Skocz do zawartości

libra

Uczestnik
  • Zawartość

    72
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez libra

  1. CXA81 nie ma tych malusich chowanych pokrętełek choć guziczki wyglądające na plastyczane nadal są... Wiadomo wygląd nie gra ale lubię prostą formę jak w Heglu, dwie alu gały i tylko szkoda, że nie ma oledowego wyświetlacza jak nowsze H95 czy Rost... Jak widać jestem zakochany teraz w Heglu, myślę że był to dobry wybór a co najbardziej mnie zadziwia, to że też tańszy Może jeszcze w przyszłości dokupię lepszy DAC niż ten wbudowany we wzmak, choć w temacie też trudno o wnioski na podstawie opinii w necie bo są przeciwstawne, czyli jak nie spróbuję to się nie przekonam. Sprzedający H80 twierdził, że sam miał wcześniej podejście do H160 ale mimo mniejszej mocy i zapewne kontroli na bardziej wymagających kolumnach pozostał na H80 dla brzmienia, dopiero zestaw dzielony zrobił prawdziwy progres...
  2. To oczywiście przenośnia 😜, wiadomo te Pylonki high endem nie są ale wcześniej bardzo mnie pozytywnie zaskoczyły z Maraztzem a z Heglem zagrały jeszcze bardziej zjawiskowo. Z pewnością grają nad podziw dobrze jak na swój przedział cenowy, chciałem tylko podkreślić, że Hegel wydobył z nich znacznie więcej niż mój marantz.
  3. Wracamy do meritum; Nie udało się wypożyczyć CXA80 ale miałem krótki odsłuch, wprawdzie na kolumnach podstawkowych ale przyznam, że na kolana nie rzucił Góra niby fajna, przejrzysta ale na basie taka jakaś buła... niby dudni ale trudno rozdzielić instrumenty. Niedziela to dobry dzień na odsłuch norweskiego bohatera 😛 - i tu od pierwszych nutek banan na twarzy. Pełna kontrola, Sapphire25 zagrały jak kolumny za 20tysi, fajny szybki i nisko schodzący bas, wyraźnie słychać kiedy gra stopa perkusji a kiedy gitara basowa. Największe wrażenie zrobiła na mnie szerokość sceny, brzmiało to jak jakieś dolby surround... 😊 dźwięki zaczęły pojawia się z boku mnie. Teraz skupienie na tej niby suchej bez wilgoci górze - nie kumam co mają niektórzy na myśli; może innego hegla słuchali? Ja tam żadnych sucharów nie słyszę, wielka ekspresja i świetny dźwięk, marantz przy nim to popierdułka. Wracając do porównania - Hegel przy CXA wygląda jak prawdziwy audiofilski sprzęt, biorąc do ręki czuć przez samą wagę, iż to nie zabawka. Przyciski i pokrętełka w CXA takie jakieś nieco odpustowe, w Heglu minimalizm, fajnie umieszczony wyłącznik prądu. Teraz najlepsza rzecz - a nie potrafię tego wytłumaczyć, sprzedający CA wołają sobie za używane CXA80 więcej niż widziałem te wzmaki niedawno na wyprzedażach 😑 Moim zdaniem H80 dość że co najmniej pięć stówek tańszy to moim zdaniem lepszy. Nie miałem okazji wprawdzie przesłuchać CXA u siebie ale nie sądzę aby zgrał lepiej od H80. Reasumując - wypadło na Hegla, malinka świetnie gra podpięta po coaxialu, w sumie od dawna jakoś nastawiałem się na Hegla i przeczucie mnie nie myliło.
