oTTaki

Wątek trochę zboczył z tematu, ale jak widzę emocje już nieco opadły…🤪 Natomiast odnosząc się do chociaż kilku wpisów z ostatnich dwóch dni: @Arekszcz – miałem Pylony Diamondy 25 na samym początku: tak w ogóle, to moja pierwsza „miłość”😉. Nadal mam je w pamięci i sercu. Rzeczywiście ich bas bardzo mi się podoba, ale na dłuższą metę brakowało mi właśnie góry…😕 Zresztą podobną „ocenę” dostały ode mnie Legendy od SA. @Asia – tak jak Ty miałaś z Roksanem, ja miałem z Fyne’ami. Przy dłuższym odsłuchu po prostu mnie męczyły. @seba3002 – masz całkowitą rację. Po dwóch pełnych dniach słuchania, Arie 926 mają sporo basu, tyle że to nie jest „mój” bas😊. Zgadzam się z Tobą, jest bardzo dobrze kontrolowany i zwarty. Do tego mam nieodparte wrażenie, że są (926-tki) bardzo „wrażliwe” na rodzaj muzyki. Moim zdaniem w elektronicznej (typu: Yello, Philter, Dead Can Dance, itp.) jest go dużo i brzmi nieźle, natomiast w utworach bardziej „akustycznych?” (typu Melody Gardot, Agnes Obel) trochę mi tego wypełnienia brakuje. I w związku z tym muszę przyznać, że jednak wolę taki bardziej „rozmemłany” dół. I tak sobie myślę, że w tym mieści się też jeszcze średni bas/niska średnica😉 – lubię, gdy jest go/jej więcej… Za to góra w tych Ariach jest świetna, rzekłbym nawet wybitna (oczywiście w porównaniu do słuchanych przeze mnie kolumn). Do tego dochodzi to moje nieszczęsne ciche słuchanie… Tak, @Felix1, zgadza się. Przekonuję się własnousznie, że niskie wartości głośności najbardziej odbijają się na dolnym paśmie, którego wówczas najbardziej brakuje. I nie, nie bawiłem się jeszcze DL, ale doszedłem do wniosku (może niesłusznego?), że najpierw chcę znaleźć głośniki, które będą mi najbardziej odpowiadały, a dopiero później poddam je ewentualnej, DROBNEJ korekcji używając możliwości Arcama😜 Wracając jeszcze na chwilę do tematu ustawień poziomu głośności (mam nadzieję, że tym razem nie stanie się to zarzewiem tak gorącej „dyskusji”😉). Naprawdę się na tym nie znam. Nigdy w szkole nie brylowałem na fizyce, to zawsze była moja pięta Achillesowa🤭, ale @Kraft intuicyjnie WYDAWAŁO mi się, że na tym samym urządzeniu, nawet w różnych warunkach, ustawienie konkretnej wartości da choćby ZBLIŻONY poziom głośności (hmm, nie wiem czy wyrażam się jasno?). Zwłaszcza, że moje osobiste doświadczenie (dość krótkie i powierzchowne, ale jednak) z kilkoma zestawami głośnikowymi, pokazuje, że mimo różnic w ich efektywności, wielkości, itp. otrzymywałem bardzo podobny poziom głośności przy konkretnej wartości potencjometru… A tu się okazuje, że koledzy będący w posiadaniu Arcama SA30 słuchają przy wartościach dla mnie zaskakująco wysokich. W moim przypadku przekroczenie wartości „20” (streaming Tidala po UPnP) powoduje naprawdę duży hałas i ból głowy w krótkim czasie… Słuchanie „w tle” to dla mnie wartość „09 – 11”. @Walezy, a te wartości to nie jest różnica 5 punktów😆. Inna sprawa, że dla poziomu głośności największe znaczenie ma źródło dźwięku i tu wpływ ma nawet rodzaj streamingu. W każdym razie dzisiaj oddaję Focale i na razie robię przerwę w wypożyczeniach. Spróbuję posłuchać jeszcze czegoś innego, a potem się zobaczy. Muszę nieco odpocząć od dźwigania tych wielkich i ciężkich pudeł😝 @Asia – z tymi „niszowymi” kolumnami to jakoś samo tak wychodzi😉, ale dzięki za namiar😊. A co do wyższości „starego” nad „nowym”: ostatnio odkryłem na strychu u Rodziców nasz (mój i brata) wzmacniacz Pionieer A-450R oraz magnetofon też Pionieer CT-339 – oba pewnie mają prawie po 30 lat (a przeleżały nieużywane chyba z 20 lat). Poszły do sprawdzenia czy jeszcze w ogóle działają i jak wrócą, z chęcią dowiem się jak grają…😉 Dobrej późnej nocy wszystkim😊

