Skocz do zawartości

Pygar

Uczestnik
  • Zawartość

    273
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Pygar

  1. Witku Posłuchaj i wypróbuj tego Oyaide, on okiełzna "mechaniczność" i "za dużą" detaliczność. Dźwięk zrobi się bardziej znośny, przyjemny, miły, ludzki. Miałem u siebie kiedyś świetny DAC i byłbyś w głębokim szoku co się działo przy zmianach kabli cyfrowych między transportem a DAC-iem. Od suchego siana i iskier, po piękny muzykalny przekaz, który można słuchać całymi dniami i zachwycać się. Jak kupisz używkę, to szybciej wpasuje się w system i wcześniej buźka zmieni wyraz na face a'la Joker albo jak kto woli "banan na twarzy non-stop" . Fabrycznie nowy kabel to krew z uszu ale z każdym tygodniem będzie lepiej i lepiej, aż w końcu go pokochasz i nie oddasz nikomu ! Więcej zaufania do dobroci z Japonii, ta niemiecka firma od Twojego cyfrowego, może polerować lakierki temu Oyaide. Pozdrawiam Pygar
  2. Mariusz Wysłałem Ci gotowca na tuning AR RR-77. Przez to urządzenie mam tyle genialnych pomysłów, że codziennie nie przestaję się dziwić samemu sobie, skąd u mnie taki kiepełek . Normalny efekt pracy RR-77 można teraz pomnożyć przez 3 lub 4 x. Przyjemnego słuchania. Pozdrawiam Pygar P.s. Liczę na jakiś ciekawy rewanż . Odliczam dni do listopada .
  3. Witku Jakie masz wejścia cyfrowe w DAC-u ? Do pełni szczęścia potrzebujesz kabel cyfrowy, gorąco polecam Ci Oyaide DR-510 (RCA SPDIF) a jeszcze lepiej jeśli masz wejście cyfrowe XLR to genialny AR-910. Gdy się dobrze wygrzeją grają pięknym analogowym, bardzo naturalnym dźwiękiem bez krzty cyfrowego nalotu. Co do lasera to kup 2 sztuki i 2-3 komplety zębatek, a będziesz miał dobry transport na lata. Warto dać go do specjalisty na czyszczenie i smarowanie mechaniki, to bardzo poprawia pracę lasera i wydłuża żywotność mechaniki. Dodatkowo doradzam wymianę regulatorów napięć na dyskretne, wtedy to spadniesz z krzesła i nie poznasz swojego systemu. Pozdrawiam Pygar P.s. http://www.oyaide.com/ENGLISH/AUDIO/produc...able/pg532.html http://www.oyaide.com/ENGLISH/AUDIO/produc...able/pg515.html
  4. Z pewnością Paweł ma dużo racji. Pamiętam, że dość często profilaktycznie "przeskakiwałem" selektorem od prawa do lewa przed włączeniem wzmacniacza. Grał, grał, grał, aż po 4 miesiącach "bach" i nagle z dnia na dzień ruszył z kopyta, dlatego pisałem, że coś się w nim odetkało i potem to już poszło z górki. Jeśli ktoś ma dobrego fachowca od czyszczenia selektorów i na dzień dobry można zrobić kompleksowe czyszczenie, a przy okazji sprawdzić czy nie ma jakiś zimnych lutów, to nie ma nic lepszego dla tych wzmacniaczy. To tak, jakby mieć sprzęt za 15.000 zł a po czyszczeniu gra jak za 40.000zł. Efekt jest powalający. Pozdrawiam Pygar
  5. Witam Moja 907 MR grała bardzo długo zanim się coś w niej "odetkało" i zaczęła grać zdecydowanie mocniej, żywiej z większą energią. Ten proces trwał ponad 4 miesiące ale sądzę, że było to podyktowane tym iż w Japonii wzmacniacz długo czekał na nowego właściciela. Musiał gdzieś stać latami na jakiejś półce w szafie by w końcu zostać odkrytym. Z tego co zaobserwowałem to wzmacniacz gra "najgorzej" w pierwszy, czasem jeszcze w drugi dzień po regulacji. Jakby się wewnętrznie przebudowywał, potem z każdym dniem gra co raz lepiej i lepiej. Generalnie nie trzeba tego mierzyć ani liczyć tylko słuchać, bo zmiany są słyszalne jak na dłoni. Jak złapie rozmach