ProjectPi

Co się ruszylo, skoro podobno "wracają do łask"? Nie jest tak między innymi dlatego, że gust nie jest obiektywnym kryterium jakości podzielanym równo przez wszystkich. Stąd różnorodność a nie rozwój dzidy w nieskończoność.

Nie ma problemu w akceptacji, że ktoś specyfikę brzmienia lampowego lubi. Tylko skąd przekonanie, że ta specyfika "rozwala" konstrukcje jej pozbawione, zwłaszcza gdy słuchacz ich nie oczekuje?

Przecież to jest wprost pytanie z tezą, przemycona na bazie obserwacji dość wąskiej raczej grupy odbiorców.

I jedno i drugie wygląda spektakularnie, ale co się za tym kryje?

Na czym takie "rozwalanie" polega?

Na czym opiera sie opinia, ze wracaja do łask?

Żona tylko jak w kuchni.

A czemu nie? Powyżej pewnych poziomów zaawansowania sprzętowego cała para zaczyna iść w gwizdek i wydumki, nabijające cenę. I jest tak nie tylko w audio.

No przecież nic o tym nie wspomniał.

Więcej wniesie praca nad akustyka i jej korekcja, również mechanizmami w samym Pro Plus. No chyba że masz specyficzne wymagania, których spełnienie wymaga DACa, ale póki co ich nie podałeś.

Wbudowany w Plus DAC jest z jakichś powodów niewystarczający?

Zgaduje, że życzeniem twym jest bym szepnął swoim szefom ciepłe słowo o twoich wysiłkach na gruncie niezłomnej promocji.

Mini ma to do siebie, że portu Ethernet w nim nie uświadczysz.

Po cóż taki pesymizm i zbędna promocja wspomnianej marki.

Pod warunkiem, że sam zewnętrzny dac tego nie ogarnie w przypadku spdif, bo separacja galwaniczna i dobra redukcja jittera to może być też jego rola.

Jak każde 3255. Moduł PFFB, jeśli zaimplementowany, trochę to łagodzi. A wnioski z multitone trochę mylące, ten sygnał z reguły ma dość znacznie obniżony poziom rms w porównaniu do pojedynczej sinusoidy, ze względu na wysoki crest factor i peaki, które trzeba uwzględnić.

Jakikolwiek, którykolwiek. Toslink, brak zmian.

Przyjemne z opisu ustrojstwo, szkoda jedynie, że wymaga napędzenia zewnętrznym streamem przez AirPlay bądź RAAT.

Nie wiedziałem, że aż tak silnymi metodami perswazji dysponuje. Z ciekawości, gdzie konkretnie to "zajebiste super duper" względem RC w WiiMach popełniłem?

Aż taki ciężar? Wedle uznania.

Krasnoludki, uszkodzony egzemplarz, tak a nie inaczej skonfigurowana jednostka, niepożądane zjawiska w torze, omamy. Się nad tym w ogóle pochyliłes?

Cały czas przyjmuje je do wiadomości. I cierpliwie wyjaśniam różnice między subiektywnymi wrażeniami z konkretnej sytuacji, a uogólnionym stwierdzeniem o właściwościach urządzenia. Zero spinki, bo i o co miałbym się spinać, jako posiadacz całej baterii WiiMow, łącznie z tymi, których nie ma w sprzedaży?

Prawda o czymś to trochę bardziej zawiłe niż "se podłączyłem i mam wrażenie, że mi się nie podoba". Ale co tam. Nie ma. Aby to zweryfikować, wystarczy rzut okiem na charakterystykę częstotliwościowa w domenie cyfrowej. Ale jeśli sam sobie takie wlaczyles, trudno, standardowo nie ma.

Opinie już widziałem. Przeciwstawne znam również. Analizy RC. Ja rozumiem, że mowa o zamachu na audiofilskie "słuchamy i tyle", ale tu są pewne parametry wejściowe, jest zależność od zewnętrznego mikrofonu w obcym urządzeniu, jest ograniczenie do pomiaru stereo i są algorytmy dopasowania do wybranej krzywej. Żeby wiarygodnie przekuć subiektywne "się nie podoba" na bardziej obiektywne "lepiej nie używać", wypada się trochę postarać. Nie ma żadnego "standardowo podbitego basu" w WiiMach. Co najwyżej ktoś może sobie tak zrobić poprzez GEQ/PEQ.

Znaczy, nie podobała się, korekcja . Tyle, że to coś innego, niz "delikatnie mówiąc lepiej tego nie używać", bo analizy zagadnienia raczej nie przeprowadziłeś, bo i wciąż obracamy się wokół prostych wrażeń sluchowych.