Skocz do zawartości

il Dottore

Uczestnik
  • Zawartość

    455
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez il Dottore

  1. Napisałeś to z chińskiego telefonu czy z chińskiego kompa lub tabletu? Tylko elektryki. Podobnie w Europie są dopłaty rządowe do elektryków a i tak nikt tego badziewia nie chce kupować. Jak słyszę te bajki o rzekomych "dopłatach" do samochodów w Chinach to zawsze pytam, dlaczego samochód bez dopłaty w Chinach kosztuje 80 tys zł w przeliczeniu a "z dopłatą" w Europie ten sam model już 120 tys?
  2. Ja jestem normalnym człowiekiem. Wolę kupić Chińczyka, bo ma wszystkie części oryginalne. Poza tym Chińczyk jest tańszy, lepiej wyposażony i nowocześniejszy, niż europejska konkurencja, wypchana po kokardy chińskimi częściami za to z o wiele wyższą ceną. Nie ma alternatywy. A przemysł europejski? A niech zdycha! Skoro nie potrafią zrobić lepiej i taniej, niż Chińczyk robi. Naprawdę los pazernych koncernów moto z Europy wisi mi serdecznie i powiewa. Oszukiwali nas tyle lat - to niech ich szlag trafi.
  3. Nie ma. Bardzo rozsądny. Dzisiaj za niewielką kasę można mieć naprawdę satysfakcjonujące granie. Dawniej jeszcze bym powybrzydzał i poujadał na Klasę D - dziś już nie. Nie z tym dźwiękiem i nie w tych pieniądzach. To jest nokaut.
  4. I słusznie. W tym budżecie nie każdy wóz to posiada. Np Dacia Duster III nawet w najwyższych wersjach Extreme czy Journey tego nie ma. Dlatego mówię, że po wejściu Jaecoo J5 na rynek Duster może się pakować.
  5. Filmik z RPA. Red. Bambo porównuje znaną i popularną u nas Omodę 5 z nowym Jaecoo 5, które już za kilka dni zadebiutuje i w Polsce!
  6. A ja pamiętam czasy gdy B&W Zeppelin był uważany za drogi. Przy czym Zeppelin dużo ładniejszy. Trochę drogo jak za głośnik BT. A skoro już jesteśmy przy drogich głośnikach BT... Ale cena w porównaniu z tym Primare okazyjna.
  7. Dzisiejsze przetworniki D/A zintegrowane w urządzeniach chińskich producentów jak streamery czy amp/DAC to jest poziom highendu sprzed 10 lat. A więc bardzo dobre.
  8. Kawę mu wożę zawsze w prezencie. Bardzo lubi Gwatemalę.
  9. Nie wiem. Nigdy nawet nie stałem koło V3. Kolega miał V3 ale zwrócił bo mu się grzały.
  10. Ktoś już miał okazję wypróbować słuchawki Fosi? https://fosiaudio.com/pages/fosi-audio-i5-planar-magnetic-headphones
  11. Trzeci sezon "Gangs of London" wjechał z wykopem i przytupem! Coś jak "Gomorra" ale dużo więcej akcji i dużo bardziej krwawy i brutalny. Z przyjemnością wróciłem do starych bohaterów w kolejnym sezonie, niektórzy długo nie pożyli. Aktorzy świetni ale mimo wszystko nie ma takiej więzi z bohaterami, jak we włoskim serialu. Tak czy owak - jest oglądane z przyjemnością. Dobrych filmów gangsterskich mało a to jest górna półka.
  12. A ktoś kogoś zmusza tego używać?
  13. Ale ja nie mam cyfrowej regulacji głośności. I odradzam ją z przyczyn jak wyżej. Choć powiadają że dla 16-bitowego pliku sztuczne podwyższenie rozdzielczości do 24 bit i wykorzystanie bitów nadmiarowych do regulacji głośności nie spowoduje utraty jakości. Nie wiem, nigdy się w to nie bawiłem. Dla mnie to ingerencja w oryginalny plik. To przecież podstawowa sprawa dla każdego kto bawił się w PC Audio - omijamy regulację głośności Windows. Podobnie omijamy wszelkie sztuczne wyrównywanie głośności utworów. Głośność najlepiej regulować potencjometrem Alpsa. Analogowo. Choć i tutaj już zaszedł postęp i zamiast potencjometrów są już drabinki rezystorowe lub zintegrowane w chipach. Nie mówimy tu o DAC - mówimy o ANALOGOWEJ regulacji głośności.
  14. Ciekawe, że w UK, Irlandii, Holandii taka instytucja jak marketing widać nie istnieje. Wszędzie podają cenę za parę kolumn. Tylko nie w Polsce. Bo w Polsce jest cebulacki marketing. Nie jesteś na czasie. W ramach tegorocznych "paragonów grozy" pokazywali już osobno wyszczególnione... przyprawy na rachunku z jakiejś cebulackiej "restauracji". https://www.money.pl/gospodarka/zaplacili-1200-zl-za-obiad-w-sarbinowie-lokal-nie-wygladal-na-luksusowy-7195147238304672a.html?utm_term=post&utm_campaign=fbmoney&utm_medium=Social&utm_content=moneyEBX&utm_source=Facebook#Echobox=1756629174 W przyszłym roku już na bank, gdy będziesz zamawiać schabowego, to panierka będzie osobną pozycją. Plus VAT.
