Skocz do zawartości

McKarmi

Uczestnik
  • Zawartość

    162
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez McKarmi

  1. To przeczytaj jeszcze raz mój długi post. Wszystkie cd były podpięte po cyfrze, po coaxialu, poza Sony, który ma tylko toslinka. Różnice były zdecydowanie widoczne, mimo iż się ich nie spodziewałem. Edit: zgraj sobie jakąś płytę na dysk i puść ją przez UPnP. Gwarantuję, że usłyszysz różnicę.
  2. Z tego co wiem, to jest to samo, co testowane przeze mnie onkyo. W tych pieniądzach w jakich się go da kupić jest super. Dla mnie po prostu był zbyt ciemny.
  3. Dobra, sam trochę potestowałem, mimo iż byłem mocno sceptyczny co do roli transportu, to sam chcialem się przekonać na własne uszy jakie są miedzy nimi różnice. Podpiąłem więc kilka "transportów" do zestawu Lyndorf TDAI 1120 i Elac Vela BS403 wspomagane subem REL HT1205 mkII. W testach udział wzięły: 1. Arcam DV27: dźwięk najbardziej zmulony, bez głębi, góra wycofana, średnica jak zza kotary, dół rozmyty. Nie, nie, nie. 2. Sony CDP-XE220: Player za "stówkę", a pokazał się z na prawdę dobrej strony. Owarty na górze (bardziej otwarty był jedynie audiolab 7000cdt), dość sporo powietrza i przestrzeni, lekko dociążona średnica. Z minusów to delikatnie koloryzuje dół pasma, a wysokie tony potrafią być szorstkie. 3. Arcam CD23T: chyba najrówniej grający z nich wszystkich. Podobny do Sony, choć nie tak otwarty. Za to na + lepsza separacja, lepsze stereo, plastyczność i szerokość sceny. Tutaj też dużą zaletą jest CD Text. 4. Audiolab 7000CDT: najbardziej otwarty z nich wszystkich. Najlepsze wysokie tony, najbardziej błyszczące, ale jednocześnie bez tej szorstkości, która jest w Sony. Szeroko i z werwą. Trochę wycofany środek. Generalnie gra lekką Vką, gdyż dół pasma też jest minimalnie mocniej zarysowany. 5. Onkyo C-7030 (nie ma go na zdjęciu, bo dotarł dopiero dzisiaj) - najbardziej grający środkiem z nich wszystkich. Góra wycofana, ale dół i środek bardzo ładny. Wokale zyskują bardzo ładną barwę, niestety tracimy dość sporo blasku na górze. Gra chyba najbardziej wieloplanowo z nich wszystkich. Do jasnego systemu - super, ja szukam raczej u siebie lekkiego rozjaśnienia. Zaznaczę tutaj, że różnice nie są jakieś ogromne, ale z pewnością większe niż się spodziewałem. Reasumując, do mojego systemu chyba najbardziej pasował Audiolab, którego pewnie bym zostawił, gdyby nie tragiczna tacka na CD. Serio. Poziom wykonania szuflady jest mniej więcej taki jak w microwieży blaupunkta za 400zł razem z głośnikami. Na tym poziomie cenowym to po prostu nie przystoi. Dodatkowo wyświetlacz jest mało czytelny. Duży piktogram kręcącej się płyty i malutkie cyferki. Jednak brzmieniowo dałbym mu 1 miejsce (pod moje preferencje i w moim systemie). Jest jeszcze drugi, najważniejszy aspekt dla którego go odesłałem. Najlepiej tak na prawdę dla mnie brzmi... streamowanie zripowanych płyt z NASa po UPnP. Dlatego też ze mną zostaje Sony, który z pozostałych był najbardziej "otwarty", a kosztuje grosze, więc za zaoszczędzoną kasę można chociażby nakupić płyt i CD ROM na USB, żeby zgrywać płyty na NASa 😄.
  4. Poluj na używanego SVS SB12.
  5. Jak dasz radę, to dołóż do Arcama SA30 z Niemiec. Są teraz za ~6.5k. Jak nie, to jakieś używane Audio Analogue np, które ociepli te brzmienie.
  6. Jeśli słuchasz dużo metalu to jak dla mnie sub musi być. Od kiedy sam mam HT1205 MKII nie wyobrażam już sobie tego gatunku bez suba.
  7. Niektóre płyty wrzucone są po prostu we flacu, wtedy tego pogrubienia na basie nie ma. Kiedyś osobno były pliki MQA i osobno flac, jak miałeś tylko HiFi, a nie HiFi plus. Teraz jak masz HiFi i album jest wrzucony w MQA, to w dalszym ciągu odtwarza MQA, tylko go nie unfolduje. Zobacz, że apka Lyngdorga wyświetla Ci przy wielu albumach "MQA".
  8. Co do różnych wydań, to masz rację, wtedy różnice są jeszcze większe. Niestety problem dotyczy też świeżych albumów, które nie zdążyły się jeszcze doczekać remasterów. Też korzystam z RP w TDAI-1120 i bass się nie wzbudza, ale słychać, że jest go zdecydowanie więcej niż z CD puszczonym po coaxie (wydaje mi się, że to wina MQA). Ja z kolei na swoim i przyjaciela systemie (ktore są kompletnie inne) w różnych pomieszczeniach słyszę wyraźnie różnicę między tym samym albumem na CD, a z Tidala.
  9. A jest ktoś na sali, kto porównywał bezpośrednio audiolaba cdt6000, cdt7000 i cambridge CXC?
  10. Może jest różnica w laserze między cxc v1 i cxc v2.
  11. Dokładnie tak, jak pisze @ProjectPi. A niepoprawność przesyłu danych cyfrowo może się objawiać jak dla mnie tylko charakterystycznymi trzaskami i wracając do Tidala dokładnie tak skopana jest część albumów (abstrahując od MQA i zgranych albumów z niższym bitrate).
