-
Zawartość
561 -
Dołączył
-
Ostatnio
Posty napisane przez Note
-
-
Nikt raczej nie odpowie kolego gdyż jest za dużo "niewiadomych" aby pomóc, a żeby te "wiadome" były to by musiał być tutaj brat we własnej osobie
Jednak cóż , w tym przypadku myślę , że da się jakoś zminimalizować ryzyko wtopy
Na pewno szukaj sklepu , gdzie może być ewentualność wymiany na coś innego w miarę możliwości. Nie mówimy tu o zwrocie , tylko o wymianie więc problemu raczej być nie powinno, kwestia dogadania.
Co do zestawu pierwszego - odpuść od razu, chyba że brat lubi same wysokie tony świdrujące uszka, a jestem w 99% przekonany że nie
2 i 3 zestaw całkiem fajny, gdzie na pewno przy jbl niskich tonów nie zabraknie to może być niedosyt w wysokich, natomiast przy MA BX6 może być niedosyt w niskich rejestrach, bądź poczucie za mało "charakternego" grania przy tej muzyce To tak bardzo ogólnie. Piszę na podstawie własnych doświadczeń i upodobań, u Twojego brata może to wszystko być na odwrót Więc to trochę jak rzut monetą ...
Co do wzmacniacza to oczywiście dla mnie NAD jest lepszy od tej Yamahy.
A propo wzmacniaczy NAD, niedługo wchodzi nowa seria, więc jakbyś trochę poczekał to mógłbyś kupić coś z nowej linii, ale to zapewne byłoby drożej i kiedy mają wejść to nie wiem.CytatNote musimy pamiętać tylko o tym że w przypadku większych monitorów (np monitor audio silver 2), a takie wchodzily by w grę, standy i same kolumny też muszą być nieco odsunięte.
Zgadzam się w 100%. -
Wszystko jasne, dzięki za sprostowanie
-
Hej!
Masz kolego bardzo trudne zadanie.
Łączenie klocków jest bardzo przyjemne , ale za to czasochłonne , aby uzyskać idealny dla siebie dźwięk. Więc faktycznie musisz szukać czegoś bardziej uniwersalnego, ale co zagra napewno dynamicznie i z werwą przy takiej muzyce.
Co do wzmacniaczy dobrze wyczytałeś, moim zdanem NAD i ROTEL to bardzo dobre wzmacniacze do takiej muzyki. Tylko , że one grają dosyć innym dźwiękiem i tu trzeba dobrać odpowiednio kolumny pod te wzmacniacze.
Ja słucham podobnej muzyki i moim zdaniem wzmacniacz zaproponowany przez S4Home to bardzo dobry wybór. Będzie "wykop", dociążenie, wypełnienie, ale i wysokich tonów Ci nie zabraknie. Ten wzmacniacz jest w miarę uniwersalny ,brat posłucha Popu, Rocka, a nawet i cięższej muzyki bez problemu. Ma on bardzo dobrą wydajność prądową i pokaźną moc co w Metalu to obowiązek. Nie chodzi tu nawet o głośniejsze granie , ale o dynamikę, powietrze, więcej luzu przy odtwarzaniu muzyki szczególnie takiej ...
Co do kolumn, na pewno odrzuć stajnie KLIPSCH, nie mówię , że te kolumny tej marki są złe, jednak mają one specyficzne granie , je wypadałoby na pewno przesłuchać. Do Popu i Rocka są całkiem ok, ale do cięższej muzyki już nie bardzo - moim zdaniem.
Proponowane Heco Music Style 900 / 500 mogą okazać się bardzo dobrym wyborem, zaznaczam że ich nie słuchałem, ale jeżeli grają w stylu Magnat'a Quantum 675/677 ale z szybszym dołem i lepsza górą to może być naprawdę dobrze. Więc warto je rozważyć, szczególnie z tym Nad'em.
Pylon Audio Sapphire 25 to też bardzo udane kolumienki, szczególnie do Rocka, Popu.
Całkiem nieżle mogą się okazać jeszcze Monitor Audio Bx6 w połączeniu z NAD'em, ale przy tych kolumnach może być za mało dociążenia w muzyce ciężkiej, zależy kto co lubi ...
A teraz najważnejsze , sprawdź czy wogóle Twój brat ma warunki u siebie aby postawić kolumny podłogowe, któe potrzebują trochę miejsca, odsunięcia od tylnych, bocznych ścian bo może okazać się , że nie ma i wtedy klapa.