i finezję w najdalszych zakamarkach, powróci piękna otoczka wokół wokali, a najcichsze "przeszkadzajki" słychać kilka metrów za kolumnami to znak, że jest już bardzo dobrze. W wybitnie dobrych realizacjach, mam na myśli te naprawdę naj-naj z wieloma efektami akustycznymi dźwięk potrafi być jednocześnie przed i za kolumnami (zależy od kolumn i okablowania) efekt "wygląda tak, że część dźwięków "atakuje" nas szeroko z lewej i prawej strony - atak flankowy , część upada nisko przed kolumnami, a jeszcze inne ulatują wysoko w górę, w głąb pokoju, wokal jest bliżej lub dalej między kolumnami, muzycy przed i za wokalistą lub wszyscy za nim (w zależności od materiału) oraz słychać dużo dźwięków w ich otoczeniu i z tyłu jakby za kulisami, jakieś odbicia, pogłos, itd. Dodatkowo ma w sobie takie coś, że w zależności od materiału potrafi grać w zupełnie inny sposób, to trochę jak pianista na konkursie Chopinowskim. Umie delikatnie muskać klawisze fortepianu, wydając z siebie najcichsze i najdelikatniejsze dźwięki, by w sekundę potem, uderzyć z całą siłą i impetem w klawiaturę i wydobyć najniższy bas. To jest kolejny aspekt dobrze grającego Sansui. By mógł to zrobić lepiej potrzebuje mieć mocne trafo, które nie ograniczy go w impulsie. O wiele dłuższe "układanie się" wywołuje zmiana jakiegoś przewodu, gniazdka, czy bezpiecznika. Gdy wzmacniacz jest już dobrze "rozchodzony" to reaguje na zmiany szybciej, żwawiej, a jeśli był mniej grany to potrzebuje więcej czasu by się zaaklimatyzować. Pozdrawiam Pygar
  6. Tylko mi chodzi o te węgliste-czarne a nie te zielone "Jak Bóg da a Partia pozwoli" to zapoluje na Krynę na sufit, bo w tej największej wolnej powierzchni zalega niezbadany obszar lepszego dźwięku. Pozdrawiam Pygar
  7. Dokładnie tak. Zewnętrznie będzie wyglądać jak wspomniana wyżej półka cenowa, za to wnętrze będzie z marzeń i snów + akcesoria wspierające, współtowarzyszące. To co producenci oferują klientom w przedziale 20-30 tyś. materiałowo kosztuje między 2-3-4 tysiące, czasami się "szarpną" i kosztuje ich to ciut drożej ale nie wyróżniają się niczym oryginalnym i w większości dają tańsze gniazda, czasem lepszy gorszy przewód, kilka kg aluminium i do ludzi, wyjątkiem od tej reguły są najlepsze listwy AR, tam niczego nie żałują. W przypadku tego projektu będzie dużo więcej "polepszaczy", które są w droższych produktach i bardzo mało znane w Europie, a dodatkowo kilka "patentów" jakie stosujemy z Piotrem w zasilaczach dla Sansui oraz kilka nowych pomysłów. Coś innowacyjnego . Taka mieszanka AR+Mariusz+Piotrek+Krzysiek+Jarek+osoby na końcu "napisów" . Pozdrawiam Pygar
  8. Mariusz Widziałem że w kraju kwitnącej wiśni na ostatnie odcinki kabli power we wtyczce dają po jednym osobnym krążku w kolorze czarnym ale nie wiem z jakiego materiału, coś jakby taki dystans, separator i jednocześnie pochłaniacz drgań, dodatkowo w obudowę wtyku dają trochę waty AR. Trzymam kciuki za kolejne pomysły i odkrycia. Pozdrawiam Pygar P.s. Za kilka miesięcy skończę projekt listwy zasilającej, takiej w przedziale cenowym 20-30 tyś. z wykorzystaniem kilku patentów AR + kilka własnych. Już nie mogę się doczekać jak zagra.
  9. Jak ktoś szuka to pokazały się : AU-07 B2201 Pozdrawiam Pygar
  10. Brawa dla Radka Teraz będzie miał 3 Sansui : 907DR 907MR B2105 To ja rozumiem. Chyba zamówi nowy stolik, pod B2105 . Paweł pozdrów Radka ode mnie ! Pozdrawiam Pygar