  4. Mam obecnie dwie nakładki chińską HI IC i digione 1.2; digione faktycznie gra jaśniej przez co wydaje się bardziej przestrzenna ale gra też jak tu wielu pisało powyżej sucho 🤪 Nakładka od żółtych przyjaciół gra bardziej majestatycznie, mniej góry ale za to gra równiej, więcej słychać na dole pasma. I tu potwierdzam opinię Kolegi powyżej, że zmiana nakładki mocno zmienia brzmienie całego systemu. Jeśli podpinam Pylony Sapphire 25 to lepiej gra chińska nakładka natomiast z Diamondami 25 gra lepie digione bo daje więcej góry a bardziej szczupły bas jest tu wyrównany subwooferowym brzmieniem diamondów, co ciekawe jeśli podepnę digione do sapphire sybilantów jest za dużo i góra bardzo techniczna, chińska nakładka na diamondach zwiększa nieco ilość basu ale nadal brzmi zjadliwie z małym niedosytem góry. Obiektywnie patrząc charakterystyka seasów w sapphire i scanów w diamondach są zupełnie inne i moim zdaniem bardziej "sucho" gra jednak ten scanspeak, w dźwięku seasa jest więcej soczystości i wilgotności 😊 Chwilami mam wrażenie jakby ten scan w diamondach nie oddawał całego górnego pasma...
  5. Trochę Kolega pojechał z tą zasadą.... Jakie śmieci? Konkretniej, skąd dlaczego... Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić, że urządzenie analogowe ma wpływ na sygnał cyfrowy, który to ma kontrolę parzystości itp. Prędzej bym uwierzył, że źle zaprojektowana cyfrówka sieje wewnątrz wzmaka i coś tam się się indukuje na elementach toru analogowego...
  6. Reasumując, muszę najpierw kupić e30, potem CXA80 a następnie H80... Podepnę porównam i sam wyciągnę wnioski, chyba że jeśli kupię już tego E30, który rozumiem jest lepszy od tych wbudowanych w CXA i H80, to można od razu kupić wzmaka lepszego od tych dwóch?
  7. Czyli tani Topping E30 zagra lepiej niż wbudowany Wolfson w CXA80 i HD11 w Heglu H80?
  8. Znajomy miał krótko tą Yamahę i zamienił na Pioneera w klasie D. Niby brakowało mu klasy... Takie żonglowanie używkami z Allegro ma też swoje wady bo zazwyczaj czekamy potem miesiąc na zwrot kasy, osobiście wolę kupić świadomie i cieszyć się dźwiękiem.
  9. Tak jak już rozmawialiśmy - HI IC mam też allo digione
  10. Wiadomo, coś co super gra u kogoś na testach w naszych warunkach może w ogóle się nie sprawdzić. Decydując się natomiast na sprzęt używany trudniej o testowanie, wchodzimy z tematem jakby w ciemno - zagra albo nie zagra z naszymi wyobrażeniami... Wiem, że chciałbym wzmak detaliczny z wyraźnie zaznaczoną górą, której moim zdaniem brakuje Pylonom Diamondom, chciałbym aby miał dobrego DAC na pokładzie by móc malinę wpinać wprost, chciałbym aby wzmak był wydajny prądowo bo w przyszłości będą zapewne większe bardziej wymagające trójdrożne kolumny itd. No i oczywiście chciałbym aby wzmak był uniwersalny - świetny w rocku jak i w jazzie oraz poważne kawałki równie super 😜
  11. Kolega widzę odebrał treść powyższego posta zbytnio wprost... A to bardziej miało być wyzwanie na obalenie powszechnych opinii, zapewne powtarzanych jeden przez drugiego, jak i ja powyżej, bez własnych doświadczeń i testów. Ale wracając do tematu rozterki pomiędzy CXA80 a Heglem H80 może faktycznie warto pójść inną drogą i wybrać zupełnie inny piecyk? Jak już to podkreślałem, zależy mi na wbudowanym DAC - raz ze względów minimalizacji skrzynek na szafce a dwa finansowych gdyż zakładam, że dobry dac to około 2tys. zł więc wolę tą kwotę lepiej dołożyć do wzmaka/?
