Nowy123

No i wszystko jasne. Dzięki za wyjaśnienie. To wygląda na to że te kolumny będą dudnić z każdym wzmacniaczem który ma twardy bas.

Koledzy ale ja pisałem że dudni w połączeniu z yamahą 803d a z nad c356 dudnienia nie słychać chociaż bas jest głębszy.

Zmieniają stronę od 2 miesięcy. Nowej jeszcze nie ma a obecnej nie aktualizują dlatego pewnych rzeczy nie widać, trzeba zadzwonić.

Mnie się wydaje że problem jest bardziej złożony i wszystko ma wpływ po trochę, bo c356 z aurora700 nie dudni mimo, że szklanki dzwonią a te same kolumny w tym samym pomieszczeniu z innym wzmacniaczem już potrafią zadudnić a przy głośnym słuchaniu to już masakra. Może w zestawie z innymi kolumnami by tego nie było lub nawet ten sam zestaw w innym pokoju też by tego nie było. Przyjdzie jeszcze albo cxa80 lub mr780 i zobaczymy czy będzie jakieś dudnienie. Niech ktoś bardziej doświadczony się wypowie bo ja laik jestem. Ale dudnienie słyszę i wiem co mówie bo wczesniej muzyki słuchałem na innym sprzęcie z subwooferem i wlaśnie dudnienie mi przeszkadzało.

Jeśli tak to lepiej chyba porównać jakieś inne kolumny zamiast żonglować wzmacniaczami.

Czytając opinie o y 803d zwątpiłem w mój słuch i postanowiłem odpakować yamahę i jeszcze raz do boju. Tym razem mam oba sprzęty czyli nada c356 z dacmagic 100 i yamahę 803d obok siebie a więc miałem lepsze porównanie i wiecie co? Potwierdzam wszystko to co wcześniej pisałem. Naprawdę w porównaniu do yamahy to nada słucha się z wielką przyjemnością. Yamaha =brak emocji. Nie jest to tylko moja opinia w teście brala udział moja żona i 23 letni syn i starałem się im niczego sugerować tylko kazałem odpowiedzieć co gra lepiej puszczajac im ten sam utwór na obydwu sprzętach. Jeszcze nie zdecydowałem co kupię ale yamaha do 803d włącznie to na pewno nie będzie. Może wyższe modele wypadły by lepiej. Pisze się dużo o akustyce i powiem tak, gdybym zaczynał od 803d to podejżewałbym że mam problem z akustyką bo bas w 803d lubi zadudnić zwłaszcza przy głośniejszym odsłuchu ale ciekawostka- dlaczego to się nie dzieje jak kolumny zasila c356? Nawet jak mocno przekręcę gałkę w prawo żadnego dudnienia tylko mięsisty basior. Uprzedzam odrazu że yapo oczywiście eliminuje dudnienie ale dźwięk staje się dużo suchszy.

Tu pewnie nie chodzi o to, że lepiej tylko, że inaczej a dla mnie zdecydowanie lepiej i na tyle lepiej, że warto w/g mnie pobawić się w osobny dac i sieciówkę ,czego osobiście się obawiałem i zupełnie niepotrzebnie bo spokojnie sobie z tym poradziłem.

Panowie próbowałem wszystkiego. Ja nie wiem, może ten egzemplarz uszkodzony czy co? Spakowałem go i raczej już nie rozpakuje a jako że kurier nie odebrał jeszcze nada 356 to podłączyłem go na nowo i z przyjemnością słucham. Jak dla mnie to zupełnie inna liga mimo że nie jestem wytrawnym audiofilem nic na to nie poradzę. A ten loudnes to co ma niby poprawiac? Podkręcanie nim powoduje jakby koc narzucić na kolumny. Na prawdę nie chcę nic ujmować tej yamaszce bo funkcjonalnosć przy tym nadzie jest wzorowa ale brzmienie dla mnie do niczego. Chyba pożyczę cxa80 w poniedziałek bo jest dobra cena i zobaczymy co będzie jak też nie wyda to chyba zostanę przy c356bee i tyle.

Mr780 sprawdzimy. Tylko dowiedziałem się że jeszcze go nie ma. Poczekam. Teraz wiem że macie ciężki weekend, bo audioshow ? Zaczynam właśnie podejrzewać że możesz mieć rację.

Nie chodzi mi o do tej yamahy tylko wogóle. Chciałbym uzyskać taki miesisty mocny dźwięk w kierunku ciepłego ale z dobrą średnicą i czystą górą ale nie syczącą jak yamaha serwuje. A może tak jak napisał TZ6 jest to niemożliwe?

Głośność ustawiałem na ucho ale mi nie chodzi o to by zdyskwalifikować 803-kę, mnie poprostu zmęczyło po 2h takie sypanie tależami. Bas w moim odczuciu też jest inny dla mnie gorszy niż w Nadzie. Ale fakt że dźwięk z yamahy jest bardziej detaliczny, to mi się akurat podoba w 803 ale reszta mi nie pasuje. Wyglada,że jestem wybitnie zwolennikiem ciepłego grania. Nawet o tym nie wiedziałem. Myślę teraz co dalej? Posłuchać mr780? Może inne kolumny? Ale jakie?