👍😆😚

Ha! Mam dokładnie to samo, tylko ja odwrotnie🙃 Już mam wzmacniacz, a teraz usilnie poszukuję głośników... Tylko dlaczego one (kolumny) są takie ciężkie...?😉

O rany😳 Ale temat zdryfował w nieoczekiwanym kierunku... Może się dzięki temu podszkolę w temacie techniki audio😉

Ciągle w drodze😉 i ciągle poszukuję... Już tak mam, że może za "rogiem" będzie inaczej/lepiej🥺 Życiowo trochę to męczące, zwłaszcza dla moich bliskich 😒 Mi Arcam trafił się nagle, przy czym wpisał się w moje potrzeby. Przez chwilę też myślałem o lampie, ale tu na przeszkodzie stanęła moja lepsza połówka, która na takie ustrojstwo zgody nie wyraziła, więc na razie stanęło na all-in-one🙃 Natomiast co do moich poszukiwań: Fyne Audio 501SP nie "siadły", to jednak nie moje granie. We wtorek oddałem... bez żalu. Mimo starań nie potrafię klarownie wyjaśnić dlaczego, ale zabrakło mi w nich "czegoś". W moich warunkach akustycznych, na moje ucho, generalnie brakowało dołu... Czyżbym kwalifikował się do kategorii "fanatycznych basolubów"???🤔😳 Teraz wsłuchuję się w Focale: Aria 926. Jest wyraźnie, czysto, świeżo... Ale te dolne rejestry 🙄, chyba mi coś padło na uszy, bo dla mnie za mało... Pamiętajcie proszę, że słucham głównie cicho (dla właścicieli Arcama SA30: poziom głośności 15 -> na co dzień -> to już dość głośno). Dostawilem bliżej ścian i niby trochę lepiej, ale nadal troszkę mało... Ot, taki😜 jestem. (na marginesie: @Markcox dla mnie nic nie dudni, wręcz przeciwnie😆) Poza tym te kolumny w moim pomieszczeniu są po prostu za duże... Totalny mętlik i niemoc decyzyjna... Nie spodziewałem się tego po sobie 😕 Zatem szukam dalej... W planie (już wstępne ustalenia) odsłuch w Tychach -> Studio 16Hertz i Minas Anor IV oraz Canto Grand [a propos: @Felix1 podeślesz link do tego wątku o nich, o którym wspomniałeś w wątku @Asia, proszę🙏 (może być na PW)]. Zastanawiam się jeszcze nad propozycją posłuchania: Acoustique Quality Pontos 8 (raz jeszcze), Martin Logan Motion 40 i Cabasse Java 30 MC... (tylko czemu tak rzadko wspominane są te głośniki na forach?🧐🤔) P.S. I znowu późna noc, i znowu długi tekst🤦🏻

Myślę, że w temacie więcej będzie miał do powiedzenia @Felix1, bo z tego co się orientuję Tomasz korzystał z pomocy "zewnętrznej"... Ale może sami się wypowiedzą?