  12. @Mikelas76 coś się źle zacytowało, bo zacytowałeś słowa @marcinmarcinjako moje. Co do zasilaczy liniowych do routerów...Aż jutro odepnę RJkę ze streamera i puszczę po wifi, żeby sprawdzić. Przecież chyba lepiej się odseparować galwanicznie nie mogę.
  13. Uff całe szczęście, że mam światłowód do samego domu.
  14. Ja osobiście mam wrażenie, że z Tidalem było lepiej zanim wprowadzili MQA. Więcej albumów było we flacu. Teraz nawet jak masz niższy pakiet, to i tak jest to MQA, tylko nie unfoldowane, więc już całkiem lipa. Dla mnie Tidal ma sens do wyszukiwania nowych utworów, a jak coś się spodoba to i tak trzeba kupić płytę i tyle. Później dla wygody można ją zgrać i wrzucić na NASa i streamować np bubblem.
  15. Oczywiście, że się pojawią. Dane są danymi. Nie ma znaczenia, czy odtworzysz je z płyty, czy najpierw płytę zripujesz na dysk i puścisz to na streamer np przez DLNA. A routery ze złotymi gniazdami, złotym kablem zasilającym wpiętym najlepiej w starą aluminiową instalację w bloku to już przemilczę. Na Tidalu po prostu te dane są różnej jakości w zależności od albumu. Jest trochę normalnych ripów we flacu, przy ktorych nie ma różnicy do fizycznych plyt, część jest skopana, a MQA zawsze podbija dół. 5zł w promocji plusa na rok, to wszystko co Tidal jest warty. Co do słyszenia różnicy: niektórzy nie słyszą różnicy między płytą a spotify. Duże znaczenia ma to na czym to będziesz odtwarzać, bo np fabryczne audio w Renault Clio może nie pokazać różnic, a dobrze dobrany zestaw Stereo za 20k już tak. Co do wzmacniacza, to ja bym spróbował Audio Analogue Fortissimo. Dół ma odpowiednią masę i kontrolę, środek czaruje, a wysokie tony są przejrzyste, ale nie podkreślone.
  16. Utwory z Tidala w MQA mają tak tragicznie podbity bas. Widocznie 505tki go po prostu miały mniej i tego nie słyszałeś.
  17. Z tego co mi się wydaje, to TV będzie wszystko resamplował do 16bit/48kHz na wyjściu. Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem jest słuchać przez apkę Yamahy.
  18. Słuchaliście już "dwójek"? Jak wrażenia?
  19. Jakie Tweetery tam wsadziłeś? Daytony 28? Zwrotnice liczyłeś na nowo, czy tylko zmieniałeś 2 rezystory?
  20. Miałem kilka lat 450tki, w zasadzie 2 pary. Jeśli w pomieszczeniu o takich wymiarach czujesz, że można głośniej, to zdecydowanie wina za słabego wzmacniacza. U mnie grały swego czasu z Arcamem A22 i w pomieszczeniu o podobnych wymiarach rozkręcałem go na max 50%.
  21. W ilu m2 grają te 450tki? Na 99% jeśli odkręcasz ten wzmacniacz na maksa i jest Ci za cicho, to wymiana wzmacniacza pozwoli je mocniej rozbujać, chyba że postawiłeś je w 60m2. Inna sprawa to granica, gdzie jeszcze jest muzyka, a zaczyna się zwyczajnie hałas...
  22. Ja z kolei wybrał bym Bowersy. Raz słuchałem R7 w salonie audio, bo byłem na nie napalony i strasznie się rozczarowałem brzmieniem Kefa. Mimo zaadaptowanego pomieszczenia bas lał się straszliwie. Ale z Kefem tak jest, albo się takie brzmienie kocha, albo nienawidzi. Ja należę do tych drugich. Posłuchaj sam w jakimś salonie audio co Ci bardziej odpowiada.
  23. Odnośnie mnogości opcji, to ja pewnie przy tym metrażu i budżecie poszedłbym w B&W 805d4 i może jakiegoś Luxmana, albo Elace Concentro s503 + AA Maestro/jakiś Hegel/może Gryphon - czyli zupełnie inne granie niż ww. Spendory. Opcji jest multum, niekoniecznie lepszych/gorszych, tylko po prostu innych. Nie kupuj w ciemno. Część sprzętu możesz posłuchać w salonach, a później polować na uzywki. Ze starszym sprzętem będzie trudniej, ale są też ludzie którzy handlują używanym sprzętem i mają tego trochę i można dużo posłuchać i coś wybrać.
  24. To teraz zadam podchwytliwe pytanie, na które sam nie znam odpowiedzi. Robiąc RP na jednych kablach, a następnie na drugich, unieszczajac mikrofon w tych samych miejscach dalej będzie to różnie brzmiało, czy RP zniweluje różnicę wynikającą z różnych kabli?
  25. Comete są wieksze od Titusów. Ja miałem podlogówki Triangle Antal EZ (ten sam tweet i ta sama membrana średniotonowca, ale na innym zawieszeniu) i powiedziałbym, że są to kolumny neutralne, delikatnie w stronę jasnych. Z największych plusów, to naturalność barwy średnicy i wybrzmiewanie talerzy perkusji, ale charakterystyka wysokotonowca jest dość kierunkowa, przez co trudno je ustawić. Cariny zagrają raczej ciemniej niż Triangle. Jak chcesz jaśniejsze kolumny, to celuj może w Focal Aria 906. Szeroko i jasno, to może z używanych B&W 705S2.
×
×
  • Utwórz nowe...