Ps. Co do rabatów w salonach audio to przy kupowaniu sprzętu w więksości z nich go dostaniesz, szczególnie jak bierzesz w jednym sklepie wzmaka i kolumny więc to nie jest nic nadzwyczajnego Czasem można się naprawdę ździwić. Więc jak jakiś sklep by nie chciał Ci go udzielić, w co wątpię to od razu DO WIDZENIA -
Cytat
Heco music style 900 to rozwinięcie brzmienia 677. Jest po prostu o klasę lepsze. Niższy dół lepiej kontrolowany i bardziej swobodna góra.
No tutaj może być faktycznie ciekawie, Mi osobiście w Magnatach przy szybszej muzyce nie podobał się ten dół ze względu na poluzowanie, jeżeli w Heco jest on szybszy i ma dosyć podobną stylistyke grania do Magnatów to może to być niezły trop
S4home co masz na myśli pisząc bardziej swobodna góra? Więcej w niej powietrza, oddechu, czy bardziej wyeksponowana w stosunku do Magnatów? -
Żaden korektor !
Tym to sobie co najwyżej bardziej popsujesz dźwięk niż poprawisz.
Kiedyś też tak myślałem i pomimo , że wiele osób mi tu odradzało tego urządzenia to i tak kupiłem , aby sprawdzić
Skończyło się tak , że sprzedałem po 2 tygodniach. Korektorem podbijesz pewne zakresy, czy też osłabisz, ale musisz mieć na uwadzę że takie urządzenie to kolejna "przeszkoda" w torze audio, która dodaje znieksztalceń, spłyca dynamikę.
Liczy się przede wszystkim całość systemu wraz z akustyką. Cały myk polega na tym , aby tak dobrać wszystkie komponenty, aby to bez ulepszaczy zagrało właśnie tak jak tego oczekujesz.
Moim zdaniem jest takie rozłożenie jeśli chodzi o to co najbardziej wpływa na dżwięk - akustyka - kolumny - wzmacniacz - odtwarzacz cd - kable. -
Ja słucham póki co dalej na moich Klipsch'orach. no i cóż, czasami je bardzo kocham , a czasami bardzo nienawidzę Wszystko zależy od repertuaru jaki słucham. Mój problem jest o tyle większy , że ja słucham różnych gatunków muzycznych, od ciężkiego metalu do spokojnego "plumkania", Także szukam uniwersalności
Chcę zmienić swoje kolumny i dlatego też szukam, słucham, szukam , słucham ... Cały czas poznaje to nowsze kolumny i w jednych jedno mi pasuje w innych co innego i tak poluje na coś właśnie po środkuCytatMoże jakby zwiększyć budżet tak 3 razy więcej to byłoby łatwiej coś znależć
Zwiększenie budżetu nie zawsze jest gwarancją sukcesu, czasem nawet idzie to w inną stronę, czym wyżej to może być bardziej finezyjne, wyrafinowane, soczyste, neutralne granie a w muzyce cięższej to już nie koniecznie na plus Rzecz jasna wszystko zależy od gustu i nie jest to regułą.
Tak jak napisał to Jacek75 że nawet bardzo subtelna różnica w brzmieniu może przesądzić o tym że coś jest super a coś nie. A co dopiero większa różnica?
Dlatego nigdy nic nie zastąpi odsłuchu, co jest niepodważalnym faktem. -
Cześć!
Póki co mało jest odpowiedzi to może ja spróbuję coś doradzić.
A więc muzyka której słuchasz to na pewno ciężki orzech do zgryzienia dla sprzętu aby było choć poprawnie. Wiem, gdyż sam słucham między innymi takiej muzyki i wiem , że ciężko ją odtworzyć tak aby było satysfakcjonująco.
Rzecz jasna w grę wchodzą przede wszystkim odsłuchy , ale to wiesz na pewno.
Moim zdaniem:
Z Twojej listy na pewno bym wywalił MA bx6 oraz Melodika Bl 40. Te pierwsze , mówiąc krótko i prosto dadzą Ci za mało "czadu" w takiej muzyce. Będzie dość bez wyrazu, mało podstawy basowej i nie za głośno. Melodika natomiast jest za mało dynamiczna do szybszego metalu, zbyt grzecznie gra..
