Piotrek Pszczoła

Niestety jest też minus - mam problemy z odmówieniem sobie zakupu kolejnych płyt No bo skoro jest na czym słuchać, to pokusa się zwiększa...

Dzięki za zainteresowanie. Dywan pomiędzy kolumnami a kanapą dość gruby mam a na oknach dość grube zasłony. Z tego co udało mi się wyczytać to ponoć ogólnie bas jest wzmacniany przy ścianach - czyli niby tam gdzie u mnie da się go znaleźć) stąd pomysł na to, że jednak to kwestia kolumn. Drugim moim podejrzeniem było to właśnie niesymetryczne ustawienie, z jednej strony jest dość blisko ściana a z drugiej pusta przestrzeń, czyli 2m do ściany i jakieś 10m2 przestrzeni. Niestety tutaj pola manewru niestety nie mam. Spróbuję jeszcze tak jak podpowiadasz na początek jakieś tymczasowe podstawki, tak żeby zwieększyć rozstawienie, może to coś zmieni. Ogólnie kolumny dostałem właściwie za darmo, więc jeśli musiałbym je stawiać na standach to pewnie wolałbym zainwestować w podłogówki, ale jeśli ma to nic nie zmienić to szkoda zachodu.

Cześć, trochę czasu minęło odkąd ostatni raz pisałem. Sporo mi pomogliście, więc winien jestem wyjaśnienia jak skończył się mój problem z gramofonem Universum F2095. Znalazłem kogoś bardziej obeznanego w sprzęcie aby sprawdzić na jego częściach co jest. Na początek wyszło, że zamocowana wkładka (AT13) podaje dźwięk tylko na prawy kanał - wymieniłem igłę, zmieniałem przewody i ostatecznie zamontowałem ją do innego gramofonu - efekt był identyczny - grało lewym kanałem i trzeszczało. Później okazało się, że kable RCA zostały zamocowane gorzej niż bym to robił z zamkniętymi oczami - narzygane cyny, styk był na raptem kilku żyłkach kabla. Po tych wstępnych poprawkach było już o niebo lepiej - na pożyczonej wkładce Nagaoka MP110. Dodatkowo gramofon oddałem do przeczyszczenia i przesmarowania - było trzeba bo syfu było tam dość sporo - teraz pracuje zauważalnie ciszej. Niestety testowana Nagaoka MP110 byla troche poza budżetem po tych perypetiach, więc narazie gram z AT 95E - jest trochę gorzej (a może tylko inaczej) ale ogólnie dopiero teraz jestem zadowolony. Jeszcze raz dzięki za wszystkie podpowiedzi!

Cześć, potrzebuję porady - odnośnie doboru kolumn i chyba akustyki - nie mam pewności co jest większym problemem Aktualnie używam kolumnienek JVC SP-X220 - identyczne jak na znalezionym w necie zdjęciu (wklejam na końcu posta, bo psują mi układ ) - woofer ma ok. 15cm, wymiary tych skrzynek to 28cm szer. x 49cm wys. x 20cm gł czyli nie takie bardzo małe. Wzmacniacz to Marantz PM6006. I generalnie ich granie bardzo mi się podoba - mają świetny środek, łagodną i rozdzielczą górę, ale brakuje mi trochę niskich częstotliwości. Żeby było jasne - nie potrzebuję przestawiania mebli, chciałbym jednak aby niskie partie wiolonczeli, kotły czy kontrabas były słyszalne i odczuwalne (aktualnie są ledwo słyszalne) w miejscu odsłuchu. Słucham głównie muzyki filmowej, trochę klasyki, lekki rock lat 70/80 Dziwne jest to, że po zejściu z centrum osi kolumn bas się pojawia, dźwięk staje się dużo bogatszy - jest co prawda troszhę buczący, ale jest. Po dodaniu na wzmacniaczu nieco tonów niskich (mniej więcej 1/3 do 1/2 na +) sytuacja poprawia się w miejscu odsłuchu na tyle, że jest ok - w załączeniu obrazek z planem - na czerwono kolumny, na zielono miejsca gdzie bas jest, na fioletowo tam gdzie jest bardzo mało. Oczywiście można powiedzieć "to weź zostaw z tym podbitym basem" ale słyszę niestety degradację ogólnej czystości dźwięku, więc wolałbym nie. Pomieszczenie główne ma ok 19m2, ale dochodzi otwarta kuchnia 5,5m i przedpokój, czyli w sumie mamy 26m2 jesli należy to sumować. Na podłodze przed kanapą dość gruby dywan, na oknie zasłony. I teraz pytanie do bardziej doświadczonych kolegów - czy przyczyną tego stanu rzeczy jest akustyka czy raczej za małe kolumny? Skłaniałem się ku akustyce, ale po tym jak dodałem basu na wzmacniaczu i zmiana zaszła na + to już sam nie wiem - może ten bas w zielonych punktach to efekt podbicia przy ścianach i to tylko sztuczne wzmocnienie tego co dają kolumny? Gdyby plan był nieczytelny bo robiłem go w Paintcie to mogę zrobić kilka zdjęć. Jeśli jednak problemem jest dobór kolumn to do wydania miałbym ok 1000 zł - w ciemno nie chcę kupować, bo gdy okaże się że jest to samo to żaden prywatny sprzedawca mi używanego sprzętu nie przyjmie. Będę wdzięczny za podpowiedzi bo już nie wiem co z tym zrobić

