-
Zawartość
10 329 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Angel
-
Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał Angel na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Kurczę, szkoda, że to wszystko tak drożeje i zapasy NOSów się wyczerpują. Podobno niektóre najnowsze chińskie wypusty są jakościowo bardzo dobre. I to jest pociecha, bo co zrobimy jak zabraknie dobrych lamp? Będziemy je kupowali po kilka tysięcy? Absurd. A tak z ciekawości o ile to nie tajemnica. Kupiłeś swojego Lebena jako nowego czy używanego? I za ile? Tak w ogóle, to jesteśmy jakimiś wariatami. Bo przecież wzmacniacze tranzystorowe są lepsze. A teraz wchodzą te wspaniałe w klasie D. Gramofony to również jakiś przeżytek. Ani to nie ma dynamiki, ani odpowiedniej "czystości" dźwięku. A zniekształcenia takich wzmacniaczy i gramofonów wołają o pomstę do nieba. Nawet Wikipedia sobie z nas dworuje. Totalna masakra http://pl.wikipedia.org/wiki/Audiofil A kupiłbyś sobie dobrego Cambridge Audio i nie miałbyś kłopotu z jakimiś lampami. Oczywiście może być Onkyo. Tylko k...a dlaczego te tranzystory nie chcą grać :!: -
Mam nadzieję, że to nikt z naszego forum. A jeśli tak, to napisz kto. Niech poniesie konsekwencję swojej indolencji lub głupiego żartu. U mnie na pewno ma przechlapane
-
Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał Angel na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
No cóż. Można zmieniać, szukać innych lamp. Choć pan Taku Hyodo na pewno wiedział co robi dając takie a nie inne. Ale też są różne wersje Lebenów CS-300 i różne lampy do nich. Czytałeś zapewne recenzje Wojciecha Pacuły? Pisze tam również o wymianie kondensatorów w swoim wzmacniaczu na V-Cap firmy VH-Audio. Powiem szczerze, że sam coraz częściej myślę także o Lebenie. Ale ciekaw jestem jakby zagrał z moimi SF Electa Amator 1? Na pewno nie zależy mi na dużej głośności, dynamice, czy mocnych albo nisko schodzących niskich tonach. W odtwarzaczu mam przełącznik low/high. Normalnie "jadę" na low, bo Mac ma wykop jak diabli, ale przy 15W Lebena mógłbym przestawić na high i zyskać pewnie parę decybeli. Poza tym mam dobrze z lampami tu w Kielcach, bo pewnie jakbym się dobrze zakręcił to może pożyczyliby mi jakieś (choć raczej tylko nowe) ze sklepu http://sklep.lampyelektronowe.pl/?gclid=CI...CFWTHtAodm3oAHA Poszukaj takich lamp jak chcesz i zapytaj o możliwość posłuchania. Wbrew pozorom to może się udać jeśli wpłacisz równowartość a później gdyby lampy się nie spodobały i wrócą w idealnym stanie otrzymasz pieniądze z powrotem. Może ktoś sobie zażyczy małej kwoty za tę przysługę. Ale chyba i tak się opłaca. -
