Skocz do zawartości

Angel

Uczestnik
  • Zawartość

    10 329
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Angel

  1. Próbuję coś zrozumieć, ale napisałeś tak, że trudno się domyśleć o co Ci chodzi. Może spróbuj jeszcze raz, jaśniej.
  2. Panie sympatyczny Radi73, naprawdę nie chciałem Ci dopiec, niczym nie zawiniłeś, szkoda że tak to odebrałeś. Może powinienem w nieco bardziej wyważony sposób o tym napisać. Przepraszam, ale sam wiesz jak to wygląda. Rzeczywiście nie zauważyłem, że na dwóch kolejnych zdjęciach to juz inne pomieszczenie. Nie widać, za duże zbliżenie. Pomyślałem, że to zmiana aranżacji umeblowania. Wiem, że trudno o idealne warunki w pomieszczeniach które służą zarówno do codziennego przebywania jak i słuchania. Zawsze jednak można coś z tym zrobić. Popieram jak najbardziej Twoje podejście aby w naturalny sposób stroić akustykę swojego pomieszczenia mieszkalno-odsłuchowego. Ja sam oprócz wykładziny na przeważającej wielkości podłogi (choć to parkiet i sam w sobie byłby ozdobą), mam kilka dużych gęstych roślin doniczkowych, otwarte (oprócz jednej z szybami ale stojącej w lewym tylnym rogu pomieszczenia) szafki, półki z książkami, płytami filmami bibelotami itp... W oknach zasłony, na parapecie kwiaty i inne "rozpraszacze", na ścianach obrazki (bez szkła) na płótnie, wypełnione od spodu gąbką, i kilka innych jeszcze "samoróbek" w miejscach pierwszych odbić i rogach pomieszczenia. Kobietę mam rzeczywiście wyrozumiałą bo choć sama nie jest audiofilką, nie zwraca uwagi na niuanse, tak dla nas jednak istotne, lubi posłuchać muzyki. Zresztą być razem i nie rozumieć wzajemnie swoich pasji albo wręcz je zwalczać (znam takie przypadki) to chyba jakieś nieporozumienie? Co do nowego Twojego pomieszczenia widzę tu duże możliwości. Oczywiście trzeba będzie trochę popracować, ale za to jaka będzie radość z każdej poprawy brzmienia. Co do szafki, to używam komody RTV z serii Markor kupionej w IKEA. Solidna, drewniana (żadna tam płyta mdf w okleinie), górny blat bardzo masywny 3,5cm grubości. Pod nóżkami filcowe podkładki. W komplecie były drzwiczki ze szkłem, ale ich nie zamontowałem. Z tylnej płyty (ścianki) zostały tylko 25centymetrowe trójkąty (potrzebne by komoda nie straciła stabilności) i dzięki temu mogę swobodnie przepinać kable. Telewizor wisi na ścianie a jego dolna krawędź jest nieco powyżej górnych ścianek kolumn. Wydaje się, że wysoko, ale zapewniam, ogląda się bardzo dobrze. Pozdrawiam i mam nadzieję, że bez urazy.
  3. Bardzo fajne kolumny, szczególnie do jaśniej, dynamicznie grających wzmacniaczy. Ale obawiam się, że o ile da się na nich posłuchać metalu, to po prostu ze względu na ich gabaryty, niewielki głośnik nisko-średniotonowy będziesz miał w swoim pokoju zbyt delikatny bas, zabraknie potęgi brzmienia. To kolumny raczej do 15m2 max.
  4. Myślę, że szukaj kolumn Arcus albo Quadral, tylko nie wiem czy Twój wzmacniacz dobrze je wysteruje. Upraszczając, im mniej głośników, tym powinno być lepiej Łatwiejsze w tym względzie powinny być Eltax Liberty 5+, ale brzmienie chyba na nieco niższym poziomie.
