slaw0001

Wystarczy być grzecznym, miłym i uczynnym aby być bardziej przekonującym. Zasada wdzięczności czy jakoś tak. 🤪

No tak kable rule! 😁

Fenomenalne!

Łatwe i przyjemne, dobrze zagrane. "Nowy" Santana https://tidal.com/album/196538046

A macie wspólny udział do Spotify? Jeżeli nie, to wyloguj sie na ampli ze spoty i zaloguj ponownie na siebie.

Ciekawa płyta z interpretacją utworów Kory

To może coś takiego? https://nostromo.audio/pl/zasilacze-do-urzadzen-audio/133-zasilacz-liniowy-nostromo-hades-2-dowolne-napięcia.html

W punkt w każdym zdaniu!

To nie ma żadnego znaczenia. I tak nie będziesz rozkręcał wzmaka na maksa. Jak sam tego nie zweryfikujesz u siebie to nikt Ci tego wiarygodnie nie potwierdzi.

...się przy tym "utworze" nie upieram. Pani się nie denerwuje. Coś się dobierze pod tema dyskusji.

Myślę, że sala idealna. Zakładam, że tym razem będzie znacznie więcej chętnych niż 10 osób i sam ich ilość skutecznie poprawi akustykę pomieszczenia. Hmm, zajęcia w podgrupach. 🤔A co będzie odsłuchiwane? „Whisky moja żono”? To ja chętnie. 😜

A z ciekawości co z nim było tam nie tak?

Przedstawiliśmy pierwsza propozycję. Jest z czego schodzić. 😁

Trzeba kolegę @Kraft zmobilizować, żeby swoje pewnie szerokie znajomości w branży wykorzystał do sprowadzenia paru ciekawych kolumn na testy.

Liczyłem na Ciebie 😜. Masz już doświadczenie... Ale na pewno nie migam się od pomocy, ale jeszcze musze sprawdzic co mogę.

O to, to! Jak wcześniej pisałem: "Pewnie są wśród na osoby, króre spełniają się w organizacji takich iwentów, które podjełyby się takiego trudu a reszta w zamian zrzuciła by się na pobyte tej osoby. Optowałbym jednak za jakimś hotelem/ pensjonatem z salą konferencyjną, którą możemy sobie sami zaadaptować (może Bartek Chojnacki pomoże?) Potwierdzeniem uczestnictwa byłaby wczesniejsza opłata za pobyt. Termin myślę, że realny to już jednak przszły rok i w trybie piatek wieczorem przyjazd- sobota słuchanie- niedziela wyjazd. Myśląc o zaproszeniu branży bardziej myślałbym o jakiś polskich manufakturach, które może byłyby zainteresowane prezentacją swoich urzadzeń."

Wybacz Kraft. Trochę za poważnie podszedłem do tematu. Potraktowałem to jak literaturę faktu zamiast jako literaturę piękną. 😀 Generalnie gratuluję sprawnego "pióra"! 👍

Hmm, ponoć nie ma głupich pytań tylko głupie odpowiedzi...

Nuprime STA-9

Może jakaś relacja na żywo?

Ale dlaczego? Miałem dokładnie te same wątpliwości jak czytałem. Czasem ciężko porównać utwór po utworze a co dopiero po pewnym czasie. Pozostają oczywiście wrażenia po dawnych testach, ale brak mi krytycznego podejścia, że jednak mogą być wypaczone przez autosugestię.

XLR,y

oj to prawda. Po każdej nieudanej próbie czuję rozczarowanie 😟

@Dedal75 Chętnie też bym się dopisał jako nastepny. A nóż widelec to będzie to doświdczenie, które...,

Z życia. Razu pewnego „będąc młodym sportowcem na wysuniętej placówce”, a jedocześnie przebywając na obozie treningowym, w ramach tak zwanych zajęć KO (dla młodszych Kulturalno Oświatowych) zostaliśmy zabrani do Wałbrzycha na mecz piłkarski drużyn wówczas pierwszoligowych Górnika Wałbrzych i Śląska Wrocław co by pewnie tej Kultury tudzież Oświaty doświadczyć. Samo widowisk sportowe nie zapadło mi w pamięć, ale za to rywalizacja grup tymże zespołom kibicującym jak najbardziej. Okazało się to doświadczeniem jak najbardziej KO. W wyniku zapewne raczej słabej postawy zawodników na murawie, grupy młodych, nie bójmy się użyć tego określenia, „literatów” rozpoczęły „absolutnie pokojową” bitwę na przyśpiewki. Trzeba oddać szacunek za kreatywność i polot. Niestety większość już przysypał szron niepamięci, ale jeden dialog utkwił mi chyba już na zawsze: Poeci z Wałbrzycha: Wrocław, Wrocław to zaje…na wieś, to zaje…na wieś (x 2) Na to bez zbędnej zwłoki Literaci z Wrocławia odpowiedzieli Gdzie macie tramwaje tu, tu, tutu, Gdzie macie tramwaje Następne co pamiętam to jak wygrzebywałem się spod ławki zrzucony tam potęga argumentacji Wrocławskich Literatów. Tak, to dla ówczesnego nastolatka, można rzec, było doświadczenie na swój sposób formujące.