Przeczytałem jeszcze raz cały wątek i widzę, że chyba jednak bez pewnych kompromisów się nie uda, ale zobaczymy. Z czego Twoja mama słuchała do tej pory tej muzyki na mp3? Bo nie wiadomo co polecić do jej odtwarzania. Jak wiadomo taką muzykę można puszczać z komputera podłączonego do wzmacniacza albo z jakiegoś urządzenia przenośnego, podłączonego do komputera. Lub bezpośrednio do wzmacniacza. Można też słuchać takiej muzyki z pendrive wpiętego w komputer lub w odtwarzacz DVD (CD raczej będą to te nowsze a więc drogie). I wszystko to raczej ze względu właśnie na źródło (kiepskie) i jakość mp3 (też kiepska, bo lepsze są FLAC i WAV) zagra nie tak dobrze jak by mogło nawet na dobrym wzmacniaczu i kolumnach. Sporo lepiej byłoby nagrywać płyty CDR w formacie Audio CD i puszczać je z odtwarzacza CD. I chcę aby wszyscy mnie dobrze zrozumieli w tym momencie. Nagranie mp3 przekonwertowane na Audio CD nie zyska na jakości, ale może zyskać na tym, że przejdzie przez DAC odtwarzacza, który je niejako "uszlachetni". Będzie lepiej niż żywcem z komputera (bez DACa). A jeszcze lepiej byłoby poszukać tych ulubionych nagrań w plikach nieskompresowanych jak wspomniałem wyżej. Bo rozumiem, ze oryginalne płyty są drogie i pewnie ich raczej nie będziecie używać. Choć od czasu do czasu warto kupić. Co do kwestii słuchania radia "po analogu" czyli z anteny, to zastanówcie się co lepsze jak dla Was. Wzmacniacz plus tuner, czy amplituner? Amplituner mając w sobie wzmacniacz i moduł tunera, to dwa w jednym. Da się sterować jednym pilotem i nie trzeba dodatkowych kabli połączeniowych. Na ogół większy wybór i lepszą jakość dźwięku zapewni wzmacniacz stereo plus osobny tuner. Minusy są takie, że przeważnie takie tunery (bo mówimy tu o tanich) rzadko mają pilot. No chyba, ze jesteście w stanie obyć się bez pilotów. Tu proszę o decyzję jaki rodzaj sprzętu ma być. Druga decyzja polegałaby na tym, abyście określili jaki rodzaj dźwięku lubicie. To znaczy jasny, ostry, chłodny, konturowy, twardy, mocny, czy bardziej łagodny, cieplejszy, pełniejszy w średnicy, delikatniejszy? Wysokie tony bardziej dźwięczne, ofensywne, czy łagodniejsze, zaokrąglone? A niskie duże, mocne, napompowane, czy szybsze, bardziej rytmiczne? To byłyby bardzo ważne wskazówki dla nas czego szukać.
-
Racja Profi, zarówno co do tego wzmacniacza jak i sposobu kupowania kolumn. Można tak i tak. Jasne, że odsłuch jest najlepszym sposobem. Ale jak trafią się ciekawe kolumny na drugim końcu Polski, to nieraz gdy są w dobrej cenie warto zaryzykować, kupić w ciemno i ewentualnie później odsprzedać. A strata może być żadna lub nie większa niż koszty podróży kilkaset kilometrów. Poza tym zawsze to nabywa się jakiegoś doświadczenia
-
Pierwszy link kieruje nie do tego co trzeba. Daj dobry.
-
Ja może odpowiem tylko na część zadanych przez Ciebie pytań, korygując pewne rzeczy. Yamaha RX V-357 to taki sobie amplituner do kina domowego. Jeśli nawet o tym nie wspominaliśmy, to pełno tego typu wypowiedzi w różnych wątkach, że amplitunery KD na ogół nie nadają się do słuchania muzyki w stereo, bo nie do tego są stworzone. Aby ampli KD zagrał na podobnym poziomie jak wzmacniacz za 1kzł musiałby kosztować 4-6 kzł i to nie każdy dałby radę. We wzmacniaczach stereo na ogół nie ma wyjścia na sub, bo jest tam niepotrzebny a przy nieodpowiednim zgraniu z kolumnami wręcz szkodliwy. Dlatego stereo to dwie kolumny i... wystarczy. Dobrze dobrane zapewnią naturalny dźwięk i dostatecznie mocne niskie tony.
