
czubsi
Uczestnik-
Zawartość
852 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez czubsi
-
To dzięki właśnie temu egzemplarzowi zacząłem chorować na 907 limited ... :-)
-
No cóż ... parę rzeczy muszę sprostować :-) W tej chwili to ja mam dwa egzemplarze :-) jeden na samych Silmic alpha super gold a drugi na samych Silmic II alpha super gold Pierwsza sprawa to ocena urządzeń nazwijmy to słabo zestrojonych ... Wielu kolegów jak do mnie przyjeżdża to nie rozumie dlaczego słyszy to co słyszy .... Jeden mówi, że 907 limited wcześniej nie rzuciła go na kolana ale u mnie się w niej zakochał .... Jeszcze inny po włączeniu AU07 mimo że słyszał ją gdzieś tam wcześniej nie chciał kurde zakończyć wizyty bo ciągle prosił żeby mu coś tam jeszcze włączyć ... Ciężko zatem cokolwiek porównywać jeśli się ze sprzętem nie ma styczności w dłuższym czasie i co już wspomniałem poprawnie zestrojonym (a jak wiemy w Sansui to oznacza wszystko). Nie można też przyjąć tezy że wzmacniacz z dużo skromniejszymi jakościowo częściami i jedynie zwiększonym zasilaniem oraz aplikacją mos fetów (czyli 607 limited) ma w ogóle szansę w tych samych warunkach stawać obok czegoś tak wysublimowanego jak AU07 ... Nie umniejszam broń Boże klasy 607ltd ale fakty są jakie są a to że 607 limited zagrała tak bajecznie dowodzi jedynie tego, że Au07 spowoduje w tym systemie extazę ! AU07 jest projektem jak dla mnie kontrowersyjnym bo powstała w momencie gdy już było wiadomo, że firma nie wytrzyma zbyt długo ... Niejako rzutem na taśmę podjęto decyzję by stworzyć coś co będzie kwintesencją Sansui bez żadnych ograniczeń. Z początku fakt iż zdarzały się modele z różnymi częściami powodował moje opinie nt składania tego modelu na chybił trafił z zasobów magazynowych które jeszcze były pod ręką i trochę w tym prawdy jest ale czas pokazał i długi okres obcowania z 07 że to jednak bardzo świadomie stworzone urządzenie. Wszystko w niej jest wyjątkowe i to nie jest przesada ! Na idealnie dobranym systemie AU07 pozamiata wszystkie Sansui i jestem tego w pełni świadomy bo i inaczej być nie może - no chyba, że komuś akurat coś tam się po prostu bardziej podoba co nie znaczy, że jest bliżej poszukiwanego przez wszystkich wzorca realnego przekazu. Przez wszystkie lata analiz i porównań uzyskałem 100% pewności, że zawartość wnętrza jest wprost proporcjonalna w przypadku Sansui do tego jakie miejsce w hierarchii zajmuje. W AU07 zrobili jeszcze dziwniejsze rzeczy np mimo budowy zbieżnej z modelami 907 zastosowano transformator o mniejszej mocy jednak jeszcze lepiej izolowany wewnątrz , obniżono moc aby elementy elektroniczne pracowały bez jakiegokolwiek wymuszenia stanów dla nich niekorzystnych. wszystkie łączenia konstrukcji są izolowane taśmami teflonowymi a wszelkie miejsca stwarzające zagrożenia mikrowibracjami pokryto matami bitumicznymi oraz ekranami miedzianymi. Często te wytłumienia stanowiły wielowarstwowe kanapki jak np w sektorze transformatora ... Możnaby tak w nieskończoność ale skupmy się na pytaniu Witka - otóż w pierwszych egzemplarzach stosowano Silmic alfa super gold a późniejszych mieszano z Silmic II alfa super gold a na koniec stosowano same Silmic II alfa super gold. Wynikało to akurat z narzuconych standardów produkcji kondensatorów i Elna chcąc nie chcąc musiała zmodyfikować swoje flagowe produkty aby w ich wnętrzu nie znalazł się ołów - zbiegło się to w czasie z produkcją AU07 ... Kolejny temat to terminale głośnikowe ... Na początku stosowano wtyki bez nacięć na "widełki" a później już z nacięciami. Pierwsze modele miały w sektorze desymetryzatora boczniki u-con a potem przestano je stosować (w zasadzie to nie wiem do dziś dlaczego) Czarne egzemplarze początkowo miały powstać tylko jako modele prezencyjne niedopuszczone do obrotu ale jak wiadomo firma ogłosiła zamknięcie projektu "alfa" i wszystko w często dziwnych okolicznościach gdzieś się po rynku rozeszło (np nie wiadomo skąd w Wielkiej Brytanii w jednym z magazynów dystrybucyjnych (bodaj Sony) znalazło się 8 dziewiczych sztuk 907MR z transformatorami na 220 V, które to potem trafiły do Serbii ... A tak na koniec Witku bardzo się cieszę , że ta 607 jest w naszym kraju bo nie wiem czy wiesz ten egzemplarz miał u siebie "kompletnie rozstrojony" na testach niejaki palton i w jego opinii jest to sprzęt nietuzinkowy i co najmniej bardzo ciekawy (nie mógł zbytnio chwalić bo by go kolesie z audiostereo zjedli ...) a w kontekście tego z czym go porównywał daje naprawdę do myślenia ...