  11. Trzy x NIE dla cyfryzacji RADIA !!! Trzy x NIE dla cyfryzacji RADIA !!! Trzy x NIE dla cyfryzacji RADIA !!!
  12. Miles To nie brzmi w ogóle jak radio ! Przy tym tunerze wszystkie inne wysiadają w przedbiegach, niektóre kompakty za kilka tysięcy nie mają takiej skali głębi sceny i poziomu szczegółów w nagraniach. Słychać najcichsze "cykania" głęboko w czeluściach sceny. Trudno to opisać jak chwyta za serce muzyka która płynie z głośników. Prawdziwy "cud miód i orzeszki". Po wyczyszczeniu wszystkich newralgicznych miejsc łapie każda stacje na "czerwoną i zieloną diodkę" na druciku cyny z kalafonią ! Strojenie ma tak dokładne, że trzeba się "sporo" nakręcić żeby przejść od jednego 0,1MHz do kolejnego 0,1MHz. Między np. 90,3 a 90,4 i 90,4 a 90,5 jest tyle miejsca do szukania optymalnego miejsca, że aż nie chce się wierzyć jak on "rozbija" tak wąski odcinek pasma na tak "długie" fragmenty. Barwa głosu genialna, a muzyka z lat 80' brzmi jak by grała ze źródła Hi-End. Gdy się pogłośni, to zalewa dźwiękiem cały pokój a membrany na basach chcą się wyrwać z zawieszenia, przy tym wszystkim idzie bardzo liniowo z całym pasmem, dając naturalne dźwięki bez żadnych słyszalnych zniekształceń. Przy porządnej dachowej antenie radiowej to musi grać jak diament ! Pozdrawiam Pygar P.s. Będzie Pan zadowolony !
  13. Witam Trochę z innej beczki Szczęśliwie trafił do mnie na jakiś czas do przeglądu tuner Sansui TU-919. Jest już zrobiony i czeka na resztę braciszków ... Będę go trochę wygrzewał, bo nowe kondy wymienione na identyczne (oryginały) kochają świeży prądzik . Włączyłem ... zgodnie z fazą (kabel ma marker dla neutrala ) ... piękne podświetlenie ... BAJKA ! Swoją antenę dałem bratu, bo ma słaby sygnał tam gdzie mieszka. Z braku laku, pod jeden zacisk na 300 Ohm wkręciłem cynę ze srebrem odwinąłem niecałe 1,5m i postawiłem szpulkę na kolumnę. Boże chroń Japonię !!! Jak ten tuner gra na tej cynie, to porostu szok. Miałem u siebie dużo różnych tunerów, które często ledwo łapały RMF Classic na prawdziwej antenie, a tu proszę kawałek cyny w roli anteny FM, a gra jak 1.000.000 $ Prawdziwa CYNA z młyna ! Gra tak, że można się zakochać od pierwszego usłyszenia ! Boski tuner, jak ktoś ma okazję wejść w jego posiadanie, to niech się nie zastanawia ani sekundy. Już nigdy potem nie robili tak dobrych tunerów. Ta głowica to majstersztyk, łapię tyle czeskich stacji, że wprost nie do wiary jak dużo tych fal krąży w eterze tak daleko od granicy, Ci to dopiero mają sygnał. Na większości tunerów łapie góra 2-3 czeskie stacje i to ledwo ledwo. Pozdrawiam Pygar P.s. Daje taki dźwięk, że od basu drży mi klawiatura na której do was piszę, a to wszystko przy bardzo niskim poziomie głośności ! SZOK !!!!!!!!!!!!!!
  14. Witam Paweł, to kiedy do mnie przyjedziesz z dwoma B2105, by podpiąć je pod Infinity Re 90 w bi-ampingu ? Co to za cudo stoi pod oknem w mroku cienia ? Gratuluję i trzymam kciuki. Pozdrawiam Pygar
  15. Mariusz To się koryguje na potencjometrach, bo w pytaniu było o 707DR, więc nie ma problemu żeby to sobie zgrać na gałkach. Przydaje się jeszcze jedna osoba, która siedzi w miejscu odsłuchu, a druga reguluje głośność i będzie MALINA . Pozdrawiam Pygar
  16. Witam Prawdziwa funkcja pre/końcówka działa tylko w serii AU-719 (710 USA) i AU-919, tam jest z tyłu przełącznik to wyboru trybu pracy. Pozostałe modele nie maja funkcji pre jako takiej (nie pogłaśniają sygnału na wyjściach RCA ). Jedyna opcja, to kompakt z dwoma aktywnymi wyjściami (RCA fixed i varible) lub (RCA i XLA) lub specjalna przejściówka do RCA na dwa wyjścia, dzięki której można podłączyć dwa komplety interkonektów do CD. Robiłem tak przy 2 szt. AU-X911DG i działa bezbłędnie. Najlepszym wyjściem jest zainwestować w pre: C-2301 C-2105 C-2302 W nich wszystkich jest funkcja 1+2, czyli wzmacnianie na raz obu par wyjść RCA, tak że można sterować dwiema końcówkami. Pozdrawiam Pygar
  17. Witam Jak tam śpiewa B2103 po kompleksowym przeglądzie i regulacjach prądów ? Do czego można ją porównać, jak scharakteryzować ? Pozdrawiam Pygar P.s. Wczoraj z Piotrkiem po wielu latach ustawiliśmy masę na nowo w AU-X911DG MOD, bo dźwięk uciekł w prawą stronę i nie było prawidłowgo focusowania sceny pośrodku obu kolumn. Po bardzo długiej przerwie wróciłem do niej by zatroszczyć się o kondensatory, ciepłym strumieniem życiodajnego prądu. Po kilku tygodniach grania wrócił jej dawny blaski i fontanny iskier krzesane z wysokotonówek. Początkowo grała śmiesznie i bardzo karykaturalnie ale już jest wszystko dobrze, tak jak powinno być. W przyszłości zrobię profesjonalną listwę, by móc przynajmniej raz w tygodniu nakarmić każdy z klocków porcją świeżego prądu, bo długie przerwy w graniu znacznie degradują jakość wybrzmień i potem trzeba cierpliwie czekać, aż sprzęt odzyska dawną formę.
