Audio Autonomy

Tak to się właśnie zaczyna. Tutaj budżet można naginać i powiększać praktycznie bez końca ?

Byłyby powodowane bliskością ścian, które by podbijały pewien zakres pasma akustycznego. Kolumny najlepiej jest odsunąć od ścian, a na ścianie za nimi postarać się unikać dużych płaskich przestrzeni (jak np. duży płaski telewizor lub pusta ściana). Nie wiem za bardzo o jakim panelu 3D piszesz, możesz go pokazać? Chyba masz na myśli Infinity Primus 250 Jak masz do wydania 2000zł to zdecydowanie bym odradzał te kolumny, bo można w tej cenie wybrać coś znacznie ciekawszego. Neutralne i bardzo ciekawe kolumny to AA Phoebe (są w tej cenie allegro nawet), które fajnie się zgrają z Twoim NAD'em.

Dziękujemy za przypomnienie. Z tej okazji wracamy to jednej z ulubionych płyt Pani Fitzgerald.

Witam, Stracą tak samo jak każde inne kolumny dosunięte do ściany. W takim ustawieniu dźwięk na pewno nie oderwie się od kolumn i będzie dodatkowo zniekształcony. Do tego M34i mają port bass reflex na tylnej ściance, co podbije dół pasma i spowoduje tylko dudniący, ciągnący się bas. Jeżeli nie masz za dużo miejsca na ustawienie kolumn, to szukaj takich, które mają port b-r z przodu, albo mają obudowę zamkniętą.

Dokładnie tak jak Jasny pisze, musisz się zdecydować czy chcesz kino czy stereo. Jeśli nie jesteś pewny, to kupuj sprzęt używany. Wtedy mniej stracisz w przypadku rozczarowania i odsprzedaży wzmacniacza i kolumn.

Prawdą jest, że w Twoim pomieszczeniu będzie to inaczej brzmiało, ale tekst o tym, że będziesz miał dzięki temu więcej głębi to już bzdura. Jak będziesz miał niedopasowane akustycznie pomieszczenie to ewentualnie bas będziesz miał dudniący, a dźwięk nie stanie się dzięki temu lepszy. Myślę, że zdecydowanie nie warto w to iść. Będziesz miał plastikowy dźwięk i do tego tym bardziej nie będzie on miał "masy", której brakowało Ci też w kolumnach odsłuchiwanych w salonie.

Witam, Jeśli lubisz naturalne brzmienie, bez podbitych skrajów pasma, a do tego chcesz kolumny od polskiego producenta, to polecam Ci AA Phoebe. Używki można dorwać na aukcjach za 1500-1800zł, a są to kolumny na przyzwoitym poziomie i ze świetnym stosunkiem cena/jakość. Reszta budżetu spokojnie wystarczy Ci na wzmacniacz, np. na proponowany przez rms.pl NADC316.

W takim razie wybacz za wprowadzenie w błąd Odświeżyłem dziś allegro i widzę że są też jakieś za niecały tysiak wystawione.

Myślę, że pierwsza propozycja RoRo, czyli Canton Ergo 22 DC, jest nawet lepsza od tych kolumn z OLX'a. Tak więc jak w grę wchodzi zakup z przesyłką z innego miejsca, to brałbym te polecone przez RoRo.

Nie rozumiem o jaką cenę pytasz. Nie ja jestem sprzedawcą tych kolumn z allegro

Z kolumn które wymieniłeś ja bym wybrał JBL LX45 lub Arcusa. Przy czym myślę, że ta druga opcja jest lepsza, a jej jedynym mankamentem jest stan wizualny kolumn. Kopułki średniotonowych głośników można naprawić odsysając odkurzaczem delikatnie. Gorzej z tym wysokotonowym w jednej kokumnie. Tak więc wybór zależy od tego na ile wygląd kolumn jest dla Ciebie istotny.

Myślę że warto sprawdzić będąc już w salonie na odsłuchu, chociaż szału bym się po nich nie spodziewał. Daj znać jak Twoje wrażenia po odsłuchach ?

Ja dodam kolejną ciekawostkę- w nawiazaniu do powyższej płytki Zbigniewa Namysłowskiego, hasłem obchodów Dnia Jazzu Polskiego jest właśnie "YES! Polish Jazz".

Chyba, że gramofon traktujemy tylko jako modny gadżet Faktycznie mało, ale można i w takim pokoju stworzyć w miarę fajne warunki do słuchania muzyki. Tylko trochę musiałbyś zrobić przemeblowanie i dostosować go do podstawowych zasad opisanych miniporadnikach podesłanych przez Angela.

