Skocz do zawartości

Angel

Uczestnik
  • Zawartość

    10 329
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Angel

  1. Wiesz Jurek, chciałem Ci pomóc a nie dowartościować się. Zresztą nie mam na tym polu kompleksów bym musiał. Natomiast Ty nie potrafisz odpowiedzieć na niektóre proste pytania, więc jak Ci tu pomóc. Trzeba "strzelać". Jeśli i Ty potrafisz, to po co pytasz? Każda pomoc polega na tym, że się wnioskuje na podstawie pewnych konkretów. A tu zbyt dużo niewiadomych. Nie ma co się obrażac, tylko trzeba ruszyć cztery litery, posłuchać tego i owego, wyrobić sobie jakieś zdanie na temat sprzętu i wrócić tu na forum. Jeśli Ty nie wiesz czego chcesz, to wybacz ja tym bardziej. Powodzenia.
  2. Będę nudny, ale za takie pieniądze szukaj Rotela z serii BX. Do tego jakbyś kupił niewielkie podłogówki, ale z dobrymi wysokimi tonami, czyli Tannoy Revolution R3 (tylko seria R, seria M nie ma tak wyrafinowanej góry i gra bardziej miękko, choć przyjemnie, inne niedrogie serie Tannoya sobie odpuść) ew. coś z oferty Audio Academy albo ESA, Dali 104 też. Pewnie będzie drożej niż zakładałeś, ale zapewniam, że warto dołożyć. Rafał. Piszesz by się nie sugerować trójdrożnością a sam się sugerujesz tym, że kolumny standowe są za małe do 20m2. Nawet niewielkie podłogówki typu Pearl mogą się wg. Ciebie pogubić. A ja twierdzę, że niekoniecznie. Dużo zależy od pomieszczenia, konstrukcji kolumn, wydajności prądowej (i ogólnie jakości) wzmacniacza oraz od gustu słuchacza (tu autor wątku wyraźnie zaznaczył, że nie zależy mu na bardzo mocnych niskich tonach). Że standowe mogą się świetnie spisać w 20m2 mogę Cię zapewnić, bo ja tak mam i nawet w niektórych nagraniach, szczególnie tych przebasowionych, czuję że niskich tonów mogło by być mniej. Jest satysfakcjonująca mnie potęga brzmienia, soczystość, nic się nie gubi. Uzzet, a Ty piszesz, że Ci na basie nie zależy a chcesz MA Silver 8i. Moim zdaniem to kolumny do conajmniej 30-35m2 i do tego trzeba dać naprawdę dobry, kilka razy droższy niż zamierzasz wzmacniacz, by dobrze zagrało. No i zgadzam się z Rafałem, że nie pójdą za taką sumę. Jak Ci się uda kupić Monitor Audio BR5 czy BX5, to będzie super. Co do Magnatów i Heco, to bym sobie darował. Oczywiście nie są takie złe, ale... . Poza tym skoro ich cena tak szybko spadła o czymś to świadczy. Pomyśl. No i co to znaczy, że planujesz w przyszłości rozbudowę wszystkiego?
  3. Na początek mogą być. O ile długość jest wystarczająca. Na pewno lepiej niż zwykłe sznurówki dołączane do nowego sprzętu. Jak zmienisz kolumny na lepsze, ale tu już uskładaj na coś konkretnego, warto. Wówczas zorientujesz się co chciałbyś w brzmieniu doszlifować i wtedy będzie sens kupić nawet trochę lepsze (a jakże najlepiej używane ) interkonekty. Głośnikowe też.
  4. Ok, mogę Ci podrzucić kilka typów, ale muszę się zastanowić, rozejrzeć. Szkoda by było niemałą w końcu sumę pieniędzy przeznaczyć na byle co.
  5. Właśnie tu tkwi problem młodych adeptów audio. Nie są osłuchani, nawet nie wiedzą jakie brzmienie lubią. W takim przypadku po zamianie sprzętu z miniwieży na "poważniejszy" prawie każdy wyda się dużo lepiej brzmiącym. Ale porównując go do choćby średnio grającego zestawu w tej klasie cenowej okaże się, że brzmi on słabo, często wręcz żenująco. W sumie niemal każdy wzmacniacz podłączony do Twoich kolumn zagra teraz jak dla Ciebie super. Ale... . Uzbieraj kiedyś np. na takie kolumny: http://tablica.pl/oferta/kolumny-dali-6006-IDoaQb.html http://allegro.pl/kolumny-dali-808-i1883466357.html A wzmacniacz? Może któryś z tych: http://allegro.pl/rotel-ra-820-bx3-i1883670884.html http://allegro.pl/rotel-ra-840bx4-i1887618241.html http://allegro.pl/yamaha-ax-700-i1890147478.html Strzeliłem tu w ciemno i według własnego gustu. Ale do odsłuchów jak najgoręcej namawiam.
