Misio38

Wreszcie ktoś to napisal. Bo inni swoimi poradami doprowadzą do zniszczenia innemu użytkownikowi sprzętu i co wtedy powiedzą? Że mógł nie posłuchać?

To nie jest prawda.

Jeszcze raz. Yamaha rn600+Pylon Pearl 27. Jutuba nie ma żaden ampli. Lepiej wykupić subskrypcję Spotify. Jak dogadasz się z rabatami to masz sprzęt za jakieś 5-6 koła.

Kwintesencja forum audiofilskiego. Zamiast porad jest wciskanie wszystkiego co się da. Chociaż jeden nie dał się omamić. Ja na spokojnie bym rozważył te Yamahy, oczywiście 1000 nie ma sensu, ale 800, a nawet w twoim przypadku RN600 plus np Mission LX 4 mk2 i jest gitara. Z dobrym sprzętem mieścisz się w 2/3 budżetu. A w zasadzie w twoim przypadku rn600 też nie ma sensu, bo nie ma YPAO i wtedy jeszcze taniej pojawia się wzmacniacz A-S501. I w połowie założonego budżetu masz znakomity dźwięk. Jeśli z dostępnością Mission są problemy to masz Pylon Pearl 27. Nadal za połowę budżetu masz znakomity zestaw. Youtube nie ma chyba żaden ampli.

Takie cytaty. Dotyczą co prawda komputera, ale to nie ma akurat znaczenia. Jeśli masz doradzać to rób to chociaż tak żeby ludziom się sprzęt nie uszkodził po zastosowaniu twoich porad. "Witaj, Jeśli zasilacz jest za słaby, to oczywiście w pierwszej kolejności on padnie. Kwestia farta lub jego braku (czytaj: zabezpieczeń w zasilaczu lub ich braku), czy spali resztę urządzeń podłączonych do niego, czy też nie." "Jeśli masz podejrzenia, że zasilacz jest za słaby - szczególnie, jeśli nie jest to markowy zasilacz - nie warto ryzykować życia reszty sprzętu w takiej konfiguracji."

To jest urządzenie w drugiej klasie ochronności. Masz z tyłu symbol kwadrat w kwadracie. Nie wolno podłączać uziemienia. "Kto do części przewodzących, które są dostępne po otwarciu rozdzielnicy klasy ochronności II, przyłącza przewód ochronny, ten zmienia klasę ochronności z klasy II na klasę I ze wszystkimi tego konsekwencjami i przyjmuje na siebie odpowiedzialność za ten krok"

Może się uszkodzić wyjście usb (zasilacz?) skoro popłynie nim dwa razy za duży prąd. Z drugiej strony za niskie parametry mogą spowodować dziwne rzeczy w odbiorniku tegoż prądu. Ale róbta co tam chceta. Co prawda to jest Yamaha, a nie jakaś garażowa audiofilska manufaktura i zapewne to wyjście jest zabezpieczone, ale ja bym nie podłączał.

2x mniej więc może się coś uszkodzić jednak w Yamaha.

Przecież to dobry kabel. Przy takim poborze mocy całkiem wystarczający. Grzeje się? Jeśli nie to jest dobrze dobrany. A te kabelki mają jakieś certyfikaty? To jednak 230V. Może zabić.

Czyli NAD tylko kręci krążkiem i wysyła dane. Rozumiem.

To w końcu gra NAD czy TAGA?

Na pewno RN800 gra lepiej niż Cyrus one hd.

U mnie swego czasu Perły nr 20 wykopały Sparki II do piwnicy

To już każdy musi sobie uzasadnić (bądź nie) sam. Ja na tyle sobie uzasadniłem, że ze sprzętu firm niszowych, akurat od paru lat u mnie był to Cyrus, przesiadłem się na Yamahę.

Ja podłączyłem po optyku i działa. Nadal nie wiem po co więc HDMI w ampli bez funkcji video.

Tak czytam te wasze rozkminy. Dobrze, że się nimi nie kierowałem i zamieniłem Cyrusa na Yamahę. I każdemu będę polecał taki krok. Niekoniecznie na Yamahę, ale po prostu sprzęt niszowej firemki warto zmienić na sprzet firmy typu Denon, Marantz czy Yamaha. No i warto wystrzegać się NAD-a i Kambodży.

Jest HDMI. Czy uzasadniona dopłata to każdy musi sobie sam przekalkulowac. Dla mnie nie. Nawet nie wiem po co to HDMI tam jest.

Nie mają sensu igły SH czy ML do tej wkładki. Miałem 95 z ML i obecna VM520 jest znacznie lepsza mimo szlifu eliptycznego.

Dzisiejszy sprzęt jest już na tyle dobry, że w cenie za jaką chcesz kupić odtwarzacz masz spory wybór. Yamaha, Onkyo, Pioneer, Denon. Jest też jeszcze Rotel chociażby. Nie ma sensu pchać się w konstrukcje i wynalazki jakićhś niszowych producentów, ani tym bardziej w używki.

Po co zajmować się różnicami które słychać tylko gdy przełączamy źródła w ciągu dosłownie sekund, a normalnie nie da się ich rozróżnić?

To fakt. Na szczęście od lat nie noszę swetrów.

To jeszcze tego nie zrobiłeś? Już dawno byś wiedział jak wygląda sytuacja.

Taka dygresja w temacie. Sprzęt na dzisiaj jest już tak dobry, że nawet powiedzmy poziom Yamahy as301, Denon pma700 itp. normalnemu człowiekowi wystarczy od zachwycania się muzyką. Wyżej jest po prostu drożej co wpływa na odbiór sprzetu. A tak poza tym to z audiofilami jest tak: Audiofile to ludzie czują się dobrze tylko tak długo, jak długo mogą czuć się źle.

Pewnie te 6 omów to jest źle ustawione obciążenie w stosunku do rzeczywistej impedancji kolumn i amplituner się ratuje. Zwłaszcza w trybie wielokanałowym.

Sporo swoich danych publicznie ujawniłeś. Może poproś moderatora o ich usunięcie? Co do AK to moje zgłoszenie Yamahy o przedłużenie gwarancji od 16 dni wisi niezweryfikowane, także różowo nie jest.