Carmion

mp3 96kbps bit rate raczej do dobrej jakości się nie zalicza 😉

Wszystko zależy od daca. Jak miałem Cambridge cxn V2 to nawet kiepskiej jakości radia internetowe grały bardzo dobrze jak na tak kiepską jakość. Jak ktoś używa budżetowego daca i streamera to owszem nie zagra. Dla mnie na cxn grał przyjemniej niż płyty na Cambridge cxc. Ale cxc miałem tylko chwilę. Nie twierdzę że cxn V2 to top steamer z dac. Ale zjada większość budżetowych odtwarzaczy CD. A biorąc pod uwagę jakie można kupić dac z większym budżetem to uważam że można jeszcze lepiej.

Ja jestem fanem dynaudio emit, pomimo że to podstawowy model dynaudio to brzmienie było silnie zależne od wzmacniacza. Z Yamaha rn 803d grały mocno przeciętnie, a nawet byłem bardzo zawiedziony. Gdy wleciał Cambridge azur 851a to byłem w szoku jaka była różnica w jakości tego dźwięku. Na żadnych innych kolumnach co słuchałem to nie było aż takiej różnicy jak na dynaudio. Dynaudio nawet podstawowe emity mają duży potencjał i potrzebują silnych wzmacniaczy aby pokazały swoję zalety.

Nie rozumiem tego zachwytu nad cd i pociskami dla streaming. Świat idzie do przodu i czy wam się to podoba czy nie, to prędzej czy później nośniki CD znikną z rynku. Tak samo płyty Blu-ray w kinie.Cieszcie się że macie jeszcze wybór i możecie wybierać. Różnica pomiędzy CD a streaming jest bardzo mała a nawet znikoma. Różnica jest pomiędzy wydaniami - wtedy się zgodzę ale to i tak mała różnica. A w większości przypadkach na forum i tak większość ma za słabe sprzęty aby usłyszeć różnicę. Pomijam fakt akustyki która w audio to 90% sukcesu. Ale większość w ogóle nie zwraca na to uwagi bo po co 😆😆😆

Pisałem że Diamondy 28 w cenie do ok 6500 to jeszcze dobry wybór. Ale nie za 9k-10k. Np. Heco celan pomimo że inne brzmienie to jakościowo akurat lepiej wypada od diamond. Nieraz kto porównywał to też to stwierdził. Elac Solano to już w cenie diamonda można kupić. A tutaj wypada po prostu lepiej. To co pisałem to dotyczyło głównie serii Jasper. Tutaj jakościowo stwierdzam że jest duże pole manewru u konkurencji i Jaspery są przereklamowane. W tych pieniądzach jest szerokie pole manewru. Nie rozumiem tego zachwytu. Słuchałem ogólnie wiele kolumn, Dali, dynaudio, Klipsch, heco. Jak mam okazję to staram się czegoś nowego posłuchać. Niestety, elac vela i diamond nie porównywałem obok siebie. Ale bardzo chciałbym zrobić porównanie właśnie ma Gold 200 i elac vela 407. Tu byłoby ciekawie. Ps. Miałem okazję porównać obok siebie d25, d28 z Wigg art enzo. Pomimo że konstrukcje bardzo podobne to wigg art enzo po prostu zagrały lepiej pod każdym względem od diamond. A tutaj mało kto piszę o tych kolumnach.