  6. No to może posłuchaj choć kilku zestawień w salonach, albo u znajomych. Będziesz wiedział jakie brzmienie lubisz, jakiego nie. Za sumę jaką masz można kupić przyzwoicie grający sprzęcik. A używany naprawdę dobry.
  7. A ja sądzę wręcz przeciwnie, odradzam CD-63SE, to dość jasno i sucho grający odtwarzacz. Nie jest może najgorszy ale naprawdę 52mkII gra ciekawiej. Może też być coś ze stajni Arcama (oprócz Alpha 7). Mindcrasher czytaj uważnie. Rafal735r odradza niższe a nie wyższe modele Marantza.
  8. No oczywiście, że nie porównamy 30W Cambridge Audio do 30W Accuphase w klasie A
  9. Tonsil Fenix 2 w 18m2? dobrze grają, nic nie bumi, nie dudni? Jeśli nie, to może zacząć. Nie musi, ale wzmacniacze Technicsa grają zazwyczaj dość skromnym dołem. Nowy wzmacniacz, który prawdopodobnie zagra lepiej może uwypuklić wady pomieszczenia ale i kolumn. Z drugiej strony czy nie szkoda Ci kasy na nowy wzmacniacz? Gwarancja da Ci komfort tylko przez rok, dwa. Później jak wzmacniacz się zepsuje tak samo będziesz miał kłopot. Trzeba płacić za naprawę. A te nowe są teraz tak robione, że jednak nie są już tak solidne jak dawne. No i stracisz na ewentualnej odsprzedaży 30-50% albo więcej. Miałeś pecha, albo kupiłeś nieźle wyeksploatowany egzemplarz. Wszystkie sześć się popsuło? Starsze na ogół są o wiele lepiej zrobione i za takie pieniądze możesz mieć już wysoką jakość brzmienia .... którą limitowały będą tylko niestety dość kiepskie Fenixy. Podsumowując. W budżecie którym dysponujesz (plus suma ze sprzedaży Fenixów) proponuję jakiś niezbyt drogi, ale dobry wzmacniacz używany i lepsze jakościowo kolumny. Na przykład Audiolaba 8000S: http://www.hifi.pl/gielda/wzmint1000/85648.php albo jakiegoś starszego Rotela czy NADa. Zagrają na pewno lepiej niż współczesne modele za te pieniądze. A kolumny np. takie: http://allegro.pl/monitor-audio-br5-stan-i...1884233629.html http://allegro.pl/mission-m64i-black-i1884748260.html
  10. No pewnie, że interesuje, pisz
  11. Rafal735r, tych wyjątków jest całkiem sporo, ponieważ najbardziej wyrafinowane wzmacniacze bywają albo single ended, albo w klasie A, albo lampowe. I często te z samego szczytu oferty mają dużo mniejszą moc niż tańsi bracia. Tu już liczy się klasa brzmienia a nie brutalna moc. Ale ogólnie można przyjąć, że jest jak piszesz. Myślę jednak, że koledze nie jest potrzebna jakaś nadzwyczaj duża moc. Proponowałbym się skupić raczej na brzmieniu. FabularasaAUDIO, co Ty na to? Napisz proszę jak Ci brzmią te kolumny, jak je odbierasz, co w brzmieniu wzmacniacza byłoby pożądane? Wówczas łatwiej będzie zaproponować jakiś wzmacniacz. Arcam jest dobry, choć cena mogłaby być niższa. Poza tym można kiedyś do niego dokupić końcówkę 8P i nastąpi dalsza poprawa brzmienia. Co do Luxmana, to sądzę, że to bardzo fajne wzmacniacze o ile lubisz muzykalne, niewyostrzone granie. Jeśli chcesz kupić Luxmana, to patrz conajmniej z 4 z przodu w symbolu np. taki: http://www.hifi.pl/gielda/wzmint/86708.php. Tego, który proponujesz nie znam, ale jest duża szansa, że też gra dobrze, choć jeśli jest to niższy model z serii do której należą LV-103 i 105 http://allegro.pl/listing.php/search?strin...amp;category=11 to znacznie przepłaciłbyś. Poza tym ta seria nie należy do najbardziej udanych. Ewentualnie coś z Musical Fidelity http://www.hifi.pl/gielda/wzmint/86246.php
  12. Musze zadać Ci kilka pytań. 1. Czy masz już te Tonsile? 2. Jeśli nie, to ile możesz wydać na kolumny i czy mogą być z drugiej ręki (jest szansa znaleźć coś dużo lepiej grającego). 3. Jakie brzmienie lubisz (jeśli wiesz o co pytam?). 35m2 to już spore pomieszczenie i mniejsze kolumny tam się nie sprawdzą. Z drugiej strony takie kolumny jak Fenixy są gabarytowo odpowiednie, ale brzmieniowo to niestety przyzwoicie wg. mnie nie będzie. A że tam 100/250W to nie ma się co ekscytować danymi katalogowymi. Może nie na temat, ale jakoś mnie to rusza gdy ktoś pisze fronty, kolumny frontowe w odniesieniu do stereo. No wiem, że one są z zestawu do kina domowego, ale będziesz ich używał w stereo, więc są to po prostu kolumny (stereo), lewa i prawa.