Zdecydowanie optyczny - chromecast audio ma wyjście analogowo-optyczne i z pm6006 u mnie najlepiej się sprawdza pod względem jakości, bo ten Marantz ma całkiem fajny DAC na pokładzie Zwróć tylko uwagę, że kabel musi mieć z jednej strony wtyczkę 3,5mm (możesz tez kupić zwykły kabel toslink-toslink i od strony chromecasta zastosowac przejściówkę) - do kupienia chociażby w Media-Markt za chyba 10zł jeśli dobrze pamiętam. Wtedy kabel będzie bardziej uniwersalny w przypadku zmiany klocków. EDIT: a nie, jednak 20 zł KLIK

Polecam AudioQuest DragonFly Black - w aktualnej cenie 250zł w Top HiFi nie znajdziesz nic lepszego. Przyjemny, ciepły, dość sceniczny dźwięk. ProdigyCube jest tu gorszy, lecz gra też jaśniej więc sporo zależy od słuchawek - i tego co kto lubi

Jak rozumiem sugerujcie, że problem tkwi w moich płytach? Jedna jest zupełnie nowa i efekt jest podobny do pozostałych

Cześć! zamówiłem, wymieniłem i ... jest lepiej, ale jeszcze nie idealnie. To znaczy - igła nie siedzi już tak we wkładce jak ta poprzednia, trzasków jest na pewno mniej, ale jednak jeszcze jest tego sporo, na pewno więcej niż to co słyszałem np. na prezentacjach sklepów. Igła niestety zamiennikowa, więc pewnie też nie najwyższych lotów. W najbliższym czasie, choć pewnie już po nowym roku, znajomy znajomego wpadnie do mnie ze swoją wkładką, spróbujemy ją zamontować i sprawdzić jak będzie wtedy na moim gramofonie, wzmacniaczu i płytach. A do tej pory uzbrajam się w kolejne płyty na czas jak już wszystko będzie śmigało jak należy

Zmniejszylem nacisk z 1.25 na 0.6 (bazując na podziałce na ramieniu bo wagi nie mam) - wspornik jest wciśnięty nieco mniej, ale dalej chyba bardziej niż na filmie z YouTube. Trzaski jak były tak są. W sumie to dość ciekawe, bo na początku płyty są bardziej rzadkie, co kilka sekund, a pod koniec to wlasciwie jak strzelający popcorn, tylko ciszej

Heh, polak potrafi Mam nadzieję, że przy okazji nie ucierpiała wkładka... No nic, zamówię chyba nowy headshell (raplika Technics-style która nie ma tego dziwnego progu) i nowa igłę ATN13eav ( zamiennik niestety za 59 zł ze sklepu wamat - mam nadzieję że są nie tragicznej jakości) i zobaczymy co z tego będzie. Koszty nie są porażające, więc mam nadzieję, że to wystarczy i tym razem jeszcze ostrożniej spróbuję to wszystko zrobić. Co myślicie? Chyba innej opcji aktualnie nie ma?

