zieluwid

To zależy ile to będzie dokładnie, bo jak będziesz miał sprzedać jako uszkodzony, to uda Ci się wyrwać parę groszy. Możesz też maprawić, odsprzedać i kupić inny. Oczywiście o ile koszt naprawy nie przewyższy ceny wzmacniacza. Ale może nie będzie tak tragicznie. No chyba że w serwisie, to może być nieopłacalne.

No tak, tylko to ma być gramofon do 1000 zł. Ta druga Unitra wygląda kiepsko (chodzi mi o pokrywę). Polerowanie, o ile jej stan na to pozwoli, to koszt ok. 150-200 zł. Do tego jeszcze trzeba wymienić wkładkę na jakąś dobrą. Tak więc koszt doprowadzenia go do stanu technicznie i wizualnie przyzwoitego przewyższa wartość gramofonu. Ja z naszych to już prędzej wolałbym Daniela, lub Adama.

Stawiając je na biurku, możesz użyć sposobów proponowanych wcześniej i poprawi to kontrolę niskich tonów. Audiofilskich uniesień nie ma co się tutaj spodziewać. Jeżeli chcesz poprawić brzmienie, konieczna będzie wymiana kolumn.

Oczywiście że za drogo. Powinien kosztować 1000-1200 zł w zależności jaką ma założoną wkładkę. Ale jak robił przeróbki w Nomosie to nie dziwne że tyle chce, Nomos ma wykręcone ceny za swoje usługi.

Posłuchaj, ja w tym momencie nie mogę sobie przypomnieć, ale wydaje mi się że kiedyś Jacek75 (mogę się mylić, ale napisz do niego i zapytaj) podał link do prostego urządzenia podobnego funkcyjnie do Mackie Knob. Oczywiście była to prosta, tania wersja.

Jest ! I to bardzo proste i tanie, wymaga tylko trochę wkładu inwencji własnej. Teraz nie mogę znaleźć, ale kiedyś widziałem zdjęcie standów z podobnych pustaków : https://www.google.pl/search?q=podstawki+po...aki%3B800%3B533 Stand był zbudowany z dwóch zespolonych pustaków pomalowanych czarną matową farbą. Na górze był blat, na którym stał monitor. Wyglądało to na prawdę bardzo stylowo.

Popieram !

Kiepski pomysł. Można podłożyć podstawki z pianki, ale martwi mnie to, że nie będą stały całością podstawy na biurku. Ryzykowne. A żeby postawić całe, biurko za małe. Rozumiem teraz dlaczego myślisz o podstawkach/standach.

No mówiłem Ci, ja porównywałem je przy zakupie z KRK I Yamahą. Z resztą mam je do dziś. Cieszę się że się nie rozczarowałeś. Co do podłączenia, to rozumiem, że chcesz przełączać te źródła w zależności z którego będziesz słuchał ? Inaczej przydałby Ci się jakiś bardzo prosty mixer, lub przedwzmacniacz, aby podłączyć oba źródła jednocześnie.

Arti masz dużo racji i zgadzam się z Tobą. Faktycznie lepiej będzie je postawić na biurku, przynajmniej będzie stabilnie. Na tamtych podstawkach też mogą stać, pod warunkiem, że nikt nie będzie ich potrącał. Inaczej wywrotka gwarantowana. Solidne standy można już tanio zamówić na wymiar z kolorem i rodzajem na Allegro. Jednak cena z wysyłką będzie zbliżona do ceny Twoich kolumn, a w tym przypadku moim zdaniem to nie ma sensu. Gdybyś kupił używane kolumny za 500-600 zł, to jeszcze można by zainwestować w solidne standy.

Usunąłem . No to fajnie, że jednak się zdecydowałeś. Podłączałeś je, sprawdzałeś, zadowolony jesteś ? Do czego ta karta ma Ci służyć ?