Magnat Quantum 675/677 są hojne w niskich rejestrach, ale ten dół potrafi się trochę ciągnąć, wysokie rejestry są dosyć pokaźne ale oczywiście o wiele lepiej jak w Klipsch, średnicę mają trochę schowaną. Z tych 3 kolumn moim zdaniem Magnat najlepiej gra taką muzykę, ale trzeba jeszcze odpowiednio dobrać wzmacniacz.
Heco nie słyszałem więc się nie wypowiem.
No i na koniec Jbl studio 280. Tutaj już jest coraz bliżej Twoim wymaganiom. Solidna podstawa basowa, Wysokie nie narzucające się, wręcz podane ostrożnie, kulturalnie, średnica dosyć ładnie wpasowana i zestrojona z górą. Te kolumny brzmią troszkę ciemno i nie ukazują za wiele mikrodetali w muzyce, ale to jest plus przy Hard Rock, Heavy, Thrash Metal z lat 80. 90.
Ładnie maskują one źle nagrane płyty, ale trzeba wiedzieć że przy tych dobrze nagranych nie rzucą na twarz szczegółami.
Te kolumny na pewno powinny być priorytetowe w Twoim odsłuchu. Nie wiem jakby zagrało z NAD'em ale myślę , że całkiem dobrze szczególnie z wyższym modelem 356 gdyż ma on mocniejszą górę od 326. Ja słuchałem tych kolumn z Yamaha As701 i muszę powiedzieć że w takich gatunkach muzycznych naprawdę mi się podobało. Jednak co do Twojego pomieszczenia to nie wiem czy nie lepiej byłoby zakupić model mniejszy czyli 270, ale tego już nie słuchałem, więc pomimo tej samej serii może jednak trochę inaczej grać.
Kiedyś ktoś mi powiedział , coś takiego: "Jak chcesz porządnie posłuchać ciężkiego Rocka z lat 80 to kup kolumny z tamtego okresu na qłośnikach niskotonowych 30cm ". Hmmm... Coś w tym musi być, co prawda nie miałem przyjemności posłuchać takich kolumn z tamtych lat, ale słuchałem kolumny z nowej serii Cervin Vega - SL. Muszę powiedzieć , ze jest tam porządne uderzenie, co prawda bez wyrafinowania i smaczków , no ale też nie do końca o to chodzi w takiej muzyce. Przede wszystkim nie może być chudo, płasko, bezbarwnie.
Także możesz wziąć i te kolumny pod uwagę z serii SL. Mają spory wybór więc coś byś dopasował do pomieszczenia. Tyle , że tu już drożej trochę by było , no i mocniejszy wzmacniacz by się przydał.
http://www.cerwinvega.com/home-audio/sl-series.html
Tak do 3000 zł z tych kolumn co słyszałem to już nie mam zbytnio faworyta żadnego aby doradzić, może ktoś jeszcze podpowie.
Z trochę droższych to warto posłuchać Pylon serię Diamond, może się spodoba.
Ale najlepszym rozwiązaniem byłoby szukać kolumn używanych, które zaoferują na pewno wyższą klasę brzmienia w tej cenie w porównaniu do nówek
Ps. A co do kolumn Klipsch - to pod tą muzyką o której mówimy jest katastrofa. Tak jak piszesz, do starych klimatów ciężkiego Rocka one się nie nadają, no chyba że ktoś lubi świdrujące uszy wysokie tony i brak dociążenia -
Koniecznie odsłuchaj obu zestawów. Zarówno Klipsch jak Jbl da Ci mocne uderzenie, jednak różnią się one dość znacznie. Klipsch od razu rzuci Ci na twarz wysokie tony, gdzie np. w JBL są one podane z owiele większą kulturą, bardziej stonowane. W Klipschu średnicę będziesz miał bardziej schowaną w stosunku do JBL, Niskie tony mocne i tu i tu, jednak trochę się różnią wybrzmieniem.
Obowiązkowo je trzeba przesłuchać, daj znać po odsłuchach co Ci podeszło.
Mała uwaga co do Klipsch, posłuchaj ich trochę dłużej bo na początku mogą wywołać efekt WOW, a poźniej możesz poczyć zmęczenie słuchając ich, ale nie koniecznie, wszystko zależy od preferencji.
