-
Zawartość
12 579 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez MobyDick
-
Wzmacniacze Sony ES nawet z tego samego rzutu potrafiły grac inaczej.
-
w 520ae w stosunku do 510ae usunięto jeden komplet terminali głośnikowych. Dlatego zniknęły przyciski do ich przełączania i odłączania. Dali za to ładniejsze i ponoć lepsze terminale głośnikowe. Zmienili przycisk power na mniejszy o mniejszym skoku i wyglądający ładniej (przyjemniej się go też używa) Wewnątrz z tego co wiem to nieco uporządkowali ścieżkę sygnału. Przesunęli też duże kondensatory zasilacza bliżej tranzystorów mocy. Reszta jest chyba taka sama. Ten Sony ES to wzmacniacz z wyższej pułki. Ale nie mam pojęcia jak gra. Tannoy Mercury M1 całkiem nieźle znosi bliskość ściany z tyłu. Gorzej z bliskością ścian z boków. Bardzo je lobię. Jednak niekoniecznie z zbyt dobrą elektroniką. Mogą ograniczać jej możliwości. Nie są zbyt analityczne.
-
Ja bym wybrał coś takiego. http://allegro.pl/denon-pma-720-720ae-magn...4801391208.html ale za sklep nie ręczę
-
Z tych kolumn wybrał bym Tannoy Mercury M1 i idealny wydaje mi się do nich ten Denona 720AE Powinny zagrac dobrze w niewielkim pomieszczeniu jak Twoje i taki wzmacniacz uzupełni niedostatki skrajów pasma które tym kolumnom szwankują Za 400 zł powinno dać się kupić PMA510AE . Również powinien wystarczyć ma nieco wyższe zniekształcenia ( co słychać ,ale raczej na kolumnach bardziej analitycznych i droższych.)
-
W tej kwestii niema ścisłej zasady. Spotkałem się kiedyś z Quadralami w których głośnik basowy (jedyny) był umieszczony z tyłu, nisko nad ziemią. I były one przewidziane do ustawienia stosunkowo blisko tylnej ściany. Przybliżanie źródeł niskich częstotliwości do ścian zwiększa ich efektywność. Dlatego sporo zależy od właśnie konstrukcji , naszych upodobań i wielkości pomieszczenia. Czasem producenci kolumn dołączają instrukcje z informacjami jak je należny ustawiać. Warto się z tym zawsze zapoznać. Dla prezentacji efektów przestrzennych większy wpływ ma odległość od ścian bocznych. Bywa ze kolumny z BR z przodu wymagają większej odległości od tylnej ściany niż te z tunelem z tyłu. Trzeba dobrze dobrać kolumny do naszego gustu , pomieszczenia i takie które będziemy mogli ( i chcieli ) ustawić tak aby grały jak chcemy.
-
Do tego celu dobrze nadają się większe Dali. Moim zdaniem ciekawiej cenowo przedstawiają się kolumny Magnata (z metalowymi membranami). Maja jednak inny typ brzmienia niż dali. Inne technologie. Jak dla mnie ich dźwięk jest bardziej wyrafinowany. Lepiej prezentują przestrzeń. Jednak dla niektórych jest w nich za mało ciepła w średnicy. Papierowe membrany dają zwykle gęstszy dźwięk.
-
To faktycznie częsta przypadłość starych potencjometrów. Często jest otworek w jego obudowie przez który można taki preparat wtrysnąć do środka.
-
Ja się kiedyś spotkałem z wzmacniaczem naprawianym, w którym został wymieniony jeden tranzystor mocy na nieoryginalny(inne oznaczenie). Na stronie płytki po której nie były oryginalnie lutowane elementy elektronicznie przylutowano 1 rezystor. Prawdopodobnie po to żeby ten jeden tranzystor nie od kompletu mógł zadziałać w tym układzie. Tak się czasem naprawia stare wzmacniacze Oby nie naprawiono go tak że oba kanały będą grały tak samo jak teraz ten jeden gorszy. Spotkałem się tez kiedyż z wzmacniaczem Arcama który był kupiony używany. W nim oba kanały grały tak samo źle i nie sądzę żeby tak miało być.
-
Powiedz mi tylko do czego ci amplituner sieciowy o sporo niższej mocy ? Skoro źródłem miał być Laptop.