Miałem najpierw d25 kilka miesięcy. Ale nie mogłem znieść rezonansów z bass reflex przy gęstych basowo utworach. Pylon zaproponował wymianę na model 28 i akurat tutaj pomogło. Bo ten efekt już praktycznie nie występował. Model 28 słuchałem z Cambridge azur 851a, Roksan Caspian M2, Yamaha as 1200, źródło i dac był Cambridge cxn V2, Do tego Yamaha rn 803d, Arcam sa30, AVR 20.zabawa z dirac. porównywałem bezpośrednio z ma gold 100 ( tutaj bez suba brzmiało gorzej bo za duże pomieszczenie. Jednak z dwoma relami i zabawą diracem też uzyskałem fajny efekt. ma gold 200 również u siebie i z każdym wzmacniaczem zagrały lepiej pod każdym względem kontroli niskich tonów, zróżnicowania, wokale głębsze bardziej naturalniejsze, góra mniejsza ale lokalizacja i błysk bardzo przypominał naturalne instrumenty. Piękne brzmienie. Może na początku nie zrobią efektu wow. Ale długodystansowo każdy je coraz bardziej doceni. A z diamondami było odwrotnie. w D28 bass jest gumowaty, mniej różnorodny i nie pod taką kontrolą, wokale sporo ustępują. A górą sypie jak szalone tylko że jest jakby przez koc grała i w ogóle nie przypominają realnego brzmienia instrumentów. Tak jakby matowo brzmiały. Z każdym kolejnym miesiącem zaczęło mnie to coraz bardziej drażnić i nie akceptowałem tego. Miałem dwa podejścia po 2h Modele elac solano, vela w top hi-fi z nad m10v2 oraz Cambridge azur 851a z Cambridge cxn v2 (zabrałem ze sobą) elac solano zagrały przyjemniej od D28, a elac vela przyjemniej od jasper. bowersy seria 600 każdy model dla mnie niewypał. A seria 700 już udane jednostki a tym bardziej ciekawa jest najnowsza generacja czyli S3. Ale tutaj już gust ma duże znaczenie. No i kwestia elektroniki bo Cambridge i Yamaha to nie dobry kompan do Bowers. Ma gold 300, pylon jasper słuchałem w w salach odsłuchowych. Pylon Jasper duże zawiedzenie. Miałem ogromne oczekiwania bo są tak zachwalane a poprawa była. Ale nie warta takiej dopłaty. Bo tutaj konkurencja jest silna. dla mnie top kolumny które chciałbym mieć do stereo to ma Gold 200, lub elac vela FS 407. Tutaj Jasper daleko w tyle. Nawet bowersa bym wolał z cieplejszą elektroniką. Pomimo że fanem ich nie jestem. Powtarzam że to tylko moje zdanie 😉

Serio? oprócz tych co wymieniłem to jest między innymi: Dynaudio, Dali, Heco, Audio Physic, Kef, Sonus Faber. Przy obecnych cenach to jest w czym wybierać. Pomimo że Diamond i Jaspery mają inna barwę to praktycznie każda marka jakościowo zagra lepiej. A większą różnicę czuć na jasper. W tym pułapie cenowym to praktycznie każda marka na coś ciekawego do zaoferowania.

Serio? oprócz tych co wymieniłem to jest między innymi: Dynaudio, Dali, Heco, Audio Physic,Kef, Sonus Faber. Ale tutaj głównie liczy się gust. Bo ja np. Focali nigdy bym nie kupił.

Czyli takie elac vela, bowers np. 702,703, ma gold 200/300 już nie potrzebują dobrego wzmacniacza aby dobrze zagrały? Tu podałem tylko przykład bo w budżecie na Jaspery jest duży wybór. Jest wiele marek. Z całym szacunkiem dla pylona ale do zestawu highend to daleka droga. Nie mam nic do pylona. Ale marketing to ich główna siła która mnie też zniechęciła. No i te recenzję są takie jakby płacili dla recenzentów. Diamond jeszcze spoko. Miałem 25 Mk1 to dla mnie nieudana konstrukcja ze względu na rezonanse z bass reflex, dobrze że do MK2 dali już dwa. Następnie 28mk1 i za cenę do 6500tyś to bardzo dobry wybór i tutaj ciężko o konkurencję. Ale 9k czy 10k za MK2 to przegięcie. To jest tylko moje zdanie i nie każdy musi się ze mną zgadzać. Nie oczekuję tego. 😉 Najważniejsze że autor jest zadowolony. Posłuchał, porównał i był to przemyślany zakup.