-
Nie zupełnie :-) ... To był pierwszy raz gdy usłyszałem stare MOS-y Toshiby w akcji i odtąd raczej rozgraniczam obie grupy Sansui. Fakt, że 607 MOS limited jak dla mnie w towarzystwie B2105MOS czy 907 limited raczej nie zabłyszczy ale to fajny sprzęt i dobrze, że powstał bo to tańsza alternatywa Mosfetowej przygody !
-
......... i to wszystko przez jednego takiego co 8 lat temu narobił zamieszania z jakimś Sansui ........... a tak z innej beczki swego czasu miałem ten egzemplarz 607MOS u siebie i bezpośrednio z AU07 sobie pogrywały ... :-)
-
Dzięki Witku za zaproszenie ! Fakty są takie, że będąc w Krakowie i chcąc odwiedzić znajomych potrzebowałbym z tydzień ... a na Ślasku czy Pomorzu to i miesiąc byłoby mało ... :-) Kiedyś się targnę na objazdówkę po przyjaciołach z Klubu "S" bo osobiście zawsze to co innego niż na Forum. Przez te wszystkie lata poznałem wielu kolegów osobiście i w zasadzie z wszystkimi nadal mam kontakt (!) To chyba najlepsza rekomendacja, że warto iść drogą którą sobie wybraliśmy a w dodatku nikt nam nie odbierze satysfakcji gdy siadamy kolejny raz przy naszych cudeńkach aby choć na chwilę poczuć muzykę a nie tylko ją usłyszeć ...
-
Witku do kompletu rewelacyjnie wygląda CD16 Marantza - ta sama struktura materiału i odcień !!! Wygląda to imponująco ale .... nie gra najlepiej tzn w kontekście porównawczym do Esoterica DV50s który to dosłownie robi z Marantza miazgę ... Ale wystarczy nieco Marantzowi przyśpieszyć rytmikę polistyrenami na paru elektrolitach i sprawa diametralnie się zmienia .... (pisałem o tym kiedyś - tak czy siak polecam Marantza CD 16 bo to świetne i ponadczasowe urządzenia ale najlepiej spasuje się z 907DR! do AU07 natomiast bardzo dobrze jest podpiąć Kenwooda 8020 , który też jest czarny ...)
-
Samcro sam wiesz, że ostatnio miałem u siebie 3 sztuki AU07 i 2 sztuki 907 limited w jednym czasie i jak ustawiłem je przed sobą stwierdziłem, że stoi przede mną ... nowa Toyota Corolla ... Stwierdziłem wtenczas, że nie tędy droga i zostawiłem sobie tylko to co lubię na tą chwilę najbardziej :-) ... A co do 907 limited to sam już wiesz dlaczego lubię XR no i zarazem limited (to nie przypadek, że oba modele są w tej samej service manual ...) Nie można mieć wszystkiego ale 907 limited i AU07 razem - owszem :-) ... Pamiętaj także, że nie każda limited tak gra .... ale to już chyba sam wiesz ...
-
Witek no to może lepiej nie słuchaj 907 limited .... :-) 607mos limited to w zasadzie hybryda nieco słabszej 707MR na mosach - niemal kropka w kropkę. 607 MOS premium wydaje mi się osobiście bliżej uniwersalnego przekazu niż 607 MOS limited ale ta druga to w końcu schemat MR na MOS-ach a wielu już wie co to daje chociażby po modelu 2105 MOS Vintage ...
-
K4m ja też lubię czarne brać na warsztat tylko nieco inny kaliber .... Niektórzy uważają, że nie istniała w realu czarna AU07 no to teraz się zdziwią :-) Jeśli chodzi o ciekawostkę to AU07 w planach zakładano w ilości 1000 sztuk. Już 4 razy spotkałem się na Japońskich stronach z informacją że wyprodukowano łącznie ok. 430 sztuk z czego niecałe 40 czarnych .... Jak dodamy do tego fakt, że opuściły Japonię może ze 3 to fakt iż jedna jest w Polsce i to w stanie niemal idealnym stawia to urządzenie na szczycie hierarchii pożądanych egzemplarzy Sansui :-) O cenę nie pytajcie bo jeżeli srebrne są tak pożądane z racji zarówno rzadkości jak i wyjątkowej jakości dźwięku to czarne są przy nich perłą w koronie ...
