Skocz do zawartości

Wing0

Uczestnik
  • Zawartość

    1 785
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Wing0

  1. "Ja nie odczuwam żadnej zmiany" odpisałeś tak na mój zarzut odnośnie nieudolności władzy, która już rządzi sporą część ze wspomnianych przez Ciebie 30 lat. Przecież to jasno określa twoje podejście do tematu no chyba że nie potrafię czytać z kontekstu to przepraszam.
  2. No to jest pełen sukces obecnej władzy że mamy kolejnego zadowolonego wyborcę. Zadowolonego z braku zmiany i tkwienia służby zdrowia od lat w g...
  3. I obecna władza tylko pogłębia ten kwicząco leżący stan.
  4. Mieszkam w małym mieście można powiedzieć mieście tu nawet o wizyty domowe bardzo ciężko...
  5. @lukluk71 opisałeś dokładnie mój przypadek wyżej ja skończyłem z poważnym zapaleniem płuc w szpitalu przez brak opieki medycznej totalne olanie mnie przez lekarzy pierwszego kontaktu. Jeszcze Pani jak dzwoniłem po karetkę po tygodniu męczarni w domu pytała mnie z taką ironią czy na pewno chcę iść do szpitala mimo że jej objawy opisałem saturacja 88 bezsenność z lekami, plucie syfem z płuc itd, dwa dni więcej już by nie było co ratować. Fajnie działa nasz służba, nawet nie chodzi o system ale też podejście samych lekarzy jako ludzi składających przysięgę i poprostu ludzi, na szczęście na oddziale lekarka z Ukrainy z powołanie pracowała praktycznie ciągle bardzo walczyła o ludzi super!
  6. W punkt !!! No przecież to jasne :). Np nie chodzić na panny 😜
  7. A skąd taka wiedza? A może w tej pierwszej 100 jest masa ludzi zmarłych na serce gdzie piąty test dopiero wykrył covida a cztery poprzednie nie. To jest tak jałowa dyskusja że bania mała. Tu nawet eksperci nie mają pełnej wiedzy a my rozbijamy na drobne... U mnie w mieście w szpitalu około 50% ludzi zaszczepionych leżały, wyżej Kolega pisał że u niego większość to zaszczepieni. Różnice są co szpital. To jak dany lekarz, dyrektor postępuje nakazuje to też zapewne w sporej mierze kwestia indywidualna. Dla mnie sprawa jest dość jasna. Jeśli ktoś ma wątpliwości co do szczepień, a może je mieć i ja mam. Warto spojrzeć na to czy ryzykować teraz zachorowanie 2-4 tygodnie w szpitalu potem może respirator, powrót do zdrowia lub zgon. Czy lepiej wziąć szczepionkę która jak pokazują statystyki chociażby z Anglii działa i szansa że wylądujemy pod respiratorem jest sporo mniejsza. A powikłania jak będą to może na starość, może za 10,20, 50 lat, a może wcale. Nikt się tego nie dowie bo szczepi się cały przekrój społeczeństwa i szczepić się będzie przez długie lata jak nie do końca życia.
  8. A prąd w gniazdu to skąd się bierze nie z węgla, albo paneli które również trzeba wyprodukować i potem utylizować? Nie ma niestety w pełni ekologicznych źródeł energii. Ja listwę mam gołą bez filtrów solidna ale czy jest zmiana w brzmieniu, nie wiem nie skupiałem się nad tym. Ale wygląda fajnie
  9. I ja przepraszam. Czasem emocje biorą górę nad rozsądkiem. Urazy nie chowam i o to też proszę jak i o więcej rzeczowych artykułów i opracowań, takie rzeczy trafiają do części niezdecydowanych.
  10. Jak już zachorują to nie zanegują. Pierw jednak lekarz musi chcieć chociaż stetoskop z ... kieszeni wyjąć...
  11. Szkoda że lekarz pierwszego kontaktu mi żadnego nie przepisał, ani drugi na teleporadzie tylko wylądowałem w szpitalu...
  12. Są ale około 700 dolarów, skuteczne głównie w pierwszej fazie choroby. USA chyba dopuściło ostatnio ten lek. Używa się też bardzo drogiego leku w leczeniu szpitalnym około 9 tyś zł ale to też nie w każdym przypadku i też tylko do pewnego etapu rozwoju choroby.