To że w czasie tzw. wygrzewania zmienia się brzmienie całych urządzeń (wzmacniaczy, odtwarzaczy, itd.) jak i samych elementów elektronicznych (kondensatorów, rezystorów, lamp) jest oczywiste dla mnie. Co do kabli to nie mam zdania. Ciężko jest zapamiętać jak dokładnie brzmiał system miesiąc temu z niewygrzanymi kablami i odnieść to do dzisiejszego brzmienia. Tym bardziej, że nawet jeśli jakieś zmiany w dźwięku zachodzą to są one minimalne. Chyba musimy zrobić test i złożyć nowy kabel (taki sam jak ten którego używamy od dawna) i porównać je między sobą

Dokładnie ten sam kabel można kupić na hificollectiv w UK. Wtyki montowane oryginalnie na interkonekcie to model Neotecha DG-201, jednak są one dosyć drogie (około 60 funtów za parę). Nie jest łatwo znaleźć wtyki w przystępnej cenie mające taką dużą średnicę wewnętrzną. Można użyć wtyków CMC 1036, moim zdaniem są dobrej jakości- porządnie wykonane, mocowanie na śrubę, gorący pin jest z czystej miedzi.

Słusznie, jak jest możliwość odsłuchania we własnym systemie, to jest to zawsze najlepszym rozwiązaniem

Polecam, w tej chwili to mój ulubiony kabel z tej półki cenowej. Pełna i różnorodna średnica, całe pasmo wyrównane, bez faworyzowania góry lub dołu pasma. Nie rozjaśnia ani nie przyciemnia. Gra w sposób w sposób otwarty, ze szczegółową górą, ale jednocześnie ma barwną i gładką średnicę. Wokale brzmią na nim bardzo naturalnie moim zdaniem.

Wśród naszych ulubionych artystów pojawił się ostatnio Krzysztof Zalewski ze swoją płytą Złoto. Przyjemna muzyka o rockowym zabarwieniu i okraszona przemyślanymi tekstami Krzysztofa. Być może to żadne odkrycie dla innych forumowiczów, bo o Panie Zalewskim od dłuższego czasu jest dosyć głośno, ale my dopiero teraz dotarliśmy do tej płyty. Cóż, lepiej późno niż wcale Polecamy!

Zgadzam się w pełni z Q21. Dźwięk neutralny, bez podbarwień i bez nadawania swojego charakteru, ale za to z możliwością budowania fajnej i szerokiej sceny. Oczywiście nie wszystkim się to musi podobać, ale jeśli chcemy budować system audio oddający to co jest na nagraniach, to te kolumny się świetnie w tym spiszą

Mam rozwiązanie, które pozwoli połączyć rozdzielczość i dynamikę z przyjemnością słuchania i pełną głęboką barwą (jak na tą półkę cenową oczywiście). Mianowicie interkonekt zbudowany na bazie kabla Neotech NEI-3001. Gotowy interkonekt kosztuje w sklepie koło 1000zł/ 0,5m, ale robiąc go samemu można wydać połowę tej kwoty i cieszyć się świetnym dźwiękiem

Jeśli mowa o sprzęcie używanym, bo nowy to raczej dopiero przy 4000zł zacznie grać, a zostałby na dłużej przy wyższej kwocie. ? Również w pełni się zgadzam. Akustyka pokoju ma duże znaczenie, więc o nią też warto zadbać.

Zgadzam się w pełni. Do pewnego pułapu cenowego odczuwa się dużą różnicę jakości przy zmianie budżetu o tysiąc lub dwa. Później już niestety nie jest tak różowo i trzeba wykładać spore kwoty żeby zrobić krok do przodu w jakości dźwięku.

Modele C320 czy C356 na pewno nie brzmią chłodno. Zgadzam się z tym, że na tle starych Nadów brzmią jaśniej, ale w skali globalnej (w porównaniu z innymi producentami wzmacniaczy) dalej klasyfikowałbym je jako sprzęty grające raczej miękką i zaokrągloną średnicą i dołem pasma. Takie typowe brytyjskie granie Ulepszenia i modyfikacje, zarówno w nowych jak i starych modelach, otwierają dźwięk i zwiększają rozdzielczość (szczególnie średnicy).

Zamiast składania samych kabli, które nie specjalnie usuną śmieci płynące z sieci zasilającej, proponowałbym zbudowanie (lub zakup gotowej) listwy z filtrem sieciowym, która znacznie skuteczniej poprawi jakość prądu zasilającego Twoje urządzenia. W internetach można znaleźć kilka gotowych (mniej lub bardziej udokumentowanych) projektów, np. filtr sieciowy Power Cleaner by Yoshi_80. Co o tym myślą inni?