-
Zawartość
12 579 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez MobyDick
-
Tyle ze zwykle wygląda to tak że jeśli coś miało by się tu nałożyć, to charakterystyka wcześniej opadnie i bas nie będzie tak nisko schodził. Do tego rożne pomieszczenia nawet o identycznej powierzchni mają rożne mody i nie da się zbudować takich kolumn które zawsze będą dobre. Pewnym rozwiązaniem tego problemu jest użycie kolumn z ograniczonym o krytyczny zakres basem i do nich dopasowanie subwoofera z mikrofonem i DSP które zredukuje wpływ tego pomieszczenia, bo najbardziej krytyczny jest zakres własnie basu w oddziaływaniu z pomieszczeniem.
-
Nie. One są zbudowane tak aby zredukować niekorzystne efekty oddziaływania typowych pomieszczeń na charakterystykę pasma przenoszenia w zakresie basu. Dzięki temu że nasz słuch nie jest zbyt wrażliwy nie odczuwamy w tym zakresie nierówności pasma aż tak bardzo , co nie znaczy że nie nierówne pasmo przenoszenia kolumn w pomieszczeniu jest bez znaczenia. Po prostu inne kolumny o zupełnie płaskiej charakterystyce wypadły by w takim samym pomieszczeniu gorzej. Te kolumny są w stanie grac w mniejszych pomieszczeniach, a te bardziej liniowe w tym zakresie wymagały by większego. Ich płaska charakterystyka również będzie ulegała odkształceniom, w tym większym pomieszczeniu. Po prostu zwykły słuchacz nie jest tego świadomy.
-
Rozmawiamy tu na temat tych konkretnych kolumn. Nic mnie tu nie dręczy. W cyfrach wygląda to bardzo ładnie. Gdyby do tego pokazali charakterystykę ich pasma przenoszenia w takim typowym pomieszczeniu które podbija bas mogli by tym odstraszyć nieświadomych potencjalnych ich przyszłych użytkowników. Nie dlatego ze te kolumny mają zły bas, bo każdy kto ich słuchał powie że jest on świetny. Problemem jest to że tak wygląda pasmo przenoszenia kolumn w oddziaływaniu z pomieszczeniem. A te kolumny są o tyle genialne ze przy niewielkich rozmiarach są w stanie odtwarzać bardzo niskie dźwięki i to w typowych niezbyt dużych pomieszczeniach. Karol zaprezentował taką charakterystykę sadząc że może je ona zdyskredytować. Tyle ze tak wygląda po prosu prawda o reprodukcji dźwięku w naszych domach. Kolumny które podobnie nisko schodzą z basem bez tego wygięcia charakterystyki poniżej 100 Hz wykazywały by jeszcze wiesze podbicie najniższych częstotliwości w tym pomieszczeniu. Gdyby pomieszczenie było mniejsze zakres tych podbić wypadł by wyżej. I faktycznie na nadmiar tego basu rozwiązaniem musiały by być jakieś gigantyczne absorbery wypromieniowujące energie na zewnątrz. Jednak czegoś takiego po prostu nie da się stworzyć. Rozwiązaniem znacznie prostszym jest aktywne kompensowanie takich anomalii.
-
No to może przyszedł na to wreszcie czas Na stronie prodycenta są takie informacje na temat pasma przenoszenia R3: FREQUENCY RANGE 30Hz-50kHz (-6dB) TYPICAL IN-ROOM BASS RESPONSE 26Hz (-6dB) FREQUENCY RESPONSE 46Hz-28kHz (±3dB)
-
Już o tym pisaliśmy i chyba nie warto tego powtarzać że kolumny graja wyraźnie dużo głośniej dla częstotliwości które nie mieszczą się w pomieszczeniu. Czyli nie powinny tworzyć fal stojących. To jest fakt wynikający z doświadczeń i pomiarów. Można nie akceptować nazywaniem tego przenoszeniem dźwięków przez sprężanie pneumatyczne. Jednak trudno dyskutować z faktami . Pisałem przecież o bezdyskusyjnym takim zjawisku w słuchawkach. Nawet niewielkie odsunięcie ich powodujące rozszczelnienie powoduje gwałtowny spadek głośności.
-
Takie w którym mody pomieszczenia i ewentualny wpływ wejścia w zakres częstotliwości których fale są dłuższe niż wymiary pomieszczenia spowodowały by nadmierne podbicie dźwięków z dolnego skraju pasma tych kolumn. Taki kształt redukuje ten efekt. W różnych pomieszczeniach będzie wyglądało to inaczej.
-
Własnie przez takie ukształtowanie charakterystyki mogą dość nisko schodzić w niezbyt dużych pomieszczeniach, aby dało się ich słuchać bez żadnych korekcji DSP.
-
Chodzi o ten wykres i zakres basu poniżej 100 Hz. Taki jej kształt pozwala lepiej zintegrować się z modami pomieszczenia o rozmiarach dobrych dla tych kolumn.