  13. Właśnie właśnie trzeba we wszystkim umiar i myślenie. Vintage nie każde gra dobrze, trzeba wiele dziegciu zjeść by wyłowić te miodne konstrukcje ;).
  14. A można prosić jakieś konkretne linki o badaniach i środkach? Poczytał bym z chęcią jak to dokładnie przebiegało. Bardzo optymistyczne dane są z Anglii mimo ogromnej ilości przypadków ilość zgonów jest bardzo mała, wręcz minimalna w stosunku do tego co było przed szczepieniami. Tu dobrze widać że szczepienia plus odporność po chorobie przynosi dobre rezultaty, zapewne również opieka medyczna przyczyniła się ku temu.
  15. Czyli zmarłych na Covid mamy około 40 tysięcy osób w wieku 60+, 4 tysiące w wieku 11-60 (choć 55-60 lat to też już osoby starsze ale niech będzie). Krafcie teraz pytanie jako procent osób w wieku 60+ przyjęło szczepienia u nas? Dane z 2019 osób powyżej 60 roku życia było 9.7 mln w Polsce. Szczepienia na covid w tej grupie wiekowej : 61-70 lat - 9,6 mln szczepień, 71-75 lat - 4 mln szczepień, pow. 75 - 8 mln szczepień, Czyli raczej około 22 miliony szczepień wykonano w grupie 9.7 mln osób tak czyli po jakieś 2.5 dawki średnio. Według tego co podałeś w grupie wiekowej 60+ zmarło 850 osób zaszczepionych mniej więcej, reszta to nieszczepieni tak? To kto te szczepienia przyjął? Jak seniorów mamy 9.7 mln pewnie teraz sporo mniej a dawek szczepionek w sumie 22 mln były przyjęte powyżej 60 roku życia. Wyliczenia takie na szybko bo trzeba by bardzo dokładnie statystycznie to zgłębić ale nie zajmuje mnie to aż tak bardzo. Nie wiem nie rozumie o co chodzi... Czy już osoby po drugiej dawce są neo liczone jako zaszczepione? Przepraszam ale może mi matematyka po chorobie nawala. Krafcie o to mi chodziło to fajnie by było zgłębić. Nie dane typowo jak podałeś. W grupie 11-60 się zgadza. I dalej uważam że szczepienia są potrzebne i ważne by teraz zminimalizować ryzyko choroby bo jest ciężka. Chyba że dane są jeszcze sprzed wdrożenia szczepień? Jeśli tak to też są to statystyki deko nieprawdłowe. Trzeba by czas od wprowadzenia szczepień przeanalizować.
  16. Jak widać są ludzie w pełni pewni brawo za odwagę i wielka światłość umysłu :). Krafcie trzeba brać bardzo mocno pod uwagę kto umiera w jakim wieku i ile jest wyszczepionych z grup które głównie umierają. Mogę podać przykład jednego Pana który zmarł na sali. Osoba chora na altzhaimerem, covid stwierdzony 88 lat, 0 duszności, saturacja ciągła 95-97 jak na ten wiek bardzo dobra aż nad wyraz. Brak rodziny, opieki (panie się nie wyrabiają 2 pielęgniarki na 30 osób), przywieziony schorowany zmarł po dwóch dniach. Pytanie czy covid zaatakował serce czy inny organ, czy po prostu zmarł ze sytości i chorób towarzyszących. Ktoś to weryfikuje? Ilu z takich pacjentów jest? Ale covid stwierdzony po ilu testach? 2 szczepienia ostatnie we wrześniu (tak o takich rzeczach głośno lekarze i pielęgniarki mówią). Dużo wątpliwości kurcze ciężka sprawa. Ale dobrze że są ludzie pewni swojej wiedzy i nieomylności. Jeszcze taka myśl, wi cię co głównego zabija na tych oddziałach? Samotność. Ludzie w wieku 60-80 bo takich było 90% na oko, pozostawieni sobie jedynie rozmowy telefoniczne (kto dawał radę) z bliskimi. I leżenie i czekanie. Wytłumacz 70 letniemu mężczyźnie że ma leżeć 16-20 h na brzuchu gdy ten spał całe życie na plecach lub boku, często choroby przeszkadzają w takiej pozycji a to obok leków główna rzecz która ratuje życie, brak wsparcia i brak opieki tak, panie mimo starań nie są w stanie zapewnić opieki jaka powinna być mówię o pielęgniarkach z powołania neo o tych które i tak mają w dupie i przychodzą odwalić dyżur. Samotność i chaos. Nie musiało by tyłu ludzi umierać. A to już drugi rok!
