MMarek

Posłuchałem i ja. Posiadając najwyższy stopień umuzykalnienia, stwierdzam z całą odpowiedzialnością, ŻE TRĄBKA GRA

Ewidentne jaja co widać i czuć, na kilometr. Więcej jest takich przykładów wcześniejszych jajec, na które nabierają się poważni znawcy

Znając życie i Adama, to nigdy nie znajdzie, chyba, że po 70-siątce jak mu się słuch przytępi i kupi sobie B&W jak ja (nie te popierdółki które sprzedał)

Nie miałem takiej sytuacji, ponieważ nigdy jednorazowo nie zrobiłem więcj niż 70 kilometrów. Zawsze staram się aby bateria była w pełni naładowana. Na moim ebiku w zasadzie jazda bez baterii niczym nie różni się od standardowego roweru, ale na rowerach z innym silnikiem i większej masie, może być znacząca różnica. Wszystko zależy od napędu i wagi roweru. Mój waży 21,7 kg a silnik Bosch SX ma bardzo małe opory bez wspomgania.

Ze mną jest coś nie tak. Ja nie miałem

A co ja napisałem? Gdzie Ty widzisz "C"?

Mamy bardzo wiele, jako, że rower to smart. W apce Flow Boscha, można zaplanować zużycie energi. Załóżmy że zasieg roweu wynosi 100 km. Mamy do pokonania trasę z punktu A do B i z powrotem, ale odległość sumaryczna wynosi 150 km. Ustawiamy, że po przybyciu do B ma zostać w akumulatorze 50 % energi aby wystarczyło na powrót ze wspomaganiem. Inne, to ustawienie siły wspomagania i dynamiki na poszczególnych trybach. Komunikacja ebika ze smartfonem odbywa się oczywiście bezprzewodowo. Takie to bajery są dostępne.

Tu się z Tobą zgadzam w 150 procentach. Nabywają ludziska sprzęt za grube tysiące, aby potem słuchać marnie zrealizowanych nagrań, oczywiście nie wyłączając mnie 😀

Fachowiec zrobi dobre zdjęcie nawet dnem od butelki To mój młodszy brat, bardzo podobny do mnie

Spojrzałem na cenę i obudziłem się

Ja jeszcze nie byłem, pomimo, że skrótem na rowerze mam tylko 8.5 km. Wolę rowerem niż autem. Zdjęcia super, widać, że robione porządnym aparatem. Na moje oko to najnowszy bezlusterkowiec Panasonic

Zaintrygowałeś mnie tym Makiem. Ciekawe jak by go ożenić z moimi?

Jeśli małe to co dopiero powiedzieć o dużych, a w ogóle to źle robisz człowieku 😀

Może nie wnoszenia, ale pchania jak najbardziej. Zdarzyło mi się pokonywać schody w górę używając tej funkcji.

O co chodzi, przecież nie jeździłem ebikem po plaży. Z promenady prowadziłem rower na brzeg "ręcznie". Dobrze, że mam funkcję Walk Assist (wspomaganie pchania) i było mi łatwo.