  13. Ja też piszę opierając się na subiektywnych odczuciach, jak każdy chyba? Dla jasności. Nie jestem szczególnym wielbicielem Marantza. Po prostu mimo jego wad sądzę, że w tym przedziale cenowym będzie jedną z najlepszych propozycji. Niestety za coś nieprzymulonego lub w ogóle nie drażniącego trzeba chyba zapłacić nieco więcej. Dla mnie takie niedrogie Soniacze grają albo zbyt jasno i szczupło, albo też bardzo "bezpłciowo". A droższe też jakoś nie robią na mnie większego wrażenia. Może z wyjątkiem niektórych modeli serii ES w modyfikacji Swobody. Ogólnie od produktów gigantów wolę konstrukcje mniejszych producentów. To nie brak szacunku dla Sony. Pod względem technicznym są naprawdę dobrze zrobione. Rzeczywiście mam nieco droższy choć też wiekowy odtwarzacz, ale to nie ma nic do rzeczy. Co do kolumn, to ja lubię i polecam tu Tannoy M3 (M2 będą chyba za małe do 20m2) czy Mission M33i, albo starsze DALi z serii niebieskiej np. DALI 104, albo od razu "czerwone" 350.
  14. Marantz Marantzowi nierówny, to może być duża różnica. Kiepskim sprzętem nie jest, szczególnie ten robiony lata temu. Są to na ogół bardzo solidne konstrukcje i nie każdy model brzmi tak jak napisałeś. Na pewno lepszy byłby CD 52mkII a jeśli już CD z serii 40, to 42mkII. Co do połączenia z AX-700, to faktycznie może dawać po uszach, ale niekoniecznie.Przychylam się do tej Yamahy CR-820. Poza tym sprawa najważniejsza czyli kolumny. Jeśli Krrd kupi kiedyś takie, które nie grają zbyt jasno ani ostro, to może być naprawdę fajne zestawienie. A wracając do odtwarzaczy CD, to do niższych modeli Sony mam Kaczor taki sam stosunek jak Ty do Marantza. Odtwarzacze Yamahy mogą być, poza tym można by się rozejrzeć jeszcze za Rotelem albo może Arcam Alpha 5 (5+), 6, bardzo gładkie, nieco "analogowe" granie, tylko nie wiem czy się to dostanie za niewielkie pieniądze?
  15. Ogólnie zgadzam się z Wami, ale dodam swoje "12 groszy"(tylko nie płacz proszę) Gorsze kable mogą dać różnicę w brzmieniu i dały (chyba) jak pisze Dominik.28. Więc równie dobrze lepsze też coś mogą dać. Następstwem każdej zmiany jest jakaś reakcja. Ze względu jednak na słabość systemu lub ... słuchu, różnice w brzmieniu mogą być ledwie zauważalne. Czyli moim zdaniem tak do końca nie da się przesądzić, trzeba by posłuchać. Jedno jest pewne. Przyzwoite kable za maksimum parędziesiąt złotych warto. Za większą sumę bardziej się w tym konkretnym przypadku opłaca kupić lepszy wzmacniacz, kolumny lub odtwarzacz CD. A co to jest przepustowość kabli, może mi to ktoś wyjaśni? Bo się jeszcze z czymś takim nie spotkałem.
  16. Kurczę piórko, dziś już nie jestem taki pewien, dawno to było. Pamiętam markę, wygląd ale czy na pewno to nie było z 40z tyłu, to ręki nie dam sobie uciąć. Czyli co, ta 840 to wypadek przy pracy na tle całej dobrej serii? To by tłumaczyło dlaczego tak marnie grało. Choć nie wykluczone też, że jak napisałem kolumny były do luftu.
  17. Wymienione przez Ciebie kolumny pasowałyby do takiego rodzaju muzyki jakiej słuchasz. Niestety ja nie lubię kolumn Paradigm ani Klipsch więc Ci nie doradzę. Natomiast Infinity mogłyby zagrać naprawdę dobrze. Oczywiście z odpowiednio dobranym wzmacniaczem. Tu na forum Zukzukzuk jest ekspertem od Infinity. Może się odezwie. A jak nie, to napisz do niego na PW. na pewno coś Ci doradzi.