  15. A winylu 70 w porywach 75dB. Czy to znaczy że ludzie zaraz przestaną słuchać winylu bo z CD jest lepsza dynamika? No bez żartów. Nawet nie przypuszczam, że im te "niedostatki dynamiki" sen z oczu spędzają. Mało tego! Osobiście znam takich co słuchają tylko z kaset, choć tam dynamika 55dB to już święto lasu. Tak jest! Tyle w temacie. Przyszedł leśniczy i wyp*** wszystkich z lasu.
  16. Naprawdę? Niby kto dąży??? 99% materiału mam w rozdzielczości 16 bitów. Więc informacje o zdolności dekodowania plików o niewiadomojakiej rozdzielczości nie robią na mnie żadnego wrażenia. I tak nie korzystam. Zresztą nagrań moich ulubionych artystów po prostu nie ma w Hi-Res. Jedyne ich Hi-Res jakie spotykam pochodzą z ripowania płyt winylowych. Bezsens. Nie, żebym narzekał. Wszystko, co powyżej 16/44.1 i tak jest tylko stratą miejsca na dysku. Nie mówię, że nie słyszę różnicy, ale jednak 16/44.1 to dla mnie złoty standard. Skoro wystarczał mi w latach 80-tych, gdy miałem słuch nietoperza, to tym bardziej wystarcza mi dziś z moim starczym audiogramem. Za 1000€ możesz mieć bardzo dobry DAC na drabince lub delta-sigma. I ja droższych nie kupuję. Bo po prostu nie warto przy tak nieprawdopodobnym postępie w technologii cyfrowej. Jeszcze kilka miesięcy temu spokojnie było mnie stać na DAC za 7-8 tys € (teraz już nie - jestem goły i wesoły) ale z premedytacją kupiłem poniżej 1000€. I nie żałuję. Więc nie muszę sam przed sobą żadnych wydatków usprawiedliwiać czy racjonalizować. W danej cenie mam wybór delta-sigma lub R2R i zawsze wybieram R2R.
  17. Krzysztof Piskorski: "Czterdzieści i Cztery". Wydawnictwo Literackie byle czego nie wydaje. Kiedyś Lem a dzisiaj Dukaj i właśnie Piskorski. Książka słusznie obsypana nagrodami, w tym Zajdlem. Polski steampunk. Mamy tu alternatywną wizję Europy w XIX w. ale także Europy 2, Europy 3 i tak w nieskończoność, gdyż ludzie odkryli technologię pozwalającą podróżować do światów równoległych. Pośród walczących mocarstw Polacy jak zwykle knują i konspirują, usiłując wykroić dla siebie jak największy kawałek europejskiego tortu. Mamy wiele odniesień do prawdziwej historii, romantycznej poezji i filozofii XIX. Karty książki, oprócz postaci zupełnie fikcyjnych, zaludniają i postaci historyczne: Emilia Plater, Słowacki, Mickiewicz, Byron... kogo tam nie ma! Akcja wartka, przygoda goni przygodę, bohaterowie strzelają z broni wszelkiego kalibru ale też pojedynkują się z użyciem broni białej. Nagroda Zajdla absolutnie zasłużona. Wielka wyobraźnia i erudycja oraz po prostu talent autora. Warto. PS: Opisywana powieść jest drugą częścią cyklu. Pierwsza nosi tytuł "Zadra".
  18. Od kiedy usłyszałem full stack dCS za 55 tys funtów i... nie dało się tego słuchać.
  19. Ależ ja nikomu nie zabraniam słuchać sobie nawet z kaset czy z MP3. Natomiast pisanie iż rzekome przewagi R2R są LEGENDĄ wkurza mnie niepomiernie. To są dwie FUNDAMENTALNIE RÓŻNE metody konwersji D/A. Był taki okres - początek lat 90-tych ubiegłego wieku - gdy ze względów finansowych (tańsze chipy) i z powodu ówczesnych ograniczeń technologicznych delta-sigma zwyciężyła. Ale dziś, w dobie dyskretnych drabinek o precyzji bijącej na głowę stare chipy R2R uporczywe trzymanie się delta-sigma jest po prostu anachronizmem! Naprawdę nikt nie widzi, jak technika skoczyła naprzód? Delta-sigma doszła właśnie do krańca swoich możliwości. DAC delta-sigma zintegrowany we wzmacniaczu czy streamerze gra dziś na poziomie hajendu sprzed 10 lat. Zintegrowany... Czyli to koniec. Nic już z tej technologii nie wyciśniemy. Tymczasem technologia dyskretnych drabinek rezystorowych dopiero się rozkręca. Najpierw były piekielnie drogie, bo laser trimming kosztował, a teraz mamy już nadruk rezystorów z tolerancją parametrów taką, o której inżynierowie z lat 80-tych ub. wieku mogli tylko śnić! Zwiększa się rozdzielczość, każda firma ma swoje patenty na korekcję błędów drabinki opartą na chipach FPGA - przecież to audiofilskie Eldorado! Brać! Wybierać! A nie tkwić w przestarzałej i nieskutecznej technologii i wmawiać sobie, że tak jest lepiej. No nie jest.