Cześć. Skoro już masz te kolumny, to podstawek do nich nie ma sensu kupować nie wiadomo jak drogich, tak więc do Twoich kolumn wystarczą. Oczywiście można kupić lepsze, solidne, metalowe, które po zasypaniu piaskiem osiągają dużo większą wagę niż ta o której piszesz. Jednak jak pisałem wcześniej, do takich kolumn, to przesada.

A więc bez fachowca się nie obejdzie. Skoro pisałeś że masz kogoś sprawdzonego z polecenia, to warto żeby to sprawdził. A tego sąsiada to masz ... Daj znać jak coś będziesz wiedział na ten temat.

Nie mam zaufania do serwisów. Mam znajomego elektronika, który jest co prawda roztrzepany troszeczkę (czasami nie dokręci śrubki itp.), ale jest zaufany i sprzęt robi u siebie w domu. Szkoda tylko że czasami trzeba czekać bardzo długo ...

Cześć. A skoro już dawałeś propozycje gramofonów z drugiej ręki, to nie byłbym sobą gdybym nie zaproponował Thorensa TD318.

Dac z pewnością wniesie poprawę brzmienia w Twoim systemie, jednak biorąc pod uwagę to, że być może będziesz potrzebował nowej wkładki, to raczej dołożyłbym ten zakup na potem. Póki co muzyki z plików możesz słuchać, ale z analogiem już możesz mieć problem.

Jeżeli to jakiś Pan Włodek zza płotu to może i tak, fachowiec nie załatwia urządzeń wymagających naprawy w ten sposób. Co do połączeń przy wkładce, miałem na myśli sprawdzenie wsuwek, może któraś się obluzowała i ledwo się trzyma. Choć to pewnie nie to, ale sprawdzić nie zaszkodzi.

Prawdopodobnie tak. I jeżeli figluje teraz, to osobiście wolałbym wymienić go na nowy. To jeden z podstawowych układów odpowiadających za poprawne działanie Twojego wzmacniacza. Trzeszczący potencjometr można przeżyć, przeprowadzić konserwację i będzie ok. W tym przypadku, niesprawność takiej drobnostki zwiastuje ciszę. A to, jest już chyba najgorsza z opcji.

A sprawdzałeś może brzmienie z innego źródła ?

No właśnie. Ja także po przeczytaniu tych postów zasanowiłem się, czy chodziło Ci o wzmacniacz z cd, jako jedno urządzenie, czy dwa osobne elementy... Takich urządzeń także nie polecam. Ewentualnie można by szukać Pianocrata Yamahy, ale obawiam się że z kolumnami to 1200 zł będzie za mało.

Możliwe że płyty są brudne, ale jak sytuacja zaczyna dię powtarzać na pozycjach ma których wcześniej nie miała miejsca, to już trochę podejrzane. Ja także proponowałbym zacząć weryfikować tropy, bo bez tego nie sposób ustalić czegokolwiek. Zacznij od wyczyszczenia igły, sprawdzenia poprawności połączeń przy wkładce. Kolejnym krokiem powinno być moim zdaniem sprawdzenie wzmacniacza, przez podanie sygnału z innego źrodła, choćby telefonu ( o czym z resztą pisaliśmy już wcześniej).

Q21, już RoRo kiedyś zwracał Ci uwagę na temat cytowania całych postów przedmówcy. Skoro nadal to robisz, możesz mi wytłumaczyć sens i cel takiego działania ?

Skoro nic się nie zmieniło w systemie, a problem pojawił się teraz, to obawiam się że jednak będzie musiał tam zajrzeć elektronik.

Jak duży masz ten pokoik (ale stawiam, że pewnie szukać będziemy monitorów) i jakie brzmienie lubisz, ciepłe chłodne ?

Cześć. To kliknięcie to układ soft-start. A dlaczego się nie załącza, to raczej bedzie musiał stwierdzić elektronik. Zmieniłeś cos w konfiguracji ? Wcześniej chyba nie miałeś takiego problemu, nie przeciążyłeś wzmacniacza ?