Skocz do zawartości

lechique

Uczestnik
  • Zawartość

    60
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez lechique

  1. Gorod - The Orb. Nie znałem ich wcześniej. Ta nowa płyta powala, czego tu nie ma (niby techniczny death-metal ale jest groove, muzykalność, słychać nawiązania do Cynic, Gojira...): Na zachęte utwór z teledyskiem, sprawdźcie co się dzieję od 2:13
  2. Tak czy inaczej Sepa skończyła sie na Chaos AD A, z zupełnie innej beczki to polecam Wam przepiękne symfoniczne granie ze wstawkami audiofilskiego plumkania o bliskowschodznich korzeniach:
  3. Oldschool pełną gębą, żadnych eksperymentów czy udziwnień - prosto i do przodu. Wchodzi bez popity
  4. Naim. Już Nait 5SI (jeśli dobrze pamiętam to na papierze zawodnik znacznie słabszy od Rn803) pokazał ile basu można z nich wydobyć. Jednak największy zysk i frajdę z dźwięku w moim wypadku dała inwestycja w akustykę.
  5. Mogę się pod tym podpisąć z podobną historią tylko kilka lat wcześniej. Wtedy TopHiFi promował zestaw RN803 + B&W 706S2. Głośniki jeszcze mam ale Yamahe sprzedałem bardzo szybko i kilka miesięcy dobierałem wzmacniacz do B&W. Nie wspominając o akustyce, źródłe itd.
  6. O! Rzeczywiście, jest coś w tym graniu, mimo że z początku nie brzmi to jak z mojej bajki. Podobnie mam ostatnio z Void Dancer. Jakoś nie przepadam za ogólnie pojętym djentem (np. Tesseract, Animals as leaders) a tu proszę wyskakuje młody zespół, świeże pomysły, otwarta głowa i nóżka sama lata
  7. Tak, Bluos jest mega dobry. Kilka razy mialem w rekach i pozostało wrażenie bardzo dopracowanej aplikacji. Rodzynek z zeszłego roku: Reveal - Doppelherz. Tak grałby Slayer gdyby powstał w Szwecji
  8. Jak powiesz, ze Copland to sprzedaje SN2 i biegne jutro do Top HiFi To jeden z moich testowych utworów.
  9. W temacie dobrych zespołów to polecam Wilderun Dla mnie mistrzostwo, połączenie prog, folk, black, symfoniczny metal. Ot, choćby kawałek z tegorocznej, znakomitej płyty:
  10. Batushka? Mam jakis niesmak po tych wszystkich aferach. Koncerty były mega, a pogo w pobliżu tych ogni to było... piekło. No a ten nowy wzmak to co konkretnie i z czym gra, zeby pozostać w temacie forum
  11. Rzeczywiście, fajnie buja. Przypomina mi trochę Vadera z Black to the Blind.
  12. A tutaj nowy materiał jednak chłopaki grają jak za czasów największych hiciorów (wake up and smell...). I dobrze bo mają swój niepowtarzalny, jedyny styl i trudno ich pomylić z kimś innym.
  13. Od pierwszego kawałka słychać inspiracje do At the Gates, In Flames czy innych tuzów melodyjnego death metalu. Niby świetny mix i mastering (Fredrik Nordström) ale mi tu trochę basu brakuje
  14. O Panie Dzieju... co tu sie wyrabia? Metal symfoniczny z deathem? Muszę to na spokojnie przetrawić. A propos Archspire to nie znałem ich wcześniejszych dokonań także cofam się w dyskografii i takie Relentless Mutation to jest dopiero materiał.
  15. Rownież testowałem AP Classic 15 - w pomieszczeni 22m2 i z Supernait 2. Zagrały znakomicie. Tak jak piszesz niezwykły apetyt na granie, dynamika, masa. Świetna, rozległa przestrzeń. Zupełnie nie odebrałem za to wysokich tonów jako wyostrzone. Wręcz odwrotnie - raczej schowane, dominował pogrubiony środek. U mnie brakło basu i to chyba przesądziło, że ich nie kupiłem. Probówałem też z większymi AP Classic 25 (głośnik basowy schowany w komorze) i tu basu było więcej jednak nie podobał mi się jego charakter (taki dyskotekowy, klubowy - dodatkowo dudnił w pokoju). Poza tym AP 25 miały juz zbyt wyostrzone wysokie tony jak na moje ucho. Wielką zaletą AP Classic 15 była ich niesamowita wszechstronność grania. Cokolwiek im dałem od jazzu, popu przez klasykę po jakieś ciężkie metale, wszystko brzmiało dobrze, wciągająco i chciało się słuchać. Absolutnie nie męczyły.