-
Osobiście uważam że w kinie domowym subwoofer jest potrzebny prawie zawsze. Rel T-5 jest prześlicznym maleństwem. Uważam że jest bardzo dobrym wyborem do współpracy z dobrymi i niewielkimi monitorami w stereo. Do Twojego zestawu wydaje mi się że będzie miał zbyt mały potencjał. Jego wersją większa jest T-7. Ten był by ok , jest jednak sporo droższy. W podobnej cenie co T-7 można nabyć ciekawego suba Velodyne EQ-MAX12. (wydaje mi się lepszy) Monitor Audio bxw10 nie znam. ( podoba mi się na zięciach ) Sadzę że najlepiej jest wypróbować na spokojnie kilka rożnych modeli rożnych producentów. Pozdrawiam i gratuluje zakupu.
-
Pianocraft to cała seria mini-wierz Yamahy. Te lepsze modele zwykle miewały dobre głośniki i prezentowały dobrą jakość. Czytałem że niektóre nowe modele (i pewnie te starsze również) bywają dość awaryjne. Warto zainteresować się używana wierzą w takiej cenie. Ale w ciemno bym nie kupował. Żeby wiedzieć czy nas zadowoli trzeba posłuchać.
-
Nowa wieża za 500 zł z kolumnami, która gra głośno faktycznie może szumieć jak las za niespełna 700 zł jest coś takiego : Kruger & Matz KM1584
-
To skąd identyfikujemy źródło dźwięku, to w pewnym uproszczeniu kwestia różnicy jego natężenia i przesunięcia fazy na skutek zmiany położenia ucha w stosunku do miejsca skąd on dobiega. Do tego dochodzi jeszcze modulowanie fali przez odległości od ucha części naszego ciała. Im dźwięk niższy tym fala jest dłuższa. Im jest dłuższa tym przesunięcia fazowe są mniejsze przy tej samej różnicy odległości. Również łatwiej odbija się od wszystkiego. Prowadzi to do tego że nie jesteśmy w stanie określić skąd dobiega dany dźwięk. Jednak instrumenty wydaja z siebie całe spektrum dźwięków o wyższych harmonicznych. To na ich podstawie wiemy skąd grają. Jeśli przefiltrujemy kontrabas przez filtry pasmowoprzepustowe ograniczające do ich dźwięków podstawowych okaże się że zabrzmi nieprzyjemnie głucho. Paradoksalnie dobre oddanie jego naturalnej barwy wymaga dobrego głośnika wysokotonowego. Tak to możemy słyszeć bas z miejsca z którego nie jest emitowany. Sporo na nasze słyszenie wpływa też percepcja wzrokowa. Jakieś ćwierć wieku temu skonstruowałem sobie maleńkie kolumny na biurko i subwoofer który stał z boku z tyłu za mną kiedy przy nim siedziałem. Służył on jako podstawka pod telefon. Każdy bez wyjątku słysząc jak graja szukał jakichś dużych kolumn za nimi . Było to dla wielu osób wręcz szokujące . częstotliwość podziału wynosiła ~110 Hz, czyli dość sporo. Wrażenie było jednak bezdyskusyjne. Dla mnie ideałem jest jeśli dźwięk nie jest związany z kolumnami w ogóle. Kiedyś spotkałem się z sytuacją gdzie pewien człowiek stwierdził że nie może u mnie słuchać muzyki bo nie wydobywa się z kolumn. Przynajmniej takie ma wrażenie. A to jest dla niego irytujące
-
Wiedziałem że pisanie tutaj na temat użycia subwoofera do słuchania muzyki stereo wywoła sprzeciw Prawda jest jednak właśnie taka że użycie subwoofera to kolejna zmienna. W takim świetle 2 kolumny to banał Temat jest naprawdę bardzo ciekawy , ale i rozległy. Jeśli małe kolumny są przewidziane do pracy same i maja dobrze zbalansowany dźwięk, to po podłączeniu subwoofera okaże się że mamy niedobór wysokich tonów. Słowa zwykle i często nie oznaczają zawsze. JM Lab PS 5.1 z założenia były skonstruowane do pracy z subwooferem. Często o tym zapominano że był do nich przewidziany konkretny model suba. Nawet spokrewnione z nimi wolnostojące Zoller Imagination były przez ich konstruktora przewidziane do współpracy z bardzo dużymi subami. Do tego, do większych pomieszczeń zalecał użycie kilku sztuk subwooferów. Wiem że zabrzmiało to prowokacyjnie i jak żart. Prawda jest taka że ta droga można uzyskać bardzo dobre rezultaty. Można też szybko zniechęcić się do tego rozwiązania. Szczególnie jeśli brak nam wiedzy na ten temat i chęci do eksperymentowania. O położeniu głośnika sub-niskotonowego zwykle orientujemy się jeśli coś drży na skutek jego działania. Powodów może być kilka. Jest to jednak zniekształcenie któremu trzeba zaradzić. Podobnie jak przy 2 kolumnach. Wilson Audio WATT/Puppy to właśnie połączenie monitora postawionego na subwooferze. Najbardziej ekstremalne konstrukcje hi-end są często wielomodułowe . Pisze to poważnie. Do świata audio trzeba mieć trochę dystansu , którego mi chyba nie brakuje Jeśli chodzi o negocjacje cenowe w marketach. Bywa z tym różnie. W niektórych czasem sami sprzedawcy zaczynają negocjować cenę. A w tym nie dla idiotów zdarzało mi się kupować bez negocjacji w cenach jakich nigdzie na świecie bym nie kupił poprzez internet. Ale to dość rzadkie przypadki.
