Skocz do zawartości

slaw0001

Uczestnik
  • Zawartość

    1 941
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez slaw0001

  1. 5 minut temu, Tenfilip napisał:

    Po co to pytanie?

    Jak zawsze jako pretekst do dyskusji.

    Coraz częście robi się skróty myślowe dzieląc jednoznacznie wzmancniacze na cyfrowe i analogowe dodatkowo wartościując miłosników jednej technologi od drugich. Warto więc mieć z tyłu głowy te prawdę, tym bardziej że, za tę wypowiedź opowiedzielini są ludzie związani z firmą Hypex.

    A tu link dla zainteresowanych.  https://www.hypex.nl/img/upload/doc/an_wp/WP_All_amps_are_analogue.pdf

    także tego... czuj się kolego zwolniony z potrzeby googlowani za mnie 😉

  2. Coraz więcej mówi się wzmacniaczach hybrydowych czy wręcz w pełni cyfrowych. A oto w sieci znalazłem taką oto ciekawą deklerację, która wyszła spod "pióra" znamienitych person w tej branż.

    Może ktoś wie kto to powiedział?

    "Wszystkie wzmacniacze są analogowe, ale niektóre są bardziej analogowe niż inne"

  3. 1 minutę temu, MobyDick napisał:

    W tym przypadku analogowo jest w zasadzie dopiero poza wzmacniaczem bo za filtrami rekonstrukcyjnymi na kolumnach :) . Sygnał z wejścia analogowego trafia praktycznie od razu do przetwornika AC i dalej jest już cyfrowo. Dlatego jest to wzmacniacz cyfrowy.

    Absolutnie się zgadzam, ale to była szersza refleksja, że koniec końców analog na końcu 😜

  4. Wciąż gigant czy już tylko legenda?

    Tym pytaniem chciałbym sprowokować/zazhęcić do wypowiedzi zarówno miłośników, byłych, obecnych jak i potencjalnych posiadaczy sprzętu oraz gorących przeciwników marki. A wydaje mi się to firma na tyle ciekwawa, że warta osobnego wątku.

    Za Wikpedia

    „Firma została założona w Londynie w Anglii w 1972 roku przez dr Martina L. Borisha, inżyniera elektryka z tytułem doktora fizyki. Jej najbardziej znanym produktem jest NAD 3020 z końca lat 70. XX wieku, wzmacniacz zintegrowany zaprojektowany przez Bjørna Erika Edvardsena, który był wysoko ceniony przez różne brytyjskie magazyny.

    Filozofia NAD polega na uwzględnianiu tylko naprawdę użytecznych funkcji w projektach o niskim poziomie estetyki (trudno się nie zgodzić) w porównaniu z produktami innych konkurentów. NAD był jednym z pierwszych producentów sprzętu audio, który zlecił produkcję swoich produktów fabrykom elektroniki w Azji Wschodniej .

    NAD został przejęty przez duńską firmę AudioNord w 1991 r., A następnie sprzedany w 1999 r. Lenbrook Group of Pickering, Ontario, Kanada.

    NAD koncentruje się na koncepcji „efektywnej mocy”, a jak twierdzą, jego wzmacniacze zapewniają duży zapas mocy, co oznacza, że mogą być w stanie dostarczyć dynamiczne impulsy mocy znacznie przekraczające ich znamionową moc RMS. Kluczem do tej funkcji jest zastosowanie elastycznego zasilacza, który przechowuje znaczną rezerwę prądu w celu szybkiego zwolnienia w momentach dużego obciążenia muzycznego. Różne wcielenia tego projektu były przez lata kojarzone z różnymi nazwami, w tym z Power Envelope, a ostatnio z PowerDrive.

    Dodatkowe zalety tego podejścia obejmują fakt, że wzmacniacze wykorzystujące tę technologię mogą obsługiwać złożone, rzeczywiste obciążenia głośników o niższej impedancji w porównaniu z prostym rezystorem 8-omowym, zwykle używanym do obliczania reklamowanej mocy znamionowej, oraz fakt, że obwody w tym podejście wymagają prostszego chłodzenia, przy jednoczesnym zachowaniu zdolności do obsługi złożonych obciążeń impedancyjnych nawet tak niskich jak 2 omy.”