  16. Na 2 pierwsze przesłuchania wychodzi, że to bardzo dobra płyta. 30 kilka minut i akurat w punkt! Świetne są te zwolnienia. W ogóle ostatni tydzień obwitował wiele mocnych i dobry wydawnictw. Nie zdążyłem się jeszcze dobrze osłuchać z Archspire, a tu w kolejce czeka nowy Mastodon, First Fragment czy Whitechapel.
  17. Sprawdziłem z ciekawości na Tidalu. Jest tu jakiś remaster (z okazji 30-lecia płyty Turbo) i rzeczywiście brakuje kopa, dociążenia. Czy to jednak nie estetyka tamtych czasów? Brzmi to jak pop, glam-metal, etc.
  18. Czy ktos z Was ma / miał doświadczenia z głośnikami Arendal 1723 od norweskiego Arendal Sound? O firmie dowiedziałem się z kanału Pursuit Perfect Audio gdzie ukazała się entuzjastyczna recenzja tych monitorów (czy to jeszcze monitor?): Na tym samym kanale wygrały też konkurs na najlepszy monitor w cenie do 2K GBP pokonując takich konkurentów jak: Evoke 20, Sonetto II, JBL 4309, JBL hdi1600, Quad Z2 czy Neat Ministra. Podobnie entuzjastyczną recenzję zamieścił portal Audioholics (https://www.audioholics.com/bookshelf-speaker-reviews/arendal-1723). Tak czy inaczej mimo że głosniki Arendal 1723 mają już ok 4 lat to niewiele można o nich w 'internetach' znaleźć, a jeśli już to bardziej w tematyce Home Theater niz Hi-Fi. Jednak recenzje podkreślają, że nadają się świetnie do typowego stereo. Na stronie producent zamieszcza wyniki dla pasma przenoszenia (jest równo jak po sznurku) i impendancji, chwali się certyfikatem THX i odżegnuje od audio-voodoo ("We are likely not the brand for you if you are looking for insanely priced products either. Or, if you are in the category of mumbo jumbo tweaks like putting golden bells around the room that will magically clean it of impurities"). Ze słabszych rzeczy co znalazłem: - głośniki robione są w Chinach (no dobra, B&W też niektóre modele tam robi, podobnie jak Wharfedale i pewnie inni), - można przyczepić się do sceny i obrazowania. Podejrzewam, ze niewiele o Arendal słychać ze względu na model sprzedaży - bezpośredni z pominięciem dystrybutorów i sklepów. Dają 60 dni na testy, wysyłka w cenie.
  19. Tu poruszyłeś wg. mnie sedno sprawy czyli jak słuchamy muzyki. Na moje ucho, na krótkie odsłuchy, do metalu Bowersy z linii 700 mają wszystko co trzeba. Jest dynamika, wykop, szczegół. Nie wytrzymuję z nimi jednak dłużej. Kompletnie nie nadają się do długich odsłuchów, grania w tle czy do kiepsko zrealizowanych nagrań, których w metalu nie brakuje (a nawet czasem jest to znak rozpoznawczy gatunku ). Jeśli Elac Carina przypadł Ci do gustu to może spróbuj jeszcze Elac Solano. Moim zdaniem to lepsze głośniki. Na odsłuchu na moje ucho dobrze radziły sobie z dużym przekrojem metalowych zespołów od Neurosis, Opeth przez Mayhem po Misery Index etc.
  20. https://iamladyblackbird.bandcamp.com/album/black-acid-soul
  21. Opłacało się czekać 8 lat na kolejną płytę. Pięknie buja
  22. Miałem Vele 407 przez jakis tydzień na testach. Grały z Supernaitem 2. Jest to bardzo fajne granie jednak zgadzam się z opinią, że po jasnej stronie. W moim pomieszczeniu (22m), dość jasnym oraz bez adaptacji, a także przy muzyce (metal, jazz) i przy moich preferencjach niestety się nie sprawdziły. Vele mają obłędny bass, który podkreślają gdy jest okazja. Jest on jednak szybki, punktowy i bardzo przyjemny - żadnego dudnienia. Góra jest rewelacyjna rozdzielcza, napowietrzona bez znaków ostrości. Muzyka folkowa albo inna gdzie jest dużo instrumentów perkusyjnych, przeszkadzajek (tamburyny, grzechotki, shakery...) to poezja. Na moje ucho środek był wycofany pod względem innych pasm i tego mi bardzo brakowało. Pojawiał się po podgłośnieniu ale wtedy góry było też znacznie więcej.
×
×
  • Utwórz nowe...