Nie twierdzę że Pylon jest bee, tylko po prostu nie ma takiego zachwytu jak to reklamują i jest silna konkurencja. Ale tutaj bardziej się tyczyło Jasper niż Diamond. Skoro tyle wzmacniaczy brałeś pod uwagę i aż tyle zagrało nie tak. To wniosek jest jeden - nie te kolumny. Ale najważniejsze że znalazłeś swój wzmacniacz i jesteś zadowolony. Bardzo dobrze że nie zamówiłeś na "ślepo" tylko zrobiłeś porównanie. Bo najgorzej wydać pieniądze i jeszcze nie być zadowolonym ze zmiany. Pozdrawiam

Vela 407 starszy model był niedawno na wyprzedaży. Więc coś około 10k. A vela 407 a d28 to zupełnie inny lvl pomimo mniejszej kolumny. Ma Gold 200 też idzie kupić za 13k. Jak byłem na odsłuchu to dostałem wycenę na 12k. A nawet nie prosiłem się o rabat. Ma gold 300 nie można do d28 rozmiarowo porównać bo to już kolos. Bowersy również spory rabat idzie dostać. Jak się jest osobiście w salonie to sporo można urwać. Bez większego starania się. Jednak jeżeli się patrzy katalogowo to różnica może być spora. Dla mnie Jaspery również wypadają blado w porównaniu do tych kolumn co wymieniłem. Ale każdy może mieć inne zdanie.

Nie przesadzam. Były dobre jak ceny były po 6500 za diamond 28. Wtedy ok. Jak za tą cenę było dobrze. Biorąc pod uwagę aktualne ceny po prostu nie są tyle wart i w tych cenach jest dużo ciekawszych konstrukcji. Zresztą tak uważa każdy z moich kolegów. 😉 Każdy może mieć swoję zdanie. Ja uważam że z czasem i tak autor się skusi na inne kolumny. Cudów nie będzie i tyle.

Z przykrością informuję że z pylonów cudów nie będzie. Kwestia czasu i kolumny też wymienisz. Też przez to przechodziłem. Niestety diamondy/jasper w porównaniu do elac solano, vela, monitor audio gold, bowers seria 700. wypadają blado. Można się ze mną nie zgodzić. Po prostu pylon są u nas przereklamowane ze względu na dużą marże sprzedawców.

No moim zdaniem Pylon Pearl to krok w tył w porównaniu do Heco Aurory. No i nie zgodzę się z tym że Pearl zyskuję więcej z lepszym wzmacniaczem. Porównywaliśmy bezpośrednio heco Aurory z Pylon opal ( brat miał) to z Cambridge cxa 80 + cxn. Każdy z nas dał głos na heco. Ze względu na bardziej różnorodny bass I po prostu dźwięku było więcej. Miałem heco Aurory z Yamaha rn 602, rn 803d, cxa 80+cxn V2, azur 851a + cxn V2. Z każdą zmianą odczucia były tylko na plus. Heco Aurory + Cambridge bardzo dobrze się łączy.

Odziwo z telefonem Asus ROG phone 6. Słuchawki brzmią bardzo dobrze. Poczytałem to siedzi w nim dac Snapdragon Sound 24-bit, 96 kHz.

Jeżeli budżet pozwoli to przy tym metrażu zaproponuje odsłuch monitor audio gold 300. Sądząc po opisie to może być to czego szukasz.

Już mam u siebie ma gold 100 i drugiego rela. W kinie ogromny progres. Jest znacząco czyściej i pomieszczenie równo napełnione basem. A w stereo również wszystko na plus. Ale bez kalibracji dirac takiego efektu bym nie uzyskał. Bo mam dość duże mody na 30-50hz

ja też za dołożeniem drugiego suba

Do stereo wystarczą spokojnie dobre podłogowe kolumny. Okolice 30hz i tak to już jest wystarczająco niski bass. Do kina kompletnie nie byłoby sensu ponieważ straciłoby się sygnał LFE. Skoro już posiadam suby do kina, które sobie dobrze radzą w stereo i w dodatku mam Diraca który ogarnia mody pomieszczenia. To dla mnie posiadanie podłogowych kolumn jest niepotrzebny. Bo mogę wykorzystać suby. A dwa suby fajnie działają w stereo pod warunkiem że się nie przesadzi z ustawieniem. Gdybym nie miał kina to wziąłbym ma gold 200/300 bez żadnego suba. Tylko że mam Arcama AVR 20 który gra niewiele gorzej w stereo jak sa30 i nadal mam kino tak? Dla mnie to jest duży kompromis na kino/stereo. Bo tu i tu jest fajny poziom.

