-
Zawartość
216 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Arek_Gd
-
@tomek72 masz w swoim systemie bardzo wysoko poziom cena / jakość a jeszcze wyżej poziom "fun". O ile dobrze odczytuje to sam Anthem 740 nie wystarczy aby mieć 11.2 więc dochodzi koszt końcówki a wtedy to już w ogóle jest jazda jeśli chodzi o substytutt "funu", przynajmniej dla mnie. Bo w tych pieniądzach mogę zbudować wg moich upodobań np: Rz50+końcówka SB+Cyrus One a do tego oddzielny obok tor unison research simply italy plus klipsch heresy III. Jak zakładam ilość radochy z całości tego sprzętu dla mnie osobiście będzie większa niż z Anthema 7.2.4. To tak jak z motoryzacją, fani marek premium raczej nie przechodzą już do średniej klasy. Jak ktoś nie chce kompromisów w kinie albo w jednym klocku (estetyka i żony , ważne!) musi mieć All In One to wtedy faktycznie warto dołożyć do Anthema, Arcama.
-
Patrzę na cenę MRX740 aby zbudować 7.2.4... to w sumie w cenie samego ampli można mieć RZ-70 i XPA Gen 3 na LCR albo RZ-50 i XPA 5 kanałową i jeszcze zostanie na stos płyt blue-ray Jest gdzieś w Polsce miejsce aby móc przetestować kilka takich konfiguracji? Bo ja znam tylko dystrybutorów części sprzętów i jeśli nawet mają salę do odsłuchu 15 głośników to raptem na 2,3 ampli od jednego dystrybutora....
-
@KinoTop dzięki za Twoje opisy, bardzo cenne. Mogą otworzyć oczy komuś takiemu jak ja, zafiksowanego na Onkyo bo doświadczałem Denona, Marantza, Yamahy , ale nie Anthema i Arcama. I tak sobie myślę, gdy w gęstych ścieżkach audio bardzo dużo się dzieje a słuchamy jakieś -10 od referencji to na ampli ze średniej półki prawie zawsze robi się sieczka - np na koncercie Hansa Zimmera z Pragi. Zawsze myślałem że to brakuje mocy i dołożenie końcówki mocy rozwiąże ten problem, ale teraz sobie myślę że to może też być kwestia procesora w ampli. A powiedz czy w Anthemie można dowolnie przypisywać końcówki mocy do kanałów (w onkyo są ograniczenia) ?
-
dzisiaj wpadł mi filmik a później poczytałem o Fosi , szczególnie o tych monoblokach V3 no i.... niezła zabawa jak za taką kasę, nawet mają fajną funkcjonalność z automatycznym usypianiem gdy nie ma sygnału.... Myślałeś o ZA3 na każdą parę głośników ? Ale jak to połączyć skoro tam nie ma trigera, chodzi mi o automatyczne załączanie wszystkich klocków....
-
Jeśli 50/50 to ciężko doradzić bo rel to bardziej sub do muzy, a do kina będą inne które nie nadają się do muzy itd... jak byś miał możliwość pożyczyć od kogoś ampli innej marki, to może się okazać że to czego oczekujesz to procesor dźwięku. Moim zdaniem "więcej detali, większą dynamikę i przestrzeń" w KD będzie miało Onkyo, Sony, Arcam, Anthem.
-
Rp-1200sw ponoć schodzi podobnie do r-115, poszukaj na którymś forum kolega testował dość gruntownie po premierze i zbierał szczękę z podłogi. Mniejszy rozmiar ale głębszy.
-
Jakoś nie trafiłem wcześniej na ten wątek tutaj, a przecież ten dylemat pojawia się na wszystkich forach jak świat długi i szeroki. Dla mnie od zawsze KD było na pierwszym miejscu bo po prostu przeliczając na godziny w tygodniu/miesiącu/roku jest tego więcej niż muzyki 2.0. Ale , banan na twarzy jest równie duży jak się przy lampce wina albo czegoś mocniejszego posłucha swoich ulubionych kawałków nieco głośniej, tak aby zatopić się w dźwięku... Nie chcę się wypowiadać jako ekspert bo nie żonglowałem dziesiątkami czy setkami sprzętów jak niektórzy forumowicze, ale dawno temu podjąłem decyzję, że zbuduję wymarzony system 7.2.4 na klipschu RP z wysokim ampli Onkyo bo to mi zawsze najlepiej leżało przy gęstych ścieżkach z blue-raya. Potem pojawiła się fascynacja gramofonem i przedwzmacniaczem lampowym i poszukiwanie ciepłego, przyjemnie grającego zestawu a to nie jest po drodze do efekciarskiego, koncertowego grania w KD i cholernie trudno pogodzić te dwa światy. Oczywiście można kombinować stosując wzmak z main in , dodatkowe źródła itd. , zmieniać fronty, eksperymentować itd. Ja podjąłem decyzję, że nie ruszam mojego referencyjnego zestawu do KD. Ale do muzyki zbuduję obok zestaw z małym wzmakiem i może monitorami, albo taboretowymi głośnikami , tak aby dla przyjemności mieć zupełnie inne doznania. To na razie tylko plany , ale marzy mi się Unison Resarch Simply Italy z Heresy III lub IV które będą oddzielnym torem od 7.2.4. A jakby tak wpiąć tam Fosi Aduio LC30 jeśli nie będzie mocno degradował dźwięku to już w ogóle będzie czad - cztery systemy
-
Anthem to pierwsza liga jeśli chodzi o kino, tak przynajmniej czyta się na różnych forach czy na opiniach z Youtube. Ja nie mam doświadczenia osobiście ale sporo czytałem i oglądałem swego czasu. Jak ktoś chciał pogodzić wyższą jakość KD i Stereo to polecany był często Arcama, zresztą kolega @Kubakk pisał że po przesiadce na Arcama coraz rzadziej włącza wzmak lampowy z 300b tak dobrze zagrał. Ja na Twoim miejscu chyba wolałbym jednak ampli który świetnie zagra w KD (np. Onkyo RZ-50) a do niego w trybie końcówki mocy podpiął bym dobry wzmak który lubi się z Twoimi kolumnami i ma charakter grania jakiego oczekujesz. Zewnętrzne źródło to dziś już nie jest duży wydatek dzięki takim markom jak Wiim. Inaczej zawsze będą jakieś kompromisy.
