Skocz do zawartości

Bogusław 66

Uczestnik
  • Zawartość

    4 240
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Bogusław 66

  1. W Heglu brakuje mi tego narzutu dźwiękowego lamp ale jestem pod wrażeniem pilnowania niskich tonów. zmiany? bo ja wiem? ... chyba raczej postawić Hegel obok i słuchać na przemiennie a z czasem "słabszego" sprzedać.
  2. faktycznie, same błędy. DAC Jak to DAC było słychać przester na nagraniu wpadł mi w ucho. A tak poważnie ... rozważam zakup tego wzmacniacza.
  3. Jako że Hegel H190 przypadł mi do gustu, właściwie jego granie, to zabrałem się za czytanie recenzji i musze powiedzieć ze dużo pisanych rzeczy i uwag pokrywa się z moim "słuchaniem". Marcin @degsterr pisał o chłodnym odbiorze, ja go tak nie odebrałem, co zresztą pisałem w jego temacie,.Owszem na kablu sieciowym AQ Blizzard który pozostał na miejscu po słuchaniu DENON, powiało jakby chłodem, ale to minimalne odczucie i łatwa do usunięcia przeszkoda o czym szybko się przekonałem, gdy 190-ka dostał PAD Venustas, na Puristowym okablowaniu, wzmacniacz poszedł fajnie w ciepła stronę zachowując pełna rozdzielczość i czystość przekazu. Jego DAC jest deko jaśniejszy od mojego Moona, tylko jego funkcjonalność jest mało przydatna. To świetny piecyk to testowania, płyta mojego ulubionego zespołu Perfect nie poszła tak jak dotychczas byłem przyzwyczajony na moim Macu z lampami, ale już te "dobre" płyty zagrały pełna piersią. Gdy Marcin przyjechał po piecyk, zapodał jeszcze własny składak na płycie i pomimo że byłem poza pokojem, to słyszałem jak realizacja pierwszego nagrania była słabiutka. Moze dlatego ten wzmacniacz wpadł mi w oko? , ............................ do testowania nie słyszałem nic lepszego. Czy z tego pisania rodzi się recenzja???
  4. Ale przypomnę ze Hegel na papierze ma 4000 DF a mój skromny Mac tylko 200. ---------- Podkręciłem Hegla do pozycji 99 na displayu, czyli do końca! i trafo dawało rade nawet w tak skrajnym położeniu potencjometru volume. No .. troche się dusił i musiałem cofnąć do 95 na wyświetlaczu, ale tu pompował powietrze aż miło i trzymał membrany w ryzach. Nie było kłopotu z basem ... , żadnego, a w końcu Kraftwerk potrafi pociągnąć niskim tonem.
  5. Dziękuje, ale ja zaczynałem od własnych błędów sprzętowych a dopiero później słuchałem rad innych i uczyłem się słuchać muzyki, .... rad od Bazodrut czy był to Pan Jacek szeryf salonu HiFi ja i Ty których obu gościłem w tym pokoju, a którzy dali troche rad z własnego doświadczenia. Ostatnio, gdy odwiedził mnie Roman z salonu Nautilus powiedział ze osobiście bałby się umieścić tak dużych kolumn w moim metrażu, a jednak poradziłem z tym sobie i potrafi to (sprzęt) grać, co jest dla mnie dużym komplementem.
  6. I już żałuję swojego wpisu, proszę go całkowicie ignorować a najlepiej usunąć, a swoją drogą wiedziałem, że padnie stwierdzenie "nieobecni głosu nie mają" sorry za mój wpis.
  7. Dziś, gdy mój sprzęt i kable wróciły na swoje miejsca, ponownie słucham płyt Kraftwerk – 3-D i stwierdzam, że wczorajsze granie na wzmacniaczu Hegla było lepsze. Jego Damping Factor robi robotę!