-
Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał Angel na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Może powinieneś poszukać sprzedającego, który byłby w stanie wypożyczyć Ci lampy na kilka dni? Ja tak się dogadałem gdy szukałem triody 12AU7 do przedwzmacniacza Ayona Spirita. Tak wybrałem Mullarda. Później gdy wymieniłem lampy mocy na czarne Shuguang Treasure wiedziałem czego szukać w sterujących i bardziej pasowały mi Valvo. Oczywiście były to NOSy z lat '70. Bo kupić i nie wiedzieć czy będą Ci się podobały, to trochę ryzykowne. Chyba, że nie będziesz miał kłopotów z odsprzedażą albo na tym nie stracisz. -
Krzdam a tak w ogóle, to o co Ci chodzi? Chcesz nam jakoś zająć wolny czas? Pewnie Ty się teraz zastanawiasz o co mi chodzi? No o to, że miałeś podane kilka naprawdę świetnych typów kolumn, w tym i czarne jak chciałeś (a raczej jak chciała Twoja żona). I co z tego? Ano jak widać nic Nie o takie używane nam chodziło, tylko o jakieś, które kiedyś kosztowały powiedzmy dwa, trzy razy więcej. Większość wcześniejszych propozycji w porównaniu do słabiaków Dali Zensor to dużo lepsze kolumny. A Zensory są w dodatku białe Nie podobają Ci się wcześniejsze propozycje, nie chcesz jednak używanych? Ok, pisz śmiało. Kup nowe, choć gorzej zagrają. Ty będziesz tego słuchał.
-
Na razie odpowiem Ci "na szybko". Audiofil wcale nie musi być człowiekiem, który schyla się i ciągle wymienia kabelki albo sprzęt. Oczywiście ma dążność do poprawy brzmienia, ale niekoniecznie będzie się to objawiać przesadnym żąglowaniem sprzętem czyli chorobą Audiofilia Nervosa Ja z jednym ze swoich zestawów (Micromega Stage 5 i niedługo 6, Densen B-100 i Sonus Faber Minuetto) wytrzymałem prawie 10 lat przy niewielkiej tylko (3x interkonekty, głośnikowe, sieciowe) zmianie kabelków. Natomiast bardzo pracowałem nad jak najlepszą adaptacją akustyczną fatalnego (tragicznego wręcz) pomieszczenia 5,3x2,5metra (tak, tak ). Stosowałem wszystko co mi przyszło do głowy. Różne samoróbki oczywiście, bo nie stać mnie było na profesjonalne ustroje. Które jak obliczyłem kosztowałyby drugie tyle co mój zestaw. Znam wpływ różnych materiałów na brzmienie, na dźwięk. Wiem gdzie i jak go rozmieścić. A jak mi jakiś pajac w pewnym wątku pisze, że duże rośliny doniczkowe nie wpływają na brzmienie, i nie są w stanie nic zdziałać to sobie myślę, że gość mało słyszał. Może coś czytał, ale to raczej teoretyk. Dużo zresztą rozmawiałem na ten temat z ludźmi, którzy są na bieżąco w temacie akustyki i potwierdzają wpływ roślin na tłumienie i rozpraszanie dźwięku. Zresztą każda rzecz przełamująca duże twarde, jednorodne powierzchnie pomieszczenie wpływa w mniejszym lub większym stopniu na dźwięk (bo w dużej mierze słyszymy ten odbity od ścian, podłogi, sufitu, mebli itp. ...) i go na swój sposób modyfikuje, rozprasza lub wygasza. Aaaa, tak mi się zebrało. Ale może ktoś się zastanowi nad pewnymi rzeczami. Z oponentami chętnie podyskutuję. A jakże CA mnie wydaje się krzykliwy, bo słuchałem go z dość przejrzystymi kolumnami, ale być może Twoje łagodnie grające zamaskują tę krzykliwość a cała reszta zagra jak dla Ciebie co najmniej dobrze. Nie chcę tu niczego utrącać poprzez własne preferencje. Jeśli to nie jest duży kłopot i możesz posłuchać ze swoimi kolumnami, zrób to. Być może będzie to również bardzo pomocne przy wspólnym poszukiwaniu odpowiedniego wzmacniacza, bo dowiemy się, czy podobnie słyszymy. A jeśli nie, to co nas różni? Z Twoich propozycji najbardziej przemawia do mnie ECI-2. Bardzo dobry wzmacniacz. Na pewno nie do zbyt jasnych kolumn, ale przecież to nie Twoje O wzmacniaczach Classe i Micromega raczej zapomnij. Nie będą Ci się podobały. Już chyba Primare bardziej by Ci pasował. Lub też jakiś Exposure. Z tego co tak również na szybko wyszukałem (choć nie wiadomo, czy to nie będzie jedna z najpoważniejszych propozycji), jest stosunkowo niedrogi jako nowy a trzymający cenę Atoll IN-100se. http://www.hifi.pl/ogloszenie/audio/41/174436.php Masz tu linki do recenzji, poczytaj. Nie ma co prawda wejścia Phono, ale jest w opcji. Można dokupić. O tym wzmacniaczu jak gra mogą się wypowiedzieć również RoRo czy Belfer54. Albo się tu coś napiszą albo Ty napisz do nich na PW.