W Klipsch masz BR z przodu , więc będą łatwiejsze w ustawieniu co nie oznacza , że możesz je mieć zupełnie blisko ściany. Jak każde kolumny lubią mieć przestrzeń.
Jeszcze jedna rzecz, zdjęcie maskownic przy Klipschach jak dla mnie nie dawała prawie żadnej różnicy w brzmieniu, a jeżeli już to marginalne. Natomiast w JBL Studio już znaczną, poprawiała się zdecydowanie góra pasma. Taka mała informacja -
Cześć.
NAD 326 to moim zdaniem bardzo fajny wzmacniacz. Czy wymiana na 356 ma sens? Myślę , że tak , ale wszystko zależy jak się na to spojrzy i od preferencji brzmieniowych. Sprzedająć swojego wzmaka dajmy na to za około 1000 - 1200 zł jak jest jeszcze na gwarancji to musisz dołożyć te 1000 zł aby zakupić model wyższy. Czy w takim aspekcie to ma sens? Moim zdaniem już nie.
Te dwa NAD'y mają bardzo podobne brzmienie, ale jednak troszkę inne. NAD 356 napewno da ci więcej wysokich tonów, Będą one mocniejsze, bardziej słyszalne, wysunięte niż w 326. Niskie tony troszkę , nie dużo się wzmocnią. Ja należę do osób ,gdzie bardziej mi odpowiada brzmieniowo model niższy.
Więc warto wziąć to pod uwagę.
Jeśli chodzi o swobodę grania to napewno będzie lepiej, jakby nie było większa moc robi swoje w tym przypadku, ale model 326 nie jest jakimś "cieniasem", jeśli o to chodzi. Ma bardzo dobre zasilanie. Porównując go w tej kwestii do więszości nowych wzmacniaczy do 2000 zł to jest na zdecydowanym prowadzeniu, bez dwóch zdań.
Więc to wszystko kwestia do rozważenia. Jest wiele osób , szczególnie za granicą, gdzie bardziej im odpowiada brzmienie NAD'a 326 niż 356. Więc coś w tym musi być...
Jeżeli bardzo ci odpowiada brzmienie NAD'a to ja bym już celowal w model 375, no ale wiadomo, ma on już taką cenę przy której istnieje wielu solidnych rywali, szczególnie w temacie młodych używek... Tu odsłuchy to już OBOWIĄZEK !
Póki co, tak jak dobrze Ci radzi S4Home pobaw się jeszcze z ustawieniem kolumn. Naprawdę to wiele zmienia w dżwięku, a może znajdziesz to czego szukasz? Nic to nie kosztuje , a może przynieść świetne rezultaty -
Cześć.
Tak z ciekawości to zapytam się , czy robiłeś może ostatnio przegląd swojego wzmacniacza gdzieś w dobrym serwisie? Jakby nie było ma on już swoje latka. Nieraz może wydawać się , że gra dobrze, a mogą gdzie niegdzie być wyschnięte elektrolity co może negatywnie wpływać na dźwięk, o czym nawet nie wiemy.Cytat... (no może oprócz nówek za mniej niż 1000 zł). Ale w sumie tyle samo kosztowal grundig w 1995r
Zgadza się , ale trzeba wziąć pod uwagę , że 1000zł czy 1500 zł w 95 roku to były inne wartości pieniężne niż dzisiejsze odpowiedniki. Wtedy to było parę wypłat najniższej krajowej, a dzisiaj jednaCytatNo ale Azur 540A nowy to 1600 zł. To nie lepszy myślisz będzie? Nad 316BEE to też 1300 zł nowy.
Z tych dwóch słyszałem prawie całą serię NAD'a tj. NAD 316, NAD 326, NAD 356, NAD 375.
Moim zdaniem jeżeli byś się zastanawiał nad modelem 316 to definitywnie lepiej dopłacić do modelu 326. W moim odczuciu zagrał on w każdym aspekcie lepiej. Większa moc, swoboda grania, dźwięk cieplejszy, bardziej neutralny, choć z lekko podbitymi wyższymi niskimi tonami , ale w sposób przyjemny, nie męczący. Słuchając modelu 316 "wyczułem" jakby lekką "ziarnistość" w dźwięku, wysunięte wysokie tony, jaśniejsze granie.
Jazzu nie słuchałem na nich , ale sądząc po opniach ludzi NAD 326 bardzo dobrze się do takiej muzyki nadaje. Używkę do 1000 zł wyrwiesz jakby co.