    • Lubię to 1
  5. Dnia 17.09.2020 o 14:35, MobyDick napisał:

    Ale 100W na 4 omach to raczej może przyjąć okazjonalnie. Nawet producent nie zaleca takiego obciążenia przy zasilaniu 24V. Powinien wtedy oddawać nawet 110W na kanał

    Pytanie czy tyle jest potrzebne? I czy te Waty z z klasy D działają inaczej niż w A czy AB? Haiuku SOL II ma 90 na 4Ω, a czuć moc jak gra!

    Po co 100W w takim pudelku?

  6. 20 minut temu, Tomasz S. napisał:

    Albo coś się dzieje z moją głową albo wszystko co odtwarzam przez oprogramowanie Audrivana brzmi lepiej.

    To sa dylematy podobne do tych z kablami. Nikt tego bezprzecznie nie udowodni, ale też nie obali. Swego czasu równolegle używałem Roon-a i Audirvany i różnicy nie słyszałem, choc niektórzy są gotowi dać się pociąc, że Roon gra o niebo lepiej. Także tego...

    Kokluzja - graj z tego co Ci większa frajdę daje 😜

  7. 18 godzin temu, Tomasz S. napisał:

    jeżeli potrzebujesz samej końcówki to na Icepower jest XTZ edge a2-300. Ma w środku lepszy moduł ale nie ma pre czy Daca. Jest sporo opinii w internecie, sam nad nią myślę.

    No tak. Wyglada to obiecujaco. Szkoda, że nie ma polskiej dystrybucji i możliwości wczesniejszego odsłuchania. Zacznę chyba jednak od wypożyczenia NADa C268.  

    46 minut temu, kukocz napisał:

    Opcje są ale trzeba poszukać, a czasami przygotować więcej gotówki.

    Kolega oblatany w parametrach może mi podpowie co "magiczne" wykresy mówia na temat NADa C268? Z gór dzięki

  8. Tematyka wyboru klasy wzmacniacza przewija się po różnych wątkach a wydaje sie godna osobnego potraktowania. Sam obecnie zastanawiam się nad wymiana "analogowego" piecyka na bardziej cool. Zastanawiam sie nad końcówką mocy typu NAD C268, czy ktoś coś? Podłączone to ma być do Pre NAD C658. Oczywiście nie wykluczam innych opcji KM.  

  9. 45 minut temu, Fafniak napisał:

    Bo potem powstają takie wątki :

    ... ale nie za dużo tej troski o innych? Mają takie potrzeby to je realizują. Oczywiście warto przedstawiać swój punkt widzenia, ale dlaczego od razu nawracać gorącym żelazem 🤪

  10. 10 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

    Sorki ale po prostu walcze bronia kablarzy... kto mieczem wojuje od miecza ginie...

    Tylko po co ta walka? Jestem raczej kablosceptykiem, ale jeszcze żaden "kablarz" krzywdy mi nie zrobił. To po co? 

  11. 1 godzinę temu, Bogusław Kożyczkowski napisał:

    Sam zabrałem z RAW pakiet ustawień na podstawie pomiarów i przeniosłem do iRiver .... jakoś nie specjalnie mi pod pasowało

    Z tego co czytałem to przeniesienie wynikow z RAW na filtry to bardzo trudna sprawa i zdaje mi się, ze to mógł być poroblem. DL to automat w pozytywnym sensie

  12. Dnia 8.09.2020 o 11:19, Bogusław Kożyczkowski napisał:

    Mam jakieś dziwne wrażenie, że firma Dirac Live zaczyna podążać drogą Roon`a i wciska się (dogaduje się z każdym za reklamę) gdzie tylko może.

    Roon to tylko interfejs pozwalający mniej lub bardziej udanie zarządzać bibliotekami nagrań. DL to jednak całkiem udane i  a wręcz moim zdaniem rewelacyjne narzędzie do uzyskania lepszego dzwięku i wybacz Boguś, że to powiem, ale moim zdaniem zmiany wprowadzane przez "kable" ( w sumie parę razy się z nimi mierzyłem) nie są tak efektywne jak z pomocą DL, w szczegolności w pomieszczeniach niespeocjalnie przygotowanych akustycznie. Także, to, że  DL "wciska" się gdzie może, to tylko dobrze dla odbiorców. 

×
×
  • Utwórz nowe...