-
Witam ! Ja odnośnie słynnego rankingu :-) Tak jak koledzy zauważyli -zbyt mocno przywiązujemy się do tego co ktoś lubi - polubmy sami !!! Dziś ten ranking wyglądałby inaczej ... np zawsze "jechałem" po 07 a dziś czego słucham na co dzień ??? ... no właśnie 07 :-) No i ? ... Dziś moi drodzy różnice w rankingu polegałyby na jednoczesnym zajmowaniu tej samej pozycji przez wiele urządzeń , kiedyś siliłem się pozycjonować różnice w brzmieniu jako lepiej gorzej a przecież nie o to chodzi bo tak naprawdę często uważałem je za równie doskonałe ale jeden bardziej trafiał akurat w mój gust a drugi mniej i z racji narzuconej zasady coś musi być wyżej a coś niżej tworzą się krzywdzące tezy ... Najbardziej ten ranking rozdmuchali koledzy z zachodu ... Tam wszyscy musieli usłyszeć jak wysoko jest ich "pupil" Tymczasem w ogóle nie wplotłem tam starszych modeli czy niskich specjalnych .... Osobiście uważam (biorąc pod uwagę najbardziej obiektywne podejście na jakie jestem w stanie się zdobyć ...) , że najbliżej wzorca brzmieniowego jest .... no właśnie .... AU07 - model który powstał trochę przez przypadek bo w zasadzie z opróżniania zasobów magazynowych (stąd bardzo różnie wykończone w środku egzemplarze ...). No ale jakbym miał odnieść się do tego z odrobiną własnego wzorca oczekiwań to do grona urządzeń przeze mnie ulubionych na pewno natychmiast dodaję B2105 (!) oraz ..... 907 limited (z oczywistych walorów brzmieniowych oraz ulubionej przeze mnie linii dźwiękowej serii XR) a także .... B2301L i to z zupełnie innych pobudek niż te trzy pierwsze :-) A jak to możliwe ??? No właśnie - uznałem, że B2301L (oczywiście lekko "dotknięty"z racji wieku i konieczności odświeżenia) jest najprzyjemniej , najpiękniej , najbardziej bajecznie brzmiącym Sansui jaki dane mi było usłyszeć ale z kolei oryginał już taki nie jest ... i myślę, że nie dlatego że nie umieli ale dlatego że dzieliło go parę ładnych lat doświadczeń, które pojawiły się później - mi nikt nie zabroni cofnąć się w czasie i zrobić to czego oni nie mieli szans zrobić ... A czym się różni przerobiony od oryginału ? Tym co wszystkie modowane czyli ilością i aplikacją w ważnych miejscach RIKENÓW itp ... Celowo nie wspominam o 911-ce Pygara bo to temat na osobną historię. No właśnie - wychodzi kolejna sprawa - słynnych modyfikacji ... Niezręcznie mi mówić o takich sprawach bo musiałbym promować samego siebie ale nie bez powodu w końcu powstały i nie bez powodu jest ich tylko kilka !!! To inna sprawa kaloszy. Skoro modele specjalne brzmią wyraźnie lepiej od podstawowych to należało zdiagnozować czym się różnią ... Po raz tysięczny chyba przypomnę, że różnica sprowadza się do ilości "szlachetnych" komponentów i paru drobnych rozwiązań technicznych (!) Schematy są zbieżne !!! (choć nie takie same - jak się mamy czepiać szczegółów - główne różnice odnoszą się do wartości napięć i prądów - w tych specjalnych są zdecydowanie mniejsze moce tak by wszystkie części pracowały na minimalnym dla nich obciążeniu i termicznym i prądowym :-) (choć i w seryjnych modelach ta wartość jest na poziomie 30-40 % możliwości komponentów !!!! - to w sposób oczywisty przekłada się na walory soniczne ale także na ich długowieczność ...) .... Trafo to w ogóle inna historia ... A teraz o cenach ... Powiem tak - jakiś tam luxman z serii 5xx kosztuje sobie jakieś tam 35 tysi no i raptem właściciel z zaciśniętymi zębami po konfrontacji z 907 MR ma ochotę rzucić nim o glebę .... podobna sytuacja dzieje się z accu z serii równie wysokiej (mogę się mylić 6xx ???) - chyba nawet topowej ich integry w konfrontacji z 907NRA - chyba nie muszę silić się na podawanie ceny Accu ??? .... No to teraz wróćmy do "wybujałej" ceny AU07 ... Jakieś