Audio Autonomy

Witamy Rega, Wymiana kabla na lepszy z pewnością wniesie coś korzystnego do dźwięku. Kabel zastosowany fabrycznie w Twoim gramofonie jest... cóż, słabszy już nie może chyba być Producenci szukają w takich miejscach oszczędności i wkładają to co jest najtańsze (a co za tym też idzie często- najgorsze). Zmieniając kabel, skróciłbym też go tyle ile się da. Odcinek od gramofonu do pre gramofonowego jest najbardziej wrażliwy, gdyż kablem tym płyną bardzo małe sygnały z wkładki. Dlatego wybieramy kabel o jak najmniejszej pojemności (wyrażana w pF w notach katologowych) i skracamy go do takiej długości jaką potrzebujemy żeby połączyć się z przedwzmacniaczem. Możesz kupić poleconą przez Chili Melodikę, lub kupiony na metry kabel Shulz DK3 i dołożyć do tego dowolne wtyki RCA. Sama wymiana przewodu w Twoim gramofonie bardzo trudna nie jest, nie trzeba wyciągać kabla z ramienia (a to jest najtrudniejsze zazwyczaj). Jak zajrzysz pod spód gramofonu, to zobaczysz, że z ramienia, z takiej zaślepki wychodzą kable. Wyciągasz zaślepkę, odlutowujesz kable i w ich miejsce lutujesz nowe, pamiętając o kolorach oznaczających sygnał i masę dla lewego i prawego kanału. Przy okazji, dobrze jest oddzielić masę z ramienia (zaznaczona kolorem czarnym) i puścić ją osobno, dodatkowym cienkim kabelkiem (łączysz go do wejścia oznaczenego GDN w przedwzmacniaczu gramofonowym). Pozdrawiamy i witamy w świecie analogu

Witam, Alphardy i Altronici radzę Ci sprzedać i zamienić je na głośniki potrzebne do zbudowania jakiegoś dobrze opracowanego gotowego projektu kolumn. W sieci jest tego sporo, a wybór zależy od wielkości pomieszczenia w jakim zestaw będzie grał, rodzaju słuchanej muzyki i zasobności portfela. Mając koncepcje na budowę kolumn, można zacząć się rozglądać za jakimś używanym lub nowym wzmacniaczem. Na początek polecałbym raczej używany sprzęt, z dwóch powodów: łatwiej tanio kupić i łatwiej sprzedać bez straty w razie gdyby okazało się, że wzmacniacz nam jednak z jakiegoś powodu nie pasuje. Reasumując- określ budżet jaki chcesz przeznaczyć na zestaw, powiedz w jakim pokoju (ile metrów kwadratowych) będziesz słuchał i jaką muzykę preferujesz. Razem coś wymyślimy.

Nightrunner ma rację, nie da się wymienić głośnika na inny bez ingerencji w zwrotnicę. Trzeba dobrać głośnik do pojemności obudowy i otworu w niej wyciętego, do tego konieczne są oczywiście zmiany w zwrotnicy. Tu konieczne będą pomiary i symulacje, nie można przyjąć wartości elementów ot tak. Przy okazji można wymienić parę elementów w zwrotnicy na lepsze, bo te montowane przez fabrykę są przeciętnej jakości (delikatnie mówiąc). Po takich zmianach otrzymamy kolumny brzmiące inaczej niż oryginały, jednak może to być zaleta ponieważ można wybrać głośnik o trochę lepszych parametrach od tych montowanych oryginalnie, a poprawki w zwrotnicy wpłyną z pewnością korzystnie na brzmienie całego zestawu. P.S. Zmiany oczywiście dokonujemy w obu kolumnach, a nie tylko w jednej