  12. Taka szybka esencja różnych postów Oczywiście nie miałem nawet okazji oblukać tych wymienionych wzmaków na żywo a co dopiero posłuchać Przeskok w moim wypadku to w hiperprzestrzeń bo z Marantza 7004
  13. Jak już zaczynam szaleć w wyborach wśród używanych to ukazują się kolejne ciekawe pozycje ale każda z jakąś wadą; - Moon (Neo 250i, 240i, ACE), bez dwóch zdań klasa wyżej, kultura ale ponoć słaba dynamika i wycofana góra więc odpada - Krell (300, 400), jest dynamika i mega power, sporo góry ale mało dołu, za to przestrzeń jak chyba nigdzie indziej, brak dac - Atoll (IN100, IN200), szybkość dynamika ale dźwięk jakiś niekompletny i brak DAC - Nad (356, 375), nie mam zdania czyli nijaki, co model to inna filozofia grania, cyfrowe wejścia ale tylko w cyfrowym wzmaku (368) - Exposure (2010), jasno i świszcząco, jest świeżość ale kosztem dołu i bez dac Kurcza, wyjdzie chyba, że lepiej kupić jakiegoś DAC-a i wzmacniacz lampowy... -
  14. Ale żeby nie było tak różowo jest małe "ale" > brak wejść cyfrowych w CA851A 🤔
  15. Znajomy mi radzi - odpuść sobie tego zabawkowego CXA i kup w podobnym budżecie ale już prawdziwą integrę > CA 851A... Czyli im dłużej człek wybiera tym trudniej 😜
  16. Q21 dobrze tu podpowiada, ja bym tu nawet bardziej zacieśnił krąg do Sapphire 25, te kolumny potrafią zaskoczyć, warunek to dać im parę dni na wygrzanie bo wyjęte z kartonu wydają się na początku bez wyrazu...
  17. Przyznam, że słuchałem swego czasu oba wzmaki ale w różnych konfiguracjach i czasie ale H80 nie dał tam cienia suchości, zaskakiwał za to dynamiką, CXA80 słyszałem z Diamondami 28 i bardzo fajnie się zgrywał ale nie wiem jakby sobie z Diamondami poradził Hegel. Patrząc na ceny nowych to Hegel był sporo droższy, CXA80 chyba ciut nowszy. Jeśli Hegel ma więcej góry od CA to myślę, że do przygaszonych na górze Diamondów powinien być lepszy... Co to suchości to już się kiedyś przekonałem, że to parametr mocno indywidulany i mocno nadużywany dlatego bardziej interesuje mnie porównanie wprost obu wzmaków z tym samym źródłem i kolumnami.
  18. Myślę o zmianie wzmaka na lepszy, który będzie napędzał moje Pylony. Oba wzmaki w podobnym budżecie (mam na myśli używki), podobna funkcjonalność i moc ale, który z nich lepszy? Jak różnią się barwą i zakup, którego jest lepszym wyborem?
  19. Myślę, że ten kto poszedł z kobietą na zakupy to coś powie o zdecydowaniu 😊 Ale tak poważnie, czasy się zmieniają to i nie dziwota, że niektóre kobiety stają się bardziej męskie od mężczyzn a mężczyźni bardziej kobiecy od kobiet... A najgorsze, że stare przysłowia, porównania czy powiedzenia stracą na znaczeniu 🤪
  20. Ze mną chyba jak z babą.. sam nie wiem czego chcę, Sapphire bardzo mi się spodobały ale diamondy też mają swój czar w spokojniejszych utworach. Chyba dokupię sapphire25 i drugi komplet przewodów by szybko sobie przełączać pomiędzy zestawami 🤪
  21. Dochodzę do wniosku, że co duży woofer to duży a do tego jeszcze duża paka, te 20-tki w Heco robią się więc coraz bardziej kuszące...