wnioski ??? No właśnie - w kontekście jakości nie ma tu stresu ani niedomówień tylko czyste fakty natomiast też zgodzę się, że cena z allegro jest zawyżona ale z zupełnie innych pobudek ... nie dlatego, że nie jest wart tej ceny tylko dlatego, że po prostu da się go jeszcze kupić taniej (!!!) ... Zapewne niezbyt długo bo nieco ponad 400 egzemplarzy AU07 to bardzo mało a biorąc pod uwagę że przetrwało ich o wiele mniej niż połowa i do tego 90 % ludzi w życiu się z nimi nie rozstanie to posiadanie tak wyjątkowego (biorąc pod uwagę cechy brzmienia) urządzenia a przy tym ponadczasowego i bardzo pięknego wizualnie staje się swoistym celem samym w sobie (!!!) Czy cena 39 tysięcy za coś takiego przy wzięciu pod uwagę wszystkiego co napisałem jest przysłowiowym upadnięciem na głowę ??? sami sobie odpowiedzcie ... pomijam tu opinie osób, których najzwyczajniej na niego nie stać (i mają z tym problem ...) bo Ci "pojadą z urzędu" po znacznie tańszych propozycjach ale w końcu nie wszystko jest dla wszystkich a przyjemność włączenia takiego sprzętu jest moi drodzy niemierzalna i każdy kto tego doświadczy w realu - czy podziela czy nie politykę potężnych cen zapewne bezwiednie przyzna mi rację bo te wyjątkowe Sansui z serii 907 mają coś czego nic innego nie ma i zapewne szybko mieć nie będzie ... P.s. Proszę wziąć pod uwagę że sprzedawca 07 z allegro jest jak dla mnie zupełnym przeciwieństwem tego co rozumiem pod pojęciem dobrego sprzedawcy więc nie ma tu osobistych zażyłości z tym petentem z mojej strony !!!! Ponad to oferowanie sprzętu posługując się zdjęciami z japońskich komisów sieci hifido jest czysto buraczane żeby gorzej tego nie określić ... Tak więc słuchajcie i sami oceniajcie co Wam w duszy gra !!! Pozdrawiam !
-
Chyba bardziej lekarza a w zasadzie lekarzy bo na laryngologu może się nie skończyć ...
-
To samo miałem napisać ... Też znam historię pewnej wizyty i jakoś dziwnie pasującej do w/w kolegi .... Na tym bym skończył bo żenujące jest konfrontowanie się na takim poziomie ... Niech mu tam gra lepiej i ... czółko ! ...
-
Będąc w temacie starych Accu to jedynie E302 coś tam sobą prezentuje ale porównywać to z 907 i do tego MR ??? Cóż wszystko wolno nawet sprzedawać bilety na rejs statkiem dookoła Słowacji ...Z drugiej strony kolega ma ciśnienie na przeczenie oczywistemu ... Jeśli faktycznie gra mu lepiej to zdradza w zasadzie jego takie a nie inne upodobania co do brzmienia i niewiele ma wspólnego z rozumieniem cech jakich my szukamy w dźwięku wysokiej klasy ... Cóż ma prawo -tyle , że wystarczy napisać - nie moja bajka bo gra tak i tak i wszystko a nie cisnąć temat i oświecenie ludziom którym ten świat dźwięków odpowiada .... Cóż tak już jest, że na ryj padło rozumienie wśród społeczeństwa prostych rzeczy , oczywistych i nie wymagających w swej jasności żadnych polemik ... Dziś analizujemy nawet to czy oddychanie jest niezbędne bo .... męczy ...
-
Jak to zawsze bywa u naszych dzielnych rodaków ciągota do przesady prędzej czy później się objawi ... Rozumiem adekwatnie silny transformator z zapasem pod trudne amplitudy w krótkim czasie narastania ale bez przesady !!!!!!!!!!!! Zbyt wielki transformator niesie ze sobą nowe zagrożenia właśnie przez swoją wielkość i tym samym wymusza wprost proporcjonalne działania zapobiegające tym skutkom co ani tanie ani łatwe nie jest !a tym bardziej zasadne z punktu widzenia potrzeb sprzętowych. O tym napisałem wcześniej - wstrzemięźliwość - to cecha jakiej wielu brakuje ... Coś tam jeden z drugim słyszał więcej to lepiej i dalej rozpętuje się szał na kilovaty ... Z całym szacunkiem - jest granica !!!! i Rozsądku i uzasadnienia technicznego !! Swego czasu gdy miałem jeszcze kontakt z serwisem Sansui