  18. Panowie znacie się na Yamahach. Ja słyszałem ten model kilka lat temu z jakimiś chyba niezbyt wysokich lotów kolumnami (już nawet nie pamiętam jakimi). Nie zrobiło to granie na mnie dobrego wrażenia. Dźwięk był jakiś przymulony, posklejany. Ale skoro słuchaliście tego z tak zacnym sprzętem, nie pozostaje mi nic innego jak uwierzyć, że może zagrać super. Wobec powyższego odwołuję to "radyjko". Pozdrawiam.
  19. Najlepiej jakby środek wypadał na wysokości głośnika wysoko-tonowego (czyli na ogół ok. 80-100cm. od podłogi), ale nie przesadzajmy. Jeśli będzie paręnaście centymetrów wyżej lub niżej nic się nie stanie. Pamiętaj o znacznym pofałdowaniu/marszczeniu tkaniny. Jeśli jest jej zbyt mało by tak zrobić, to dokup jeszcze, podobno była niedroga. A lustra jak okleisz wytłaczankami (ja miałem kiedyś w ramach pomalowane farbami wodnymi, wyglądało to o wiele lepiej niż "surowe") i odsuniesz te pozostałe, to powinno być naprawdę dobrze. Zastosuj jednak klej, który będzie można łatwo usunąć. Może lepszy będzie silikon albo Blu Tack?
  20. Cienki materiał prawie nic nie da. Na pewno znajdzie się sposób by bezinwazyjnie przymocować coś grubszego albo może stawiać jakąś "przeszkodę" tylko na czas odsłuchów. Można też na ten czas odsunąć drzwi szafy by jedne schowały się za drugimi i już będzie mniej płaskich, twardych powierzchni a wnętrze szafy z zawartością częściowo wytłumi i rozproszy dźwięk.
  21. Czyli pochodna żelaza
  22. Chciałem Ci pokazać gdzie możesz kupić taniej, bo narzekałeś, że drogo. A ja po raz pierwszy piszę na tym forum i zarejestrowałem się tylko po to, by Ci sprzedać te bose głośniki Dobranoc.
  23. Zobacz skąd ja jestem a skąd sprzedający. Podejrzliwy
  24. Zalicytuj te, może kupisz w dobrej cenie http://allegro.pl/bose-companion-5-uzywane-i1885657735.html
  25. Pomysł Patiaro jakkolwiek doraźny, jest jak najbardziej do zastosowania w warunkach wynajmowanego mieszkania. Tkanina oczywiście najlepiej by była mocno pofałdowana (czyli trzeba jej dużo). Zamiast sznurka można użyć rurek, takich jak do karniszy lub wodociągowych. Sznurek lub drut będzie się pod ciężarem zasłon zwieszał pośrodku. Dawno temu miałem fajny "karnisz". Była to linka stalowa przymocowana kołkami rozporowymi do prostopadłych w stosunku do okna ścian (czyli ściany vis-à-vis siebie). Ale mury muszą być solidne a kołki profesjonalne. Linkę naciąga się tzw. rzymską śrubą. Ogólnie lepszy efekt niż nadmierne przetłumienie pomieszczenia dałoby zróżnicowanie dużej powierzchni jego ścian, sufitu, podłogi no i tej szafy Oczywiście pofałdowana tkanina, wieszaki z odzieżą, czy co tam jeszcze jesteś w stanie postawić koło ścian. A może jakieś robione regaliki typu kratownica, gdzie w każdej kratce można postawić książki, kwiaty, płyty, bibeloty. Tak by się dało je rozłożyć i przenieść do nowego lokum. Takie rzeczy zawsze się przydają. Gdyby było za dużo niskich tonów można dać (uszyć) w rogi pomieszczenia coś w rodzaju worków marynarskich, tylko dużo wyższych (nawet pod sam sufit) a mniejszych w obwodzie. Można to powiesić przy suficie (dla stabilności) na jednym haku. Worek taki wypełniasz czym masz, to znaczy nieużywane ubrania, ręczniki, pościel itp... . Miałem tak w innym mieszkaniu, za zasłonami. Skróciło to niskie tony i nieco uporządkowało scenę. Na ścianie można też powiesić obrazy na płótnie a przestrzeń za nimi wypełnić gąbką albo najlepiej wełną owczą. Płaskorzeźby, reliefy, gobeliny i jak wcześniej już pisałem wszystko co Ci przyjdzie do głowy. Miałem też kiedyś pomysł na przenośne, przesuwane (na szynach) lub na kółkach dyfuzory. Stojaki w stylu sztalug malarskich z drewnianymi dyfuzorami, np. w stylu verticali o regulowanym kącie odbicia dźwięku. Z tyłu dodatkowo mogłaby być gąbka albo wełna. Czyli byłby to dyfuzor i pochłaniacz w jednym.
×
×
  • Utwórz nowe...