  5. Radi73, bój się Ty kogo!!! Spojrzałem na pierwsze zdjęcie i nogi mi się ugięły. Piszesz o szafkach pod sprzęt a co z akustyką? Kolumny nierówno rozstawione wg. ścian bocznych i zbyt blisko tylnej ściany(bocznych zresztą też). Z prawej strony szafka ze szklanymi drzwiami i to jeszcze jak blisko. Zgroza Ściana z lewej strony goła, tylna też, dodatkowo ekran telewizora na wysokości głośników wysokotonowych. Dalej z lewej strony miękka sofa. To Twoje miejsce odsłuchowe? Mam nadzieję, że nie, bo załamałbym się do reszty. Totalna asymetria i niemal niczym nie utemperowane pierwsze odbicia dźwięku. Czytałeś Ty coś o akustyce pomieszczenia odsłuchowego? Nie masz przesuniętej sceny stereo (o ile w tej sytuacji można o takiej mówić), jak z lokalizacją źródeł pozornych? Jestem jak najgorszej myśli. W tej sytuacji naprawdę nie ma większego znaczenia jaką szafkę kupisz skoro zaniedbałeś w tak karygodny, wręcz poglądowy sposób akustykę swojego pokoju. Mam nadzieję, że się na mnie nie obrazisz tylko zrobisz coś z tym o czym tu napisałem. Zaręczam, że efekty brzmieniowe będą kilkukrotnie większe (na plus) w stosunku do zmiany szafki. Jeśli chcesz napisz do mnie na PW a prześlę Ci kilka przystępnie napisanych artykułów o akustyce.
  6. Angel

    pierwszy system

    Fajne klocki, dobre kable. Czy się to wszystko zgra a co najważniejsze, czy się Tobie spodoba to już inna rzecz. Idź więc do salonu, posłuchaj, zmieniaj konfiguracje i spróbuj wyłapać co Ci bardziej leży. A później wróć na forum i ew. zapytaj o szczegóły. Może też o nic nie będziesz pytał tylko zapakujesz sprzęt do domu i zagłębisz się w muzyce. Czego szczerze Ci życzę. Oczywiście przed zakupem dobrze by było wypożyczyć sprzęt do domu i tam go posłuchać. W salonie może zabrzmieć nieco inaczej niż w Twoim pokoju, pamiętaj o tym.
  7. Ja mam chyba podobnie. Kilkanaście lat temu miałem miło, ciepło, muzykalnie grający zestaw. Densen B-100 i SF Minuetto. Później wzmacniacz zamieniłem na pre Classe i końcówkę klon Pass Aleph 5 (klasa A). Grało to jeszcze lepiej, muzykalniej, choć nie super przejrzyście ani nie było rewelacyjnego basu. Za to zdarzało się, że słuchałem do 3 w nocy, nie mogłem się oderwać od muzyki. Później coś mnie podkusiło i kupiłem mocny zestaw pre/power. Super przejrzystość, stereofonia, basisko jak dzwon, ale... . Niedawno to sprzedałem. Kupiłem właśnie Ayona Spirita (niedługo do mnie dotrze). Odkąd po raz pierwszy usłyszałem dobry wzmacniacz lampowy to brzmienie za mną "chodziło". Od momentu gdy był u mnie kolega forumowy ze swoim Manleyem Stingrayem wiedziałem już, że kiedyś będę miał taki wzmacniacz. Czy to koniec poszukiwań? Chciałbym wierzyć, że tak, ale znając życie za jakiś czas pewnie znów zacznę poszukiwać. W którą stronę pójdę? Nie wiem. Ale to chyba tak już jest z tym hobby. A może to coś więcej? Może jakiś sposób na życie? Ciekaw jestem jakie to brzmienie znalazłeś, które Ci pozwala długo z przyjemnością słuchać muzyki. Coraz częściej dochodzę do wniosku, że przyjemność płynąca ze słuchania muzyki jest tu najważniejsza. Oczywiście jeśli stać mnie będzie na sprzęt wyższej klasy, który pozwoli uzyskać lepsze brzmienie, pewnie się skuszę i go kupię. Korzystając z okazji chciałbym prosić kogoś kto ma instrukcję obsługi Ayona Spirita po polsku (chyba to pierwsza wersja http://www.positive-feedback.com/Issue37/ayon_spirit.htm) o przesłanie mi skanu albo w formie PDF, lub by wytłumaczył jak się reguluje lampy.
  8. Osi123 z całą dla Ciebie życzliwością odpowiem Ci tak. Za 1500zł. na pewno da się kupić kilka modeli nowych kolumn, ale czy da się ich słuchać, to już inna sprawa. No i tradycyjnie. Jeśli nie mam do czegoś przekonania nie polecam. Z używanych Dali 104, Audio Academy Phoebe, Castle Severn, Avance Dana 670, Tannoy R3, Mission M33i lub M 34i. Oczywiście każde z tych kolumn brzmią nieco inaczej. A wzmacniacz do tego jakiś starszy Rotel lub NAD.