I rozumiem, że yamaha poległa w porownaniu z marantz?

Jestem po kalibracji i jest tak jak mówiłem nawet jak zrobimy kalibracje to możemy zrobić off i wtedy ustawienia nie sa brane pod uwagę ale zrobiłem dla św.spokoju + wcześniej reset i tak nie wiele to dało delikatnie dźwięk się zmienił. Mi coś nie podchodzi jednak to granie. Z nadem(mimo że też mi coś brakowało) to jakoś tak z jajami grało. Chyba ją jeszcze dzisiaj spakuje. Pytanie do Kraft- masz tę yamahe 803d?

Jak wrócę do domu to zrobię. Myślałem o tym że ktoś przede mną mógł zrobić do innego pomieszczenia ale gdzieś wyczytałem w instrukcji ze po zrobieniu kalibracji jest opcja włączenia jej lub wyłaczenia. Nie widziałem na wyświetlaczu napisu yapo a wiec myślałem że ustawienia kalibracyjne nawet jak były to są nie używane. Ale dla pewnosci przywróce dzisiaj ustawienia fabryczne i skalibruje.

Ja akurat chcę sprzętu na którym da się posłuchać wszystkiego i z pewną dozą emocji i przyjemnosci jaką daje muzyka. Oczywiście każdy z was ma rację bo emocje i przyjemnośc to są bardzo subiektywne doznania. Dlatego odsłuchy w domu świetna rzecz. Już teraz chcę podziękować Piotrowi i kolegom z S4home za świetną obsługę i doradztwo i tzw.bezproblemowość przy wypożyczaniu. Przepraszam jeśli wyszła z tego reklama sklepu ale i tak pewnie wszyscy się domyślili o jaki sklep chodzi. Nie ujmując nic innym salonom bo pewno działająpodobnie.

No zdecydowanie tak, z pewnością może się to podobać ale jest denerwujące częste kręcenie gałkami. Ja nie twierdzę że jest jakaś totalna porażka ale jak w odsłuchu nada trochę mi czegoś brakowało tak w odsłuchu yamahy brakuje mi tego czegoś jeszcze wiecej.

Chyba jestem skazany na nada, chyba że ten magnat 780 jest o podobnym brzmieniu do c356 więc może wypróbuje ale jeszcze potestuje yamahę. Dziwi mnie jedno, nada włączam ustawiam tone default puszczam muzykę i gra jak trzeba nic nie potrzebuję podkrecać a słuchajac yamahy co inny utwór to muszę czegoś dodawać a to basów a to sopranów.

Chyba się wszyscy spodziewali innej opinii bo nagle jak makiem zasiał. Proszę pamiętać że jestem na początku swojej przygody ze sprzętem audio i moje odczucia trzeba traktować z przymrużeniem oka a już broń Boże żeby ktoś przed zakupem sugerował sie moją opinią. Jutro jeszcze zrobie kalibrację yapo z czystej ciekawości.

Chyba się jeszcze tranzystory nie nagrzały? jest faktycznie bardziej szczegółowa albo takie wrażenie przez jaśniejszą górę w/g mnie. Zobaczę jeszcze na spokojnie jutro jak ochłone bo jakbym miał dzisiaj porównać nada 356 z yamahą 803d to powiedziałbym kolokwialnie ze nad zjadł yamahę na śniadanie z tymi kolumnami?ale powtarzam to jest świeża opinia. Nad w pierwszy dzień też bylo średnio. Teraz rozumiem co znaczy tzw.suchość dźwięku. Słychać wszystkie szczegóły ale brakuje głębi. Nada jak słuchałem to chciało się tylko głośniej i głośniej i jeszcze głośniej a tu trochę jak za głośno to od razu jakoś tak przeszkadza.

Bo pożyczyłem yamahę 803d. Jestem po godzinnym odsłuchu z aurorami i wiecie co powiem...

I szlag trafił całe testy nada, bo kolców nie założyłem.

O kurde aleście pojechali? zakładać kolce (czy też co tam jest w tych aurorach) do testów czy nie? Ps. Yamaha 803 dotarła i nabiera temp.pokojowej.

Najlepiej jakbyś utworzył własny temat bo się bałagan robi jak ktoś czyta później to nie wie komu odpowiada, ale jak już napisałeś to moim skromnym zdaniem subwofer do muzyki to nieporozumienie. Można oczywiście ale są to dość drogie konstrukcje. Ja używam jamo j10 i ciężo go wyregulować żeby grał poprawnie. Przeważnie dudni. Lepiej te kwotę dołożyć do kolumn chyba że się dużo filmów ogląda.

A to spoko, stoją stabilnie.

Rozumiem. Te kolumny są wypożyczone i przede mną ktoś chyba też nie montował tych podstaw bo opakowania widać jakby nie ruszane więc pomyślałem że to nie będzie miało znaczenia i nie skręcałem żeby sobie roboty nie robić.