  17. Amarok ludzie się boją nie dziwny się tak. Właśnie problem jest w zrozumieniu. Zaraz jest ciemnogród, zaraz jest beton itd. cała ta sytuacja z covid to szaleństwo i jeden burdel. Na siłę nam Polakom nic się nie wpakuje, z góry przykład idzie kiepsko to i ludzie zwykli się wąchają. Z resztą tak naprawdę ilu z nas nie miało nie ma obaw czy szczepionka jest naprawdę bezowocna w 100%? Tu wielu patrzy na to że lepiej nie zachorować i nie umrzeć niż się martwić czy coś mi będzie kiedyś po szczepieniu. Ci co się nie szczepią nie myślą o tym że zachorują. Lepiej dbać o siebie badać się mieć nadzieję że trafi się na dobrego lekarza niż szafować wyrokami by nas taki nie dopadł ... Zdrowia Panowie. Idę gotować
  18. Bardzo trafna uwaga. Covid podobnie jak inne choroby możemy złapać tydzień czy dwa po wyjściu ze szpitala czy tam z domu. Przejść też możemy go znacznie gorzej. Przechorowanie czy szczepienie dają nam tylko podwyższona odporność nie całkowita czy jakaś gwarancję, ale podwyższoną chyba lepsza niż żadna, nie? Się dziwić? Kolega obok miał 5 testów w tydzień robionych, 4 negatywne jeden pozytywny i z kardio wtedy trafił do nas. Ja miałem 3 w tydzień czasu gdzie dwa na przestrzeni 2 h bo jeden wyszedł negatywny zrobili kolejny i pozytywny. Jeszcze panowie z karetki dostali opieprz że szpitala jakim prawem test mi robili 😀 Jak tak każdy miał no to się skończyło :).
  19. Tego nie wiadomo. Wielu zaszczepionym i niezaszepionym wydaje się że nie zachorują, że nie umrą. A bywa różnie. Najlepiej wierzyć lekarzom pulmonologą którzy na co dzień walczą z tą chorobą. Własne domysły nie są dobrym doradcą choć sami często decydujemy o sobie (przynajmniej tak nam się wydaje). Chorego nie prowadzi TVN czy TVP tylko jakiś konkretny lekarz on podejmuje decyzję które wpływają na zdrowie pacjenta. Ja słuchałem się w szpitalu i dlatego dziś mogę być błotem obrzucany, dlatego słuchać będę dalej. Lekarz też się może mylić nawet ten najbardziej doświadczony ale wolę słuchać jego niż ludzi z forum czy z TV. Choroba niestety wali na oślep można szukać reguł i statystycznie jakieś się tworzą ale co to znaczy dla jednostki która jest zaszczepiona w pełni i leży bez rodziny, bez księdza z saturacją 87 z metalowymi rurkami w nosie? Chyba niewiele...
  20. Nowy78 tu mogę ci po części odpowiedzieć jak jest u mnie. Pani doktor pozwoliła zaszczepić się nie wcześniej niż 3 miesiące po przechorowaniu, a najlepiej 5 lub 6 miesięcy po. Mówiła że nie ze względu że jest nabyta odporność tylko po cięższej chorobie należy odczekać. Takie info dostałem od pani doktor ze szpitala i od drugiej do której poszedłem na dalsze leczenie (ordynatorki oddziału zakaźnego). Najlepiej lekarza dopytać tylko fachowca ze specjalizacją.
