Skocz do zawartości

jarrro

Uczestnik
  • Zawartość

    72
  • Dołączył

  • Ostatnio

Informacje osobiste

  • Lokalizacja
    Poznań

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Pokój ok 20 m. Jestem napalony na Spendor A4 i je planuję zakupić. Interesuje mnie dźwięk naturalny , bez swego własnego brzmienia, narzucającego się w każdym nagraniu, nie chcę słuchać kolumn , tylko muzyki. Najgorszym szajsem , jakie posiadałem , to chwalone Pylony Diamond 25, chrońcie mnie przed podobną pomyłką. Pan z jednego ze sklepów polecał audiovector qr5 t, jednak recenzjom w sieci nie sposób dawać wiary , to kryptoreklamy, nie przeczytałem negatywnej opinii . R500 mnie znudziły , grają szaro , dobrze różnicują nagrania, ale chciałbym coś lepszego. Co polecacie i dlaczego ? Spendory A4 słuchałem w sklepie, usłyszałem tylko, że wysokie są bardziej wyszukane, bas obfity, jednak w domu na pewno zagrają inaczej. Szukam przezroczystego dźwięku, nie chcę słuchać maniery narzucanej muzyce przez głośniki, owszem , każda marka ma swe brzmienie, ale KEF stara się grać neutralnie , co mnie zawsze się podobało i nie szczerzą zębów w uśmiechu i nie krzyczą , że są fajne . Jednak ... chcę pójść dalej . Co zatem szanowni spece polecają i dlaczego
  2. Chciałbym odświeżyć temat, jako że testuję NAITS XS3. Gram na DAC-u Cambridge Audio CXN i głośnikach KEF R500. Przyzwyczajony jestem do swego starego wzmacniacza, mego wzorca, Audio GD Precision 2 , od dawna niebędącego w sprzedaży. Zepsuł się, pustka muzyczna pojawiła się w domu, stąd te testy. Mam za sobą trzy wzmacniacze : Hegel H120 - dźwięk zbyt grzeczny, zbyt pomalowany w barwach słodkiej doskonałości, jego potężnym minusem jest to , że ciche granie pokazuje 50% nagrania, trzeba gałkę rozkręcić, by wzmak pokazał swój urok, a tego jest niemało, ale ta gładkość mnie zniechęciła. Drugi to Musical Fidelity M5si, nie jest uniwersalny, nie wszystkie nagrania pokazuje poprawnie z racji dużej dawki ciepła i takiego zmiękczenia, które mnie odrzucało, ale pewne nagrania pokazywał wybitnie. Przechodzę do bohatera , czyli XS3. Wczoraj byłem zachwycony tym dźwiękiem, pisałem "pieprzyć bas, pieprzyć rozdzielczość". bo tak byłem zachwycony analogową gładkością dźwięku, tak sobie wyobrażałem granie lampy ( nigdy nie słyszałem jej } . Zacytuję najbardziej wiarygodną i uczciwą recenzję z audio.com.pl "Dźwięk nie jest tak perfekcyjnie przejrzysty i różnicujący nagrania." To prawda, i niestety dziś to zaczęło mi przeszkadzać, bo bas jest POTĘŻNY, schodzi tak nisko jak w żadnym ze znanych mi wzmacniaczy, ale przy tum leje się , brakuje mu konturów jasno zarysowanych, co przy nagraniach z obfitym basem daje efekt zaciemnienia treści muzycznej. Jest to szczególnie obecne w jazzie, ale w audiofilskich realizacjach z obfitym basem. Z kolei te chude realizacje brzmią ciekawiej, zatem jeśli ktoś ogranicza się do rocka, klasyki, to wzmacniacz na całe życie, bo dźwięk opisałbym porównaniem przez siebie wymyślonym, a użytym na innym forum, że wszystko brzmi jakby było przykryte ciepłą, zapewniającą maksymalne bezpieczeństwo kołderką, która bardzo cieszy, bo wypoczywamy pod nią i cieszymy się dźwiękiem. Dziś już ten dźwięk mnie nie cieszy, bo brak rozdzielczości , przejrzystości zaczął mnie irytować. Ciepła zbyt wiele , brakuje zdyscyplinowanego basu. Jednak nie wszyscy szukają rozdzielczości. Prawda jest taka, że zmęczyło mnie to testowanie, nie wypożyczę kolejnego wzmacniacza, tęsknię całym sobą na powrót z Chin swego . Nie jestem właściwie audiofilem , bo nie zmieniam wzmacniaczy jak szalony, swego czasu zmieniłem trochę kolumn, musiałem się nauczyć, czego chcę od dźwięku. I zestaw posiadany przeze mnie w zupełności mi wystarcza, nie szukam niczego innego. Jednak gdybym miał wybrać, to poszukiwań byłby niestety dalszy ciąg
  3. Ja wymieniłem r300 na r500. Duży skok w poprawie dźwięku. R300 mają zbyt wiele basu, słabej jakości
  4. Audiovectory zasadniczo bardzo stawiają na wysokie tony, soprany są w nich znacznie zaznaczone. Trzeba to lubić Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
  5. Nie chwalę się, że mam lepsze, bo to kwestia gustu. Jednemu to się podoba, drugiemu tamto. Niepotrzebnie zabierałem głos. Też mnie cieszy, że polska firma odnosi sukcesy. Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
  6. Wymienianie krajów, gdzie są dostępne pylony, ma podnieść znaczenie i wyjątkowość tych produktów? Czy poprawić Twe samopoczucie, że ciągle jesteś nieszczęśliwym ich posiadaczem, drogi Krafcie? Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
  7. Swoje Diamont 25 wymieniłem na KEF R500 i jestem bardzo zadowolony. W końcu wszystko dobrze słuchać, bo w PD25 obcięte są tony wyższej średnicy. I bas jest szybszy, w polskim produkcie jest znaczna mułowatość i ociężałość. Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
  8. "Świerze"? Naprawdę? To chyba ta wysoka temperatura daje się we znaki... Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
  9. Pylon gra ciepło i gęsto. Bas wolny. Mają swoją manierę grania. Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka Na 30 m to dyskomfort pylon Diamont 30 Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
  10. Kefy r300 potrzebują wygrzania. Bas na początku taki kartonowy, potem będzie coraz lepiej. Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
  11. Nie powinny być uszkodzone z zewnątrz i dobrze brzmieć, to chyba oczywiste Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
  12. Kefy będą lepsze, szybszy bas, lepiej różnicujący Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
  13. Według mnie to nie jest dobra cena. Kup za 3600 przez internet. Powystawowe powinny być tańsze, a nie droższe Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
  14. Miałem prostokąt, stały na krótszej ścianie Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
  15. Kefy są za duże do takiej powierzchni. Miałem je na 18 m. Dusiły się. Bas dominował. Dopiero na ponad 20 m zagrały. Proponuję poszukać coś innego. Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka
×
×
  • Utwórz nowe...