@Asia Dziękuję, u mnie w porządku 😁 Tylko czasu mało 😕 Słucham i słucham... I nadal poszukuję. Pożegnałem Fyne'y, a zawitały Arie 926. Może teraz przez łikend znajdę chwilę, to podzielę się wrażeniami 😊 Natomiast z uwagą śledzę Twój wątek😉

Podpisuję się obiema rękami 😆 Chociaż raz jestem w "większości"😝 I... nie namawiam, ale czekam na Arcama🤪

Nie namawiam, ale... Fajnie byłoby poczytać o Twoich wrażeniach z różnic między Lyngdorfem, a Arcamem😉 W każdym razie ja chętnie bym poczytał 😎 Muszę też przyznać, że obsługa Arcama nie jest intuicyjna 😕 Nie jest trudna i już się przyzwyczaiłem, ale jednak brakuje takiej prostoty, która czasem w nowoczesnych urządzeniach się zdarza. Też (jak @Tomasz Kluczynski ) używam Mconnect Lite... przyzwyczaiłem się jakoś 😜

W zasadzie powyżej dostałeś odpowiedzi w kwestii ich "spokojnego" grania. Zgadzam się z przedmówcami... Focale nie grają "spokojnie", co nie znaczy, że grają źle. Słuchałem Chory 816, Arii 926, a ostatnio miałem okazję (co prawda krótko) Kanta No2 - napędzane Naimem Uniti Star (lub Nova🤔). I mimo różnic między nimi, uważam, że mają wspólny mianownik, a mianowicie: wyraźna, szczegółowa i dla mnie dość ostra góra, której jest po prostu dużo. 926-tkę słuchałem dwa razy - wg mnie ma też sporo dołu (którego nie znalazłem w 816) i to takiego zwartego, z "łupnięciem" gdy trzeba... Ale co bym Ci nie napisał (czy ktokolwiek), musisz sam posłuchać. Była trochę wyżej rozmowa o Arii 926 i pojawiła się opinia, że dudnią... Więc sam widzisz😉 Ciekawe dlaczego tak postawiłeś pytanie? Wyrobiłem już sobie opinię o Fyne 501SP, ale z zainteresowaniem poczekam na Twoją odpowiedź, bo mnie zaintrygowałeś...😁 Dzięki seba. Właśnie o to mi chodzi - pojawiają się gdzieniegdzie opinie użytkowników o SA, ale o innych ich modelach. O Legendach nic lub prawie nic... Czyżby to były aż tak niszowe kolumny? Trafiłem dzisiaj na Twój wpis w innym temacie i pozwolę sobie go zacytować tutaj, bo raz, że "chodzi" mi po głowie od rana, a dwa, że świetnie wpisuje się w tytuł mojego wątku: @seba3002 cyt.: "A może spróbuj sobie odpowiedzieć na pytanie na czym najbardziej zależy Tobie (...) w dźwięku. Czy wolisz bas twardy, szybki czy raczej miękki i mniej konturowy ? Czy wolisz kiedy średnica wychodzi do przodu czy kiedy jest na linii kolumn, a może wolisz kiedy jest delikatnie wycofana? Czy wolisz górę rozdzielczą ale niezbyt ostrą czy lubisz kiedy wszystkie detale są ostre jak igła. A może wolisz kiedy ta góra w ogóle jest wycofana i stanowi tylko dopelnienie reszty ?" Odpowiedź na to pytanie w moim przypadku nie jest prosta. Szukam... Nadal. Już mi się wydaje, że wiem czego chcę, aby potem stwierdzić, że to jednak nie to! A poza tym ostatnio zacząłem się zastanawiać, czy w ogóle znajdę takie głośniki, które zagrają tak, jakbym chciał: żeby bas był odpowiednio twardy i sprężysty, wypełniony, ale nie idealnie konturowy (nie taki od - do), żeby wokale były wyraźne, ale bez sybilantów, ciepłe i bliskie, a góra rozdzielcza, ale delikatna, bez ostrości i z dużą ilością "powietrza" i jeszcze, żeby dźwięk miał "głębię"... Czy to jest w ogóle możliwe, czy raczej to taki mój dźwiękowy neverland...