Nie tylko bass gra. Liczy się wszystko. Ja wolę mieć lepszej jakości 5.2 niż niewiadomo ile kolumn. Najlepiej by było mieć centralny gold I na tyły dać FX gold. Ale to już na bogato opcja 😃 Dwa suby w kinie dużo dały. Nie pod kątem ilości basu, ale wyrównał się bass w całym pomieszczeniu i jest po prostu lepszej jakości. Rel HT bardzo lubię ze względu na jego kontrolę. A to że nie ma takiego zejścia jak w otwartej konstrukcji to mnie nie boli. Bo do bloku i tak szaleć nie można. A przede wszystkim w stereo dobrze grają. Także podłogowe fronty już mi niepotrzebne. Co mnie cieszy bo podstawkowe kolumny są dużo tańsze niż podłogowe konstrukcję.

Ja już testowałem centralny razem z gold 100 I drugim relem. To w kinie była duża przepaść. Świetny centralny

No to najważniejsze że jesteś zadowolony 😉 ja też nie twierdzę że diamond jest zły. Ale nie można porównywać z Gold. To zupełnie inna półka grania.

Miałem d25 i później d28. Diamond sypie wysokimi ale one siedzą w kolumnie. Gra mocno nienaturalnie jakby coś dodawały od siebie tylko są mocno matowe. A w gold są oderwane od kolumny i mają wyraźną scenę i separację. Wszystko ma swoje miejsce i nienachodzi na siebie. Można słuchać godzinami bez jakiegokolwiek dyskomfortu. Nawet na Cambridge azur 851a mi nie przeszkadzało ich słuchać. Gdzie na diamond krwawiły mi uszy. Na krótkim odsłuchu można ma gold nie docenić. Je się docenia coraz bardziej z czasem. Więcej pylona już nie kupie. Kiedyś Diamondy były dobre bo były tanie. A teraz w tych cenach jest wiele ciekawszych kolumn. Np. Heco celan, elac solano, kef seria R.

Goldy w porównaniu do Diamond są bardzo otwarte. Tylko że mniej jest wysokich. A pylony sypią nimi jak szalone, ale jest to bardzo matowe brzmienie. Więc może Ci się tak wydawać przez większą ilość że są jaśniejsze 😉 No ale słuchaliśmy w 5 osób i każdy z nas wskazał przewagę goldow. Z całym szacunkiem do diamond, ale to dla mnie przeskok o dwie klasy. Goldy się docenia na dłuższą metę. A diamondy może na początku zrobią efekt wow. A później tylko się z nimi męczysz bo te wysokie tony po prostu są sztuczne i czuć duży koc. Wokale i bass to też spora przewaga goldow. Więc nie wiem jak można nadal porównywać diamond do gold. Brzmienie ma kilka warstw. A w diamond jest zlane.

Ja tam się nie zgodzę że Goldy są ciemniejsze od diamond. Diamond jak pisałem. Sypie wysokimi jak szalony tylko że lokalizacji i szczegółowości nie ma. U gold jest mniej wysokich ale błyszczą nawet mocniej. Tylko że te błyszczenie to nie przeszkadza bo ładnie pokazuje szczegóły. A szczególnie w kinie dało się to odczuć. Brzmienie jest gęste i lekkie. Diamond jest pod tym względem kilka klas niżej i podejrzewam że silvery pod tym względem też wypadają lepiej. Także dla mnie i dla braci diamond w porównaniu do Gold grał jak przez koc. W dodatku nie można porównywać diamond do Gold bo to inna klasa sprzętu.