Skocz do zawartości

audiowit

Uczestnik
  • Zawartość

    8 084
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez audiowit

  1. Kraft zinterpretujesz jak zawsze tak jak Ci wygodnie. Przyzwyczaiłes nas do tego.

    Kuba, charakteru samych przetwornikow nie da się zmienić natomiast jest jeszcze zwrotnica i skrzynki. To jest wlasnie to know how, bo tu oczywiscie ma znaczenie dobor elektroniki w zwrotnicy nie tylko wartosci jak i producentow. Czyli nieprawda jest to ze kondensatory nie grają. No i oczywiscie skrzynki czyli po prostu akustyka.

  2. Dobór takich, a nie innych przetworników do Pylonów wyklucza ,,naturalność''. Slyszałem i wiem, ze mocno upraszczają, raczej słabo rożnicują i ,, uprzyjemniają" odsłuch. Mogą się podobać lub nie, kwestia gustu. U mnie wszystkie powyższe cechy wykluczają je z kregu mojego zainteresowania. Ale też uważam, że warto je przesłuchać bo może takie granie się komuś spodobać.

  3. Niewiele straciłeś. Vienny zawsze robią takie pierwsze wrazenie. Posluchaj kiedys mocnego rocka na nich.

    Tak wlaśnie. Czasem mozna wyciagnąć wiecej gadżetami. I nie musza to od razu byc niewiadomo jak drogie elementy. Moze to byc pumeks, sklejka, naturalny korek w postaci mat, korków, piaskowiec, granit, grube twarde drewniane plyty. Beton....

    Jak się duzo czasu spedza z klockami to mozna się pobawić ,, pasywnymi'' elementami. Nie musi to być męczace. Moze to byc zabawa w obserwację.

  4. Ja powiem tak. 3 dni temu miałem porownanie 3 takich samych kabli rca na 3 rożnych wtykach. Różnice są tak wyraźne, że zmieniają charakter grania.

    Co wiecej. Kable slyszałem na systemie kolegi, ktory co prawda znam ale nie slucham codziennie. Pierwszy utwor i juz wiedziałem ze jest kabel na innych wtykach niz na codzień on używa.

    Niestety okazalo sie, ze to ten mój, bo grał gorzej ;).

  5. I macie rację, ze w przypadku tego wątku nikt nikomu nie wytknął sprzętu za 5 zł. Każdy z audiofili przebył jakąś drogę i nie od razu miał dobry sprzęt i wie, że można się cieszyć muzyką nawet z podstawowego systemu.

    Monosy powstawały ponad pół roku, a może i rok...od momentu projektu. Mazdy element stylistyczny, szczegóły techniczne, odsłuchy, materiały były dobierane z rozmysłem. Odsłuchy, poprawki, odsłuchy poprawki i tak w kółko. Woziłem swoje kolumny po 100 km. Monobloki w kawałkach znów jeździły  do mojego kolegi na odsłuchy na Accutonach. Później udostępniałem je do odsłuchów innym audiofilom, żeby wysłuchać ich uwag co skutkowało np próbami z innego typu lampą sterującą. Grały z różnymi kolumnami w różnych systemach.

    Czy Wy robiliscie takie rzeczy w ramach swojego audiohobby? Wiecie ile to pracy, kilometrów, maili? Ale niczego nie żałuję bo poznałem wielu zakręconych jak ja ;).

    Nie jest to wzmacniacz mogący stanąć w szranki z Kondo czy AirTigtem ale udało się Piotrkowi zrobić coś wyjątkowego za raczej dostępną cenę. Zobaczcie ile kosztuje Kondo czy AirTight. Dźwięk jest bardzo dobry i nie tylko ja tak twierdzę.

    A zresztą, co ja się tłumaczę. Na wylewaną żółć nie poradzisz :).

    Tomek, też mam, miałem kilka wzmacniaczy vintage i są rzeczy których się nie pozbędę. Nie każdy to też zrozumie. Wieloma się w ogóle nie chwaliłem, bo i tak 95% obecnego gremium nie będzie wiedziało czym to się je, a po co mają rosnąć ich ceny na A czy O.

    Czy się chwalę... Tak bo mam czym ;).

  6. Tomek, dziękuję. Myślę tak samo jak Ty. Przewaznie najwyższe modele czyli wizytowka firmy byly wykonywane z pieczołowitoscią. 

     Do forum dorwało się kilku mało doswiadczonych osób z dużą iloscią wolnego czasu i skutek jest jaki jest. Potrafią ostudzić pasję nowych adeptów. Nie wyszukuje się perełek z duszą tylko tasmowe elektrosmieci, ktorych za 5 lat nawet nie da się sprzedać bo nie bedą przedstawialy zadnej wartosci.

  7. Pawel znad morza :). Nie pamietam nazwy firmy ale jak Ci bedzie zalezalo to mam z nim caly czas kontakt. Ja zwykle zalatwiam wszystko w audio kontaktami ;). Ostatnio Sinus audio( od jakiegoś roku) bieże od niego trafa.

    W przeciwienstwie od niektorych firm trafa Pawla mają deklarowane parametry. Ja czekalem na swoje 3 miesiące ale głównie dlatego, że rdzenie się skonczyly i musielismy poczekać na nową partię. A to nie są Chinskie T-shirty...

    Twoje, wcale nie są małe.

    Venom, czyli masz 845?

  8. Te monosy mozna bez problemu zrobić. Moj kolega uslyszal moje i rowniez zamowił.Flagowy model WBA. U mnie w maxymalnej opcji z trafami nie od Ogonowskiego tylko recznie robionymi. No i wymienione lampy sterujące na Tungsole z czarną, karbowana anodą.

    Watpię jednak czy Piotrek chcialby je wstawić do Waszego salonu. Ja kazdej manufakturze polskiej odradzam takie ruchy.

  9. Lampy mają wieksze znieksztalcenia ;). A tak na poważnie to te monosy dają radę z wymagajacymi kolumnami nawet z takimi z ktorymi mocne tranzystory maja problem.

    Monosy byly strojone tak, zeby dźwięk był naturalny. Grają bardziej brylami, nie konturami. Scena jest głęboka z pewnymi lampami wręcz zjawiskowo. Duzo parzystych harmonicznych przez co mozna sluchać bez zmeczenia caly dzień.

    To SE i tutaj bardzo slychać wszystko co się podłączy. Kable, podstawy, źródło. Warto podłaczać wysokiej klasy komponenty.

    Ladnie różnicuje plyty, nagrania. Rozdzielczośc bardo dobra ale ustępują Kondo i AirTight'om ;)

    Ładne wokale. Raczej jazz, muzyka klasyczna choć ja slucham rownież metalu i uważam, że jest bardzo dobrze.

     

  10. Czyli jednym słowem wydajność wzmacniacza lampowego podyktowana jest wielkością i jakością trafa.

    Widziałeś moje trafa wyjściowe w monosach? Odsyłam do wątku lampowego. Za jakiś czas podeśle też link do pewnego tekstu o wydajności wzmacniaczy.

×
×
  • Utwórz nowe...