  18. Obstawiam, że to pierwsza sztuka B2103, B2105 póki co są 3 + 1 u byłego zaborcy . Pozdrawiam Pygar
  19. W takim razie zgodnie z przyrzeczeniem byłego Prezydenta - "Zbudujemy drugą Japonię" Ogłaszam Polskę drugą Japonią pod względem ilości zacnych Sansui w przeliczeniu na jednego mieszkańca . Pozdrawiam Pygar P.s. Gratuluję zacnej kolekcji ! Tak trzymaj .
  20. Takie 2 potencjometry z przodu miały tylko : SANSUI B-2102 MOS VINTAGE SANSUI B-2103 MOS VINTAGE Pozdrawiam Pygar
  21. Sansui B-2102 MOS Vintage
  22. A long time ago in a galaxy far, far away.... W czasach "Ery mikroForuma" i "Foruma". Pozdrawiam Pygar
  23. RoRo Zawsze mam jakieś trafo 100V na "czarną" godzinę - klasy kiepskiej . Planuję zrobić w końcu coś dla siebie ale w trakcie kolejnych doświadczeń, odkrywamy z Piotrkiem nowe zjawiska i pierwotne założenia ulegają naturalnej ewolucji. Z tyłu głowy powstał już zarys prawdziwego potwora Hi-Endu, systematycznie kompletuję potrzebne elementy i aktualizuję listę o nowe odkrycia. Mam 1 wadę jestem perfekcjonistą, a to bardzo przeszkadza tak w zaczęciu jak i w skończeniu czegoś rozpoczętego. Zawsze pojawia się myśl, że potrzebne byłoby jeszcze to i to (przed startem), a to można zrobić jeszcze lepiej i lepiej (w trakcie), tyle że ograniczeniem jest twarda rzeczywistość i jak zawsze ... $$$. Aktualnie wymyślam różne nowe rozwiązania i czekam na mecenasa, który otoczy swą opieką kolejny projekt. Mam kilka Sansui i nie tylko na 100V, więc sąsiedzi nie mogą narzekać na brak przyjemnej muzyki umilającej im wieczory i poranki . Pozdrawiam Pygar P.s. W temacie zasilacza z marzeń i snów, to w świetle ostatnich badań z materiałami tłumiącymi mikrowibracje, platformami antywibracyjnymi i innymi "czarami", wyłoniły się dalsze możliwe modyfikacje i ulepszenia, co nakłania do dalszych poszukiwań i wstrzymuje rozpoczęcie projektu, tak by zawrzeć w nim całą zdobyta wiedzę i doświadczenie dla maksymalizacji efektu.