  9. Moim zdaniem w 32m2 podstawkowe zdecydowanie nie wystarczą. Chyba że lubisz dobre wysokie i średnie tony a bardzo mało niskich. No i nowe za te pieniądze... ja nic nie polecę (nie lubię robić czegoś bez przekonania). Nawet jeśli chodzi o używane (podłogowe oczywiście) nie będzie wielkiego wyboru. Oczywiście mogły by być podstawkowe, ale jakieś wysokiej klasy, większe monitory i napędzane dobrym wzmacniaczem, ale to już zupełnie inne pieniądze.
  10. Oj, to chyba nie to forum. A co to jest smartfon ? Wydaje mi się, że po prostu ma tu miejsce niedopasowanie sprzętu. Chciało by się napisać, że do konfiguracji audio potrzebne jest jednak odpowiednie źródło dźwięku, ale... i Twoja konfiguracja to jednak część zestawu kina domowego. Groch z kapustą.
  11. Przychylam się do zdania Verula.
  12. A skąd pomysł słuchania stereo na czterech głośnikach? To nie kwadro. To coś jak oglądanie tego samego programu na dwóch telewizorach. Można, ale po co?
  13. Hmmm, piszesz że śliczne? To one są do patrzenia czy do słuchania? Żartuję, też lubię ładne rzeczy, ale kolumny mają przede wszystkim grać. A komputerowe cóż, służą do pracy z komputerem i tak bym je zostawił. Nie sprzedawaj. Zbierz pieniądze i kup porządne głośniki stereo. Też się trafiają śliczne a nawet śliczniejsze. Na przeróbkach akurat się nie znam, może ktoś inny Ci podpowie. Ale wydaje mi się że to może nie być takie proste, bo prawdopodobnie głośniki i zwrotnica (chyba jakaś tam jest) są dobrane do tego konkretnego wzmacniacza, który jest w kolumnach. No i zadam zwyczajowe pytanie. Dlaczego amplituner a nie wzmacniacz stereo?
  14. Jak coś ciekawego zobaczę wkleję Ci tu linki.
  15. Pewnie nie zadowoli Cię moja odpowiedź, ale sprawa wygląda tak. Zabawa w stereo hi-fi to niestety niezbyt tanie hobby. A nabycie kolumn, jeśli chodzi o strefę bardzo budżetową (w której Ty się obecnie poruszasz) jest sprawą najbardziej kosztowną. O ile na wyższych pułapach cenowych kolumny nie muszą być dużo droższe względem elektroniki (myślę tu o sprzęcie używanym), to tu niestety tak. O ile można znaleźć przyzwoicie grający wzmacniacz czy odtwarzacz CD do 400zł, to kolumny (moim zdaniem) powinny kosztować tu ok. 800zł lub więcej. Szczególnie jeśli mają być to kolumny podłogowe. Fajne monitorki (standowe/podstawkowe) znajdziemy na pewno dużo taniej. Oczywiście zdarzają się wyjątki. Nie dalej jak wczoraj ktoś mi podkupił fajne niewielkie podłogówki za 340zł. z wysyłką. Myślałem by je nabyć do drugiego, sypialnianego zestawu. Marki nie wymienię by nie napędzać handlarzy. Przejrzałem dziś Allegro ale nie widzę nic ciekawego. Do 20m2 i za tę cenę (do 400zł.) można przyjrzeć się temu co proponuje Radi73, ale rewelacji nie ma. Oczywiście Altusy i temu podobne Altony, Mildtony (miałem, znam, słuchałem) gorąco odradzam i wciąż się dziwię, że znajdują nabywców. Ale i tanie wino marki "Wino" ma swoich zwolenników. Jeśli Ci się nie spieszy możemy poszukać kolumn w tej cenie, ale uprzedzam, że to może potrwać. Albo... kup cokolwiek i zbieraj pieniądze na lepsze.
  16. A nie możesz pożyczyć choć jednego, by posłuchać w salonie audio porównując go z drugim, na swoich ulubionych nagraniach? Najlepiej by było posłuchać obydwu u siebie w domu na swoim sprzęcie. Rzeczywiście obydwa są dobre. Ale pozostaje kwestia połączenia z resztą systemu i to jakie masz upodobania brzmieniowe. Naprawdę nie wiesz, który Ci się bardziej podobał? Przecież kupujesz go dla siebie.
  17. A tak w ogóle Panowie, to Pioneer czy Sony nie osiągnęły dużych sukcesów (jakieś tam wyjątki) w dziedzinie produkcji kolumn głośnikowych. Czyli proponuję. Pozwólmy mówić (grać) specjalistom.
