Skocz do zawartości

FromBorg

Uczestnik
  • Zawartość

    380
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez FromBorg

  1. Router - kabel LAN - streamer. Eksperymenty z podawaniem pliku roznymi drogami nie daly slyszalnych zmian.
  2. C. D. (ciąg dalszy z miłością do CD). Buena Vista Social Club do tej pory znalem tylko z Tidala. Wersja CD, czyli uczciwe 16/44 bez sztuczek spowodowała szczere zdumienie. Już pierwsze nuty wyrwały mnie z kanapy – bardziej dynamiczne, żywe. Po chwili do głosu doszła przestrzeń. Tidalowe MQA na Luminie przylepiało dźwięk do głośników co było w moim systemie dużą sztuczka, CD uwolniło go i wkomponowało w przestrzeń. Następna sprawa – tidalowe efekciarstwo zastąpiła subtelność i elegancja brzmienia. Różnice są nie tyle bardzo duże co wręcz diametralne. Zona się wścieka a ja zaczynam kupować CD jak nałogowiec. Kolejne kilka płyt w drodze. Nie mam w streamerze wsparcia dla AM. Inaczej bym skorzytal
  3. Nie da się tego wykluczyć. Słuchałem niedawno „I want to break free” Queen zgrany bezstratnie z CD i dla porównania z Tidala. Nawet bez jakiegokolwiek analizowania dźwięku różnica w odbiorze była powalająca. Utwór z płyty aż kipiał od dynamiki, muzykalności, sprawiał ze wszystko w człowieku grało, ten z Tidala był jakby z tego wszystkiego wyprany, pozbawiony życia. A tu i tu było 16/44. Po zastanowieniu wychodzi, ze Tidal Master to jeden wielki przekręt. Prawdziwych hi-res tam nie ma, wszystko kodowane stratnie MQA. W zasadzie kłamią w reklamach twierdząc, ze MQA to prawdziwa jakość studyjna. Dałoby się przed sadem odzyskać pieniądze gdyby człowiek się uparł. Zaś hi-res dużo lepszy od ich oferty to sobie można zrobić za darmo w domu upscslingiem DACa. MQA to cos jakby się człowiek umówił na randkę z młoda Iga Wyrwał a na miejscu zastał liftingowanego glonojada z monstrualnymi, silikonowymi cyckami. Sam dałem się na to naciągnąć... Na jakiś czas bo jednak ten dźwięk coraz bardziej raził. Strasznie dużo ludzi postawiło na szali cały swój autorytet żeby tylko wcisnąć nam ten kodek. Dostajemy cos konwertowane stratnie, najczęściej także remastrowane i przeskalowane z szyldem „ze to właśnie jakość oryginału”... Dziś doszły kolejne CD w tym Buena Vista Social Club. Bede miał okazje porównać z tym co dostawałem na Tidalu. Mam jeszcze kilka dni aktywnego abonamentu Master.
  4. Na zwykly hi-fi, bez "masterow" i mqa. Ciesze sie z wiedzy i efektow tej rozmowy.
  5. Raczej nie, skoro nie ma odtwarzania CD bez DACa. Coz, zatem zmianiam abonament w Tidalu
  6. Faktycznie im więcej czyta się o MQA tym bardziej zniechęca. Może stad moje opisane we wstępie odczucia? Cóż, skończy się tak, ze przejdę na Tidal Hi-Fi, co miesiąc zaoszczędzę trochę a będę uzupełniał kolekcje płyt CD. Wczoraj kupiłem dwie kolejne.
  7. Eeeeee.... Niezupelnie. Chyba, ze ktos sluchal na sluchawkach ze smartfona
  8. Stratny MQA - mozesz napisaco tym cos wiecej? Sam jestem ciekaw a i jesli ktos tu zajrzy, duzo z tej informacji moze wyniesc. Badzmy powazni - wydajemy dziesiatki tysiecy na sprzet - niecsle 30 zl za fajna apke to naprawde nie miejsce do szukania oszczednosci
  9. W zasadzie to i ja zrobiłem to samo, tyle ze bez odtwarzacza CD. Chirurgiczne brzmienie jest świetne o ile takim je stworzono. Hi-res z serwisów streamingowych to taki rzeźnicki nóź przerobiony na skalpel – nie nadaje sie już ani do rzeźni ani do operacji. W dodatku w przypadku Tidala dostęp do zwykłych plików Hi-Fi to 20 zł na miesiąc a Hi-resy to już 50 zł. Trochę stracone pieniądze.
  10. Już dziś wrzucałem, ale w innym wątku: http://www.2l.no/hires/ Można sobie pobrać i porównać. Samemu ocenić co się słyszy a czego nie. U mnie w nowym odtwarzaczu najlepiej słucha się DSD. Tyle, ze pozostałe formaty w tym 16/44 brzmią bardzo dobrze. Kłopot w tym, ze nie mamy przecież szansy na natywne DSD Muddego Watersa, Barrego Whitea czy Solomona Burkea. Nawet żyjący artyści nie powtórzą swoich najlepszych wykonan. Tym samym , moim zdaniem, lepiej postawić na sprzęt radzący sobie znakomicie ze zwykłym 16/44 niż zdolny do odtwarzania najbardziej gęstych formatów, ale gorzej brzmiący.