w Osace ten temat był poruszony i wg wskazań kolegów z kraju kwitnącej wiśni oraz moich własnych wynika, że granicą rozsądku w przypadku tych konstrukcji jest transformator max 2500 - 3000 ale nie większy !!!! Już te aby miały sens muszą być skonstruowane z olbrzymim nakładem środków na izolację względem otoczenia , stabilizację oraz filtrowanie negatywnych skutków oddziaływania takiej kupy miedzi i stali pod prądem ! Taki przewartościowany transformator jest o wiele groźniejszy w systemie niż niedomagający .... Nie ukrywam - drażni mnie ten brak umiaru i wyważenia u ludzi ... powiesz jedno to Ci zaraz dołożą od siebie drugie i trzecie i potem wychodzi że też tak myślisz .... Z takim działaniem to się nie dziwię, ze potem na buraka się wychodzi ... Tak od siebie dodam, ze projektując wzmacniacze Sansui nie bez powodu nie wszędzie dawali super drogie części - nie dlatego że szkoda było kasy tylko dlatego że tam właśnie sprawdzały sie inne - wcale nie najdroższe rozwiązania !!!! Tylko dlatego udały sie projekty modyfikacji tych wspomnianych paru wzmacniaczu - właśnie dzięki odpuszczeniu czasami ... Pozdrawiam ! czubsi
-
Byłeś przy tym - sam wiesz , że same kilkadziesiąt godzin pracy to nie wszystko - efekt ostatecznie zagwarantowała wstrzemięźliwość przed pakowaniem części na pałę w myśl zasady lepsze to lepiej ... Projekt jest ze wszech miar konsekwentny i zaplanowany a przy tym bezkompromisowy i to dało efekt nie do podważenia ! Dobrze, że istnieje bo można sobie czasem popatrzeć na smutne miny właścicieli drogich zabawek po jej usłyszeniu .... Do dziś wspominam gdy jeszcze nie wygrzana zamiatała renaisance 90 pewnego fana tej marki który do dziś robi co może by zatrzeć to wspomnienie co ostatecznie doprowadziło do poróżnienia - cóż czasem ciężko pogodzić się z faktami - łatwiej bajki tworzyć ... P.s. Mam takie małe marzenie, że kiedyś Twoja 907XR MOS MOD z silnym trafem , Twoja 911-ka oraz 907 XR MOD Piotrka pojawi się na jakimś szeroko zakrojonym odsłuchu bo sądzę, że dla wielu byłoby to naprawdę ciekawe doświadczenie i zobrazowałoby w pełni co tak naprawdę drzemie w Sansui ....
-
a jeszcze jeden mały offtopic ... Jest 907MR w stanie idealnym jeśli kogoś temat interesuje (kontakt priv.)
-
Panowie dajcie spokój z tymi uszczypliwościami ! Jak się dobrze zastanowić obaj macie rację ! Każdy rozwija koncepcję (i bardzo słusznie) tyle, że w dwóch kierunkach co może przynieść ciekawy i pożądany konsensus. Każdy z Was o podstawę w obu zakresach przecież i tak zadbał bo obaj macie wzgląd na właściwą wydajność i adekwatną jakość a jedynie dalsze działania nieco inaczej rozwijacie ! Nie jest żadną tajemnicą, że wydajność transformatora ma niebagatelne znaczenie i nie ma tu żadnego związku to czy ktoś słyszy czy nie słyszy różnic - z fizyką się nie rozmawia ... Słuszne jest także działanie podążania za ulepszeniem toru zasilania co czyni z kolei Mario i jedynie symbioza tych dwóch rzeczy zamyka temat całkowicie jeśli mamy na względzie uniwersalny transformator mogący podołać wszelkim wyzwaniom audio - nie widzę powodu do sporu zwłaszcza między sympatykami :-) Jest prawdą, że jakbym osobiście miał wybierać to na pewno wolałbym skupić się na jakości a nie na efektywności (co zresztą widać patrząc na moc mojego trafa) choć skądinąd wiem, że to co mówi Pygar ma potwierdzenie w rzeczywistości sam byłem tego świadkiem - szczególnie obnaża to wzmacniacz na mosfetach z ustawioną bardzo dużą wartością sprzężenia zwrotnego - czego nie każdy dozna z oczywistych powodów ale jest to potwierdzone i nie ma sensu tego ani podważać ani umniejszać ... Mniejsza o to większa moc trafa nie zawadzi natomiast jakość jest do życia całkowicie niezbędna !!!!!!!!!!!!!