-
Jeśli sobie z tego nie zdajesz sprawy to chyba to można nazwać żartem. Akustyka pomieszczenia jest znacznie bardziej nieprzewidywalna niż sądzenie ze sam fakt określonej powierzchni lub objętości o niej przesądzi. Nawet dobrzy muzycy maja często problemy z dobrym interpretowaniem i rozpoznawaniem dźwięków basowych. Gdy mówimy o pogłosie wiąże się z tym czas w którym on trwa. Jesteśmy genetycznie zaprogramowani na dobre rozpoznawanie dźwięków z zakresu mowy i szelestów, które mogły wiązać się ze zbliżającym się zagrożeniem. Szelesty ludzie zaskakująco dobrze słyszą gdy docierają do nas z tyłu.
-
Podobnie można mówić o ogrodach. W zasadzie każdy punkt do którego dochodzi fala staje się źródłem fali kulistej. Jednak rozmiar odgrody działa na ukierunkowanie fali płaskiej. Trudno tu mówić o pogłosie gdy długość fali jest dłuższa niż rozmiar pomieszczenia bo wygląda to jak sprzężenie akustyczne. Dźwięk narasta i wygasa bez dalszego rezonowania. Zjawisko to nie pojawia się na charakterystyce z wyraźną granicą.
-
LS3/5A zbudowano jako monitory bliskiego pola i w takim zastosowaniu chyba najlepiej się sprawdzają. W założeniach miał to być monitor skupiony na możliwie realistycznej reprodukcji ludzkiego głosu. Oczekiwanie głośnego i nie zniekształconego pełnego pasma w większym pokoju wydaje się dla nich zadaniem ponad miarę.
-
Z interpretacją o sprężaniu powietrza pneumatycznym w zamkniętej przestrzeni spotkałem się już bardzo dawno temu. Interpretując to falowo trudno tu mówić wtedy o przemieszczaniu się fali, bo dochodzi do wielokrotnych nałożeń. Skutej jest własnie taki że głośność wtedy raptownie rośnie co widać na pomiarach. Szczelność tu również nie jest bez znaczenia. Jak to zwał, wygląda to tak jak sprężanie powietrza i rozprężanie w strzykawce. Ciśnienie zmienia się ponoć dość równomiernie w całym pomieszczeniu.
-
Na szybko , jeśli nie masz żadnych dodatkowych kabli to kup technokable ofc 1,5 mm². Nie warto kupować drogie kable jeśli nie wiesz jakie. Są po kilka zł na allegro za metr i są zupełnie ok. Ten wzmacniacz szczególnie z dobrymi kolumnami może naprawdę zaskoczyć :). https://allegro.pl/oferta/przewod-kabel-glosnikowy-tlgyp-2x1-5-technokabel-8727336447
-
Z tymi małymi pokojami nie jest też aż tak źle, bo otwarte drzwi rozładowują sytuację. Do tego nawet przy zamkniętych drzwiach pomieszczenie nie jest idealnie szczelne. Do tego bliskość ścian zwiększa wpływ fal odbitych podnosząc efektywność przetwarzania reszty pasma. To pomieszczenie z wykresu wygląda mi na trochę za duże dla R3. W mniejszym głośniej by grały tym zakresem gdzie jest go nieco za mało. Wtedy ogólnie charakterystyka była by lepsza bez korekcji.
-
Myślę że R3 nie powinny stanowić problemu w takim pomieszczeniu. Sądzę ze powinny w takim pokoju zagrać bardzo dobrze. No chyba że nie . One nie przypadkiem mają lekko obniżający się poziom basu gdy schodzimy z nim w dół. Słuch ludzki w najniższych częstotliwościach jest stosunkowo mało czuły na wahania natężenia. To też pomaga. Z drugiej strony kolumny w obudowach niezamkniętych własnie przez łagodny spadek ich charakterystyki dobrze się mogą wpasować w akustykę pokoju. Po wystawieniu ich na zewnątrz bywa gorzej. Układy rezonansowe takie jak bassreflex lub membrany bierne redukują wychylenia membran w kolumnach, co pozwala na uzyskiwanie większych skuteczności bez problemów z nadmiernym wychyłem. Głośniki do obudowy zamkniętej aby mogły grac głośno bez zniekształceń musza mieć większe liniowe wychylenia, co skutkuje większym zapotrzebowaniem na moc.
-
Wygląda to tak, że gdy fale są dłuższe niż rozmiary pomieszczenia dochodzi do pneumatycznego sprężania powietrza w jego objętości. Częstotliwości te są przetwarzane znacznie głośniej. W zasadzie trudno coś z tym zrobić pułapkami akustycznymi znajdującymi się wewnątrz. Żadne wytłumienie nic tu w zasadzie nie da. Problem tradycyjnie rozwiązywano w taki sposób że dobierało się kolumny tak aby nie przenosiły tak niskich częstotliwości lub miały bardzo duży spadek w tym zakresie. Korekcja DSP jest do tego idealnym rozwiązaniem. W słuchawkach efekt ten jest bardzo pozytywny bo pozwala słuchać głośno przy bardzo małych wychyleniach membrany. W słuchawkach dokanałowych jest to posunięte najdalej. Słuchawki pozbawione tego efektu to np. AKG K1000. Skutkuje to tym że do napędzenia potrzebują relatywnie dużo mocy ich bas nie jest w stanie schodzić bardzo nisko.
