-
Zawartość
12 579 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez MobyDick
-
Do muzyki jakiej słucha Ados wzmacniacz 15W i kolumny standowe raczej nie wystarczą . Tu subwoofer aktywny faktycznie może pomóc. Nie jest to jednak łatwa droga. Faktycznie może bardzo sprawę skomplikować. Subwoofery do słuchania muzyki (a takie również bywają) zwykle posiadają wejścia wysokopoziomowe. Nie jest wtedy konieczny do tego wzmacniacz z wyjściem do tego przewidzianym. Do tego celu można z resztą wykorzystać również wyjścia z przedwzmacniacza. A propos tego PianoCrafta Zastanawiam się .... czyżbyś nie czytał tego ? http://audio.com.pl/testy/yamaha-piano-craft-mcr-640:9 zwraca uwagę wyjątkowo duza ilość uwag pod artykułem Zwykle mało pochlebnych.
-
Te kolumny maja na tyle duży potencjał że jako zamknięte z pewnością dadzą sobie rady.
-
Dokładnie ! W szczególności kolumny.
-
Ta Yamaha to naprawdę fajny wzmacniacz. Z Zeusami stanowi świetny zestaw imprezowy. Nic tak nie przywali jak one . Każdy wzmacniacz ma jakiś kres możliwości i kiedy będzie grał długo ze zbyt dużą mocą to powinien się wyłączyć automatycznie ( jeśli ma takie zabezpieczenie). Jeśli by takowe nie zadziałało wtedy się przegrzeje i wtedy mógłby wysiąść. Jeśli chodzi o domowy sprzęt do słuchania muzyki ma bardzo duży potencjał. Jest jak fajny i wygodny samochód combi. Została zrobiona przez dobrego producenta sprzętu audio. Jest dobrze wyposażona i bardzo stylowa. Zbudowano ją ala sprzęt vintage. (jeśli chodzi o wygląd) Zeusy to kolumny które mają rodowód estradowy , jeśli chodzi o głośniki. Jednak takimi nie są. Właśnie powinny być idealne do tego co potrzebujesz urządzając imprezy. Sprzęt estradowy a właściwie chodzi tu o wzmacniacze estradowe zwykle posiadają większe moce. Taki wzmacniacz można porównać do ciężarówki. Są przystosowane do pracy przy ich pełnych mocach. Da się taki wzmacniacz używać na codzień. Ale to jak jazda ciężarówką na codzięń np do sklepu po zakupy. Da się, ale niema zbyt dużo sensu. Mało to wygodne. Ciężarówka to tylko ciężarówka. Jest mało poręczna. Za to można na nią załadować więcej niż do samochodu osobowego. To jej normalna praca. taki wzmacniacz estradowy o mocy 180W to wzmacniacz o małej mocy. jak mały pickup. Taki jest ten reloop. Ale kosztuje kilkaset zł. Takie wzmacniacze z zasady potrzebują miksera. 300 W jak na wzmacniacz estradowy to również nie jest za wiele. Ale dopiero taki wzmacniacz pozwoli Zeusom porządnie przywalić. To jest trochę większa ciężarówka ale ciągle odpowiednik takiego samochodu dostawczego. Żadne combi tyle nie przewiezie. Wzmacniacze estradowe miewają wielokrotnie większe moce. Do takich wzmacniaczy podłącza się po kilka kolumn estradowych na raz.Są droższe ale ich użycie jest tańsze niż kilku tańszych podłączanych po jednym na parę kolumn. Ten zestaw Yamaha + Zeusy z laptopem w zupełności wystarczy do imprez , da się na nim posłuchać muzyki na codzień i obejrzeć film. Jednak gdybyś w przyszłości chciał sprzętu bardziej wyrafinowanego. Takiego który mniej będzie się nadawał do imprez a bardziej do posłuchania muzyki dobrej jakości czy do obejrzenia filmu. To ta Yamaha już jest i się do tego nadaje. Wtedy wystarczy dokupić bardziej wyrafinowane kolumny. I nie zamiast Zeusów. Tylko oprócz.