-
No jeśli na nowe klocki, to zdecydowanie jak pisałem. Zbliża się weekend. Umów się wcześniej (np. telefonicznie) na odsłuchy w jednym lub dwóch dobrze zaopatrzonych salonach. Posłuchaj zestawów, Yamahy, Marantza, Harmana Kardona, Pioneera. Poproś o jakieś trochę droższe a neutralnie grające kolumny. Bo na takich więcej usłyszysz, jak gra elektronika. A także być może słuchając droższych zdecydujesz się choć na dobre używane kolumny. Na koniec jak Ci się jakiś zestaw (elektronika) najbardziej spodoba, poproś o podłączenie (też do droższych) 2-3 par kolumn i sprawdź jakie brzmienie Ci najbardziej odpowiada. Zapisz czego słuchasz (marki, modele) i co Ci się podoba a co nie. Weź ze sobą kilka dobrze nagranych płyt z różnorodną muzyką. I słuchaj na wszystkim tych samych kawałków. Przecież nie musisz od razu kupować, możesz się zastanowić, pogadać z nami jeszcze tu na forum. Na razie tyle mogę dla Ciebie zrobić, by nie było to bicie piany. Wiem, ze to będzie wymagało trochę wysiłku z Twojej strony, ale tym bardziej możesz być później zadowolony. A przecież takie odsłuchy to w sumie przyjemna rzecz.
-
No właśnie, poszukujesz. A kolumny są łagodne. CA gra natomiast trochę "krzykliwie". Może nie znasz do końca swojego gustu a kolumny na zasadzie kontrastu nieźle by zagrały z takim wzmacniaczem? Ale jak widzisz napisałem w nawiasie "nie sądzę". To była taka "głośna" dywagacja. I wcale nie wspomniałem, że coś z kolumnami nie tego... Są bardzo dobre. Tym lepsze, ze Tobie odpowiadają. Bo Twój gust jest tu najważniejszy. Powinienem raczej napisać, że Twoim kolumnom potrzeba innego wzmacniacza niż Musical Fidelity. Zaciekawiło mnie zdanie, że może wrócisz tam skąd wystartowałeś, czyli gdzie (do czego)? Bo może właśnie tego Ci potrzeba, tylko na innym (wyższym) poziomie. Ale musisz sobie zdawać sprawę, że czasem może się okazać, iż to jest dużo kosztowniejsze niż pierwotnie zakładałeś. Co do konkretów, to może jutro, pojutrze. Trzeba pomyśleć, rozejrzeć się, trzeba trochę czasu. Ale koledzy może w międzyczasie coś ciekawego podrzucą. Dobrze by też było gdybyś jak najszybciej posłuchał CA, bo to zamknęłoby sprawę.