  20. To jest indywidualne. Chodzi o ludzką indywidualną wrażliwość. Tak samo masz np. w projektorach DLP. Jedni widzą efekt tęczy a inni nie widzą. Ja nie widzę. Nie warto. To jest nie do obrony.
  21. Jedzcie g***! Miliony much nie mogą się mylić! Taka sama zasada. Powszechność danego rozwiązania absolutnie nie oznacza jego wyższości. Wiesz dlaczego chipy delta-sigma dziś dominują? Ponieważ ich produkcja jest TAŃSZA! I jeszcze jedno: w tamtych czasach był problem z jakością (stabilością parametrów) drabinek rezystorowych zintegrowanych w chipach. Chipy się produkowało, mierzyło i nadawało im gradację w zależności od tego, jak dany chip trzymał parametry. Dlatego miałeś np. TDA 1541 Single Crown, Double Crown itp. Te lepsze chipy szły do lepszych odtwarzaczy. Ale jeśli weźmiesz sobie rankingi najlepszych współczesnych przetworników to delta-sigma stanowi tam margines. Oczywiście. Ale na pewnym poziomie przezroczystości systemu niewielka różnica w brzmieniu potrafi przesądzić o zakupie tego a nie innego klocka.
  22. No nie. Kiedy te "historie" powstały to cały wysiłek marketingowców skierowany był akurat na promocję nowiutkich i lśniących odtwarzaczy CD bazujących na chipach jednobitowych. Nawet dziś nie widzę żadnego specjalnego marketingu sprzętu R2R. Jeden LAIV ma chyba agresywny marketing. Ale pozostałe firmy specjalizujące się w R2R, jak Holo, Rockna, Aqua, Audio-gd nie prowadzą agresywnego marketingu w żaden sposób. A już na pewno żadna z nich nie próbuje udowadniać, że R2R jest lepsze z założenia (choć jest). Najlepiej to Sugden podsumował. Oni robią przetwornik R2R i to jest ich jedyny przetwornik w ofercie. Firma napisała, że próbowali zrobić coś na delta-sigma ale brzmienie nikomu w Sugdenie się nie podobało. Więc dali sobie spokój.
  23. No. A chiński DAC za 100€ wypada na wykresach 100x lepiej. Ale czy gra lepiej? Ktoś słucha wykresów? Fajnie by było. Niestety - tak nie jest. Tzn - oversampling możesz wyłączyć i pracować w trybie NOS. Ale to nie wszystko, niestety. Pomiary mianowicie wykazują, że przetworniki R2R nawet dobrych firm (np. Holo Audio i Denafrips) po wyłączeniu wszystkiego i tak mają jakieś filtry cyfrowe włączone i nie sposób tego w żaden sposób wyłączyć. Dla przeciętnego konsumenta to absolutnie bez znaczenia - przecież świetnie gra! Ale są psychole, którym to przeszkadza. Moje przetworniki nie mają ani OS ani żadnych filtrów cyfrowych. I dlatego ich używam.
  24. Boże drogi! Co to jest za koncert! Mam ten bootleg - ponad 2 godziny takiej muzy, że kapcie spadają! https://www.discogs.com/release/27186705-Mark-Knopfler-Vaison-La-Romaine Ta wersja "Water of Love" spowodowała u mnie opad szczeny.
  25. Tak, to jest prawda. R2R pracuje na wartościach rzeczywistych pobranych z drabinki rezystorowej. Delta-sigma pracuje na wartościach urojonych, wyliczonych z algorytmu, czyli na takich wartościach, które WYDAJĄ MU SIĘ, że są prawidłowe. Poza tym delta-sigma wprowadza zakłócenia w domenie czasu. Ludzkie ucho (a właściwie - mózg) rozpoznaje je natychmiast i momentalnie kwalifikuje dźwięk delta -sigma jako sztuczny, nieprawdziwy. Przetworniki R2R charakteryzuje oczywistość, namacalność, obecność, naturalność i otwartość dźwięku - właśnie wskutek braku zakłóceń w domenie czasu. Dodajmy do tego agresywną i niepotrzebną obróbkę pierwotnego sygnału: upsampling i filtrowanie cyfrowe. To też degraduje pierwotny sygnał. Mój DAC nie posiada upsamplingu ani żadnych filtrów cyfrowych - dlatego go kupiłem. Oryginalny plik to plik o oryginalnych parametrach wyjściowych. Przez analogię z upscalingiem w TV - bierzesz obraz o niskiej rozdzielczości i sztucznie podwyższasz rozdzielczość. Przecież od razu widać, jak taki obraz traci na naturalności. Wali sztucznością na kilometr.
×
×
  • Utwórz nowe...