20181201_142016.mp4 20181201_142016.mp4 1.25g, zalecana wartość dla tej wkładki. Zwiększenie nic nie zmienia niestety. Znalazłem w instrukcji, że overhang powinien wynosić 49mm, a u mnie wychodzi jakieś 46mm i dalej wkładki nie można wysunać Jak przyjrzałem się pracy wkładki i igły, to mam wrażenie, że jest jakoś podejrzanie blisko płyty, czasami chyba nawet jej dotyka. Może jednak udało mi się ją jakoś uszkodzić? Eh, stawiły sie 3 filmy i nie da sie ich usunąć np. Na tym filmie na YouTube jest dużo, dużo wyżej: 20181201_142016.mp4

Tak, wkładka jest właśnie ponoć oryginalna, z tym że igła wymieniana jakiś rok temu. Jest narazie bez zmian, po 3 próbach ustawienia. Albo coś się zepsuło albo robię coś źle Mam wrażenie, że jeśli więcej się dzieje w muzyce, to dźwięk jest taki średnio precyzyjny, jakby wszystko się zalewało. Z tym, że może to być wina tego ustawienia albo przedwzmacniacza w moim wzmacniaczu (Marantz 6006). Wyczytałem gdzieś, że trzaski maga wynikać z niby z naelektryzowania płyty - z kurzu przetarłem je tylko mikrofibrą bo nie mam tych wszystkich czyścików i faktycznie trochę się elektryzuje. Tylko czy to faktycznie ma znaczenie? Tyle pytań, tak mało odpowiedzi

Dodałem zdjęcia do albumu google, bo nie wiem dokładnie jak załączyć je bezpośrednio. Mam nadzieję, że będziecie je widzieć Zdjęcia headshella z wkładką

No właśnie kurde nie, już po fakcie stwierdziłem, że to był błąd taktyczny i trzeba było najpierw uruchomić Regulowalem zgodnie z instrukcją wklejoną 3 posty wcześniej, czyli wyrównoważenie, nacisk ustawiłem na ok 1,25 bo wg internetów ta wkładka taki lubi najbardziej i potem z szablonu (też wklejonego wyżej) wyszło, że jest jakby lekko przekrzywiona w jedną stronę. No i udało mi się to jakby naprostować. Tyle, że po uruchomieniu efekt był jak napisałem. Zdjęcia dorzucę wieczorem, jak już nauczę się je tu dodawać Niemniej wielkie dzięki za zainteresowanie

No i już - kupione Sprzęt kupowałem blisko, więc mogłem przed zakupem przesłuchać i obejrzeć sprzęt - i na moje niedoświadczone oko i ucho było bardzo ok. No więc po powrocie zacząłem kalibrować - i chyba coś poszło nie tak, bo jakby zaczęło dość mocno strzykać i trzeszczeć - szczególnie pod koniec płyty Mam jedną nową płytę i na niej było tak samo. Co prawda nie mam jakichś jeszcze narzędzi do czyszczenia płyt, ale na nowej chyba zwykłe pretarcie powinno wystarczyć? Raczej u sprzedającego tego nie było, no chyba że byłem w zakupowym szale Poprawiałem już 3 razy i jakby dalej jest tak samo, chyba muszę próbować dalej. Mam nadzieję, że wkładki ani igły nie uszkodziłem tymi manipulacjami. Jak zacząłem sobie kalibrować ten sprzęt to już wiem dlaczego tak jest - headshell, który jest zamontowany nie ma możliwości innego montażu - wkładka już i tak opiera się ograniczniku z przodu (progu jakby) headshella i nie ma możliwości presunięcia jej do przodu. Wkładka to AT13EA, headshell ma napis ADC. Pewnie ta część jest nieoryginalna. Można gdzieś znaleźć info jaka powinna być prawidłowa odległość? Witam i im więcej czytam tym więcej widzę niuansów, które mają krytyczny wpływ na dźwięk. No ale może z czasem się wyrobię

No czytałem sporo dobrych opinii o nim, podobno japońskie podzespoły, choć nie wiem czy tym przypadku ma to aż takie znaczenie i Japonia też jest synonimem jakości Pewnie jutro z rana będę walczył z tą regulacją i dam znać jak to wyszło, mam nadzieję że z tym opisem nic nie zepsuję...