  18. Moim zdaniem selektywniej powinien zagrać Kenwood, ale Grundig pokaże lepszą klasę brzmienia mimo, że to amplituner. Co kto lubi. Jednak oba są w nienajlepszym stanie technicznym. Nic innego tam nie ma? Hmmm, choć za te pieniądze nie będzie łatwo. A nie lepiej wziąć takiego Sansui? Powinien zagrać dużo lepiej niż te powyższe. http://allegro.pl/wzmacniacz-sansui-a-40-i1729637619.html
  19. Angel

    SONY STR_DE445

    Bardzo możliwe, że włącza się układ zabezpieczający. Sprawdź czy kable głośnikowe gdzieś się nie zwierają, albo nie stykają z obudową (te niezaizolowane końcówki rzecz jasna). Od strony kolumn też sprawdź. Jeśli nie pomoże trzeba by chyba zajrzeć do środka amplitunera, ale lepiej by zrobił to ktoś mający choć minimalne pojęcie o sprzęcie elektrycznym. Tyle mi na razie przychodzi do głowy.
  20. No rozumiem, po prostu nie chcesz sprzętu używanego, bo nie wiesz jak zabrzmi. Bo to na ogół rzeczy sprzed kilku, kilkunastu lat i rzeczywiście trzeba by ich gdzieś posłuchać albo słyszeć jeszcze jako nowe w salonie. I to właśnie miałem na myśli pisząc o osłuchaniu. A jeśli ktoś coś sprzedaje, to jeśli nie jest daleko zawsze można pojechać do niego i posłuchać. Pewnie rzeczywiście masz niezły przegląd współczesnego sprzętu hi-fi oraz jak piszesz hi-end, ale myślę, że porównanie takiego produkowanego kilka/naście lat temu z obecnym dało by Ci dużo do myślenia. Co do sposobu wyrażania się, to niemal zawsze staram się to robić w miarę kulturalnie, ale nieraz pozwalam sobie nieco luźniej, żartobliwie coś napisać czy powiedzieć. A tu masz, dostało mi się od Ciebie. Ty naprawdę jesteś taki akuratny, nie używasz nigdy żargonu czy mniej parlamentarnej formy języka? Może wychowywałeś się u sióstr zakonnych Tak czy inaczej mam nadzieję, że bez urazy. A jeśli brzmienie Yamahy wydaje Ci się najlepsze spośród aktualnie produkowanych wzmacniaczy w tej cenie, to przecież Twój gust. Ja mam inne zdanie, ale przecież każdemu wolno je mieć. Pozdrawiam.
  21. Jeśli widzisz coś złego lub niestosownego w określeniu "szczena Ci opadnie do podłogi", to przepraszam, choć sam nie jesteś poprawny w tym temacie pisząc "syf" czy "no to mi pojechałeś po rajstopach" itd. Widzę, że nie zrozumiałeś o czym pisałem. Choć właściwie mnie to nie dziwi skoro oceniasz wartość wzmacniacza po jego parametrach. I wcale nie twierdzę, że Yamaha śrubuje parametry a Marantz nie. A kiedy były lata osiemdziesiąte doskonale wiem. To miał być tylko jaskrawy przykład że parametry (dane techniczne) nie odzwierciedlają brzmienia. Jeśli rzeczywiście jesteś tak osłuchany jak twierdzisz, powinieneś to wiedzieć. Niektóre wzmacniacze z niewielkich manufaktur wcale nie kosztują grubych tysięcy. Do 5kzł można kupić dobry wzmacniacz, w brzmieniu którego będzie magia. Oczywiście mam na myśli wzmacniacze używane, te nowe przyznaję Ci racje są rzeczywiście budżetowe. Jeśli chodzi o brzmienie. I życzę Ci oczywiście abyś jak najszybciej kupił sobie taki zestaw o jakim marzysz. Tylko zastanawiam się dlaczego jeśli jesteś tak osłuchany a brzmienie jest dla Ciebie ważne (a może się mylę, bo wolisz nowe "wydmuszki"?) kupiłeś ten właśnie wzmacniacz Yamahy, choć mogłeś za podobne pieniądze mieć coś zdecydowanie lepiej brzmiącego. Czyli jakiś starszy wzmacniacz.
