Rega Napisano Wtorek o 18:15 Udostępnij Napisano Wtorek o 18:15 (edytowany) Przyszło mi do głowy, oglądając zdjęcia naszych systemów, ze może warto byłoby, oprócz zdjęć sprzetu grającego, zamieścić zdjęcia lub opisy naszych czworonożnych (i nie tylko) przyjaciół, którzy bardzo często towarzyszą nam siedzac, śpiąc lub tylko udając w czasie naszych odsłuchów. Oni czesto goszczą gdzieś tam w tle, na zdjęciach systemów Ja mam, nawet takie zdjęcie w awatarze. Fakt, przyjaciłóka , której nie ma już z nami, ale pamięć o niej pozostanie na całe życie. Czasem oglądała ze mną tv, czasem chodziła na kąpielisko, a czasem towarzyszyła przy piwie (oczywiście wszystko z umiarem), ale zawsze czekała na mój powrót do domu, trzymając ulubioną zabawkę. Edytowano Wtorek o 18:23 przez Rega 7 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elektron6 Napisano Wtorek o 18:50 Udostępnij Napisano Wtorek o 18:50 8 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano Wtorek o 18:55 Autor Udostępnij Napisano Wtorek o 18:55 Znamy się osobiście👍 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slawko69 Napisano Wtorek o 19:08 Udostępnij Napisano Wtorek o 19:08 6 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slawko69 Napisano Wtorek o 19:37 Udostępnij Napisano Wtorek o 19:37 6 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slawko69 Napisano wczoraj o 14:23 Udostępnij Napisano wczoraj o 14:23 Tak Daisy czeka bo zbliża się godzina powrotu pańci z pracy. Skąd wie która godzina? Nie pojmuję Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rajdek Napisano wczoraj o 14:34 Udostępnij Napisano wczoraj o 14:34 LOLA 6 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slawko69 Napisano wczoraj o 14:52 Udostępnij Napisano wczoraj o 14:52 Jak Daisy robi za ustrój akustyczny?😁 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rajdek Napisano wczoraj o 14:56 Udostępnij Napisano wczoraj o 14:56 Poprawia właściwości akustyczne dywanu Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slawko69 Napisano wczoraj o 14:59 Udostępnij Napisano wczoraj o 14:59 Daisy właśnie zmienia szaty z zimowej na letnią. Sierść jest wszędzie. Pewnie do wzmaka też się dostała Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 23 godziny temu Autor Udostępnij Napisano 23 godziny temu (edytowany) Przerabiałem to z moją Diana (tą z pierwszych zdjęć). Sierści (a właściwie puchu i włosów bo Golden Retrievery tak mają) miałem serdecznie dość przez cały rok. Teraz mam spokój - moja nowa pupilka ma tylko włosy i to tyle co ,,kot napłakał,,. Waży całe 2,2 kg. ALe przytulas z niej wielki. Problem, natomiast tkwi gdzie indziej. Molly ma wrodzoną, ciężką wadę serca, powiększoną jedną komorę, problem z zastawką oraz przesuniętą aortę. Szybko się męczy, nie wolno jej biegać, ale jak wytłumaczyć 9-miesięcznemu jeszcze szczeniakowi, że jej nie wolno. Specjaliści (badania miała robione w klinice uniwersyteckiej w Poznaniu) stwierdzili, że bez operacji pożyje jeszcze max kilkanaście miesięcy. Już mi się chce płakać. Edytowano 23 godziny temu przez Rega 2 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slawko69 Napisano 23 godziny temu Udostępnij Napisano 23 godziny temu Domyślam się co czujesz. Daisy jest z nami 8 lat i nie wyobrażam sobie chwili w której jej zabraknie. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 23 godziny temu Autor Udostępnij Napisano 23 godziny temu (edytowany) Tak, usiłuję ją ratować. Operacja jest zaplanowania na przełom sierpnia i września. Musi przytyć, bo takie operacje robi się od wagi 2,8 kg. Koszt operacji to... 8000 zł. Zbieram, założyłem konto na zrzutka .pl. https://zrzutka.pl/ec8xfp Zamierzam wystawić na sprzedaż (aukcję) lampy ECC83 Telefunken (para), Brimar ECC88 (trzy), Philips ECC81(para). Rysunek mojej córki przedstawiający Molly. Może uda mi się nazbierać. Tyle mogę. Edytowano 23 godziny temu przez Rega 3 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rajdek Napisano 23 godziny temu Udostępnij Napisano 23 godziny temu 2 miesiące 4 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lpomis Napisano 21 godzin temu Udostępnij Napisano 21 godzin temu Dinozaury też się liczą? No i żeby nie było monotonnie to jeszcze kitku 1 godzinę temu, Rega napisał: Zbieram, założyłem konto na zrzutka .pl. Powodzenia. Postaram się rzucić jakiegoś grosika. 3 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 21 godzin temu Autor Udostępnij Napisano 21 godzin temu (edytowany) No, pewnie , że się liczą. Miałem kiedyś ( w młodości) gęsiora, który przychodził po chleb do domu, a swoją obecność u drzwi sygnalizował stukając dziobem w drzwi i nie odzszedł zanim nie dostał tego po co przyszedł🙂 PS. Wszystkim , którzy dorzucą grosik na operację, dziekuję bardzo w imeniu Molly.🐕. Edytowano 21 godzin temu przez Rega Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sundin997 Napisano 19 godzin temu Udostępnij Napisano 19 godzin temu VID_20241011_080833_121537.mp4 1 Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slawko69 Napisano 17 godzin temu Udostępnij Napisano 17 godzin temu Też czeka na Pana? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rega Napisano 8 godzin temu Autor Udostępnij Napisano 8 godzin temu Na pewno. One wszystkie czekają. A jak tęsknią! Małe, czy duże, rasowe czy też mieszańce, jednakowo kochają nas bezinteresownie. A my - z tym bywa róznie. Niedawno, w czasie spaceru, znalazłem plastikową torbę zawieszoną na drzewie z kotem wewnątrz. Miał łapy związane cienkim drutem. Niestety już nie żył. Taka nasza wdzięczność za ich uczucia. Smutne. Kiedy przez lata byłem za granicą i do domu przyjeżdżałem tylko 2-3 razy w roku, to moja Diana (golden retriever) witała mnie stając na tylnych łapach, przednie opierała na moich ramionach i stała tak kilka minut, przytulając się, a ja czułem jak mocno bije jej serce. Następnie przez kilka godzin nie oddalała się ode mnie dalej jak na metr. Obecnie to małe, chore ,,gówienko,, czeka na mój powrót z pracy i kiedy już wróce, to najpierw cieszy się tak, że o mało ogon jej nie odpadnie , a następne 15 minut musi poleżeć u mnie na brzuchu. Codziennie. I jak można ich nie kochać??? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.