pisałem na tym Forum o następnym niewypale fonograficznym na jaki dałem się nabrać.Ale w formie ostrzeżenia napiszę jeszcze raz. Chris Botti "Italia". Z założenia miało być pięknie bo to sława trąbki wylansowana zresztą przez Stinga. I co z tego? Repertuar na tej płycie to pomieszanie z poplątanym. Brak jakiegokolwiek sensu i spójności. A jakość dźwiękowa - KLĘSKA !!! Na 1 i 2 utworze Botti swoją trąbką wykończył totalnie sprzęt nagraniowy studia Universal i w prawym kanale w górnych rejestrach trąbki słychać zarąbiste trzaski i charczenie.Pisano zresztą o tym w HiFi Choise. Wogóle płyta dźwiękowo nagrana fatalnie. Zero przestrzeni i muzykalności. I dlatego pomimo iż nowość to w MM jest już za psie pieniądze.
  12. Nie wydawaj nawet lub aż 400 zł. na używkę w 100 % pochodzącą z wystawki zza Odry. Duża szansa na wtopę i frustrację. Cierpliwośc i upierdliwość i można już za ok. 800 zł. kupić nowego Pro - Ject Debut III Standart z wkładką Ortofon OM 5E czyli o wiele klas lepszy sprzęt niż większość szrotowiska z Allegro. I na gwarancji.
  13. Dla swojego samopoczucia warto a dla zabezpieczenia przed syfem sprzętu bardzo warto. Jest tylko jedno "ale" - z mojego komputerowego doświadczenia , bardzo smutnego zresztą, uważam, że zwykła listwa zasilająca nawet ta ubrana w niesamowitą reklamę i psychodeliczną otoczkę JEST DO NICZEGO ! Byle przepięcie w sieci i po sprzęcie. Nawet nie wiesz kiedy. A wpływ na dźwięk to moim zdaniem ma taki jak jak ja na śnieg co padał rok temu. Nabijanie ludków w butelkę i nic więcej.
    Natomiast dobry kondycjoner jest wręcz zalecany podobnie jak UPS przy komputerze. Nie dość, że odfiltruje tony pozostałości po spawarkach elektrycznych sąsiadów, iskrzących mikserach m-ki Daewoo i sianie alternatora z sąsiada samochodu to jeszcze zabezpieczy przed ekstremalnymi wydarzeniami, takimi jak burze, skoki i spadki napięcia czyli jednymi słowy da stabilność zasilania. I to ma wpływ na dźwięk.
  14. Warto wrócić do tego tematu.
    Hit szmiry i niesmaku XXI wieku w telewizorni - Pudzian w idiotokonkursie robi z jakąś anorektyczną ( w porównaniu do niego) laską za primabalerinę icon_eek.gif icon_lol.gif icon_confused.gif Oczywiście z wielkim aplauzem i emocjonalnym zaangażowaniem moich współdomowników.
    Ale znalazłem na to sposób - kolega z Vaterlandu przywozi z wystawek telewizory i sprzedaje po parę złotych. Kupiłem jeszcze jeden. Czyli mam 3 sztuki. Jeden ma mamusia, jeden córusia i jeden synio. A tatuś nie ma żadnego, ale ma to co najcenniejsze - swój pokój na odrębnej kondygnacji i sprzęt audio w tym pokoju. I wali mnie Pudzian na parkiecie !!!
  15. Jest jeszcze jedna możliwość z która nota bene ostatnio boleśnie się spotkałem, a mainowicie taka, że pewna niewielka część oryginalnych płyt CD danych wykonawców jest zabezpieczona totalnym tryplem pod nazwą "Copy Control". Nawet w stopce okładki ostrzegają wtedy, że, cytuję dosłownie:" Uwaga !!! Mogą wystąpić problemy z odtwarzaniem w NIEKTÓRYCH urządzeniach!".Mam właśnie taką płytę A.Lipnickiej i J.Portera "Inside Story". Na moim odtwarzaczu DVD z prawego kanału wydobywają sie niemiłosierne trzaski. Natomiast z odtwarzacza CD Sony CDP-990 jest ok. Ale jak się namęczyłem i udało mi się zrobić tzw. kopię zapasową płyty to już nie trzeszczy i nie charczy też na DVD.
    Moim zdaniem jest to paranoja aby takie chamstwo fonograficzne miało miejsce. Szczególnie to stwierdzenie, że " w NIEKTÓRYCH urządzeniach". Inteligentne podejście do klienta. Nie ma co. Szanowne EMI jest takie inteligentne. A ich inteligencja jest po prostu żałosna bo antypirackie zabezpieczenie zmusza mnie po wydaniu kilkudziesięciu złotych za płytę do jej natychmiastowego skopiowania. Ha,ha,ha !! Idioci.
  16. =>belfer54