-
No, starszy dobry NAD. Bardzo ciekawy zestaw pre/power. Jeśli tylko wszystko z nim ok, to masz naprawdę dobry wzmacniacz. Tylko z czasem, jeśli teraz nie masz pieniędzy, będziesz się musiał pobawić trochę kabelkami. A tu już warto kupić lepsze. Będzie słychać różnice. Jak pisałem dużo lepiej do Twojego pokoju wpasują się Dali 505. Naprawdę zagrają w nim mocno i dynamicznie. 606 są do zdecydowanie większych pomieszczeń. Jakościowo nic nie zyskasz a możesz się tylko "zabasowić". Kabelkami tego się raczej nie zniweluje. Pamiętaj, że ostrzegałem jakby co.
-
Zanim co, to wspomnę tylko, że większość choćby kolegów z forum (i nie tylko) nie ma zestawu jednego producenta. Bo na ogół na pewnym poziomie dana firma robi (robiła) dobre wzmacniacze ale gorsze odtwarzacze CD czy odwrotnie. Poza tym jeśli się czegoś szuka i dobiera brzmieniowo, nie zawsze a raczej rzadko jedno do drugiego pasuje. Choć w sklepach najczęściej polecają elektronikę jednego producenta a często kolumny z jednego konsorcjum. Bo ładniej (?), jednorodniej, bo to się ma na stanie, bo jeden element maskuje albo uzupełnia braki drugiego. Jeśli zdecydowanie chcesz nówki, to nie pozostaje nic innego jak wybrać się do dobrze zaopatrzonego salonu audio i posłuchać kilku zestawów. Nie ma to jak samemu posłuchać. Będzie gorzej (w porównaniu do używanego), ale pewniej, bo Ty wybierzesz. Z używanym będziesz musiał trochę nam zawierzyć. Można by wówczas polować na sprzęt w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania, abyś był w stanie pojechać do sprzedającego, posłuchać albo nawet wypożyczyć na odsłuch do domu, jeśli by nie było daleko.
-
Cieszę się, że podobnie słyszymy i odczuwamy jak gra AA. Musical Fidelity też jest bardzo dobry, ale chyba potrzeba mu nieco innych kolumn. Faktycznie pre gramofonowe w Musicalach są bardzo dobre. Stream Magic jako DAC jest naprawdę ciekawym przetwornikiem. A Azura posłuchaj dłuższy czas jeśli myślisz o jego kupnie, bo bardzo szybko możesz poczuć się zmęczony takim dźwiękiem. Niby ok, ale mnie coś w nim drażni. Oczywiście koniecznie ze swoimi kolumnami. Bo kto wie, może Tobie i im tego potrzeba (choć nie sądzę). Nie wiem czy myślisz o nowym, bo jeśli tak, to przecież można za te pieniądze kupić już tak dobry używany... Przeskoczysz z dźwiękiem o klasę a tak to chcesz chyba zrobić jakiś "skok w bok" Z osobnym pre chyba warto jednak pokombinować. Nawet podkleić go Blu Tackiem pod najniższą półkę i nikt nie zauważy. Ale jak chcesz. No chyba, że kupisz inny wzmacniacz z dobrym tego typu preampem.
-
Ja bym jak pisałem kupił odtwarzacz sieciowy nowy czy używany, jeśli Ci na nim zależy i za resztę zdecydowanie używany wzmacniacz i takie kolumny. Yamaha zagra dość ofensywnie, jasno, dynamicznie. Kolumny nadadzą charakter całości. Jeśli kupisz zbyt jasne, czy wyostrzone, mało soczyste w średnicy, może zagrać nieprzyjemnie, "Altusowo" trochę. A jeśli nie musi być Yamaha, to wybór naprawdę będzie spory. Chyba, że jak piszesz kupisz najpierw typowy zestaw stereo a coś z funkcjami sieciowymi w późniejszym terminie. Oczywiście jeśli się uprzesz na swoją propozycję, to dobrze by było abyś gdzieś posłuchał jak to gra. Z 2-3 parami różnie brzmiących kolumn. Skoro nowe, to jest szansa gdzieś to znaleźć. No cóż, pewne decyzje musisz Ty podjąć. I tak na koniec (tego postu rzecz jasna ). Większa moc kolumn będzie Ci do niczego jeśli nie poprze tego wzmacniacz. Bo moc daje wzmacniacz a kolumny tylko ją przyjmują i przetwarzają. Ich większa moc nie powoduje głośniejszego grania.