  8. Nie odzywam się, bo spotkania są za daleko dla mnie, ale czytając kolejne wpisy zastanawiam się czy nadal to spotkanie forumowiczów czy bardziej ich sprzętów. Forma wspólnego spotkania nie była skomplikowana ........... porostu .... . poznać się wzajemnie i osobiście, podać sobie dłoń, pogadać o sprzęcie, własnych doświadczeniach, planach audio na przyszłość, a muzyka ... a muzyka w tle, w końcu spotykacie się w salonie audio już wyposażonym w sprzęt a nie w pustej konferencyjnej czy kameralnej wynajętej sali, gdzie nic nie ma. Nie byłem na pierwszym spotkaniu, ale wiem, ile zajmuje czasu przepinanie kolejnych klocków i bałagan z tym związany, gdy każdy chce zaprezentować własny sprzęt "już pod prądem". Jak Wam wiadomo niektóre sprzęty tworzą synergie a niektóre nie, przy takim zamieszaniu sprzętowym trudno będzie o to pierwsze a ucieka plan wspólnego spotkania. Wybaczcie za szczerość z mojej strony i z góry przepraszam, ale tak to widzę.
  9. Dobre. Ale to nie tak ... pisałem ze kable PAD pasują do wzmacniacza Hegla a nie wzmacniacz do kabli troszku źle to zrozumiałeś.
  10. Piotrze .. nie zbadane są ścieżki naszego hobby, ale napisze, że set kablowy Purista świetnie uzupełnia charakter Hegla.
  11. Ale to nie ja, to pomysł @tomek4446 jako notoryczny zbieracz zasilaczy Tomanka przypomniał mi o ich istnieniu. Ja celowałem w Sbooster dla mojego Soundgenic ale są duże kłopoty z dostępnością wiec i moze ja przejdę na Tomanka. Obiecałas zutylizować drania i tego się 3maj.
  12. Aaaaaaaaaa... a Denon też mnie odwiedził. Dom wolnostojący i kolumny mam takie, że mogę sobie pozwolić na przekręcenie potencjometru "siła głosu" na prawa stronę bez obawy o uszkodzenia, co uczyniłem czekając aż bas Denona zwali nas obu z nóg, co niestety ... nie nastąpiło.
  13. To drugie + był po sąsiedzku u Marcina @degsterr
  14. Od dziś, testowo wzmacniacz Hegel został zainstalowany w moim systemie. Pierwsze co napisze, to wspomnę o jego gnieździe USB i jego DAC-u. Są z tym małe kłopoty i chwile (1h!) trwała zanim połapałem się o co chodzi w ustawieniach JRiver i Qobuz Musicie wiedzieć ze jego DAC to autorskie rozwiązanie Hegla i nie przepuści nic ponad 96kHz. Mało tego 88,x nie jest rozpoznawalne co finalnie ląduje na jednym wózku ze wszystkim co przekracza 96kHz, czyli zamienia w swoim pobranym z automatu sterowniku na PC we format 44,1kHz!!!
  15. jakieś mam skojarzenia........ hmm.... skąd znam ten ton wypowiedzi? no nic ... trzeba dodać autora do ignorowanych.
  16. To ten sam co mam na test. Ja też nie widzę nic lepszego w dwóch końcówkach, a nawet w dwóch osobnych kablach ... bo niby czemu i po co miałbym przesyłać 5V z gniazda USB do DAC, gdy on ma swoje zasilanie. Dla mnie to nawet przeszkoda używać dwie końcówki przy użytkowaniu Soundgenic który ma tylko 2 wyjścia USB. A tak na jednym jest połączenie z DAC a na drugim podpięty napęd CD-ROM, z którego mogę odtwarzać płyty bezpośrednio (nie używając CEC) gdzie na pierwsze ucho nie poznasz który gra.
  17. Kabel USB od Acoustic Revive to przewodnik po tej cieplejszej stronie z głębokim basem, przez to, gnie nie gdzie traci kontrole. Przy tym kablu AudioQuest Carbon ma bardziej sprężysty bas. Fajna, miła w odbiorze średnica i czysta góra, pierwsze piątkowe granie było troche szorstkie z pustym basem, ale nie ma już po tym śladu a grał ledwie 2 dni, jak będzie jeszcze ewoluował to dopisze co narozrabiał jeszcze. Właśnie gra "Pull over for my Bass" Bassotronics i słychać .... ze "miękkie i głębokie" nie zawsze jest lepsze. Sam kabel jest podwójny by osobno przesyłać sygnał a osobno zasilanie, nawet jest wersja z dwoma wtykami USB po stronie PC jeszcze bardzie separujące te dwa sygnały, ale czy z powodzeniem? moze kiedyś się to sprawdzi.