Kurczę... Chciałbym umieć odpowiedzieć sobie na te pytania🤔 Dużo szybciej poszłoby mi z wyborem głośników 😉 A tak miotam się, jak bąk w tulipanie😆

I tak i nie 😉 Zrobiłem raz, na samym początku przy pierwszych głośnikach. Fakt nie jest to łatwe, ale nie demonizujmy. Przeprowadzenie samej czynności jest czasochłonne, natomiast później dla mnie problemem były próby wprowadzenia własnych poprawek... Później już nie robiłem, gdyż doszedłem do wniosku, że w mojej sytuacji to bez sensu. Najpierw muszę wybrać docelowe kolumny, potem będę się bawił DL. @seba3002 ma świętą rację 😊 Pamięć słuchowa potrafi płatać figle i ja niestety już trochę wpadłem w tę pułapkę😒 Za to uważam, że nic nie zastąpi odsłuchów domowych: akustyka własnego mieszkania może całkiem namieszać w odbiorze, nie wspominając o adaptacji własnych uszu. Przekonuję się o tym "nausznie"😁 Chyba raczej na pewno już ją mam😕😉😆

Sprawdzić zawsze warto, bo nikt Ci tak nie podpowie, jak Twoje własne uszy😉. Marantza słuchałem - krótko, więc moje uprawnienia do wydawania opinii są co najmniej wątpliwe... Ale co tam😆 Mnie nie zachwycił. Grał poprawnie, ale w bezpośrednim porównaniu do Audiolaba 6000A Play nie wypadł znacząco lepiej, zatem na tamtym etapie uznałem, że szkoda płacić więcej za to samo... (pomimo, że mam słabość do firmy Marantz, bo spędziłem z ich sprzętem ostatnie 17 lat😝). Odniesienia do CXA81 nie mam żadnego, ale mam wrażenie, że zarówno CA CXA81 jak i Arcam SA30 (o nim wiem trochę więcej😜) to jednak technicznie nieco wyższy poziom/półka niż Marantz PM7000N. Jeżeli się mylę, zapewne natychmiast zostanę sprostowany😉.