Kurde, ale opis. Wielkie dzięki, że Ci się chciało to tak dokładnie opowiedzieć! A czy ma znaczenie ustawienie wkładki na headshellu? Na zdjęciu z aukcji widziałem, że jest aktualnie zamontowana jest przesunięta na regulacji do tyłu, w kierunku punktu podparcia ramienia. Ma to znaczenie czy jest tu dowolność? A tak ogólne, poza spokojem ze strony żony, jesteś zadowolony z tego sprzętu?

Cześć! Jako że postanowiłem "pójść' w temat analogowego audio - jestem totalnie zielony w tym temacie, mam jedynie kilka płyt - dzisiaj prawdopodobnie stanę się posiadaczem gramofonu Universum F2095 - chyba identyczny z tym kolegi tomek4446 To zupełny przypadek w sumie, dopiero dzisiaj zauważyłem ten temat W związku z tym mam pytanie - czy po przewiezieniu sprzętu muszę robić kalibrację wkładki? A jeśli tak, to jak do tego podejść? Generalnie poradników jest wiele, jednak mam wątpliwości co do szablonu, który powinienem wykorzystać. Na stronce https://www.vinylengine.com/cartridge-alignment-protractors.shtml jest ich sporo, wiele z nich jest dedykowanych do konkretnych długości ramion. Który wybrac? Ogólnie, to żeby pobrać stamtąd jakieś obrazy trzeba się zarejestrować, ale niestety maile z aktywacją konta nie dochodzą Będę wdzięczny za pomoc i ewentualne rady

Audiotrak Prodigy Cube się nie nada, bo nie ma optycznego wejścia, tylko USB i mikrofonowe - raczej pod telewizor słabo podejdzie. Ogólnie fajne urządzenie, ale raczej do zastosowania jako zewnętrzna karta dźwiękowa/wzmacniacz słuchawkowy. Z resztą - nowy kosztuje 350 zł

MiBox niby ma wyjście optyczne, jednak wtedy nie będę miał dźwięku z telewizora na stereo. No chyba, że znajdę wzmacniacz albo DAC z dwoma wejściami cyfrowymi, a raczej zbyt dużego wyboru wtedy nie ma...

Cześć, Jako że dalej poszukuję optymalnego dla siebie zestawu stereo, to zastanawiam się nad taką oto kwestią. Wstępnie miałem wybrać apllitiner stereo (coś pomiędzy Onkyo 8250, Yamaha RN602 i NAD C338). Jednak z powodu ograniczonego budżetu i powszechnych głosów, że w podobnej a nawet niższej cenie klasyczny wzmacniacz zagra wyraźnie lepiej, zastanawiam się nad alternatywami. Sprzęt będzie zlokalizowany obok telewizora, bo będzie wykorzystywany też do oglądania filmów. Oprócz Smart TV w telewizorze mam przystawkę MiBox 4K z Androidem, gdzie jest Spotify, radia internetowe i generalnie wszystko co tam można sobie wymyślić. I teraz tak, czy połączenie: MiBox -- HDMI -> TV -- TOSLINK -> wzmacniacz/DAC ma jakieś minusy? W teorii cała droga to sygnał cyfrowy, więc nie powinno chyba mieć to znaczenia dla jakości dźwięku a krytyczny będzie tutaj DAC zintegrowany że wzmacniaczem bo taki byłby dla mnie idealny, ewentualnie jakość dodatkowego DACa. Czy się mylę? Minusem na pewno będzie to, że do działania całego układu potrzebne będzie włączenie zarówno wzmacniacza jak i telewizora i MiBoxa, ale za to funkcjonalność będzie bardzo dużą. No i brak ryzyka, że skonczy się wsparcie producenta amplitunera, co jak wyczytałem także się zdarza. Co o tym sądzicie? Może jest jakaś 3 opcja? Urządzenie typu Yamaha WXAD10 jest dość drogie, brakuje mu niestety wejścia cyfrowego ktore by się bardzo lrzyfalo, no i przede wszystkim mam wrażenie, że dubluje funkcjonalność MiBoxa.