-
Odnośnie wersji modyfikowanych. 1) AU alpha 907 MR MOD (Tomka) Niemal 100 % rezystorów zmieniono na RIKEN RMG / AMTRANS, w desymetryzatorze i na odczepach zasilania BG STD oraz parę dodatkowych ASC jako boczniki - których w oryginale nie ma bo polistyreny jako bocznik wraz z polipropylenem u-con dawali jedynie w B2302 ... Rikeny/Amtransy są dodane tylko tam gdzie być powinny czyli na wszystkich dojściach zasilania poszczególnych sekcji oraz w linii sygnałowej natomiast nie ma na sprzęgach wiązek bo powodują pogrubienie i zmulenie całości !!!!! W Sansui też to zauważyli - tak więc wcale nie jest lepiej jak jest wszystko najdroższe :-) .... Efekt soniczny to kilkaset godzin zmian i porównań - Amtransy z racji lekkiego osuszenia i ochłodzenia dźwięku zostały dobrane tak by kompensować charakter wzmacniacza pozostając w jego linii brzmieniowej (!) To było bardzo ważne by otworzyć go bardziej ale nie zmieniać charakteru urządzenia. Po wielu (bardzo wielu próbach - w płyty wlutowane były złączki, w które zamiennie wkładałem różne kombinacje RIKEN / AMTRANS) próbach udało się osiągnąć efekt wyraźnego polepszenia walorów tego wzmacniacza w każdym aspekcie a w szczególności w rozdzielczości , otwartości , scenie i precyzji najdelikatniejszych wybrzmień ! Jednak co najważniejsze ta MR została nadal MR !!!! Gra - myślę - bardziej zaawansowanie niż AU07 no i jest zdecydowanie od niej silniejsza co przekłada się na skalę wspomnianych walorów ! Bez wątpienia projekt udany ! Miał być jeden to jest :-) .... 2) AU alpha 907 XR MOS MOD (Krzyśka) Nie ukrywam, że zawsze moja dusza była blisko modelu XR gdyż jest ona bardziej surowa i prawdziwa niż MR choć tej drugiej w żaden sposób to nie dyskredytuje ! Różnice zaznaczenia charakteru urządzenia w Sansui są bardzo subtelne i niebywale mało destrukcyjne czy szufladkujące sprzęt o czym wielu nie wie i często zarzuca czytając nasze opisy, że Sansui MR gra jakoś masakrycznie ciepło co jest kompletną bzdurą ... (owszem ma lekko rozpoznawalny charakter ale przy tym zachowuje wszystkie cechy rasowego klasowego tranzystora !!!!). Mając na względzie swoje upodobania i przekonanie o wyższości MOS-fetów nad bipolarami a przy tym niemożność kupienia swego czasu 907 limited postanowiłem sobie sam ją stworzyć (!) Jako że seryjna XR jest zdecydowanie silniejsza mocowo od 907 limited (kilkanaście volt większe napięcia z trafa swoje robią ...) wiedziałem że ten projekt może okazać się dla mnie spełnieniem :-) Analizując wszystkie konstrukcje oparte na mos fetach a w szczególności najwyższe limitowane konstrukcje jak np B2105 MOS czy właśnie 907 limited doszedłem jaka powinna być wartość sprzężenia zwrotnego no i wziąłem się za kompletowanie części. Wydałem majątek ... Już wtedy nie udało się dostać samych Rikenów RMG więc zmuszony byłem wesprzeć się AMTRANSAMI, które w zasadzie są ich następcą . Tak czy siak komplet części udało się dobrać w zgodzie z tymi stosowanymi przez Sansui (to zawsze był priorytet, zresztą dzisiejsze Sansui też oparto by na Amtransach chcąc kontynuować tą linię urządzeń - co jest rzeczą oczywistą ...) Po analizach zgodności części odnalazłem jedno miejsce krytyczne gdzie wartość kondensatora była w zasadzie znikoma ale bardzo istotna ... No i po tej sytuacji odpaliłem urządzenie i od pierwszych chwil wiedziałem, że to najlepsza konstrukcja Sansui jaką do tej chwili słyszałem ! Do dziś uważam, że ten wzmacniacz oraz 911-ka Krzysztofa to najfajniejsze urządzenia z jakimi miałem do czynienia ! Wspomniana 911-ka to taka wizytówka Sansui dla tych co chcą się dowiedzieć jak wielki potencjał jest w tym schemacie i jak inżynierowie Sansui osiągali tak spektakularne różnice pomiędzy tańszymi modelami a najwyższymi żonglując w zasadzie samymi częściami .... 907 XR MOS MOD pokazała co potrafi na odsłuchach z silnym trafem (!) Piotrek 608 doszedł wraz z Krzysztofem, że warto byłoby spróbować dopasować nieco inne sprzężenie wtedy pozwoli to tej konstrukcji uzyskać większą swobodę przy większym spektrum sprzętu towarzyszącego i ja się z tym zgadzam. Ja trzymałem się gotowych wartości w odniesieniu do napięć trafa w bliźniaczych konstrukcjach. Myślę, że 907 XR MOS MOD miał nieco pecha bo więcej przeleżał niż cieszył uszy Krzysztofa i dlatego bardzo cieszę się, że nadszedł czas by powrócił na salony właściwie odszykowany bo to urządzenie jak dla mnie zasługuje na miano urządzenia "zachwycającego" ... 3) AU alpha 907 MOD (Piotrka) Tu w zasadzie historia jest prosta - zawsze chciałem zrobić XR na samych Rikenach :-) Po wielu latach udało mi się zdobyć jeden jedyny komplet RIKENÓW RMG i go po prostu tam wsadziłem (kiedyś pisałem o ile więcej jest tam Rikenów od wersji standardowej ale wierzcie mi - majątek na to poszedł ....) . Oczywiście moje przypuszczenia się potwierdziły - nie wszędzie należy je wkładać !!!!!!!!!!! Metodą porównań udało mi się znaleźć wszystkie punkty w których Riken daje zbawienny efekt - myślę, że zrobiłem jeden krok dalej od Panów inżynierów z Sansui :-) ... Efekt jaki jest wielu już wie ale fakt faktem jedynie to, że jest w rękach mojego dobrego kolegi pozwala mi spokojnie spać po nocach ... Ta sentencja dotyczy wszystkich moich projektów - jestem zadowolony, że są 3 takie 907-ki i , że w zasadzie są nie do skopiowania :-) ... Fakt, że podjąłem próbę dojścia do modeli najwyższych sprawił, że nie mam już tych wzmacniaczy i czasem ciężko mi z tym ale nie można mieć wszystkiego ... Piotrek sam najlepiej wie ile podejmowałem prób odzyskania tej 907 XR więc nie ma co pisać ... Fakt faktem - słyszałem , testowałem , analizowałem wszystkie modele Sansui z górnej półki i nie bez powodu tęsknię za moimi "dziećmi" ... Może nieskromnie to brzmi ale fakt jest taki, że w zasadzie nie zrobiłem nic innego jak po prostu trochę rozwinąłem gotową już koncepcję twórców tych urządzeń a to, że wyszło jak wyszło to tylko potwierdza, że nasza pasja i sympatia do wzmacniaczy Sansui nie wzięła się z niczego i mimo upływu czasu ich konstrukcje będą się bronić w konfrontacji z świetnie brzmiącymi dzisiejszymi produktami z wyższej półki ...