-
Czyli mierzyłeś impedancję we wzmacniaczu AA i MF. I są wyższe? No cóż widocznie taka uroda CA. A tak na marginesie bardziej Ci się podoba brzmienie Cambridge Audio niż Musical Fidelity i Advance Acoustic? Dlaczego? Rozumiem, że dużo zależy od kolumn i gustu, ale mnie nigdy jakoś CA nie przekonywało. Słuchaliśmy w zeszły weekend z kolegą z Opola m.in. AA MAP-105. I to po odsłuchu McIntosha 6850. Kolega bardzo skomplementował AA i stwierdził, że za taką cenę, to rewelacja. Potwierdził tylko moją opinię. Bo czasami myślałem, że na starość tracę słuch albo głupieję, że tak mi się ten wzmaczek podoba. Osobny przedwzmacniacz można schować gdzieś z tyłu. Tak aby nie był widoczny. A takie pre są na ogół lepsze, niż te montowane we wzmacniaczach. Porównywałem ten w AA z moim Vincentem (symbolu nie pamiętam, kupiłem nowy 8 lat temu za 420zł) i Vicek jest dużo lepszy.
-
Właśnie. Pomyłka jest chyba innego typu. Po co oraz w jakim sensie kolumny do PC mają się zgrać z kolumnami do wzmacniacza? Będą razem grały? No chyba nie. Bo to nie da ani lepszej jakości (tylko bałagan - o ile udałoby Ci się to jakoś razem podłączyć) ani głośności. Więc nie muszą się zgrywać. A jak napisał Zieluwid tych Edifierów i tak nie podłączysz do wzmacniacza, bo są aktywne, czyli mają swój wzmacniacz. Nie napisałeś jakiej wielkości masz pokój. Choć i tak do Technicsa nic większego się nie podłączy. Nie uciągnie. Można tylko pomyśleć o lepszych jakościowo kolumnach. A kolumny dobrze by stały na standach (nowe/używane - 200/400zł para). Gdybyś jeszcze wiedział, czy kolumny mają zagrać ostrzej, jaśniej, bardziej twardo, czy raczej miękko, soczyście, itp?
-
Jeśli jest nawet do 50oC, to nie tragedia. Gorzej jeśli więcej. Oczywiście pomiar zrób przy samym sprzęcie. Elektronika to czy kolumny? Tak, jak pisałem wcześniej być może trzeba będzie czymś to przesłonić, jeśli za mocno będzie grzało.