-
Przez internet i na odległość nawet dobre sklepy mają czasem wtopy. Najlepiej kupować w sklepie do którego możesz wejść, obejrzeć wziąć do domu, a jeśli ci się nie spodoba wtedy zwrócić. Kupujący też nie zawsze są uczciwi Kurierzy często bardzo nieostrożnie traktują przesyłki. Bywa że rzucają delikatnymi przedmiotami. Jeśli ktoś nie umieścił na opakowaniu informacji o tym. Winowajca powinien być nadawca. Jednak to często podraża koszty transportu. Tak naprawdę nie istnieją takie sklepy. Zawsze trzeba uważać i dbać o to abyśmy mogli jak najłatwiej zwrócić uszkodzony sprzęt.
-
To jest na razie podstawa. Wspominałeś wcześniej że myślałeś o kupnie 4-rech kolumn. Chciałeś wydać początkowo na to więcej kasy. Myślę że nie głupim pomysłem było by kupić jako kolumny do słuchania muzyki do tej Yamahy jeszcze Magnaty Quantum 675 One powinny mieć znacznie wyższej jakości dźwięk. Pewnie będą grały głośniej niż kino LG ale daleko im w tym do Zeusów. Ten koleś ma je niedrogo. Za to trzeba by je dobrze obejrzeć czy nie sa gdzieś uszkodzone. Jeśli je zamówisz przez internet możesz je zwrócić w ciągu 10-ciu dni One są do tego naprawdę ładne.
-
Do robienia dyskoteki w domu chyba nic lepszego nie znajdziesz. Ten kombinator z allegro ma w sprzedaży jakieś trochę podobne do Zeusów Magnaty. Podobna budowa . Mają za to kilka głośników wysoko-tonowych. Twierdzi że są lepsze od Zeusów. Mnie wydają się podejrzane.
-
moc jest mocy nie równa na podstawie tego co jest napisane. Widziałem głośniczki komputerowe na których pisało 100W a na ich zasilaczu że jego moc wyjściową to 1W Twój zestaw kina domowego zapewne jest w stanie grac głośno.
-
jak posłuchasz i odczujesz to się przekonasz A jaki to model LG ?
-
2 Zeusy sa jak 4 Altusy 200 na raz Tylko przewidziano je do jeszcze głośniejszego łojenia.
-
Jak już ktoś pisał Te Zeusy połkną LG i wyplują tunelem BR
-
laptop -> yamaha jak ktoś już pisał 2 RCA -) mini jack (3,5mm) yamaha -> zeusy napisałem że głośnikowy kabel wystarczy 2,5mm kw ( bez wielkiej różnicy jakiego producenta i jaki model) może być grubszy i nie powinien być cieńszy niż 1,5mm kw na początek może być bez zakończeń a zakończenia jeśli chcesz to takie jakie mają terminale głośnikowe te urządzenia (tez pisałem) pewnie wtyki bananowe przekonasz się jak je będziesz miał
-
chodzi ci o podłączenie laptopa do yamahy ?
-
Do Zeusów nie trzeba drogich przewodów. Mówisz chyba o głośnikowych ? Przydało by się żeby były to jakieś przewidziane do tego celu kable głosnikowe o przekroju nie mniej niż 1,5 mm kw (zupełnie wystarcza 2,5 mm kw ale mogą być grubsze) Jeśli chodzi o zakończenia przewodów głośnikowych to przydają się jeśli będziesz je często odłączał. Wtedy potrzebne są takie, jakie akceptują gniazda łączonych urządzeń.
-
Jeśli ma towar fizycznie , warto go obejrzeć. Szkoda że nie jestem w stanie przy tym być