Szukam jakiegoś urządzenia, które będzie mogło przegryźć 256GB plików FLAC i podłączyć wyjście do starego amplitunera, który jest wypasiony, ale nie cyfrowy.
Poczynając od jakiś małych przenośnych playerów na baterię, to ma za małą pojemność, ponieważ obsługuje karty 32GB i do tego nie czyta FLAC.
Poza tym, te przenośne playery działają na baterię, więc żywotność jest tak długa, jak baterii w dodatku podłączone do hifi to jest nieporęczne.
Podobnie sprawa wygląda z telefonem, w tym przypadku również za trudna obsługa to raz, choć jakiś telefon to bym miał, ale żere karty do 128GB tylko, choć to już coś, ale znowu ta bateria i podłączenie do USB.
Ostatnio użyłem blu ray playera podłączonego do TV i spoko, jednak tym razem to ma być bez telewizora i z wyświetlaczem w miare widocznym żeby dało sie przebierać katalogi.
Najlepiej coś wielkości normalnego pudełka co sie daje na amplituner, co czyta USB, SSD i Pendrive 256GB oraz ma wyjście SPDIF lub normalne line-out, ma wyświetlacz i pilota i może pracować bez baterii podłączone do zasilania, opcjonalnie może czytać płyty CD, DVD oraz Blu Ray.
Koncepcja jest prosta, po prostu ma czytać własne nośniki i można przez wyświetlacz nawigować. Czy serio takiego urządzenie nie ma?