-
Piotrku zawsze Ci mówiłem, że mimo iż na wyciągnięcie ręki jest B/C 2105MOS , B/C2302 , AU-07 ... to i tak po włączeniu 907 XR MOD reszta może sobie spokojnie poleżeć bez prądu ... Ten wzmacniacz to wyjątkowa XR i dobrze o tym wiesz ...
-
Mariusz model DR potrzebuje ciepłego źródła np Marantz CD 7 i wtedy jej nie poznasz .... Jej najlepsze cechy czyli totalna obojętność wobec gatunku muzycznego a przy tym świetna rytmika (dół jest nieco wyżej prowadzony niż np w modelu XR a tym bardziej w modelu MR gdzie dół schodzi najniżej ) są także jej przekleństwem ale to naprawdę świetna baza do postawienia na tym wzmacniaczu high-endowego systemu ! Nie chcę mówić o modelach 707 bo tak jak Mariusz wspomniał - nie chodzi i większą moc itd chodzi o ostateczny szlif 707 jest solidna i posiada cały asortyment cenionych przez audiofili cech ale 907 ma nieporównywalne wykończenie i klasę - jeśli ktoś tego u siebie nie ma tzn, że nadal ma któryś z elementów w systemie który odstaje od wzmacniacza i nadal trzeba szukać czegoś co sprosta jego możliwościom. Z mojego doświadczenia wynika że ten ostatni krok jest najtrudniejszy bo np w źródłach żeby uzyskać ten przeskok godny 907-ek to trzeba czasem podwoić a nierzadko i potroić kwotę przeznaczoną na urządzenie ... Warto się czasem wybrać ze swoim wzmacniaczykiem gdzieś do Panów z bardzo drogimi zabawkami i podpiąć jakieś źródło Esoterica czy Gryphona by zrozumieć jak dobre są to wzmacniacze ... Natomiast podpięcie modeli specjalnych lub limitowanych pokaże nam gdzie jest szczyt tego czego wszyscy szukacie .... Minęło mnóstwo czasu i wierzcie mi próbowałem cały czas znaleźć konkurencję dla Sansui tak samo wyważoną i prawdziwą i jak dotąd znalazłem cudnie grające urządzenia , jedne słodkie inne energetyczne jeszcze inne wybitnie przestrzenne ale nigdy mające wszystko naraz a w Sansui mam komplet ! I jak stwierdziłem 7 lat temu - wszystko dzięki brakowi kompromisów , najlepszym częściom w ilościach nielimitowanych , wysublimowanemu schematowi - wcale nie tak samo projektowanemu jak u innych (jak czasem się słyszy) bo wymagającemu stworzenia precyzyjnie ustalonych warunków pracy urządzenia ii bardzo zaawansowanej konstrukcji. To wszystko sprawia, że te urządzenia są bardzo "delikatne" , lubią być pod prądem , wymagają właściwego ustabilizowania temperatury pracy no i precyzyjnego zestrojenia - tak jak precyzyjne instrumenty pomiarowe ... Łatwo niestety przegapić ich potencjał - zwłaszcza że 95% egzemplarzy to wieloletnie "leżaki" , urządzenia po tsunami , tajfunach , trzęsieniach ziemi itd ... Po to jest i było forum żebyście próbowali wytrwale to odkrywać i dopiero wtedy podejmowali decyzje czy to Wasz czy nie Wasz świat ! Wiem jedno - jeśli ktoś naprawdę lubi muzykę , emocje w niej zawarte prawdę i naturalność wybrzmień to nie może pozostać obojętny wobec tego co usłyszy z głośników po podpięciu dobrego egzemplarza Sansui - to słychać i nie trzeba żadnych tam rekomendacji i kolaboratów ... Nie zliczę godzin testów porównań itd i z całą pewnością mogę powiedzieć, że wszystkie alfy od 607 po modele jubileuszowe i limitowane są genialne ! Mimo, że mam AU07 , 907 limited i B2105MOS to i tak czerpię mega przyjemność ze słuchania np 607 NRA czy 707 MR a 907 XR to po prostu uwielbiam zresztą 907DR także .... Jest moim marzeniem nazbierać tyle pieniążków by sobie kiedyś całą serię skompletować i może nawet nie chodzi tu o mnie ale o tych co przyjdą potem bo uczucia były są i pozostaną niezmienne mimo upływu czasu a jak widać to ludzie - prozaicznie - miast się rozwijać wraz z tzw postępem technologicznym to się niestety konsekwentnie mentalnie cofają ....