  21. Jeśli mogę wyrazić swoją opinię choć troch się boję bo dziś to jest w złym guście.. uważam że mimo wszelkich wątpliwości odnośnie szczepień (a takich jest dużo) warto się zaszczepić. Lepiej mieć te kilka, kilkanascie może kilkadziesiąt dodatkowych procent szansy na lekkie przechorowanie niż martwić się powikłaniami po szczepionkach które mogą być za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat lub nie. Gorzej jak po prostu nie doczekamy tego czasu by się przekonać czy te powikłania są... Kraft nie wiem czy mimo woli a może celowo napisał o nabyciu odporności na wirusa. Wiadomo że szczepionka nie działa odrazu tylko po czasie. I tu się pojawia problem. Kiedy się szcz pić, jak często, a co jeśli idzi fala a nie nasza kolej, bo szczepić będą 4,5,6 dawką inne grupy wiekowe czy zawodowe? Jeśli zachorujemy to myśli ktoś że będzie nam wtedy lżej bo to nie z naszej winy? Bo nie była nasza kolejka? A może lepiej czekać z kolejną dawno i szczepić się przed sezonem gryp... ups Covidowym?
  22. Tak jak napisałem wyżej chciałem byś to napisał jaśniej ;). Niestety część osób ma problemy z domyśleniem się czy czytaniem ze zrozumieniem.
  23. Trzeba przyznać jednak że naszym przywódcą jedno wyszło. Czytając takiego pirlo81 widać jak potrafili nastawić ludzi przeciw sobie. W każdej dziedzinie polityki, szczepień. Choćbym wkleił zdjęcie wypisu, choćbym wkleił podpisane statystyki przez dyrektora szpitala i tak by było że to ściema że nieprawda. Najlepiej jest żeby ludzie między sobą się napieprzali wtedy sprawca bałaganu jest bezpieczny.... No nie da się wiesz to zapewne z własnego przykładu... A żebyś jeszcze miał świadomość cała moja rodzina dalszą i bliższa jest po szczepieniu. Wkleić ci certyfikaty?
  24. Po tym fragmencie wychodzi twoja nieumiejętność czytania i właśnie twoje zafiksowanie że wiesz wszystko najlepiej bo oglądasz TV. Zastanów się nad sobą i nad osadzaniem innych rzucając bezpodstawne brednie. Szkoda dyskutować z takimi ludźmi jak Ty. Krafcie nie ma czegoś takiego jak pełna odporność źle to deko napisałeś. Chodziło o wytworzenie przeciwciał tak? Bo pełnej odporności się nie ma. Ważną rzeczą jest badanie przeciwciał także po szczepieniu. Niestety wiele osób po zaszczepieniu czuje się zbyt pewnie nie przestrzega potem restrykcji a często mają bardzo meble ilości przeciwciał. A niezła komedia była na ostatniej konferencji... Mowa o nowym Covidzie że całe społeczeństwo zachoruje że jest bardzo zaraźliwy po czym puszczają dzieci na tydzień czy dwa do szkoły i minister zadowolony mówi że najwyżej przechowują w ferie w domu.... Razem z rodzicami, dziadkami, rodzeństwem, rodzice zarażą znajomych itd itd bajka rządowa...
  25. Możesz sobie rozumieć co i jak chcesz mnie to mało interesuje. Wiem ile osób na oddziale było zaszczepionych ile nie i wiem dokładnie ile z pokoju zmarło i pojechało na intensywną terapię po szczepionce(podpowiem tylko że każdy kto trafił na drugą stronę i na intensywna był po szczepieniach). Dyrektor nie musiał mi nic mówić bo w wywiadzie dla gazety wcześniej podał % ile jest chorych zaszczepionych i bez wtedy to było 50/50 Wiadomo że w każdym szpitalu może być inaczej ale ja leżałem w tym i wygląda to całkiem inaczej niż w mediach. Do drugiej części się nie odniósł bo tam sam sobie laurkę osoby należącej do ciemnoty wystawiasz mimo że się zaszczepiłeś... Problem leży w syfie jako panuje w nieogarnieciu ze strony rządu, w znieczulicy i częstej niekompetencji części lekarzy szczególnie tych pierwszego kontaktu. Po wykryciu wirusa jakby pacjent był odpowiednio prowadzony śmiertelność była by zdecydowanie niższa, ale po co...
×
×
  • Utwórz nowe...