  22. Słucham i nie dowierzam, że tańsze paczki lepiej grają rocka 🤪 Diamondy są fajne ale w mocniejszych kawałkach czegoś jakby nie słychać, na Sapphire gitary perkusja i na dodatek dobitny i bliższy wokal bardziej mi się podobają... Mam dzisiaj dzień na rocka 🤭 Najlepiej chyba mieć oba zestawy i przełączać wg rodzaju repertuaru, już widzę że kolejnym krokiem będzie poszukiwanie uniwersalnych paczek tylko nie wiem czy takie istnieją?
  23. Duża śmiertelność w Polsce to przede wszystkim niski poziom wykształcenia i praktyki pracowników służby zdrowia, wiadomo nie można generalizować ale zaniedbania i brak fachowej pomocy to główny czynnik. Znajomy nurek, który zna się bardzo dobrze na zagadnieniach tlenu i różnych mieszanek do oddychania jak usłyszał o terapiach tlenowych i jak się chwalą w tv ile to podają jednostek tlenu chorym do był w szoku. Wg niego owszem pierwszą dobę takiej terapii pacjent czuje się super ale na drugi dzień nie ma już płuc bo zostały niemal spalone przez tlen a właściwie utlenione... Sygnały, że wielu lekarzy porzuciło pracę a ordynatorzy pisali im, że są na kwarantannie też zapewne mają ziarno prawdy. Myślę, że najgorsze w naszym systemie służby zdrowia jest to - nie ważne jak duże będą zarobki zawsze wszystkim będzie mało a kompetencje w wielu przypadkach na niskim poziomie. Powinny zostać chyba tylko prywatne lecznice to może wówczas konkurencja i wizja odpowiedzialności wymuszały by ciągłe podnoszenie jakości usług.
  24. Napiszę może tak na szybko ciut o Pylonach; nasuwa się hasło nie taki diabeł jak go niektórzy malują Sapphire 25 grają naprawdę bardzo fajnie jak na swoją cenę, wolumen dźwięku wydaje się być większy niż w D25 są bardziej bezpośrednie, basu może ogólnie nie ma więcej ale schodzi chyba jednak niżej w Sapphire i jest bardziej punktowy a zarazem zaokraglony a w D25 taki za bardzo subowooferowy. Góra - fajniejsza bo wyraźniejsza w Sapphire ale w Diamondach jakby bardziej smakowita i subtelna. Scena w Sappphire bardziej na linii kolumn, w D25 bez porównania głębsza. Nie da się chyba wprost powiedzieć, które lepsze bo Sapphire dają więcej świeżości i bardziej nadają się do rocka czy muzyki rozrywkowej natomiast Diamondki lepiej się czują w spokojnych jazzowych klimatach, choć żeńskie wokale bardziej mi się podobają w Sapphire, więcej jakby tego wokalu słychać a w diamondach bardziej cofnięty w tył sceny. Być może przez bardziej wyraźną górę, w niektórych utworach na Sapphire słyszę dźwięki mocno z boku jakbym miał surround Cała scena bardziej przesunięta do przodu. Im dłużej słucham i kable przełączam tam bardziej nie wiem a czasu mało bo właściciel Sapphirków nóżką tupie i czas z decyzją mam tylko do jutra. Reasumując - nie czuję regresu a zupełnie inne podanie muzyki, które lepsze sam już nie wiem
  25. Jutro lub pojutrze przyjadą wygrzane Sapphire25 to tak aby zaspokoić ciekawość, jak się sprawdzą to zamiana z gotówką in plus dla mnie. Ponieważ pojawiły się inne wydatki, mam ograniczony budżet na paczki więc w rachubę wchodzą raczej używki lub co najwyżej nowe Aurorki1000. Znajomy poleca mi coś z używanych AP ale takie Tempo6 to raczej poza budżetem, jest jeszcze wybór wśród konstrukcji diy i pomniejszych krajowych manufaktur...
×
×
  • Utwórz nowe...