-
Masz już jakieś bardziej sprecyzowane spostrzeżenia co do połączenia Q5pro z Q350 w Twoim pokoju ? Jak brzmi góra pasma ? Dotarły już Cantony ?
-
Tak nie jest . Kubatura w żaden sposób nie ogranicza dolnego skraju pasma. Problemem jest za to fakt że kolumny które nisko schodzą liniowo z basem mogą nie nadawać się do słuchania takie jakie są z powodu nadmiaru tych najniższych składowych. Po korekcji problem ten zniknie. W słuchawkach większość częstotliwości jest przenoszona pneumatycznie ze względu na małą przestrzeń pomiędzy membraną a narządami słuchu. W zasadzie tylko DSP pozwala na uzyskanie dowolnie niskiej częstotliwości w dowolnym pomieszczeniu w sposób liniowy. Potrzebne są do tego jednak głośniki które będą w stanie przenosić odpowiednio niskie częstotliwości, niekoniecznie liniowo w otwartej przestrzeni.
-
Jest w tym pewien pozytyw dla tematu poświęconego Kefom R3. Z tego wykresu wynika że w odpowiednio dużym pomieszczeniu po korekcji pomieszczenia i dodatkowym zabiegom są w stanie zejść liniowo do pasma pozwalającego odtworzyć brzmienie najniższego tonu dużego fortepianu koncertowego. Więcej nie trzeba. Większość dużych wysokoskutecznych kolumn może mieć z tym problem.
-
Wzmacniacze impulsowe przez swoją specyfikę działania nalezą do bardzo wrażliwych na dobór kabli głośnikowych. Trzeba być pod tym względem ostrożny. To nie jest kwestia wyboru lepszego lub gorszego kabla w jakichś ogólnych rankingach. Trzeba najpierw poznać jak gra system i najlepiej było by się z nim dobrze osłuchać, aby ocenić co dobrze było by zmienić. Droższy źle dobrany przewód może popsuć dźwięk. Tańszy lecz dobrany trafnie może dać wyraźny skutek.Dlatego dobrze zrobisz jeśli się wstrzymasz z kupowaniem konkretnych kabli zanim nie trafi w Twoje ręce sprzęt który zamówiłeś. Tak na wyczucie podejrzewam ze te z Melidiki mogą lepiej zagrać z Cantonami. Do Q350 przeczuwam że mogą lepiej nadawać się kable typu Chord Carnival SilverScreen single wire lub bi-wire zarobione na końcach do podłączenia pojedynczymi parami wtyków, ewentualnie jakieś kable z srebrzonej miedzi.
-
To było odniesienie do tego ze te kolumny mają zbyt słabe dolne pasmo przenoszenia, co zarzucał im Karol64208 i że jakoby miały nierówne pasmo przenoszenia, a wykres który przedstawił odnosił się do ich pomiaru w rzeczywistym pokoju. Zapewne odniesienia do potrzebnej mocy odnosiły się do ich jakoby zbyt słabej skuteczności. Problem w tym że kolumny o większej skuteczności chcąc nadrobić spadki w charakterystyce po kompensacji przez DSP grały by płasko z powodu ograniczenia wychylenia liniowego membrany. Kiedy dostarczenie większej mocy elektrycznej które nie są wcale tak duże, bardziej przydaje się zdolność do uzyskiwania dużego natężenia dźwięku bez zniekształceń niż uzyskiwania stosunkowo dużej głośności przy małym jej wydatku ze wzmacniacza.
-
@Karol64208 To co napisałeś nie zawiera najważniejszego. Akustyka pomieszczenia nie dotyczy sprzętu ustawionego w nim. Gdy zagrają w nim żywe instrumenty, ich brzmienie ulegnie podobnemu odkształceniu co sprzętu elektroakustycznego. Aby odtworzyć akustykę pomieszczenia w którym zostało zarejestrowane nagranie, potrzeba zniwelować wpływ pomieszczenia. Tylko co to ma wspólnego z dbaniem o liniową charakterystykę kolumn i reszty sprzętu? Jeśli chodzi o pasmo przenoszenia kolumn, to faktycznie najlepiej aby sięgało skrajów możliwości słyszenia słuchu ludzkiego. Najniższy ton jaki jest w stanie wygenerować kontrabas to 41 Hz. Niższe tony są w zasadzie w stanie wygenerować tylko wielkie organy i fortepian ( 27,5 Hz ). Jednak te częstotliwości są praktycznie nie używane w utworach muzycznych.
-
To jest temat poświęcony kolumnom Kef R3. Jeśli chcesz prowadzić jakieś dywagacje w oderwaniu od tego, załóż osobny temat.
-
Można być ciekawym tego czego się nie wie.