Bardzo dziękuję😊, bo mam wrażenie, że ta trwająca parę dni wojenka w temacie zakończyła się wreszcie… I chociaż dotyczyła przecież clou moich poszukiwań, czyli charakterystyki brzmienia, to jednak częsta tendencja wśród użytkowników do arbitralnych sądów zawsze będzie podżegała do ostrych i prowokacyjnych odpowiedzi. Zatem próbujmy wypowiadać się mniej autorytarnie chociaż w tym wątku. Dziękuję za wypowiedź😊. Wracając do tematu. Wczoraj zakończyła się moja przygoda z System Audio Legend 40.2, które grały u mnie przez tydzień. Mówiąc szczerze rozstałem się z nimi z pewnym żalem, bo spodobał mi się ich charakter. Obecnie wtachałem do domu Fyne Audio 501SP – stoją sobie i grają😉. SA Legend… Hmm:} Posłuchajcie… Pierwsze wrażenie? O rany ile basu! Jak dudnią! Postawiłem je od razu około 70 cm od ściany, a mimo to rozlewało się dołem. Przestawiłem dalej na tyle, na ile pozwalają moje stare kable – jakby trochę lepiej (zrobił się trochę ponad metr – Ty na prawdę chcesz, żeby one tak stały!!! Usłyszałem od Żony😆). Ale potem, w miarę upływu czasu, odniosłem wrażenie, że ich charakterystyka uległa uspokojeniu. Wróciły na swoje pierwotne miejsce (tak z 70 cm do twardego), a mimo to już tak nie dudniły. Góra pasma w tych kolumnach, moim zdaniem, jest bardzo spokojna, delikatna, osłodzona? Może odrobinę brakuje szczegółowości i separacji, za to bardzo fajnie słychać wokale. Nie wiem czy określę to prawidłowo, ale nazwałbym ich sposób grania, jako bardzo muzykalny. Dźwięki wydobywają się z nich harmonijnie, bez kłucia na górze i potem już bez rozlewania się po pokoju – chociaż muszę przyznać, iż wg mnie bas nie jest twardy (konturowy?), ale raczej miękki (tak mi się kojarzy: puszysty😉). W każdym razie Legendom nie brakuje dynamiki, potrafią łupnąć i mają jak dla mnie wystarczająco dużo głębi. Scena nie jest szczególnie szeroka, ale to może być wina akustyki mojego pokoju. W każdym razie zastanawiam się, czy ta zmiana w moim odbiorze charakterystyki tych głośników wynika z faktu, że moje uszy się do nich zaadaptowały, czy to Arcam się z czasem z nimi zgrał, a może zmieniał się w czasie sposób grania, nowego przecież, wzmacniacza? Podobne wrażenia miałem wcześniej z Pylonami (dla przypomnienia Diamond 25), ale nie było to moim zdaniem tak spektakularne. Chociaż tak sobie teraz myślę, że z czasem im też zaczynało czegoś brakować – trochę dołu, trochę dynamiki. Zrobiło się jakoś tak… nudniej? Co nie znaczy, że mam złe wspomnienia! Wręcz przeciwnie, myślę o Pylonkach bardzo ciepło i nadal są wysoko w moim osobistym rankingu;-D (od samego początku zresztą…). Na koniec długiego, późnonocnego jak zwykle wpisu;-P, mam pytanie: czy jest ktoś wśród zaglądających do tego tematu, kto miał styczność/słuchał SA Legendów i podzieli się ze mną swoimi odczuciami? Generalnie na forum są to rzadko polecane/opisywane/wspominane kolumny (chyba częściej Saxo). A może znacie kogoś, kto ich słuchał i poprosicie, żeby tu wpadł na chwilę i skrobnął choć kilka słów? Wdzięczny będę😊.

Tak, dotyczyło Audiolaba i dokładnie 6000A Play. Przepraszam, rzeczywiście nie wyraziłem się jasno😕, tłumaczy mnie chyba tylko późna pora pisania postu...😊

Audiolaba (6000A Play) słuchałem z AP8 i HA 700 - bardziej podobało mi się połączenie z 700-tką (moje zdanie!). Do porównania miałem Marantza PM7000N ("A" wypadł lepiej). Yamahę 803 słyszałem w innym miejscu i czasie, i z innymi kolumnami... Na mnie Y803 wrażenia nie zrobiła😕 (ach! te osobiste preferencje😉). Ale... słyszałem (w innym salonie niż odsłuchiwałem Audiolaba), że to nie jest sprzęt warty tych pieniędzy oraz, że cechuje się dużą awaryjnością. Powtarzam tylko zasłyszane informacje (plotki?), których nie sprawdzałem w żaden sposób, więc potraktuj to jako materiał do ewentualnego śledztwa, czy rzeczywiście tak jest...

Nie pisałem tego w kontekście "przeszkadzania", po prostu stwierdziłem fakt (a w zasadzie moje wrażenie) jego braku😉 Natomiast zwróciłem na to uwagę, bo czytając cały wątek odniosłem wrażenie, że @Markcox lubi gdy jest go odpowiednio dużo 😁 W pełni się z tym zgadzam i też tak mam👍

Co prawda nie Piotr i nie z S4, ale... Przeczytałem właśnie Twój temat słuchając cichutko Arcama SA30, bo pora raczej późna 😉. Słucham na System Audio Legend 40.2, które głośniki niskotonowe mają dwa, po 15 cm. Arcam, moim zdaniem, gra cicho całkiem dobrze, chociaż oczywiście basu - przy takim poziomie głośności - za dużo nie ma (może to być też "wina" kolumn). Natomiast nadal wyraźnie, szczegółowo i ja nadal wszystko słyszę 😁 Natomiast przyznaję się bez bicia, że porównania wielkiego 😜 nie mam. Myślisz o Arcamie, więc się odezwałem... Pozdrawiam P.