-
Z tego co mówi Michlawronki to odpowiednie zatyczki były w zestawie. To sprawia że ich użycie nie spowoduje że będziemy mieli jakieś inne kolumny. Prawda jest taka że obecnie wielu producentów kolumn buduje je tak żeby zagrały efektownym i silnym basem w sklepie przy bardzo krótkim odsłuchu. Muszą wtedy zrobić szybkie wrażenie. Coś takiego na dłuższą metę jest męczące. Do tego są właśnie w zestawie zatyczki i pierścienie z gąbki umożliwiające nadanie kolumnom prawidłowego brzmienia. A przynajmniej ujecie ilości basu kiedy go będzie za dużo. Obudowy zamknięte mają z reguły 2 razy lepsze (szybsze) odpowiedzi na impuls. Moc i zakres liniowych wychyleń tych kolumn powinien pozwolić na taka pracę nawet przy dużych poziomach głośności.
-
bo ta moja wieża nie jest znowu taka święta. Ale można w to wierzyć
-
Do tego możesz używać na zmianę 2 pary podłączonych do niej kolumn. Np. w różnych miejscach salonu. Myślę że tych kolumn nie trzeba zmieniać. One są idealne jako imprezowe. Do słuchania muzyki z normalnymi poziomami głośności na miejscu toyka33 dokupiłbym jeszcze jakieś Magnaty 2,5 drożne.
-
reloop jest dużo tańszy od Yamahy ale niewiele mocniejszy. Jeśli chodzi o jakość dźwięku i możliwości ewentualnego podłączenia lepszych kolumn i innych możliwości Yamaha wydaje się znacznie lepsza. Ma np. pilota i niewykluczone że jej moc faktycznie też możne być wyższa dynamicznie. Masz w niej wyjście z przedwzmacniacza i wejście na końcówkę mocy. Ja proponowałem ci dobrą końcówkę mocy 300W za 1700zł i dobry mikser za 1000 zł. Amplituner za słaby nie będzie. Nie wykorzysta tylko w pełni potencjału tych kolumn do głośnego grania. Profesjonalne wzmacniacze estradowe są przystosowane do długotrwałego silnego ich obciążenia. Mają duże transformatory i aktywne chłodzenie radiatorów. Yamaha zapewne się wyłączy jeśli ja przeciążysz.Wtedy za chwile po ostygnięciu powinno dać się ją włączyć. Wtedy trzeba pamiętać żeby ją przyciszyć nieco. Yamaha ma do tego regulowany filtr podbijający skraje pasma. Do tego ma wbudowane już radio.
-
Nie wszyscy producenci takiego sprzętu są tak szczodrzy
-
Jeśli chcesz mieć mikser do mikrofonu i najlepszy do nich wzmacniacz w budżecie 4700zł zwróć uwagę na to co ci proponowałem na poczatku (300W). Do tego przydał by się mikrofon i tuner radiowy. Od Rafała bardzo dobry do tego celu kupisz za 100zł. Jeśli chcesz zaoszczędzić może się nadać końcówka reloopa (180W) i możesz do tego poszukać jakiś tańszy mikser. Jeśli chcesz ładny i nowy amplituner stereo , to idealna będzie Yamaha (160W) no i do tego chcesz mikser do mikrofonu.
-
To w dużej mierze kwestia gustu , umiejętności posługiwania się lutownica ( jeśli się ją ma) i pewności że izolacja jaką musimy zabezpieczyć połączenie nie zsunie się nam. A taki problem, że przewody są krutkie nie jest żadnym problemem. Nawet jeśli po obu stronach są nietypowe wtyczki.