    Popieram w całej rozciągłości icon_sad.gif Ale komercha wygrywa niestety. I tak, w przypadku Norah Jones, można stwierdzić, że to młode ślicznocię marnuje powoli swój talent bo: albo nie wie co ma dalej ze swoją karierą czynić albo ma do d... menagera. I dlatego wystarczy mieć tylko jedną wybraną losowo płytę takiej piosenkarki. I tudzież taką jedną mam - " Come Away With Me".
    Diany Krall też mam tylko jedną płytkę ( "All For You") i jakoś nie mam na razie zamiaru kupować drugiej bo jestem pewny, że nic nowego na niej bym nie usłyszał.
    Od siebie zaproponuję, o ile jeszcze nie masz w kolekcji, "Half The Perfect World" Madeleine Peyroux. Ale klimat !!! Moim zdaniem muzyka i głos Madeleine biją w przedbiegach w/w Panie.
  17. Głośniki Kody stanowczo ci odradzał, bo najprawdopodobniej jest typowym przykładem przemądrzałego, niewyuczalnego i niereformowalnego dyletanta w hipermarkecie wziętego z łapanki a nie sprzedawcy sprzętu audio, uczulonego zresztą bo tak usłyszał na taką a nie inną markę.Spotkałem też takich ostatnio, tylko, że u mnie to jest tzw. krótka piłka i koleś zaraz edukacyjnie ma dość. Zresztą podobne stereotypy w naszym narodzie obowiązują też np. w motoryzacji. Nie będę podawał przykładów bo będzie zaraz draka jak diabli na stricte audiofilskim Forum icon_lol.gif
    Ale na takich pseudo-sprzedawców jest jedna rada - własne ucho i upodobania. Nie słuchasz napisu na kolumnach lub nie jeździsz znaczkiem na masce samochodu tylko słuchasz piękna muzyki lub jeździsz czymś dobrym na co cię stać a nie obciachowym szrotem ale z Nemec icon_wink.gif
  18. Oj te kable i interkonekty........!? Znowu będzie awantura. Osobiście uważam, że aby ci cokolwiek doradzić w sprawie kabli to musisz podać nam jak gra twój zestaw i czego byś oczekiwał aby kabel ci miał poprawić w dźwięku. Czy za mało góry, średnicy czy dołu. Czy twój sprzęt gra może neutralnie. W każdym wariancie trzeba szukać innego kabla. Ja osobiście "kablowałem" icon_biggrin.gif prawie miesiąc bo chciałem zdyscyplinować dół pasma. Działałem na zasadzie wypożyczania kabli za kaucją z salonu audio. I w końcu się udało.
    Druga sprawa to taka, że znając przeważające w necie opinie o Q5 to można z dużą dozą prawdopodobieństwa ukierunkować cię na szukanie kabli o ciepłym i miękkim brzmieniu poprawiające dół pasma ( którego niby patologicznie w Q5 brakuje co jest dziwne wiedząc, że to spore glośniki) a takimi kablami są zawsze Van den Hule. Nawet te najtańsze z okolic 200 zł.
  19. W sprawie wykończenia końcówek kabli głośnikowych są dwie szkoły: Falenicka i Otwocka icon_razz.gif I tak:

    - Falenicka mówi, że zakończenie kabla wtykiem bananowym lub widełkami miernej jakości ( czyli tanimi) drastycznie
    wręcz pogarsza dźwięk i zaleca TYLKO podłączanie gołym kablem z oblutowanymi cyną ( najlepiej WBT) końcówkami;

    - Otwocka natomiast, jako, że nie jest ortodoksyjna i ma wysokie poczucie estetyzmu i ergonomii zaleca zakończanie
    zarówno bananami jak i widełkami. Rzeczona ergonomia tej szkoły dotyczy tego, że po prostu bardzo prosto i bezpiecznie
    odpina się w razie czego kable od sprzętu które są zakończone bananami.