-
Po pomiarach na ASR coś tam wyszło i zalecenie jest takie aby używać krótkich kabli. Ja się wkręciłem - od zawsze chciałem obok 7.2.4 do kina zbudować tor stereo z małym wzmakiem lampowym, taki Fosi mógłby dać jeszcze więcej bo dowolne przełączanie się pomiędzy efektowym/koncertowym graniem a muzykalnym ciepłym plumkaniem. I zamiast dwóch opcji słuchania można mieć cztery
-
Ma ktoś już Fosi Audio LC30, cena wydaje się atrakcyjna a przecież na forum sporo można znaleźć osób które przepinają wciąż kable bo coś tam... Ostatnio przeczytałem 6 stronicowy wątek o bananach, lutowaniu, stykaniu i morał z tego wyszedł taki , że lepiej banany sobie odpuścić bo...teoretycznie to jakaś tam może marginalna ale zawsze degradacja toru. A taki Beresdorf jak go zobaczyłem w środku to już w ogóle zniechęca tymi drobnymi kabelkami, a ten Fosi LC30 ponoć lepiej zbydowany, ale czy ktoś już praktykował ?
-
No nie jeszcze! Ostatnio jakoś moda na Heresy chyba zmalała, choć używki wciąż trzymają cenę , jedynki w okolicach 4,5 tys., dwójek prawie nie ma, trójki 8,5 tys. a czwórki od 11 tys.. Organizuję odsłych IV w salonie, trójek już nigdzie nie ma a u mnie staną blisko ściany stąd myślę że zamknięta obudowa może być korzystniejsza... kolega z branży z @Q21 który używał długo III chyba też już zmienił system u siebie....
-
To zajefajny centralny, miałem ich kilka i RP-450C (poprzednik 504 II) zdecydowanie jest no1 w swojej klasie cenowej. Co ciekawe jest głębszy o kilka centymetrów od RC-64III . Jak szafka umożliwi to podnieś front 504II o jakieś 2-4 cm wtedy na 4 metrach powinien "wyjść" na poziom uszu Apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale są takie centrale, że do żadnej szafki się nie zmieszczą, jak u tego kolesia razem z RF-7mk3
-
Znam to był w sumie pierwszy z filmów jakie znalazłem. Wnioski dość oczywiste, jeśli masz 504 i słuchasz dużo muzy na co dzień to nie ma sensu, ale jeśli głównie oglądasz filmy to warto P.s. będę robił większą szafkę aby wszedł RC-64III tym bardziej że mówi się po cichu że idą obniżki na tą serię....
-
Pytanie. Jest ktoś na forum ktoś przesiadł się z III na IV ? W sieci czasem się mówi że przez nową zwrotnice są bardziej wyrównane, bardziej melodyjne. Ale też spotkałem się z opinią że straciły ze swojej analogowości. Ciekawi mnie czy ktoś porownywał w domowych warunkach jedne do drugich.
-
A gdzie kupujecie winyle? Tak z ciekawości...
-
Natrafiłem na poboczny wątek w którym @lolekdrugi mówił o tym, że wentylator dmuchający na niewiele się zda. Że powinien wyciągać ciepłe powietrze, czyli bardziej pomysł nr 1. Na tej aukcji co wkleiłem ludzie zamieszczają różne fotki, np: (nie moje nie krytykować ;)) Mnie ciągle zastanawia jak w praktyce będzie gdy załóżmy wentylator na płycie głównej się odpali aby wyprowadzić powietrze do góry ale u góry będzie ciag powietrza wydmuchujący przed amplituner, czy np nie zrobi się tak, że ciepłe powietrze z ampli skutecznie nie zostanie odprowadzone bo nie zdąży wyjść, takie dywagacje albo Fajnie to ujął kolega @P_iter:
-
Średniej wielkości karton kaset magnetofonowych, otworzony po kilkunastu latach gdy córka zamarzyła sobie walkmana z lat 80tych. I dwa średniej wielkości kartony płyt CD również nie słuchanych od dawna.... za to dostałem korbę na winyle których przybywa regularnie, ok 150. Co zrobić, Spotify i Tidal na co dzień .... ale ma mplan wrócić do CD też...