-
A to jest naprawdę poważny temat ale w świecie bardziej ambitnego audio niż kino domowe 5.1 za 600zł. Takie kostki bardzo dobrze sprawdzają się jeśli już musimy przedłożyć przewód który jest na stałe zamocowany do kolumny. Wystarczy nóż i śrubokręt. Połączenie jest zwykle dość pewne daje pewną izolację.
-
Założyciel tego wątku napisał że takowe posiada. Ale nic nie wspomniał na temat tego czy ich próbował
-
Sporo jest na rynku sprzętu określanego mianem grzebanego Taki sprzęt może gorzej się potem zgrywać z innym. Czasem jednak jest sporo lepszy od oryginału. Na pewno warto jest wprowadzać pojedyncze zmiany które można cofnąć słuchając co się zmieniło. Nie należy zakładać że zawsze to że coś się zmieniło na coś droższego i uważanego za lepsze doprowadzi do poprawy dźwięku. Dość łatwo jest eksperymentować z tunelami BR. Wielu producentów dostarcza zatyczki i pierścienie do nich. Zaskakuje mnie częsta niechęć ich posiadaczy do sprawdzenia jak to działa.
-
Zamiast lutowania w takich sytuacjach dobrze mogą się sprawdzić kostki połączeniowe używane w połączeniach elektrycznych. Zwykle kupuje sie je w postaci listwy która tniemy na potrzebne nam kawałki.
-
Użyte głośniki i podzespoły z jakich je wykonano ograniczają klasę dźwięku jaki z nich można osiągnąć. Sporo można zmienić dopasowując je do naszego systemu i naszych upodobań. Czasem kolumny (np. Tannoy Mercury M1 i M2) z jakiegoś pułapu cenowego buduje się tak aby dobrze grały z elektronika która będzie najprawdopodobniej z nimi grała (lub przewiduje się do konkretnego sprzętu jakiegoś producenta). Zdąża się też że kolumny(np Kef iQ10 i xQ10) z rożnych pólek cenowych bazują na identycznych głośnikach (lub bardzo podobnych).
-
W Zeusach użyto głośników rodem ze sprzętu estradowego. Zapakowano je w niezbyt wyrafinowaną obudowę kolumn do domu i pomalowano membrany lakierem który zmienia kolor zależnie od konta patrzenia nań Na to jak głośno mogą grać kolumny ma wpływ nie tylko ich skuteczność. Również moc z jaką mogą grać bez nadmiernych zniekształceń. Z tego powodu niektóre kolumny o bardzo wysokiej skuteczności i niskiej mocy(jaka moga przyjąć)nie mogą grać zbyt głośno.
-
Za to w łojeniu te JBLe ani Klipshe nie dadzą rady Zeusowi Prawdziwa skuteczność i możliwość głośnego grania będzie również wyższa u Zeusów. Z testów w audio wynika że JBL 290 ma skuteczność 88dB/w Skuteczność tych Klipshy nie bedzie dużo wyższa. Znając głośniki użyte w Zeusach ich budowę i wysokie strojenie obudowy 94dB/W wydaje mi się wartością zaniżona. Domyślam się że chyba wydłużono liniowy skok membrany dla uzyskania możliwości pracy przy jeszcze większych mocach.
-
W kolumnach często można wymienić wszystko lub prawie wszystko. Od wymiany elementów zwrotnicy i przewodów, przez jej przeprojektowanie, zmianę wypełnienia materiałami tłumiącymi zmiany w obudowie (zwykle wewnątrz), wymianę głośników na inne , ich modyfikacje i użycie zupełnie innej obudowy. Uważam że warto jest eksperymentować szczególnie kiedy zmiany można cofnąć. Ale trzeba to robić ostrożnie i staranie.
-
Z mojego punktu widzenia, sporo mogę zmienić w samych kolumnach. Tam są znacznie większe możliwości niż dobieranie przewodów. Ale to ogromny temat i łatwo jest dźwięk zupełnie zepsuć jeśli robi się to nieodpowiednio.
-
Zobaczymy
-
Jestem z miasta świętej wieży