  22. To zależy co pragniesz uzyskać, skorygować w brzmieniu zestawu. Hotline Blue w jednych zestawieniach gra dobrze w innych źle. Poleca je red. Pacuła z High Fidelity OnLine. Ale raczej nie ocieplą brzmienia. Ultralink Challenger-2 gra nieco łagodniej ciemniej, również dobry kabel, chyba będzie lepszy. Możesz też pomyśleć o kablach Chord Carnival Silverscreen. Oczywiście najlepiej by było wypożyczyć i posłuchać, bo nie wiadomo czy Ci będą odpowiadały. A co do ocieplenia, to poszukaj używanych Van den Hul, Cable Talk, Sonic Link AST 75
  23. Patiaro dobrze napisałeś , więc proszę nie pisz o czymś o czym nie masz pojęcia, bo jeszcze ktoś przeczyta i uwierzy. Onanizowanie się danymi technicznymi może przyniesie Ci ulgę, ale nie zmienia to faktu, że suche dane o niczym nie świadczą. Już w latach 80 szacowna firma Technics (odnoga koncernu Matsushita Electric w skład którego wchodziły jeszcze firmy Panasonic i National) mamiła maluczkich niesamowicie wyśrubowanymi parametrami i wysokimi mocami swoich wzmacniaczy. Niestety nie chciało to za cholerę grać. Natomiast mocowo dużo "słabsze" (na papierze) NADy i Rotele, które to miały również o wiele większe wszelkie rodzaje zniekształceń grały wybornie, mocno, dynamicznie, po prostu zjadały na śniadanie rzeczone Technicsy. Dziś z parametrami i komponentami (w szczególności) jest dużo gorzej. Duże firmy stawiają przede wszystkim na zysk. Księgowi mają najczęściej więcej do powiedzenia niż najzdolniejsi nawet inżynierowie. A tak na marginesie, to Marantz jest nie mniej znaną i poważaną firmą. I zatrudnia na pewno nie gorszych fachowców z guru świata audio Kenem Ishiwatą na czele. Poza tym dlaczego małe firmy, często wręcz garażowe produkują świetnie brzmiące wzmacniacze, których parametry niejednokrotnie wołają o pomstę do nieba. Nie powinno być na rynku takich marek jak Sugden czy NVA (Słuchałeś kiedyś? Polecam, szczena Ci opadnie do podłogi), gdy dominują takie potęgi jak Yamaha, Marantz/Denon, Harman-Kardon, Sony.
  24. No to fajnie jest. A wzmacniacz widocznie wpasował się w Twoje upodobania. I o to chodzi. Najważniejsze by być zadowolonym z tego co się ma. Ale jeśli będziesz miał okazję odwiedzić kolegów posiadających starsze wzmacniacze, gorąco polecam. Również pozdrawiam.
  25. Z powyższych propozycji jeżeli dźwięk ma być w miarę miękki, średnica wypełniona i ładne wokale widzę jedynie Xaviany. Yamaha i jeszcze do tego B&W CM1 (choć to jedne z najlepszych w miarę niedrogich B&W) raczej tego nie dadzą. Patiaro chwalisz sobie swoje zestawienie. Ale chyba nie twierdzisz kolego, że to gra miękko i ma dobre wokale. Hmmm, to znaczy zależy z czym porównywałeś, bo jeśli tylko z amplitunerami KD i wzmacniaczami oraz kolumnami w podobnej cenie, to może Ci się to wydawać dobre. A z tym subwooferem Ci nie bumi? Bo pomieszczenie na zdjęciach wydaje się małe. Subwoofer jeśli już (o ile jest tylko jeden), należy postawić pośrodku bazy stereo. Niby była kiedyś tam teoria, że niskie tony są trudne do zlokalizowania, ale jak się dobrze przysłuchasz, to zauważysz skąd dobiegają. Maniek123321 te nowe wzmacniacze z przedziału cenowego A-S500 grają jak nie ostro i sucho, to po prostu nijako. Jeśli to ma być sprzęt do słuchania muzyki a nie do patrzenia na niego i brzmieć tak jak lubisz, proponowałbym Ci rozejrzeć się za czymś z drugiej ręki. Kolumny np. Sonus Faber lub Chario czy Ruark Talisman 2 albo podłogowe ESA Ostinato 2000 http://www.hifi.pl/gielda/wyswietl.php?grupa=kolumny1000 a wzmacniacz (do w.w. musiałby być dobry, wydajny prądowo by pokazać w pełni możliwości takich kolumn) .... no właśnie jakim budżetem dysponujesz?
×
×
  • Utwórz nowe...