-
Ha! Zajrzałem na aukcję sprzedawcy od którego jakieś 5 lat temu kupowałem ten zasilacz z regulatorem obrotów dla wentylatorów i patrzę że są już w sprzedaży rozwiązania sterowane termostatem i jest sporo opini osób które właśnie do szafki z ampli i wzmacniaczem to stosują. I widzę, że na zdjęciach mają rozwiązanie nr 2. To da mi więcej możliwości ustawień w samej szafce, gdybym znalazł tą aukcję wcześniej to pewnie tego tematu bym nie zakładał Plan więc jest taki , we wnęce pod głośnikiem centralnym, która będzie miała 92 cm x 27 cm powieszę 3 lub 4 wiatraki 140 mm z termostatem (do zastanowienia jaka temp ma włączać jaka wyłączać) oraz z regulatorem obrotów - na co dzień gdy sprzęt chodzi na 20-30% mocy skręcę wentylatory, ale jak będzie kino dla wielu osób albo impreza, odpali się wiatraki na 3/4 W kolejnych wnękach jeszcze przemyślę, ale będzie po 1 może po 2 wentylatory (wnęki 37 i 45 cm)
-
Cześć, Jestem w trakcie projektowania docelowej szafki RTV, a że przywiązuję wagę do dobrej wentylacji sprzętów to mam jeden nurtujący mnie temat. Chodzi o wywiewanie ciepłego powietrza w górę lub wypychanie z tyłu w przód. Ale po kolei. Dzisiaj mam taką szafkę że każdemu sprzętowi dałem oddech po kilka cm z boku oraz min 8-10 z góry, a także wywaliłem całe plecy i odsunąłem szafkę ok 12 cm od ściany tak aby zwiększyć cyrkulację powietrza - dzięki temu sprzęty służą bezawaryjnie przez długie lata bo nigdy nie dochodzi do przegrzania. Ale - rosnące calerze TV oraz posiadanie projektora z ekranem 133 cale wymuszają aby szafka nie była za wysoka, ze względu na referencyjne wysokości względem oczu oglądającego, a z drugiej strony sprzętów przybywa jak ktoś chce mieć i kino domowe i stereo i lubi czasem pograć , ma streamery, odtwarzacze sieciowe, gramofon, a do tego głośnik centralny bydle I kombinuję jak to ze sobą pogodzić. Mam dobre doświadczenia z wentylatorami SilentWings Bequiet a ostatnio nawet pod kątem pomysłu kupiłem Noctuny 14 cm . Dla zobrazowania szafka będzie szeroka na 184 cm, wysoka na 56 cm, z jedną półką po środku, w górnej jej części w środku będzie głośnik centralny a reszta obudowana sprzętami. 1. Zamontować je jak fizyka nakazuje aby wyciągały gorące powietrze do góry, np w półce środkowej - tak aby mniej więcej ze środka szafki wyciągały powietrze na jej górną tylną część (planuję tam wycięcie w blacie przy ścianie głębokie na 4-5 cm i długie na ok 1 metr plus odsunięcie od ściany, ale wąskim gardłem jest "otwór wylotowy" bo będzie powiedzmy 800 cm2 na dwa wentylatory 14 cm. Długo by tłumaczyć, ale chodzi o to że przyszłościowy centralny ma głębokość 33 cm więc zaraz za nim będzie ten wyciąg.... jak bym komuś było trudno to wyobrazić 2. Zamontowanie wentylatorów na plecach szafki (tak mam dziś ale prawie nie używam bo sprzęt nie jest katowany i nie ma potrzeby) , tzn. są zamontowane pod katem 90 stopni do półki i zwisają luźno zaciągając powietrze zza szafki i wypychając je nad amplitunerem / wzmacniaczem , dbają o to aby nie gromadziło się powietrze nad sprzętem. Tutaj tej przestrzeni wylotowej będzie podobnie lub nieco więcej ale problematyczne jest że taki 14 cm wentylator w jego świetle będzie tylko 6-8 cm nad ampli/wzmakiem więc będzie dmuchał częściowo na niego, powietrze pójdzie trochę bokiem. Co do sterowania jeszcze nie wiem, może ręcznie (dziś mam z alle - prosty układ zasilania z regulatorem na kilka poziomów) a może z czujką temperatury i automatem jakimś? Generalnie całość pewnie przy cichych odsłuchach nie będzie potrzebna ale lubię dbać o sprzęt stąd takie rozterki. Od razu uprzedzam - wiem wiem, sprzęty powinny stać NA szafce i basta, ale w tym naszym hobby trzeba czasem pogodzić się z estetyką i z żoną Wiem, że niektórzy z Was próbowali takich ulepszeń, a nawet osoby branży, dajcie znać czy iść w stronę punktu 1 czy 2. Waszym zdaniem.