-
Nie wiem w czym problem ? Każda 717DR oraz 917XR powinna startować sama po włączeniu zasilania !!!! To wynika wprost z ich schematu ... Ktoś miał taką wizję ... Mnie to od początku drażni ale cóż - ten typ tak ma ... Kenwood LD1 ma inaczej po włączeniu przyciskiem power też sam startuje natomiast po wyłączeniu na czuwaniu i włączeniu - tego nie robi a dla uzupełnienia powiem tylko że jest na 220 V ... Domyślacie się już dlaczego startują same czy pomóc ???? .... No to pomogę :-) wiecie co to jest timer ???? Chyba teraz jasne dlaczego same startują ???? kiedyś była ta funkcja dość popularna jako budzik wiele cd-ków ma to od razu wbudowane w magnetofonach można było samemu wyłączać i włączać ... Temat jak widać każdy dobry :-)
-
oczywiście są takie dni że nic nie cieszy i wszystko wydaje się jakieś gorsze Jest jedna rada : "wstrzymać konia" jak to powiadają ... i przeczekać :-) Ja mam tak często z czepianiem się lewego kanału a bo to ciszej a bo balans przesunięty w prawo a jak dobieram się do ustawień to wychodzi że wszystko jest OK ... no to grzebię dalej a to przekaźnik a to pr-ki i tak robak drąży ale na spokojnie dochodzi do mnie że prawa kolumna jest całkowicie odsłonięta a w dodatku górna część jest bliżej od powierzchni odbicia niż w przypadku lewej kolumny która dodatkowo w połowie przysłonięta jest bokiem narożnika i jak się stanie w przestrzeni wolnej od przeszkód to raptem wszystko jest równo .... Bądźmy rozsądni oraz sceptyczni - nawet względem siebie i zanim zaczniemy winić sprzęt to najpierw dajmy sobie czas ...
-
Wszedłeś na to forum po to by innych obrażać ? Paru takich już było a ty wygląda na to że jesteś jednym z tych co im żal wiecznie d..ę ściska jeśli komuś w zupie muchy nie umieszczą ...
-
Mariusz masz dużo racji jednak zauważ, że problemy kursu jena nie dotyczyły tylko i wyłącznie Sansui a jednak inni producenci istnieć nie przestali prawda ? ... Faktem jest, że seria alfa powstała nie z założeń firmy jako takiej ale z pasji paru ludzi którzy zapewne wiedzieli czym to się skończy :-) Dzięki nim powstały urządzenia wypakowane po brzegi wysublimowaną elektroniką i przy tym rewelacyjnie brzmiące a co chyba najbardziej istotne dla nas jako dla użytkowników - wciąż ponadczasowe i brzmieniem i całą resztą ! Mijają lata a my dalej to samo :-) Każdy z nas zapewne miał już styczność z wieloma innymi fajnymi urządzeniami i to, że nadal trwa przy Sansui jest chyba najlepszą dla tej firmy rekomendacją. Można lubić różne rzeczy ale Sansui ma to do siebie że łączy ulubione cechy pod jedną obudową i to w sposób naprawdę wyjątkowy .... a tu dla ciekawości taki dość fajny link :-) https://translate.googleusercontent.com/translate_c?depth=1&hl=pl&ie=UTF8&prev=_t&rurl=translate.google.pl&sl=en&sp=nmt4&tl=pl&u=http://www.stereo.net.au/forums/topic/118093-accuphase-vs-luxman-vs-sansui/&usg=ALkJrhjKwJDa7FNUKMC8fJX3H8_dpnMQDg
-
Panowie skądinąd wiem, że paru kolegów weszło w posiadanie wysokich modeli Sansui ale jak na lekarstwo jest tu ich opinii na ten temat ! Panowie piszmy niech innym będzie łatwiej dokonywać trafnych wyborów ! Chłopaki zamieścili masę fajnych informacji nt zgrania z różnymi kolumnami - bierzcie z nich przykład !!!!