  24. Wuwuzela Ładnie to wszystko ustawiłeś i musi zacnie wyglądać gdy przychodzi ktoś w odwiedziny. W końcu masz porządne zasilanie i bardzo dobrze wygrzany wzmacniacz, po generalnym remoncie. Jak tylko wygrzejesz nowe gniazdka i rozruszasz 917XR to dopiero zobaczysz na co stać tą konfigurację. Już zacznij zbierać na porządne 2 komplety kabli głośnikowych i IC, bo jak będziesz miał 2 "Mustangi z japońskiej doliny" to wtedy mocniejszego możesz podłączyć na bas, a Limited na górę jeśli będziesz miał kolumny z osobnym wejściem dla sekcji basu i reszty pasma, a wtedy drżyjcie sąsiedzi ! Co mogę powiedzieć o zasilaczu ? Pierwsza konstrukcja gdzie zdecydowałem się na ekranowanie miedzią, między trafami, od spodu i na górnej pokrywie, by ograniczyć przenikanie między otoczeniem transformatorów wewnątrz i wpływu zakłóceń z zewnątrz (EMI i RFI). To nieoszlifowany Diament, który rozbłyśnie w pełni po około pół roku bardzo intensywnego wygrzewania każdego z gniazdek. Na tę chwilę jest zbyt duża różnica między gniazdami, które były "grane" kilka miesięcy a tymi fabrycznie nowymi. W środku jest ogrom połączeń Rod-Rod, Rod-Złoto, Złoto-Rod i Złoto-Złoto. Minie sporo czasu nim będzie można je równoprawnie porównywać i uczciwie oceniać różnice, a co za tym idzie ich finalny wpływ na brzmienie. Jestem z niego bardzo zadowolony, bo to najbardziej rozbudowana konstrukcja, która przez długi czas mogła cieszyć moje oko i ucho. Jest uniwersalna i daje możliwość wypróbowania wielu kombinacji, tak by w efekcie dostarczyć najbardziej korzystne brzmienie dla każdego ze składników systemu. Czeka Cię wiele godzin testowania i szukania optymalnego podłączenia dla każdego odbiornika. Żonglerka kablami zasilającymi to będzie Twoje hobby przez najbliższe miesiące. Jak będziesz miał okazję skorzystać z wagi z zakresem do minimum 30kg to będę bardzo wdzięczny za wynik pomiarów . Będę tęsknił za tym "małym" czołgiem. Trzymam kciuki i czekam na kolejne relacje. Pozdrawiam Pygar P.s. Marzy mi się kiedyś posłuchać wszystkich zasilaczy na raz w jednym systemie, tak by nausznie przekonać się czym charakteryzuje się każda z popełnionych konstrukcji.
  25. Paweł trochę więcej wiary w człowieka . Nie chodzi tylko o wzmacniacz, który jest po bardzo dokładnym przeglądzie i gra znakomicie ale o całość, czyli zestawienie systemu. Dlatego polecam Ci jechać na Mazury, bo samego wzmacniacza bez reszty nie posłuchasz . Baron ma wybitne źródło i Mariusza, który ostatnio zrobił ogromne postępy z jego kolumnami, do tego naprawdę znakomite okablowanie, razem jako całość tworzą niezapomniane doznania i przenoszą w inny świat. A że "tylko" na Limited, to co grzech jakiś czy co ? Daj Panie Boże każdemu taki wzmacniacz i tak dokładnie odrestaurowany ! Mariusz zrobił prawie tak dokładne czyszczenie i mycie płytek jak na Amp8, ściągnął całą cynę i od nowa położył wszystkie luty. Wszystkie części podobierał jeszcze raz i połączył w najlepsze pary, pomierzył grubości podkładek mikowych i powymieniał wszystkie z zapasów tak by wszystkie były jednakowe co do mikrona. Tak dobrze zrobiony wzmacniacz to nigdy nie zszedł z taśmy w fabryce. Wymienił pęknięte turkusy i wstawił najlepsze PRki jakie można kupić. Dla Twojej wiadomości to PRka nie = PRce. Konsultowałem to z ludźmi, którzy na co dzień stosują ich różne wersje i rodzaje. Poświęciłem temu sporo czasu. Tak jak są rezystory i REZYSTORY, tak są "prki" i PRki. Stroił na klika mierników na raz w miejscu w którym gra, bez przenoszenia z miejsca na miejsce, w dodatku robi to bez rozkręcania wzmacniacza na części, specjalnie do tego celu skonstruowanymi narzędziami, wszystko po to by po skręceniu mieć dokładnie te same warunki pracy (temperatury) a Ty mi mówisz że co tam Limited ... takiego Limited to w życiu nie widziałeś i nie słyszałeś. Więc trochę pokory dla ludzi którym ciągle się chce i nie śpią po nocach i myślą jak coś zrobić jeszcze lepiej, by potem mieć same zera na mierniku. Na koniec ma zrobioną zwrotnicę z przełącznikiem "DR / Limited" tak by skompensować różnice między źródłami i wzmacniaczami (każdy wzmacniacz ma osobne źródło), by kolumny grały najbardziej optymalnie jak tylko to możliwe. Pozdrawiam Pygar P.s.Jak już posłuchasz, to nie musisz mnie przepraszać Wiesz, że zawsze Ci wybaczam chwile uniesienia.
×
×
  • Utwórz nowe...