  18. Kable są te same. Jak wiesz, mam ich pare i mogę sobie pozwolić na zamiany i sprawdzanie, gdzie komu lepiej. Gdy listwę zasilał Furutech 55N dostałem dociążenie całego dźwięku i to nadmierne, bo jego sygnatura przeniosła się na wszystkie urządzenia co nie było dobre. finalnie. Gdy użyłem AQ Blizzard to słyszałem, jak dusił dynamikę wzmacniacza, dobrze to słychać jak przemiennie przełączałem kabel w gniazdo ścienne a listwa. Dziś listwę zasila AQ Thunder, czyli przebija wartość listwy z nawiązką, ale teraz gdy przełączam wzmacniacz, ściana - listwa ... jest tak samo, bez podkolorowania z Furu. Ale myślę, że nie musisz się tym wszystkim przejmować i wystarczy jakiś firmowy i znany przewód (łatwiej go potem sprzedać) z drugiej ręki i tyle.
  19. Ten za 4setki jest pod 22D dedykowany też, zas w sprawie Gigawatt LC-1 bo chyba o ten chodzi .... to ...... tylko z drugiej ręki a i tak bym go nie kupił. Mój dołączony do listwy? nie wiem, gdzie jest, ale wcale zanim nie tęsknie. moim zdaniem jest przewartościowany.
  20. Kabel USB bardziej dostępny cenowo. Potrzebny mi do Soundgenic, co prawda AQ Carbon nie jest zły, ale ....... Miał być testowany Purist, ale nie mogę się jego doczekać i już zrezygnowałem z PAD
  21. Myślę, że zasilacz Tomanka za 4setki jest wystarczający pod NADa, później (po testach 1050) wykorzystasz zasilacz do 22D. Co prawda czytając wnioski z testu Node 2 (nowego) który o ile pracował jako całe urządzenie i zmiana zasilacza robiła robotę o tyle gdy Node pracował tylko jako transport (dziwne określenie) to różnica na dźwięku była w mniejszej skali, co moze nie dać dużej poprawy na 22D bo pracuje wewnętrznie tylko na cyfrach. U mnie tak mam ze zasilające najlepiej testować na DACu, to on jest najbardziej podatny, coś w tym jest, że konwerter D/A lubi dobry prąd.
  22. Sam rozważam kupno zasilacza liniowego, mój typ to https://www.audiofast.pl/pl/keces-audio/p3 Ta skrzynka potrafi zasilić dwa urządzenia jednocześnie, co już jest plusem, można tez wybrać wersje prądowe "Typ1 & Typ2 dla samego DACa NADa jest to całkowicie nie opłacalne, chyba .... że wykorzystasz go do zasilania 22D który teraz też jest na impulsowym a kto wie moze przyszły DAC też będzie potrzebował 12V np. Mytek Brooklyn Bridge wtedy taki 2in1 ma zalety.
  23. Impulsowe zasilacze? to najtańsze zasilacze w kosztach produkcji i niestety powszechnie używane. Już nie jeden się przekonał ze warto zamienić tego zakłócacza sieci w liniowego, To najlepszy i oficjalne dedykowany zamiennik na rynku pod 1050- https://www.sbooster.com/botw-pp-eco-5v-6v/d1050-usb-dac Niestety zakup jest całkowicie nie opłacalny. ale szukać czegoś z takimi parametrami.
  24. A ładowarki do "fona" to impulsowy czy liniowy jest produkt? Zasilacz w PC to także impulsowiec (duzy). ------------------ https://tomanek.net.pl/tomanek-ulps-mini-budzetowy-zasilacz-do-przetwornikow-dzwieku.html pasuje do 22D
  25. Udało się coś poprawić/wymyślić z niesfornym zasilaczem impulsowym?
×
×
  • Utwórz nowe...