B&W nigdy żadnych nie słyszałem, więc wygląda na to, że powinienem wybrać się do Was i posłuchać. Przyda się kolejne doświadczenie 😉 Cariny w wydaniu 247.4 słuchałem dwa razy. Jeżeli dobrze pamiętam🤔, raz było to z 803 od Yamahy, a drugi z Emotivami A-300+PT-100. Nie zachwyciły mnie, krótko mówiąc😔. Natomiast, o ile dobrze pamiętam: ...to mam zupełnie inne odczucia🤨. Moje uszy (w obu odsłuchach) odniosły wrażenie, że grają dość "nisko" (ciemno?), a góra jest raczej łagodna i delikatna... Przy czym, jak pisałem gdzieś wcześniej, "czegoś" mi w nich zabrakło 🤷🏻 Ale może źle rozumiem pojęcia "jasno" i "ciemno"??😎

Hmm... Póki co faworyta nie mam. W planie mam jeszcze odsłuch domowy przynajmniej dwóch kandydatów, jeśli się uda oczywiście🙂. Ale czemu? Spojrzałem gdzieś w Twoje posty i wydawało mi się, że piszesz o CA CXA81🤔, do którego potrzebne jest jeszcze źródło. Do tego słyszałem, iż są to urządzenia z podobnej półki, więc dlaczego Arcam "wybił" Cię i do tego "całkowicie"?? Czasem się tak zdarza, najważniejsze, żeby być potem zadowolonym z wyboru, a nie "pluć sobie w brodę". Chociaż ja uważam, że wydając konkretną kwotę warto zrobić to świadomie i rozważnie. W każdym razie, tak właśnie próbuję postąpić z obecnym zakupem😁 Ale, ale... Arcama kupiłem bez słuchania😆 (to tyle w kwestii bycia konsekwentnym😝).

Ależ oczywiście 😁 Każdy z nas mówi tylko i wyłącznie o WŁASNYCH doświadczeniach i wrażeniach (w każdym razie ja mówię za siebie😉). Kilka razy już pisałem i zdania nie zamierzam zmieniać, że odsłuch i wnioski z niego płynące są niezwykle indywidualne. Ten sam sprzęt, nierzadko, może być odbierany w zupełnie odmienny sposób - nawet o 180 stopni. Nawet moje własne odczucia różnią się w zależności od chwili, nastroju, pory dnia...

Zatem jest nas przynajmniej dwóch😝

I tu kłania się osobnicza preferencja słuchu. Ciekawe skądinąd, że najwięcej różnic dotyczy skrajnych zakresów częstotliwości... Dla mnie Focale nie dudniły 😉

Heh! Ten zakładany budżet już został przekroczony, zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę katalogową cenę Arcama🤪. Teoretycznie powinienem poprosić moderatora o zmianę tytułu tematu... Fakt, iż Focale mają bas reflex z przodu też do mnie przemawia, choć opinie w temacie odległości od ścian są różne. Na marginesie: siedzę sobie i słucham SA Legendów. W piątek bardzo "dudniły", dzisiaj mam wrażenie, że zdecydowanie mniej. Próbuję różnych ustawień. Dalej od ścian, teraz bliżej - ewidentnej różnicy na razie nie słyszę. Czyżby tzw. przyzwyczajenie ucha? @Tomasz S. - o!, widzisz. To by się zgadzało z moimi odczuciami, co do Focali. Jak dla mnie raczej jasna i wyraźna (powiedziałbym, że nawet lekko kłująca) góra i bardzo fajny, nisko schodzący, ale zwarty i "sprężysty" dół...

@Felix1 tych listów, aż tak dużo nie było, ale "kilka" mam w szufladzie. Co prawda nie są to moje "wypociny", ale korespondowałem w dawnych czasach z dziewczynami😆. Fajnie się to czyta po... lepiej chyba nie mówić, bo spora część użytkowników jest pewnie młodsza😉