    Osobiście ukończyłem Szkołę Otwocką i lubię banany. Nie można tylko dać się zwariować i np. dobre banany Prolinka można kupić po parę złotych za sztukę.
  20. Ja postępuje troszeczkę inaczej. Najpierw staram sie kupować płytę tam, gdzie mogę ja posłuchać, najlepiej przez słuchawki. Jeżeli spełni ona moje podstawowe kryteria zarówno muzyczne jak i realizacji nagrania to ją kupuję. W domu natomiast czekam do późnego wieczora i jak wszystkie domowe problemy sa już poza mną ( szum, gderanie i inne uciążliwości i obowiązki) to wrzucam ją do napędu i podłączam swoje dobre słuchawki. I teraz następuje finalna ocena nowego nabytku. Niestety, często zdarza się, że na moim sprzęcie okazuje się, że owszem, muzycznie i duchowo jest wszystko ok ale realizacja nagrania to totalna klapa. Ale to wątek na osobny temat rzekę. Po prostu firmy fonograficzne wydają ciągłe jęki na temat piractwa a same zatrudniają chyba głuchych realizatorów dźwięku bo większość ich produktów to katastrofalny chaos akustyczno - dźwiękowy.
  21. Dla zachęty w nowym doświadczeniu melomana icon_wink.gif i dla totalnej relaksacji w stylu angielskiego pubu ( czyli piękny żeński głoś i fortepian w otoczce oparów tytoniu i whisky) polecam jakiekolwiek płyty:

    - Diana Krall
    - Holly Cole
    - Madeleine Peyroux :!:
    - Patricia Barber
    - Norah Jones

    I jak cokolwiek z tego posłuchasz to w p a d ł e ś Kolego icon_razz.gif Witam w Klubie. I nie szukaj SACD bo w tym klimacie jest to zbędne. SACD sprawdza się przy dużych składach lub symfonice.
  22. Jak zwykle audiofilska rozterka duchowa icon_rolleyes.gif
    Podpowiedzcie Koledzy, czy warto dopłacić ok.500 zł. do Wharfedale Diamond 9.5 mając teraz na stanie Kody AV702. Co te Diamondy sobą prezentują? Czy dopłata 500 zł. w ich przypadku jest choć drobinę uzasadniona w jakości dźwięku? Jakie pasmo te głosniki preferują? Dodam, że znalazłem je w ogłoszeniu za 980 zł. w miejscu mojego zamieszkania i teoretycznie można je posłuchać, ale jak na razie nie chcę komuś może niepotrzebnie głowy zawracać i dlatego wolę zasięgnąć najpierw ewentualnych Waszych opinii. Z wyglądu ( zdjęcia w necie) powiem szczerze bardzo mi sie podobają a i głośniki w nich zastosowane są bardziej wysublimowane technicznie niż celuloza w Kodach no i w ogóle chyba są lepiej wykonane.
  23. Ostatnim moim odkryciem i to dosłownie jest A.M.Jopek. Dotychczas, jakby ktoś mi powiedział,że mam kupić jakąkolwiek płytę tej Pani to bym mu chyba miskę oklepał. Takie jakieś właśnie dziwne stereotypy w tej naszej Polsce obowiązują. Po prostu nie szanujemy tego co mamy u siebie tylko zawsze patrzymy gdzieś indziej.
    No ale z próżności i z racji, że mi się wydanie podobało, kupiłem jej ostatnia płytę "ID". A jako, że to był odruch to w 10 minut po wyjściu ze sklepu już żałowałem, że wtopiłem kilkadziesiąt zeta na jakieś jęczydło. Dlatego po dotarciu do domu odsłuch płyty zacząłem od czytania recenzji w necie icon_biggrin.gif bo wyszedłem z zalożenia, że jak to jest totalna porażka to o 10 groszy drożej sprzedam ją na Allegro oryginalnie zafoliowaną. Poczytałem na Onet Muzyka i zapamiętałem jedno stwierdzenie - pierwszy raz tą płytę należy posłuchać w absolutnej ciszy i na słuchawki. I tak zrobiłem. No i cóż....! Uwielbiam Panią A.M.Jopek. Płyta była słuchana już kilkadziesiąt razy i cały czas daje mi nowe odkrycia. Piękna muzyka, uduchowiona treść. A realizacja techniczna i dźwiękowa - REWELACJA. Kilka dni temu dokupiłem dodatkowy maksisingiel z 6 utworami których nie ma na "ID". Bajeczka.Szczerze polecam.
×
×
  • Utwórz nowe...