  11. @Melo-manpisal raczej o tymo czym i ja wspomnialem - hi-res ma sens jesli w takiej rozdziekczosci nagrywano material zrodlowy a nie otrzymano go przez sztuczki. A tak jest w wiekszoscia PCM 24/192, takze z Qobuza - przerabiaja zwykle 16/44 czy cos niewiele lepszego.
  12. Na pewno samo sprawdzenie nie zaszkodzi, wiec choćby z ciekawości tak zrobię. Dzięki. Apka Lumina wymaga przyzwyczajenia, części funkcji trzeba się nauczyć, ale później jest już co najmniej dobrze. W Polsce chyba jest niedostepny..
  13. Coz, sam nie korzystam z apki Tidala tylko z firmowej Lumina. Jest zaskakujaco dobra, szczegolnie po dwoch latach z Onkyo i jego apka i zastepstwami
  14. Tylko co apka sterująca zmieni w jakości plików ? W konfrontacji streamer – odtwarzacz CD u mnie jakościowo wygrywa ten pierwszy, tyle ze raczej nie z hi-resami z Tidala. Kupując płyty CD sięgam raczej po starsze wydania, jak najdalej od wersji remastrowanych itp. W streamerze takze wszystkie ustawienia mam natywne, bez żadnego podciągania DACiem.
  15. Jesli kopiujesz dla siebie. Warto zrozumiec zanim zacznie sie pouczac. Prosze bardzo: hi-res na probe, za darmo, w dowolnym "upakowaniu". Bez naruszania praw autorskich. http://www.2l.no/hires/
  16. Kingpin - muzyka tworzona do gry. Homeworld - genialne wykorzystanie muzyki powaznej. Phantasmagoria - j.w.
  17. A takie kopiowanie sobie od kogoś, jest legalne? Nie trzeba przypadkiem tych plików kupić?
  18. No i powoli przechodzimy do audio-buddyzmu z kolejnym mistrzem Shaolin : „Nic się nie wygrzewa i nic nie zmienia. Wszystko jest złudzeniem. Dźwięk nie istnieje. Dopiero gdy odrzucimy całość, będziemy mogli skupić się na muzyce.”
  19. Ja do dzis uwielbiam caly film.
  20. No jak nie Twoja jak Twoja :D. To, ze nie słyszę tego o czym piszesz, nie znaczy, ze Tobie odmawiam prawa do słyszenia. Absolutnie tak nie jest. Ba, nawet Ci trochę współczuje bo masz w układance kolejny słyszalny element. Pomyśleć jak prosto maja upośledzeni słuchowo, nie słyszący kabli, wzmacniaczy itp... Ja mam dużo trudniej, Ty wnosisz to jeszcze wyżej. No to wyskoczylem przed szereg... Ale intencje mialem dobre
  21. Jest sporo wersji tej genialnej piosenki z fajna historią, ale ta konkretna najbardziej przypadła mi do gustu. Wole to wykonanie nawet od kultowego Wilsona Picketta ( chociaż ono tez jest niesamowite).
  22. Tu się z Toba nie zgodzę. W takim przypadku USB to jedynie sposób na dostarczenie informacji, zer i jedynek. Nie ma wpływu na jakość. Jeśli ta sama pamięć wepnę w domowy NAS i stamtąd będę pobierał dane do streamera, to cos zmieni? Natomiast zgodzę się w pełni co do formowych mądrości. Zdumiewa mnie szczególnie jak łatwo lokalnym „guru” przychodzi kwestionowanie odczuć innych a nawet wiedzy doświadczonych i czynnych w branży żurnalistów. Ot, myślą inaczej, wiec reszta świata się myli. Moje spostrzeżenia opisane na wstępnie nie są odwieczne. Jakoś tak pojawiły się wraz z Luminem. Wcześniej tego nie zauważałem. Przeciez nie bylo z mojej strony stwierdzenia tylko pytanie Otóż to. Z Onkyo 6170 to się świetnie zgrywało, z Luminem D2 już nie. Robi się efekciarsko i mecząco. MQA poprawiają sytuacje, ale nie jestem pewien czy całkowicie leczą. Choć to może być już moje uprzedzenie do serwisu. Powoli buduje bibliotekę na CD, ale ceny niektórych wydań są przerażające wiec Tidal pozostaje rozsądnym rozwiązaniem.
  23. Po sieci, skąd? Bo jeśli z Tidala to moim zdaniem pliki są tam lekko konturowe co może dawać początkowo takie wrażenia. Krótkie szczere i z pełni serca : dziękuje.
  24. A moglibyście sobie te ciupagi prywatnie w dowolne miejsce powsadzać/wtykać/wbijać i wrócić do tematu? Mozna sie pogubic
×
×
  • Utwórz nowe...