Ale jak zagra w stosunku do Twojego wzmacniacza to nie wiem, gdyż FA V3 nie miałem przjemności posłuchać. Byś musiał umówić się gdzieś na odsłuch i po prostu porównać. Każdy w dżwięku szuka czegoś innego więc ciężko wywnioskować ...
Pozdrawiam ... -
Foltyk2 gratuluje takiego zestawienia Według mnie te Pioneery z serii Reference i kolumny Dali 850, zresztą jak i 450 to bardzo fajne połączenie.
Aby sprzęt przyniósł wiele radości z muzyki ... -
F1angel czy mógłbym też prosić taką broszurę?
-
Póki zaczniesz zmieniać kabelki to się zapytam czy walczyłeś z ustawieniem kolumn na wszelkie sposoby? Nawet kilka cm dalej / bliżej / od ścian, skierowanie frontów kolumn do wewnątrz o kilka stopni w stronę słuchacza itp, potrafi zmienić bardzo dużo w dźwięku tak jak np. wzmocnić wysokie tony czy też osłabić niskie tony i na odwrót, czy też poszerzyć scenę lub ją pogłębić ...
-
Cytat
Note. Słupki nie mają dużej membrany basowej. Tu jest pies pogrzebany.
Zgadzam się w 100%.
-
Przyszedł ten Pioneerek?
Podłączyłeś? I jak gra? Napisz coś więcej, wtedy można będzie dobrać kabelki, aby coś lekko skorygować w brzmieniu. -
Koniecznie posłuchaj tych SL-12.
Ja obecnie też jestem na etapie poszukiwań nowych kolumn, zresztą od dłuższego już czasu. Przesłuchiwałem różne "słupki" do 10.000 zł i żadne mnie w sumie do końca nie urzekły. Ciągle szukam i przez cały czas mam w głowie właśnie te brzmienie Cervin Vega.
Coś czuję , że chyba sam odwiedzę ten salon
Swoją drogą, dobrze wiedzieć, że są jeszcze salony , gdzie pracownicy nie krzywią się na wiadomość o odsłuchu ciężkiej muzyki , a nie tylko "plumkania", bez obrazy oczywiście dla nikogo Sam słucham również "plumkania", ale muzyka cięższa to nie muzyka? Czasem odnoszę takie wrażenie, szczególnie w niektórych salonach audio jak chcę się umówić na odsłuch przez telefon. -
Nic, tylko brać w ciemno i po taniości
-
Obawiam się, że to cena za jedną sztukę , a nie za parę.
Ale lepiej się dowiedzieć. -
Daj znać, jaki model odsłuchiwałeś , z czym i jak wrażenia
-
Ja miałem kontakt z kolumienkami tej firmy, a dokładnie z takim modelem.
http://www.cerwinvega.com/home-audio/floor...kers/sl-12.html
Człowiek u którego ich słuchałem miał je podłączone do wzmacniacza AMC. Odtwarzacz cd tez miał tej firmy , ale nie pamiętam modelu.
Właśnie kompletował ten sprzęt specjalnie pod muzykę Metalową.
Uderzenie z tego kompletu było konkretne, dosadne, tak jak Metal powinien brzmieć czyli z "ogromnym kopytem". Generalnie super zestawik pod muzyke cięższą.
Oczywiście żadnych wyrafinowanych dźwięków się z tego nie usłyszy, to nie jest zestaw do rozkoszowania się smaczkami itp.
Z tego co pamiętam za te kolumny zapłacił coś około 4000zł - nowe.
Oczywiście nie polecam , ale i też nie odradzam. Trzeba posłuchać Zależy kto co lubi -
Zapomniałem napisać. jak masz oryginalne zworki łączące PRE OUT z MAIN IN to od razu je wywal i zakup coś porządniejszego.
Choćby takie:
http://allegro.pl/zworki-do-wzmacniacza-2-...amp;bi_c=115057
A najlepiej to jeszcze jakieś lepsze z używek.
Zyskasz na przestrzeni oraz na rozdzielczości { broń boże nie ostrości } wysokich tonów. Nie są to drastyczne zmiany, ale jak widzę słyszysz zmianę okablowania to i tu też usłyszysz.