-
Ze wzmacniaczami Technicsa dobrze grają Dali. Będzie z odrobiną ciepełka. Mocno i dostatecznie przejrzyście, ale nie ostro, nie za jasno. Do Twojego pokoju raczej takie większe kolumny: http://allegro.pl/kolumny-podlogowe-dali-6...4701360139.html Też z ciepełkiem ale trochę delikatniej w niskich tonach i na górze: http://allegro.pl/kolumny-tannoy-m4-i4705896134.html A te mniej nasycone w średnicy z niskimi też mniej potężnymi ale za to szybkimi, energetycznymi. Wysokie dźwięczne ale nie ostre, Choć jaśniejsze niż w dwóch powyższych propozycjach. http://allegro.pl/monitor-audio-br5-idealne-i4677455780.html A ta propozycja również, ze względu na gabaryty byłaby odpowiednia do Twojego pokoju, tylko nie wiem czy wzmacniacz da radę je dobrze wysterować? http://allegro.pl/mission-m35i-kolumny-pra...4668776722.html
-
Aby nie zaśmiecać zbytnio wątku "Wasze systemy" i ja zapytam tu. Może wyjaśnisz albo wkleisz jakiś szkic z opisem jak mają wyglądać te betonowe standy. Bo pomysł nie jest taki głupi, tylko ciekaw jestem co z wykonaniem i... wyglądem. Beton jest niezłym materiałem jeśli chodzi o tłumienność drgań, choć te niskoczęstotliwościowe niestety przenosi. Pamiętam, że firma Thiel robiła przednią ściankę swoich niektórych modeli ze specjalnego betonu. Ja wiem, że jeden rodzaj materiału rzadko przynosi najlepsze efekty. Zazwyczaj dużo lepsze są zestawy kilku. Albo tzw. sandwiche. W przypadku Twoich standów można by zastosować jakąś inną podstawę górną czy dolną albo wykleić górę np. korkiem. A standy postawić na kolcach lub gumowych nóżkach. Kolumny do standu proponuję bezinwazyjnie (da się ponownie bez uszkodzeń odkleić) substancją plastelinopodobną Blu Tack (mam, używam, polecam). Która to dodatkowo izoluje, wygasza rezonanse, zapewnia lepszą stabilność kolumny na standzie.
-
Może przybliżysz bardziej o co chodzi z tą wytrzymałością cieplną. Czy masz na myśli grzanie się wzmacniacza, czy jaką musi mieć wolną przestrzeń wokół obudowy, czy też chodzi o wpływ źródeł ciepła na kolumny i elektronikę? Jeśli będą stać dość blisko okna (słońce) czy kaloryfera, to nie powinno to specjalnie szkodzić. Można postawić ekran za sprzętem, coś takiego jak daje się za grzejnikiem. Ale jeśli miałoby stać blisko kominka, na tyle, że się będzie bardzo nagrzewać (ponad 50-60oC albo więcej), to elektronika bardzo szybko się zużyje (kondensatory, przegrzane izolacje) a kolumny mogą się wypaczyć, zacząć rozklejać a nawet mogą zapalić. Poza tym odpowiedział Ci już na to pytanie Jacek75 w poście #6. Nie ustosunkowałeś się w ogóle do jego wypowiedzi. Chyba, że chodzi Ci o coś jeszcze zupełnie innego?
-
Moim zdaniem jeśli naprawdę interesuje Cię dźwięk lepszej klasy, to chcesz zrobić dwa podstawowe błędy. Jeden, to kupić trochę lepszą tylko miniwieżę z równie "miniwieżowymi" kolumnami. Jakość tu nie będzie dużo lepsza, bo zestaw Yamahy jest naprawdę niezły. Może tylko zyskasz na funkcjonalnośći, nowych funkcjach o których piszesz. Bo być może chodzi Ci tylko o to. Drugi błąd, to zamiar kupienia nowego zestawu o ile miałby być lepszy jakościowo i co za tym idzie pewnie większy. Szczególnie mam na myśli lepsze kolumny i wzmacniacz. O ile oczywiście udałoby Ci się gdzieś w dobrej cenie kupić także używany odtwarzacz sieciowy. Nowe rzeczy tego typu o ile oczywiście zmieściłbyś się w budżecie będą bardzo ale to bardzo podstawowe (słabe dźwiękowo).
-
Niestety to nie tak. Wejście gramofonowe jest wyposażone w przedwzmacniacz z korekcją RIAA http://www.hifi.pl/slownik/riaakrzywa.php Gramofon podłączony pod zwykłe wejście będzie grał po prostu źle, nienaturalnie.
-
Sprzęt CA jest oczywiście brytyjskim wyrobem, ale z brytyjskim brzmieniem bym go raczej nie kojarzył. Szczególnie ten z ostatnich kilku lat.