Bl40 mkIII ? Nie widzę nigdzie takiego modelu, to jakaś nowość? Nota 550X niby jak na swoją cenę ma bardzo dobre opinie, różnica między nimi jest znacząca? Z Magnatami 725 pewnie cena wzrośnie już znacząco? Może Shadow 207, Wharfedale Diamond 11.3 albo MA Monitor 200, czy to raczej poziom 550x? Cenowo wyglądają bardzo oodobnie. Ewentualnie może warto odjąć nieco od wzmacniacza (na rzecz np. SX-S30 albo Onkyo 8250) i dorzucić do kolumn? Tylko czy wtedy finalnie nie wylądujemy na podobnym poziomie jakości?

Słuchajcie, po różnych rozważaniach (i sprawdzeniu cen komponentów oddzielnie i w zestawach ) zdecydowałem o zakupie ostatecznie zestawu źródło + kolumny. Cena najchętniej w okolicach tych 3500 zł. Po przeczytaniu kilku tematów o poprawnym ustawieniu kolumn, wybór padnie prawdopodobnie na małe kolumny podłogowe. Skoro monitory i tak nie powinny stać na komodzie, to tamto miejsce wykorzystam na ampli a kolumny umieszczę na bokach szafki. Jedna z kolumn będzie dość blisko narożnika i nie będe miał możliwości znacznego odsunięcia ich od tylnej ściany. Mimo wszystko, z tego co czytam dobrym wyborem okazuje się tu być ten NAD C338. Must have to na pewno na złącze optyczne, żeby podłączyć tam telewizor oraz fajnie, żeby miał bluetooth/chromecast/Spotify żeby włączać muzykę bez potrzeby uruchamiania telewizora (tutaj ostatecznie mogę z tego zrezygnować). Patrząc na gotowe zestawy, w tym budżecie mieszczą się właściwie tylko Indiana Line Nota 550X, które ponoć dość dobrze do NADa pasują. Może jednak z forumowymi rabatami mogę polować na coś z nominalnie wyższą ceną i jakością? Co do muzyki, to tak jak pisałem będzie to na pewno nagłośnienie telewizora oraz sporo muzyki fortepianowej i filmowej, ale także pop/rock lat 70-80-90, więc rozrzut spory Preferencji co do sposobu grania nie mam wymyślnych - nie potrzebuję mocarnego basu (bo sąsiedzi) ani kłujących w uszy sopranów. Ma być neutralnie, czysto, niekoniecznie analitycznie, z uwagi na rodzaj muzyki symfonicznej fajnie dało się tam usłyszeć coś więcej niż jeden zlany glut - oczywiście jak na mój budżet, nie oczekuję cudów

Naprawdę? SX-S30 jest opisywany niby jako amplituner, C338 ma Chromecasta, Bluetooth i wejścia optyczne więc tak go traktowałem, może błędnie Marantz faktycznie trafił trochę przypadkowo, ale ma dobrą cenę i chociaż wejścia optyczne, więc od biedy mógłby się nadać, choć na pewno Bluetooth to duży plus w moim przypadku. Potwierdzi ktos jeszcze powyższa teorie ten NAD z racji innego rodzaju zasilania mógłby nie być tak wrażliwy na nieco ograniczona wentylację bo mniej się grzeje? Zostałoby mu 7cm wolnej przestrzeni na górze i wolny tył.

Cholercia, to co piszecie burzy cały mój misterny plan Niestety na szafce nie mam miejsca, bo obok telewizora już nic się nie zmieści. Coś jednak chyba muszę wykombinować, bo dźwięk z telewizora to jest dramat. A i słuchanie muzyki na słuchawkach nie zawsze jest wygodne. A w kwestii tych 3 urządzeń - SX-S30 i C338 czy Marantz PM6006 - pewnie słuchaliście ich w porównaniu do pełnowymiarowych 8250,R-N602 czy SX-N30AE - czy w kwestii jakości dźwięku (nie mówię nawet o sposobie gry, ale czysto bardziej obiektywnych cech - dokładności, szerokości sceny, separacji instrumentów, czystości dźwięku) - czy one odstają jakoś zauważalnie? Są wpisy mówiące, że różnice między np. SX-S30 a SX-N30 są wyraźne oraz takie, że pomijalne, bo obydwa to podobne, 2-kanałowe amplitunery. Pewnie najlepiej posłuchać osobiście, ale może chociaż jakoś zawężę krąg poszukiwań