Miłych odsłuchów -
Cytat
Ale muszę powiedzieć, że te dwa modele brytyjskiej / kanadyjskiej firmy dosyć rożnią się od siebie. Mianowicie NAD 352 jakby grał bardziej wyższą średnicą oraz dość wyeksponowanymi wysokimi tonami, natomiast model 326 bee zagrał bardziej średnim podzakresem średnich tonów oraz z wyeksponowanymi niskimi tonami, wysokie tony zdecydowanie łagodniejsze, troszkę wycofane.
Odniosłem wręcz identyczne wrażenie jak porównywałem właśnie Nada 326 tylko do modelu 356.
Dla mnie z Klipschami bardzo ładnie zgrał się również ten model niższy
Słuchałem z takimi kolumnami między innymi Denona Pma 720 ae, nie było źle , ale temu wzmacniaczowi w porównaniu do tego Nada zdecydowanie brakowało mocy.
Ja miałem również Pioneera z serii Reference , ale model o dwa oczka niżej - A 676. Fajny wzmacniacz, szczególnie za cenę jaki można go kupić, ale fakt z Klipschami siał za bardzo wysokimi tonami, musiałem odejmować potencjometrem o jakieś 2-3 db. Ale co kto lubi, są różne preferencje.
Mała uwaga, uważaj gdzie masz ustawiony ten wzmacniacz. Musi on mieć dość sporo miejsca na wentylacje, szczególnie od góry. To co piszą w instrukcji to nie jest bajka. Nie wsadzaj go gdzieś w półkę itp. Lubi się on mocno grzać, nawet z Klipschami pomimo 8 ohm.
Gratuluje zakupu. Jak podoba Ci się brzmienie Nada to koniecznie w przyszłości posłuchaj modelu 375 -
Niech to będzie nauczka dla Ciebie i następnym razem pilnuj takich "narwanych" kolegów
W przypadku gwarancji, jakbyś spalił głośniki to na 99,99 % by Ci jej i tak nie uznali. Za nowe głośniki i wymianę byś musiał zapłacić. W tym przypadku oczywiście kolega A koszty są niemałe. -
Pierwsza sprawa to akustyka, daj jakiś rysunek z układem Twojego pokoju, czy też zdjęcia.
Druga sprawa to z tego co pamiętam to masz nowe kolumny i nowy amplituner.
Daj im czasu. Niech kolumny się wygrzeją. Na początku jak są nowe właśnie może wydawać się, że jest mało niskich tonów. Później będzie w tym paśmie poprawa.
Jak po pewnym czasie stwierdzisz , że jednak chciałbyś tych niskich tonów troszkę więcej to zabawa z okablowaniem może przynieść poprawę.
Tak jak kolega audiowit wspomniał interkonekt Monster, najlepiej model 400. A do tego np. kable głośnikowe np. Melodika mdc 2400. Będziesz miał wzmocnione niskie tony, oczywiście nie oczekuj , że na poziomie suba, to są delikatne zmiany.
Kolejna sprawa- subwoofer. Znowu o ile pamięć mnie nie myli to słuchasz między innymi metalu. Dużo płyt z tego gatunku jest koszmarnie zrealizowana , gdzie niskie tony są słabo zaznaczone, musisz wiedzieć , że sub tu nie wiele Ci pomoże. No bo jak ma zagrać te niskie częstotliwości jeżeli na samej płycie ich nie ma
Natomiast przy dobrze zrealizowanych to owszem sub wzmocni niski zakres , ale aby uzyskać satysfakcjonujący efekt to sub musi być naprawdę dobry co liczy się z wysokimi kosztami. "Przeciętniaki" się wyłożą i będziesz miał jedno wielkie" buuuuuuum" zamiast podwójnej stopy perkusji
Generalnie odradzam suba do stereo pomijając fakt , że ciężko go zgrać i ustawić tak aby to miało ręce i nogi
Pozdrawiam ...
Ciekawostki aukcyjne i giełdowe, czyli sprzęt sprzedawany na allegro, eBay, hi-fi.pl, itp.
w Audiofile dyskutują
Napisano
https://www.olx.pl/oferta/denon-pma-520ae-d...html#b0654664b5
To te kable takie drogie są ???
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sony Ta-F6B - 5999 zł
https://www.olx.pl/oferta/sony-ta-f6b-budze...html#21164d6bf4
"...budżetowe wzmaki rozniesie w 5 minut..." - no ceną przy okazji też